Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dzielą i rządzą

Coryllus, 21.03.2012
Będzie tu dziś mowa o dwóch pozornie nie związanych ze sobą zagadnieniach, o Kościele i szkołach. Pozornie nie związanych, bo przecież uniwersytet był kiedyś instytucją kościelną i edukacja z wiarą łączyła się bardzo ładnie. I tak powinno było pozostać. Niestety sprawy poszły w złym kierunku i mamy to co mamy. Zacznę od edukacji.
Od dawna wiadomo było czym śmierdzi ta cała reforma edukacji. Ona po prostu zalatuje pismem „Ster”, które za okupacji wydawano dla potrzeb polskiej szkoły. Takim właśnie gadzinowym periodykiem dla niewykwalifikowanych robotników najemnych i przymusowych. Wszyscy o tym wiedzieli i wszyscy na to patrzyli. I nikt nie mrugnął. Teraz dopiero w Krakowie kilku pracowników uniwersytetu podjęło głodówkę. Głodówkę, która będzie przerobiona na medialny event jak wszystko ostatnimi czasy. I trudno doprawdy nie splunąć z tego powodu pod nogi. Dlaczego wszyscy milczeli? Dlaczego milczały uniwersytety, dlaczego milczeli nauczyciele i dlaczego milczeli politycy. Ja nie piszę tu o politykach PO bo na nich nie ma po prostu co liczyć, oni się uwiarygadniają Gowinem w marynarce w gościnie u Igora Janke w takiej samej marynarce. I to jest ich zadanie na dziś. Jeśli napiszemy, że Tusk to zdrajca i rudy Niemiec, nie ugną mu się kolana, pot nie zrosi mu czoła i nie powie drżącym głosem – no dobra ustępuję. Nic takiego się nie zdarzy. On po prostu zatrze ręce i zacznie dogadywać się z tymi, którzy teoretycznie nas reprezentują w Sejmie, czyli z gotowymi do kompromisu posłami PiS.
Dlaczego więc wszyscy milczeli? Bo czerpali z wiedzy o reformie edukacji oraz będą czerpać nadal wymierne korzyści. Mamy oto cały system edukacji, który jest płaski jak naleśnik i całkowicie wypłukany z frakcji cennych niczym potok w Klondike po gorączce złota. System ten jednak generuje poważne zyski, bo oto po ukończeniu 5 letnich studiów na dowolnym kierunku student nie nadaje się do niczego. Nie ma żadnej wiedzy, nie ma praktyki, nie rozumie co się dookoła niego dzieje, wszyscy go oszukują i jedną szansą jaką widzi przed sobą, jest doskonalenie zawodowe. I to jest właśnie clou. Baranów produkuje się po to, by ich doskonalić zawodowo. Doskonalenie zaś może trwać wiecznie, bo doskonałość jest trudno osiągalna. Pięć lat oszukiwania naszych dzieci, za które to oszukiwanie musimy płacić, owocuje tym, że absolwent nie może podjąć żadnej pracy. Jeśli zaś jakąś znajdzie i chce pracować w zawodzie, który teoretycznie zdobył, musi się doskonalić. Czyli iść na kolejne studia. Tak jest na przykład z nauczycielami. Mamy te kretyńskie stopnie awansu i jeszcze do tego jakieś wymagania dotyczące podjęcia pracy w zawodzie, których spełnienie także wymaga dodatkowych szkoleń. Mamy koleżankę, którą jest już tak wyszkolona, że nie ma gdzie studiować, żeby rozpocząć nowy etap swojej kariery, czyli starać się o stopień nauczyciela dyplomowanego. Musiałaby rozpocząć od nowa pięcioletnie studia i zapłacić za nie mnóstwo forsy czyli się zadłużyć. Nie zrobi tego, więc do końca życia będzie nauczycielem mianowanym. A jeśliby zrobiła i zapłaciła te 5 tysięcy za studia, to w nagrodę miałaby o 200 złotych wyższą pensję. Doprawdy kochani, ci którzy za tym stoją muszą wami gardzić w tak nieprawdopodobny sposób, że strach o tym myśleć.
System edukacji jest gorszy niż pańszczyzna, bo zajmuje człowiekowi czas od rana do nocy i nie można zeń uciec jak z folwarku. Jest to po prostu piramida finansowa, którą zbudowano na naszych oczach, przy aplauzie, albo milczeniu ludzi, którzy są zmuszani do pracy w tej piramidzie. I wy milczycie. Wielu wydaje się, że to przecież niemożliwe, nikt by tak bezczelnie nie oszukiwał inteligentnych przecież ludzi. Tak myślicie i pracujecie dalej i dalej wierzycie, bo przecież to się musi zmienić. Otóż nie musi, bo to jest kolejny etap likwidacji państwa i albo to zatrzymamy, albo dotrwamy w spokoju do etapu polegającego na zapakowaniu nas w wagony i wywiezieniu gdzieś w nieznane.
