Kto go załatwił?

 Prigożyna?
Z jakiegoś powodu dla niemal wszystkich rzecz wydaje się być oczywista. Putin. W końcu już niejeden człowiek wyleciał ostatnio w Rosji z okna na wysokim piętrze a i generałowie też znikają. Więc cóż, szef Grupy Wagnera byłby kolejny.
Czy jednak na pewno?
Warto może podejść do tego jak do każdej innej zbrodni i zestawić rachunek strat i korzyści.

Czym przykładowo mógłby zawinić Prigożyn Putinowi?
Właściwie niczym przecież. Z głośniejszych spraw, wiemy tylko o tym że Prigożyn krytykował działania regularnej armii rosyjskiej na Ukrainie, krytykował także niedostateczne wsparcie w postaci sprzętu itp. co nie pozwalało mu na skuteczne działania na froncie ukraińskim. Tyle że ta krytyka pewnie była uzasadniona no i logiczna. Prigożyn w ten sposób z jednej strony tłumaczył swoje niepowodzenia a z drugiej budował prestiż, wizerunek szefa, który stara się jak może, posuwa się nawet do niebezpiecznej otwartej krytyki władz. Ta postawa jednała mu w Rosji zwolenników. Ale też ułatwiała werbunek nowych ludzi wierzących że Prigożyn będzie dbał o swoich ludzi.
Szef Grupy Wagnera z rozmysłem zresztą unikał krytyki polityki Kremla skupiając się na dowództwie wojskowym. Czyli car jest dobry tylko ludzie źli. Co mogło nawet pasować Putinowi w jego medialnej rozgrywce w Rosji. Dawać masom jednolite wytłumaczenie porażek.
Tak więc zostaje efektywnie tylko druga sprawa, znany nam „pucz” z przed dwóch miesięcy. Ale i tutaj są wątpliwości. Czy Prigożyn, który miał kontakt, doskonale wiedział jak działa kremlowska władza naprawdę mógł zdobyć się na pucz? Marsz na Moskwę, czyli siedzibę władzy politycznej? Trudno podejrzewać takiego wyjadacza, który zęby zjadł na najbardziej brutalnych, twardych rozgrywkach by się porywał na swoiste patriotyczne i romantyczne przedsięwzięcie. Ażeby obalić władzę, której do tej pory poświęcał się całkowicie i zrobić porządek na tej dziwacznej ukraińskiej wojnie.
Są tylko dwie możliwości. Prigożyn „ruszył” na Moskwę bo taki dostał stamtąd rozkaz. Albo ruszył bo miał 100% pewność że nie będzie sam, dostanie odpowiednie polityczne wsparcie, które pozwoli na sukces „buntownikom”. Jak wiemy jednak nikt właściwie nie poparł szefa Grupy. Stało się wręcz przeciwnie. Wszyscy właściwie deklarowali wsparcie oficjalnej władzy.
Historia tego „buntu” opowiada więc nam raczej brutalną prawdę: W Rosji Kreml wciąż kontroluje wszystko żelazną ręką. A skoro tak to i pewnie Prigożyna. Którego bunt mógł być maskirówką. Z innymi rzeczywistymi celami. Co zresztą sugerowali różni niezależni komentatorzy. Przykładowo „bunt” mógł być prowokacją mającą wyłowić ludzi skłonnych właśnie do buntu. Bunt też mógł być pretekstem, częścią większej gry mającej dolepić taką łatkę Prigożynowi by rzucić go na inne odcinki Operacji Specjalnej czyli na Białoruś z jakaś misją w Polsce. Gdzie występowałby z pozycji człowieka znajdującego się w konflikcie z Putinem.

