Większość znaków na niebie i ziemi wskazuje że zaczęło się to na co wielu czekało czyli ukraińskie działania ofensywne, i to co najmniej na poziomie operacyjnym jeśli nie strategicznym.
Warto podkreślić, że strona ukraińska wprowadziła szczelną blokadę medialną. Wszystko, co pojawia się w internecie pochodzi od Rosjan i często jest propagandą. Może tak być w kolejnych dobach. Zwłaszcza nagrania zniszczonego ukraińskiego sprzętu nie powinny budzić paniki. Przy ofensywach jest niszczony sprzęt, a atakujący ponoszą straty. Tego, jakie są główne kierunki natarcia i jak rozwija się ukraińska ofensywa, dowiemy się za kilka dni. Warto poczekać przez ten czas z jakimikolwiek wnioskami.
Stąd mały apel, nie wierzcie w temacie Ukrainy w nic co usłyszycie przez kilka kolejnych dni. Ilość celowej lub przypadkowej dezinformacji (która będzie miała miejsce po obu stronach) będzie gigantyczna.
Osobiście spodziewam się wysypu dezinformacji jak zwykle. Ba, będę autentycznie zdziwiony jeśli będzie inaczej
Jedyne czego możemy być pewni to że maszyna która ruszyła to potwór który pochłonie w kolejnych dniach ogromne ilości sprzętu oraz ludzi. Będziemy widzieć obrazki spalonych Leopardów,Abramsów, Bradleyów F-16 z polskimi pilotami,czy żywe torpedy z brudną bomba oraz wiele innego zachodniego sprzętu. Biedziemy widzieć udane i nieudane natarcia i działania ofensywne. Będziemy widzieć rannych i zabitych.
Jednocześnie o przebiegu walk nie będziemy wiedzieć niemal nic. Po części wynikać to będzie z naturalnego chaosu towarzyszącego działaniom manewrowym (czyli odwrotności wojny okopowej której byliśmy świadkami w ostatnich miesiącach) po cześci z celowej dezinformacji i działań propagandowych - podkreślę, obydwu stron. Podchodźcie do każdego obrazka i informacji ze świadomością że może być prawdziwa lub fałszywa oraz że stanowi wąski wycinek szerszej perspektywy.
Jedynie cierpliwość nas uratuje, za kilka-kilkanaście dni będziemy wiedzieć więcej. Po jednej stronie w zdecydowanej większości dobrzy, po drugiej...sam nie wiem jacy - jednak nie dajmy się temu zezwierzęceniu, to nie jest gierka i wczytywanie fejków.
Kontrofensywa to duża cena. Straty są nieuniknione. W ludziach i technologii. A zwycięska fanfara jest nie na miejscu. Zwycięstwa należy celebrować po ich otrzymaniu. I ze zrozumieniem ceny, jaką za nie zapłacono.
Jeśli z powodu braku informacji naprawdę chcesz czytać rosyjskich „korespondentów wojskowych” (propagandystów) czy Putinopiteków z fejkowych polskojezycznych "portali" i dołączyć do nich to wasza sprawa
Nam zostaje trzymać kciuki i dać Ukraińcom powiedzieć kiedy i gdzie nastąpi STOP - oby na ich pierwotnych granicach.
Źródło;
Twitter,Glavered
- ruskie bomby zafiksowane na destrukcje celów cywilnych
- słuszne bomby natowskie niemal ekologiczene
- bardzo słuszne ukraińskie
- specjalnej misji izraelskie
Podczas wspólnego briefingu Zełenskiego z premierem Kanady Justinem Trudeau dziennikarz poprosił prezydenta Ukrainy o skomentowanie słów Putina, że Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły kontrofensywę. Zełenski uważa tę sprawę za dość interesującą – jeśli Putin mówił o ukraińskiej kontrofensywie, to rozumie, że Rosji nie zostało wiele czasu. Jednocześnie potwierdził, że Siły Zbrojne prowadzą działania kontrofensywne.
Ciekawe, co Putin powiedział o naszej kontrofensywie. Moim zdaniem ważne jest, aby Rosja czuła, że nie zostało jej wiele czasu. Na Ukrainie toczą się działania kontrofensywne i obronne. Na jakim etapie nie powiem szczegółowo- powiedział Zełenski.
Jednocześnie zaapelował, aby nie ufać kanałom Telegramu, a zwłaszcza Putinowi. Przede wszystkim trzeba zaufać naszym obrońcom.
Musisz zaufać naszej armii. Ufam im, jestem w codziennym kontakcie z naszymi dowódcami Syrskim, Tarnawskim, Moskalowem i Załużnym. Wszyscy są pozytywni. Więc przekażcie to Putinowi – powiedział prezydent.Ukrainy
Za PAP
Rząd Kanady nie tylko ogłosił nowy pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 400 milionów dolarów, ale również sprezentował naszym wschodnim sąsiadom potężny samolot transportowy An-124 "Rusłan".
Maszyna rok temu została zatrzymana i zarekwirowana w Toronto w ramach sankcji nałożonych na Rosję. Wcześniej należała do rosyjskich linii lotniczych Wołga-Dniepr. Co ciekawe, Denys Szmyhal, premier Ukrainy, już w połowie kwietnia oświadczył, że byłoby fantastycznie, gdyby Kanada podarowała Ukrainie ten latający przybytek.