Piramida edukacyjna napędza się sama. Nie potrzebuje paliwa, wystarczają ambicje i ambicyjki oszukanych, którzy w piramidę wierzą i wierzą w awans i doskonalenie się i stopnie oraz różne inne sprawności. Poza tym zawsze jest szansa, że można się załapać do obsługi piramidy i doić tych frajerów z kasy. I to jest marzenie wielu, a ci którzy tego marzenia nie mają, lub nie potrafią go zrealizować – zginą. Podobnie będzie z tym protestem głodowym. Zamiotą go pod dywan. Cisza. Nikt się tym nie zajmie. Napisałem wczoraj i pana Dudka, że powinni się tym zająć politycy PiS. Jakiś mądrala odpisał mi, że właśnie nie, że to byłoby PR-owe samobójstwo. Ludzie! Czy wyście oczadzieli?!  Czas straszenia PR-owymi samobójstwami minął. Teraz nadchodzi czas prawdziwych samobójstw. Przestańcie bredzić o mediach, PR i o tym kto i gdzie dobrze wypadł, a kto wypadł słabo i jakie to ma znaczenie. Bo nie ma żadnego znaczenia. PR-owe samobójstwo? Walka nie toczy się w mediach. I nie toczy się na ulicach, choć niektórym się tak właśnie może wydawać. Walka toczy się w bankach i gabinetach. Tam jest teraz front, ale my ten front oddajemy przez to właśnie, że daliśmy sobie wcisnąć ten kit o piarze, o mediach, o tym, że wystarczy pokrzyczeć na ulicy i rząd ustąpi. Nie ustąpi. Przeciwnie – przykręci śrubę i zrobi kolejne świństwo, bo wie, że podejmowane działania są wyrazem bezradności lub efektem manipulacji.
Za miesiąc demonstracja w obronie telewizji Trwam. Najważniejsza z demonstracji. Ciekawe ilu hierarchów przyjdzie i co powiedzą. To co wczoraj napisał Aleksander Ścios jest po prostu wstrząsające. Niby zdawaliśmy sobie z tego sprawę, ale nie widzieliśmy tego przed sobą. To zestawienie wypowiedzi biskupów wyraźnie pokazuje, że hierarchia polska po prostu złożyła hołd lenny Moskwie w zamian za święty spokój i przywileje. Tak samo jak jedni nauczyciele w zamian za przywileje i dodatkowe 120 złotych, kiwają i okradają drugich, bo zdaje im się, że to właśnie należy czynić, bo oni – nie kto inny – zostali wybrani. I trudno nie roześmiać się w twarz widząc oszukanych purpuratów, którzy teraz wołają – nie ma na to zgody? Na co? Na likwidację funduszu kościelnego? Oczywiście, że nie ma i sam się na to nie zgadzam, ale Donald Tusk ma inne plany. A Donald Tusk to ulubiony premier polskich hierarchów. I co? Co teraz? Teraz pan premier, kiedy już wypracował sobie mocną pozycję negocjacyjną, złoży episkopatowi jakąś propozycję. Nie wiem jaką, ale obstawiam, że będzie trzeba coś głośno zadeklarować. Coś co może ocierać się o bluźnierstwo, ale doprawdy tylko trochę i jest szansa, że nikt tego nie zauważy. I znowu będzie spokój. Przez rok, albo dwa. Bo ludzie cenią sobie spokój i poświęcą dlań bardzo dużo. Nawet życie i zdrowie innych ludzi. To przede wszystkim. To i nic innego. Napisałem kiedyś, chyba półtora roku temu, że przyjdzie czas, kiedy polscy hierarchowie wyglądać będą jak wodzowie Siuksów w rezerwacie w Pine Ridge albo w Forcie Robinson, w czasach kiedy mieli już po 80 lat i pióropusze przymierzali wyłącznie dla turystów. W czasach kiedy bitwa nad Little Big Horn była już tylko mglistym wspomnieniem i bajką. I proszę – proroctwo moje właśnie się spełnia.
Wszystko widać  jak na dłoni, albo jak na patelni postawionej na gazie i wszyscy udają, że nic się nie dzieje. I wszyscy podkreślają, że najgorsze co może na spotkać to śmierć piarowa. Nie kochani, są rzeczy znacznie gorsze i one zaczną się teraz spełniać jedna po drugiej. A wy będziecie stać, protestować i nie dotrze do was, dlaczego – mimo waszego zaangażowania – świat się nie chce zmienić.