Z drugiej strony można wyliczyć jakie zyski przynosił Prigożyn Putinowi. A te były naprawdę niemałe. W szczególności jego Grupa przydawała się bardzo do przeprowadzania różnych operacji w których nie mogło oficjalnie uczestniczyć państwo rosyjskie. Grupa Wagnera zyskała zwłaszcza silną pozycję w Afryce. Gdzie czyściła przedpole dla interesów Putina czy raczej jego zaplecza i kumpli na świecie. Poważanie Putina wśród wielu przywódców państw afrykańskich jest też zasługą Prigożyna. Ludzie tam po prostu dostrzegli że Grupa Wagnera prowadzi skuteczne działania, trzeba się z nią liczyć. Słowem Putin nie jest malowanym kacykiem upadającego mocarstwa ale ma możliwości wywierania dużego wpływu przy ostatnio interesującej bierności Amerykanów.
Tutaj trzeba zauważyć że Putin do takich skomplikowanych działań, prowadzonych daleko w świecie, nie mógł wyznaczyć przypadkowych, niepewnych ludzi. Typowych najemników, którzy dla kasy mogą zmienić stronę. Potrzebował człowieka bezwzględnie lojalnego. Także takiego zdolnego wykonać każdy rozkaz w tych brudnych operacjach. Kogoś kto bez wahania wyśle na do walki czy na front ludzi na pewną śmierć. Dokładnie tak samo jak dowódcy Stalina, których żołnierze oczyszczali pola minowe własnymi ciałami.
Taki był właśnie Prigożyn. Osadzony głęboko w strukturach władzy Kremla. Wiedzący że dla niego opcja jest tylko jedna. Ale też związana z pieniędzmi i możliwością działania na szczycie.
Dla odmiany jeśli założymy że Prigożyn zdradził, jako szef Wagnera miał ciągoty by się skumać z jakimiś ludkami z Zachodu to zyskać nie mógł nic. Tylko stratę wszystkiego co już osiągnął. Zresztą warto porównać z oligarchami rosyjskimi. Czy jacyś się wyłamali ostatnio z pod kontroli Putina? Wiedzą co ich czeka jeśli będą chcieli opuścić ekipę. Może właśnie spotkanie z ludźmi typu najemników Wagnera.

Podsumowując więc Prigożyna należy raczej zaliczyć do ścisłego otoczenia Putina. Kogoś kto po prostu nie ma innej opcji gdyż całe jego życie i kariera było związane z obecnym układem władzy na Kremlu. Którego rozkazy wykonywał posłusznie. Trudniejsze pewnie niż misja na Ukrainie. Prigożyn widział wiele, dokonał najróżniejszych zbrodni. Ciężko sobie jakoś wyobrazić patriotyczny zryw w jego wykonaniu w imię walki o skuteczniejszą Rosję. Gdzie nie wahał się „rekrutować” w więzieniach bo brakowało mu mięsa armatniego ale nagle się miał przerazić stratami, które z premedytacją organizował.

Dowody, poszlaki wskazują więc że Prigożyn był człowiekiem Putina. Ten więc nie miał powodu go zabijać. Tym bardziej że przecież ofiarą katastrofy padło całe kierownictwo Grupy Wagnera. Tutaj będziemy mieć kolejną wskazówkę. Jeśli jednak to Putin wydał rozkaz to powinien mieć już przygotowanych zastępców, plan działania itp. Jeśli jednak Grupa zacznie się sypać. Moralnie padnie, zdobycze w Afryce wymykać się z rąk to jasne będzie że śmierć Prigożyna stała się ciosem dla Putina. Stratą.
Kolejną analogiczną sprawą są domniemane plany dla Grupy na Białorusi. Wiele pojawiło się informacji o szykującej się prowokacji w stosunku do Polski. Być może śmierć ta pokrzyżuje te zamiary co oznacza kolejny cios. Stratę.

Śmierć Prigożyna jego ludzi i wynikająca stad dezorganizacja działania Grupy Wagnera byłaby realną porażką Putina. To straty w Afryce, utrata tamtejszego prestiżu. To także zapewne konieczność reorganizacji działań w naszym regionie. Zmiana planów itp.
Słowem bilans zysków i strat pokazuje że po pierwsze że trudno sobie wyobrazić by Prigożyn mógł wyjść poza ramy działań narzucanych przez władzę na Kremlu a po drugie paraliż działania Grupy Wagnera będzie istotnym problemem dla tej władzy.