Zapraszam wszystkich na stronę www.coryllus.pl, gdzie można kupić książki moje, toyaha, oraz płyty z polską muzyką ludową. Książki można także kupić w księgarni Tarabuk w Warszawie przy Browarnej 6, w sklepie Foto Mag przy stacji metra Stokłosy, w księgarni Karmelitów w Poznaniu przy Działowej 25, oraz w pensjonacie „Magnes” w Szklarskiej Porębie. Są także w Londynie, w polskiej księgarni mieszczącej się w budynku POSK.

Przypominam także, że 23 marca w piątek odbędzie się mój wieczór autorski. Miejsce akcji – szkoła „Vistula”, przy ulicy Stokłosy 3, nieopodal metra o tej samej nazwie. Na miejscu jest ponoć parking. Zapraszam.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8663
Domyślny avatar

HENRY

21.03.2012 10:18

I znowu zgodna opinia z tym, który na @Coryllusa działa jak czerwona płachta na byka, a który na swoim blogu napisał: "Teraz, gdy szykuje się równie efektowny upadek eurosocjalizmu w jego wersji brukselskiej, tym bardziej trzeba się starać, aby Polacy znowu nie zaspali i nie obudzili się dopiero wśród zgliszczy i długów." --------------- Może zamiast wybrzydzać, Wieszcz da jednak jakąś konstruktywną propozycję, co i jak robić ;-) --------------- Przy okazji do @Niewolnika - Nie robię z Was durniów jak sugeruje @Coryllus "Ale on może z was robić durniów via sieci, bez osobistego kontaktu." ;-)
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 10:30

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na WIESZCZU PROWADŹ

Może niech ci Ziemkiewicz podsunie wizję. Dlaczego go nie poprosisz? Wstydzisz się? I według ciebie to co ona napisał jest równoznaczne z tym co ja napisałem? Tak? Ziemkiewicz nigdy nie wyjdzie poza opozycję socjalizm-liberalizm, i poza kalki typu - eurokołchoz. Z tum umrze, a ty razem z nim.
Domyślny avatar

HENRY

21.03.2012 10:47

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Henry

Wszystkim ten sam los sądzony, @Coryllusie ;-)
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 10:53

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na NIEZBADANE są WYROKI BOSKIE