Co sugeruje że zamachu mogły dokonać siły wrogie Putinowi. Siły mające zaplecze na Zachodzie.
W szczególności ciekawa jest historia o pilocie samolotu Prigożyna. Ten zwykł pilotować jego maszynę ale z jakiegoś powodu nie pilotował tym fatalnym lotem i przepadł bez wieści gdzieś na Dalekim Wschodzie. Zakładając że zamach organizowały rosyjskie służby to nie potrzebowały współdziałania pilota. Bombę można było umieścić na przeglądzie samolotu czy inaczej, ktoś zawsze mógł wejść na lotnisku. Ewentualnie przecież można samolot zestrzelić a potem mówić że była bomba czy cokolwiek innego. Przecież nikt tego nie zweryfikuje. Natomiast jakaś obca agentura potrzebowała zdecydowanie kogoś na miejscu np. właśnie pilota by doprowadzić do zamachu.

Warto także zauważyć że obcym agentom na rękę było dokonać zamachu na terytorium Rosji. Gdyż dobrze jest obarczyć winą Putina. Taki zamach to dodatkowy cios dla Wagnerowców. Czego mogą się teraz spodziewać skoro ich sponsor zabija ich przywódcę, ludzi, którzy stworzyli formację, mieli te układy kumplowskie i inne takie. Morale w Grupie musi siąść drastycznie. Putin z drugiej strony nie może zaprzeczyć gdyż przyznałby się że wrogie siły, w środku kraju, uderzają w naprawdę czułe miejsce likwidując naprawdę ważną dla niego grupkę ludzi, która zdrowo namieszała w Afryce i nie tylko. Putin obarczając winą Zachód przyznałby się do rzeczywistej słabości. Straciłby by w oczach tych, którzy zaufali mu w Afryce.
Ciekawe że w jednym momencie Łukaszenka i Kadyrow nadają to samo: Prigożyn był fajnym kolesiem ale trochę przesadził z samodzielnością.
W kraju gdzie jakoś nie widać żadnej samodzielności. W szczególności ze strony Łukaszenki czy Kadyrowa, mamy wierzyć że wierny pies łańcuchowy zbuntował się przeciw panu, który go karmił. Dał bogactwa, władzę itp.
Zakładając że obaj mówią to co im polecono z Moskwy mamy wyraźną próbę rozmycia wydarzenia.
Mamy uwierzyć że Prigożyn został zabity bo nagle wykazał się samodzielnością... Ale z drugiej strony żadną zdradą - taki ukłon w stronę najemników, którym może ciężko być uwierzyć w te bajeczki. W żadnym zaś wypadku nie możemy zakładać interwencji sił działających przeciw Putinowi.

Zapewne pojawią się nowe okoliczności ale w tym momencie z mojego punktu widzenia logiczniejsza jest teoria że Prigożyn nie został zabity z rozkazu Putina. Ten traci zbyt wiele. A teoria o zdradzie, samowolce Prigożyna jest zbyt nieprawdopodobna. Zatem Putin nie miał powodu by go likwidować.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika RinoCeronte

26-08-2023 [17:24] - RinoCeronte | Link:

Stalin też nie miał powodu do likwidacji Trockiego.

Obrazek użytkownika smieciu

26-08-2023 [17:28] - smieciu | Link:

Żartujesz?
Tak jak napisałem. Zabić można każdego. Po co jednak skoro na tym tracisz. Trocki nie był potrzebny Stalinowi do niczego. Prigożyn zaś i reszta zarządu Grupy była zaś potrzebna Putinowi do wielu ważnych operacji.

Obrazek użytkownika tricolour

26-08-2023 [17:37] - tricolour | Link:

@smieciu

Rosja i jej władza to jest mafia. Prigozyn, bez względu na jego zasługi, celowo czy przypadkiem, swoim puczem i marszem na Moskwę sprzeciwił się pierwszemu. Gdyby był bratem, żoną, synem i ojcem Putina w jednej osobie zdechł by i tak, pomimo więzów krwi, układów, cen, zysków i strat z jednego wyłącznego powodu - z mafii wychodzi się tylko trupem.

Więc wyleciał trupem.