A skąd wiesz co komu sądzone? Ziemkiewicz ci podpowiedział?
Domyślny avatar

HENRY

21.03.2012 11:14

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Henry

Z Ziemkiewiczem kontakt jest utrudniony, bo w Rzepie zatrudnili po przejęciu jej przez Hajdarowicza jakiś kosz{e}[ma]rnych moderatorów. Za to w niezależnej.pl moderatorzy są doskonali! Mało, że chronią przed ciąganiem po sądach z powództwa Kalisza i Blumsztajna to jeszcze przed zbanowaniem przez @Coryllusa potrafią uchronić. Wielkie dzięki ;-)
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 11:34

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na CZYTAM POmiędzy wierszami

Ta, czasem tylko wyrzucą niepotrzebne lub przeszkadzające im komentarze...
Domyślny avatar

Luzak

21.03.2012 12:46

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Henry

Corlusik jest prorokiem no i agentem więc jak bolko walensa jest 1.
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 14:06

Dodane przez Luzak w odpowiedzi na Corlusik jest prorokiem no i

Prawdziwy z ciebie odkrywca. A jaki bystry chłopak przy tym...
Domyślny avatar

Niewolnik

21.03.2012 12:56

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na WIESZCZU PROWADŹ

się wczoraj bezpowrotnie "pożegnałem". Jest pewna granica absurdu, merytorycznej słabości ale najgorsze (bo tamto można jakoś z czasem poprawić, są gorsze i lepsze dni każdego twórcy, blogera też) złej woli, chamstwa, prostactwa w traktowaniu mojej skromnej osoby przez niego tolerował nie będę. Ponieważ on jest nieprzewidywalny, tzn. można mu napisać (jak ja wczoraj) rzeczowy, nawet popierający kilka jego tez komentarz (bo wczoraj miał trochę lepszy dzień) - a i tak zostać obrażonym nie wiadomo po co, za rzekomą znajomość z Tobą/Panem (zawsze w necie jest ten dylemat jak się zwracać). Ale źródłem tego nieprzewidywalnego traktowania - nawet sprzyjających mu gości - jest chyba to samo co powoduje, że on w jednym tekście potrafi zawrzeć kilka sprzecznych ze sobą zdań a nawet tez ! Czy on tego nie widzi, nie rozumie, nie wiem jak to możliwe? Jak napisałem, nikt nie lubi być obrażany, a jako człowiek, który coś osiągnął, nie zniżę się do licytowania z nim o dorobek zawodowy czy życiowy. Chcę tu być jak każdy inny, a moja mądrość lub głupota niech będzie oceniana na podstawie komentarzy - nie najlepszy to miernik, bo piszemy często w pośpiechu, "z ręki", pod wpływem emocji i skracając wywód do minimum przyjętego na forach. No ale skrajne przypadki, zwłaszcza półgłówków bardzo łatwo poznać. Jest jeden taki dyżurny tu niemal BazyliCośTam, którzy bije pokłony do ziemi ledwo unikając wstrząśnienia mózgu. Zawodowo przyzwyczajony do polemik merytorycznych, bez inwektyw nie pozwolę się tu obrażać i poszedłem sobie, co nie oznacza, że nie zaglądam (jak widać). Zaczynam to zjawisko traktować rozrywkowo, na wesoło - kto komu znowu jak i jak mocno przywali, gdy zwykle walącym jest Coryllus. Przy okazji znalazłem 1szy w moim życiu tekst niejakiego Toyaha na którego powołuje się Coryllus, ale okazuje się, że z kolei Toyah powołuje się na Coryllusa, wzajemnie się adorując i komplementując. Czyż nie piękne? Ale ich prawo. Prognozuję: coraz mnie osób będzie tu pisać bo kto lubi być obrażany? W końcu staje się to nudne i jeśli jest to socjotechnika Coryllusa na bicie licznika odwiedzin, to wkrótce ta metoda się wypali i będzie tu bardzo malutko piszących. To taka moja prognoza dla tego blogu na koniec. Pozdrawiam, Niewolnik
Domyślny avatar

Łupaszka

21.03.2012 12:05

to antidotum na Pańskie teksty. A swoją drogą nieznośna jest ta maniera "gdzie wy byliście?", "co zrobiliście?" itp. Może niech Pan popełni jakiś pożegnalny 2-3 zdaniowy tekst, że cały ten PIS, biskupi, patrioci, prawica itd. są ch... warci i niegodni Pańskiego geniuszu. Potem zabrałby Pan torebkę i wyszedł.
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 12:41

Dodane przez Łupaszka w odpowiedzi na Johnnie Walker + Deprim.

Nie noszę torebki, ale jak znajdę jakąś ładną to ci kupię.
Domyślny avatar

Łupaszka

21.03.2012 17:17

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na głupaszka

niczym młody, wykształcony, z wielkiego miasta (Grodzisk Maz?). Dlaczego Pan nie nic a nic nie łapie aluzji? A na "ty" to nie jesteśmy Towarzyszu.
Domyślny avatar

Luzak

21.03.2012 12:43

My wy oni jednak ubek .
Domyślny avatar

STuj chALINA

21.03.2012 13:29

Dodane przez Luzak w odpowiedzi na My wy oni jednak ubek .

i niespełniony literat - chyba?
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 13:39

Dodane przez STuj chALINA w odpowiedzi na Kubek w kubek, że to ubek

Dlaczego niespełniony? Jak najbardziej spełniony.
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 13:40

Dodane przez Luzak w odpowiedzi na My wy oni jednak ubek .

Weź przestań bo poproszę henry'ego i cię stąd wywali.
Domyślny avatar

Heretyk

21.03.2012 13:20

domokrążców.
Nikt nigdy nie policzył, ile nieruchomości samorządy przekazały prywatnym szkołom .
Wykładowcy zostali sprowadzeni (na własne życzenie) do roli aktorów, odtwarzających jakieś spektakle układane przez "spin doktorów" i mistrzów NLP.
Całkowita żenada.
Zanim zakrzyczycie Państwo Autora blogu, poszukajcie w sieci o warunkach udzielania pożyczek Banku Światowego i likwidacji bibliotek.
Domyślny avatar

GOSTEK

21.03.2012 13:39

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na na polskich uniwersytetach cytuje się książki dla amerykańskich

Widzę, że skończyłeś gimnazjum. Mędrcze (jak twój idol coryllus) każdy inteligent na tym forum już widzi tych wykładowców fizyki kwantowej, informatyki, biologii lecących metodą NLP (walnij się łbem o ścianę 3 razy co 1 minutę - pomaga!). Na uniwersytetach cytuje się książki amerykańskich domokrążców - tym się kończy obcowanie z Coryllusem. Podaję nazwiska kilku domokrążców cytowanych na uniwersytetach: Einstein, Hawking, Michio Kaku, Feynman, Minsky, Turing, Leibnitz, Pearson itd. Oni wszyscy chodzili po domach naukowców z koszykami książek, niestety nie reklamowali ich tak skutecznie jak twój idol coryllus no i oczywiście były g..no warte wobec dzieł coryllusa. Że też na uniwersytetach go nie cytują... Nie zmieniam diagnozę i terapię: wytrzeźwiej, przestań ćpać, a potem co rano 10 razy łbem o ścianę co 1/2 minuty - może pomoże ale nie na pewno. Twój przypadek jest szczególnie ciężki, potrzeba dobrego lekarza wyuczonego na książkach dobrych domokrążców !!!
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 14:05

Dodane przez GOSTEK w odpowiedzi na HA HA HA HA HA CZY TY BYŁEŚ ABY NA 1 WYKŁADZIE W ŻYCIU?