Obrazek użytkownika smieciu

26-08-2023 [17:45] - smieciu | Link:

@tricolour
Owszem mafia. Ale też wielka światowa polityka z jej grami.
Nie wiemy czy był jakiś pucz. Jak napisałem. Dla mnie nieprawdopodobne zupełnie. Taki stary wyga, który niejednego wysłał na śmierć. Miałby się zbuntować? Dlaczego?
Ja nie widzę powodów. Więc nie widzę buntu. To była jedna z gier. Fałszywych jak wojna na Ukrainie.
Nie wiem tego na pewno oczywiście ale nie mam nic co kazałoby mi sądzić inaczej.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

26-08-2023 [17:48] - RinoCeronte | Link:

A Putin od razu dekretem przejął wszystkie istotne pozostałości po grupie Wagnera... 

Obrazek użytkownika smieciu

26-08-2023 [17:53] - smieciu | Link:

Tak ale też, jak ja to rozumiem, doprowadził do jej likwidacji. Tak swoją drogą oficjalnie, co sam Putin podkreślał nierzadko, żadna Grupa Wagnera nie istniała.
Według mnie likwidacja Grupy jest ciosem w Putina.
Powinniśmy się dowiedzieć w miarę szybko, zobaczymy co stanie się w Afryce.
To była naprawdę poważna sprawa. Przykładowo
Ludzie Prigożyna - poprzez skomplikowaną sieć powiązań i zależności - kontrolują wydobycie złota, diamentów i metali rzadkich. Wagnerowcy są bezwzględni i eliminują każdą konkurencję, tworząc lokalne monopole. "Krwawy biznes" Rosjan wspierają m.in. firmy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które pomagają "upłynnić" złoto i diamenty.
To właśnie dało Putinowi poważanie w Afryce. Kazało się tam z nim liczyć.

Tak swoją drogą, tak zaawansowane interesy nie były i nie są możliwe bez przyjaciół w kluczowych miejscach polityki, bankierki itp. Podkreślam bez przerwy. Putin jest czymś więcej. Jest częścią czegoś wielkiego. Podczas kiedy ludziom mydli się oczy samotnym upadającym carem - inscenizacją w bardzo dużej części kreowaną przez tego cara.

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

26-08-2023 [18:37] - Siberian Husky Dog | Link:

//Putin jest czymś więcej.//
No tak ...penisem z wiecznym (od urodzenia) zwisem

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

26-08-2023 [18:35] - Siberian Husky Dog | Link:

Ile cebuli trzeba było, żeby Putler zaczął płakać po śmierci Prigożyna?

https://pbs.twimg.com/media/F4byVw0bsAAHIqT?format=jpg&name=900x900

Obrazek użytkownika RinoCeronte

26-08-2023 [17:55] - RinoCeronte | Link:

Taka notka na CNN: After Prigozhin, who will stick their head above the parapet in Putin’s Russia?
 Pomyśl, kto zatem załatwił Pieroga? 

Obrazek użytkownika smieciu

26-08-2023 [18:00] - smieciu | Link:

Ale ja i to tym napisałem. Nikt nie wychylał głowy. Te spadały przecież łatwo wcześniej. Każdy znał różne historie. Zabójstwo Prigożyna nie było potrzebne w tej kwestii wcale.
Paradoksalnie właśnie ów domniemany bunt spotkał się z tak nikłym poparciem bo każdy był przekonany że Prigożyn jest ostatnią osobą, którą można wziąć za buntownika. Wszyscy obawiając się prowokacji więc jak jeden mąż poparli władzę na Kremlu.
Ten bunt był bez sensu jako prawdziwy bunt.

Obrazek użytkownika Maverick

26-08-2023 [18:19] - Maverick | Link:

Gdy obcy się panoszą w twoim kraju a ty nic nie robisz to stracisz suwerenność i zostaniesz zepchnięty do rezerwatu lub gorzej będziesz dla nich tanią siłą roboczą.

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

26-08-2023 [18:51] - Siberian Husky Dog | Link:

Tak zaczynał Putin: II wojna w Czeczenii.
Zbrodnie rosyjskie, zniszczone miasta, terror,
Czeczenia

https://youtu.be/bRPiUxzpT3I

Obrazek użytkownika Pani Anna

26-08-2023 [19:23] - Pani Anna | Link:

Niedoinformowana jestem dlatego zapytam. Trupa znaleźli,  DNA zbadali?

Obrazek użytkownika smieciu

26-08-2023 [19:30] - smieciu | Link:

To nie ma znaczenia. Prigożyna i jego najbliższych już nie ujrzymy. Nie będą kierować Grupą. To tylko się liczy. Są efektywnie martwi.

Obrazek użytkownika Pani Anna

27-08-2023 [10:41] - Pani Anna | Link:

@śmieciu 
Nie byłabym taka pewna. Jeżeli będzie jeszcze do czegokolwiek potrzebny, to wyskoczy jak królik z kapelusza. Nie takie rzeczy widzieliśmy na tej wojnie, że wspomnę o bohaterach z Wyspy Wężow, co to osobiście stawili się,  żeby przyjąć pośmiertne odznaczenia. Dlatego Pana teorie mogą być tak samo prawdziwe, jak wszystkie inne. 

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

26-08-2023 [20:27] - Siberian Husky Dog | Link:

Warto zapytać Anodiny lub Laska
Oni wiedzą

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

26-08-2023 [20:25] - Siberian Husky Dog | Link:

W polskojęzycznych ścierwo portalach i social mediach pojawił się filmik, który miał ukazywać rzekomy atak kilku Ukraińców na Polaków.
Video zostało zmontowane z kilku nagrań, co od razu powinno budzić wątpliwość co do jego autentyczności. Szybko okazało się, że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Do incydentu na Bulwarach Wiślanych doszło, ale film okazał się manipulacją. Jak informuję policja, wśród wylegitymowanych na miejscu osób nie było nikogo narodowości ukraińskiej, byli za to Gruzini.
„Potwierdzamy informację o interwencji na Bulwarach Wiślanych w nocy z czwartku na piątek. Kilka minut po telefonicznym zgłoszeniu dotyczącym agresywnej grupy mężczyzn na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci. Wylegitymowano łącznie 13 osób, w tym obywateli Gruzji, którzy zostali wskazani jako agresorzy. Wśród legitymowanych nie było osób narodowości ukraińskiej. Na miejscu obecna była także karetka pogotowia, nikt nie potrzebował pomocy medycznej. Nikt też nie złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa" - poinformowała Komenda Stołeczna Policji.

Obrazek użytkownika marsie

26-08-2023 [23:46] - marsie | Link:

@śmieciu. Prigożina, jak wcześniej Kaczyńskiego i wielu innych, załatwił Putin. Dlaczego? Bo po prostu ci goście go "wkurwili", to warunek konieczny i wystarczający! Podziwiam twą płodność, ale mam wątpliwości co do intencji – dużo ci płacą?
Bo ja piszę za darmo, choć propozycje były!

Obrazek użytkownika smieciu

27-08-2023 [12:01] - smieciu | Link:

Ostatnio byłem trochę zajęty więc nawet nie śledziłem nadmiernie tego co tam o zamachu piszą w sieci. Dzisiaj zerknąłem. Na rp.pl jest ciekawy tekst o tym co tam dzieje się w Grupie. Widać że jednak jest tam trochę chaosu i także niezadowolenia. Co nie jest na rękę Kremlowi. W szczególności ważna jest Afryka i tamtejsi najemnicy działający z dala od Rosji. Ciekawe na ile poddadzą się kontroli ewentualnego nowego zarządu wyznaczonego przez Putina. Ogólnie trzeba chyba przyjąć że jeśli Prigożyn został sprzątnięty przez wrogów Putina to przede wszystkim chodziło o Afrykę i rozbicie jego tamtejszych interesów.

Inny znów tekst powiela to co ja sądzę. Przykładowo
Nie tak dawno, miesiąc temu dokładnie, w Petersburgu odbyła się wielka konferencja Rosja-Afryka. I na tej konferencji występuje Putin, i na tej konferencji jest Prigożyn. Więc Putin nie ma nic przeciwko obecności swojego teoretycznego, tak wielkiego wroga, którego miałby zabić, w swojej obecności w tych samych murach
Słuszne uwagi. Obecność Prigożyna musiała sugerować przywódcom Afryki że on wciąż będzie odpowiadać za wojskowe działania operacyjne. Teraz będą się zastanawiać co z ludźmi którym często zawdzięczają swoje stołki i możliwość robienia interesów.
Na ile Putin panuje nad sytuacją.