Na twoim uniwersytecie właśnie o tych domokrążcach uczyli, właśnie się przyznałeś. Ale was tu dzisiaj wynajęli, to przez ten system boloński, tak? Przez to tyle tyrać musicie?
Domyślny avatar

GOSTEK

21.03.2012 14:39

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Gostek

A ja jakieś durne wzory z chemii wkuwam, a tu się okazuje, ze NLP mi z książek domokrążców wciskają. Owszem gdyby to były podręczniki do chemii Toyaha i Coryllusa to byłaby lektura jak należy, a tu kit profesorowie nam wciskają. Ciekawe kto ich tego NLP nauczył, a aktorstwa? Może Jan Englert albo Tyszkiewicz po cichu korepetycje im dają? Potem taki fizyk kwantowy wychodzi pewny siebie, profesurę ma a do tego jak zasunie 50 wzorów metodą NLP, jak dowód twierdzenia przeprowadzi to tez tylko dzięki NLP przecież i talentowi aktorskiemu. Dziękuję wam i tobie coryllusie, o luminarze nauki, że mnie aspirującego do mgr chemii oświeciliście w porę. Zamiast jako domokrążca z książkami biegać ja te wzory wkuwam, a te durne informatyki i te łajzy fizyki to samo. Jak wspaniale, że tu zajrzałem. Tu po prostu jest fontanna mądrości, krynica wiedzy, powiem reszcie kumpli, niech się nie ucza tylko domokrążą z Einsteinami i innymi taakimi frajerami co parę kiepskich książek napisali, nie to co Toyah - To ya h.. Łojze meryna kazka ma brodę łoj dana łojdana łojze łosaloł na tym blogu ci jo ci jo i se wywijom ci jo ci jo Co ten blog nie prawi tego człek nie strawi łojze łojze
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 15:09

Dodane przez GOSTEK w odpowiedzi na Załatwiłeś mnie no po prostu załatwiłeś

Czyli co? Chcesz nam powiedzieć, że jesteś pilnym studentem i przyszłość przed tobą? Winszujemy, ale pozwól, że jednak z pewną ostrożnością do tej twojej przyszłości się odniosę.
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 13:41

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na na polskich uniwersytetach cytuje się książki dla amerykańskich

Oni nie chcą słyszeć. Chcą skandować. Słuchanie mocno przeszkadza w skandowaniu, szczególnie kiedy skanduje się na komendę. Mendę? Powiedziałem mendę?! Ach tak, miałem na myśli te dwie mendy poniżej. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Studenciok

21.03.2012 13:49

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na na polskich uniwersytetach cytuje się książki dla amerykańskich

po pijaku bym nie wymyślił !!! Chłopie czy poza gimnazjum jeszcze coś skończyłeś, czy jako wykonujący tzw. marketing sieciowy w jakimś Amwayu tak sobie wykłady wyobrażasz i naukowców, po swojemu, jak chodzisz ze skarpetami po domach? NLP, spin-doktorzy, domokrążcy - ratunku - pogotowia psychiatrycznego i to szybko. A niżej ciesz się z twocih bredni równie dobrze wykształcony jak ty Coryllus, on tez ma o nauce, uczelniach i wykształceniu takie pojęcie jak ty biedaku. Leć szybko do kolejnego domu, bo skarpety masz zimowe a tu ocieplenie, ale może sprzedaż, a Amway ci odpali dolę jak się postarasz. Tylko najpierw psychiatra!
Coryllus

Coryllus

21.03.2012 14:03

Dodane przez Studenciok w odpowiedzi na Większego debilizmu na temat wykładów i wykładowców nawet

Weź się chopie tak nie napinaj, bo ci coś odleci..Oby z tyłu...
Domyślny avatar

ASPAL

21.03.2012 14:16

Czyli wynika z tego wszystkiego wniosek jeden:bomba,lej,zasypać,udeptać i od Adama i Ewy rozpocząć de novo...

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,821
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności