Uważam, że tytułowe pytanie winno być zadane w nadchodzących wyborach zamiast wskazywania na konkretne partie polityczne. Byłyby wtedy dwie listy wyborcze do wyboru.
Pierwsza zawierałaby osoby, które chcą, aby Polska na zawsze istniała jako samodzielne, niepodlegle i suwerenne państwo ze stolicą w Warszawie. Druga zaś prezentowałaby osoby, które chcą, aby Polska jako państwo zniknęła z mapy świata i stała się landem Niemiecko-Unijnego Jednego Sfederalizowanego Państwa Europa ze stolicą w Berlinie z ewentualnymi agendami w Brukseli.
I tak naprawdę o to toczyć się będą jesienne wybory parlamentarne - czy po nich będzie jeszcze istniała Polska czy też nie! I o tym powinniśmy wiedzieć i pamiętać! Wszystko inne jest nieistotne!
A Państwo jak zagłosują - za istnieniem Polski czy za jej likwidacją jako bytu narodowego i państwowego?
P.S.
Dygresyjnie. "W sobotę minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podpisał rozporządzenie ws. zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Zakłada ono, że do 30 czerwca br. jest zakaz przywozu z Ukrainy m.in. zboża, cukru, jaj (...) Unia Europejska sprzeciwia się prowadzeniu jednostronnej polityki handlowej, ta jest domeną wspólnoty - oświadczyła Komisja Europejska, reagując na decyzję Polski i Węgier ws. wwozu i tranzytu ukraińskiego zboża (...) Rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. gospodarczych Arianna Podesta podkreśliła, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE, a zatem działania jednostronne są niedopuszczalne" [1].
[1] https://www.salon24.pl/n…
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3086
Ale są jeszcze tzw. klauzule bezpieczeństwa. Dziwne, że pani rzecznik o tym nie wie.
Przez całe lata takie osoby, owszem, były. Był to PiS, który określić możnaby choćby jako PiS Macierewicza i Waszczykowskiego.
Teraz, niestety, mamy wyrób pisopodobny z Mateuszkiem - Pinokiem - Dyrektywą - Morawieckim i platformiano postkomuszymi spadami typu niedouczony szkodnik socjopata Niedzielski. A toto raczej niepodległości i suwerenności nie sprzyja.
Owszem, oddając sprawiedliwość, można rzec, że o ile Patologia Obywatelska całuje niemieckie tyłki z miłością, to obecna "dobra zmiana" całuje niemieckie tyłki z obrzydzeniem. Ale konsekwencje nie różnią się wiele.
Ogólnie problemem jest brak wiedzy polskiego społeczeństwa czym tak naprawdę dziś stała się UE.
Ja od samego początku byłem przeciw wstąpieniu Polski do UE. W sławetnym dwudniowym referendum akcesyjnym głosowałem przeciw. Stało się inaczej, ale i ja nawet wtedy nie miałem pojęcia jak daleko ta UE się zmieni i stanie się drugim ZSRR, czyli Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich z niemieckim przywództwem i dążeniem do budowy Jednego Sfederalizowanego Państwa, bez granic i bez państw takich jak Polska.
Dobrze, że choć jeszcze utrzymaliśmy polską walutę - ale jak długo jeszcze? Polacy po latach polityki wstydu, chcieli jak najszybciej do tej wyśnionej Europy przystąpić. I ten fakt siłą inercji powoduje, iż do dzisiaj gdyby zadać pytanie czy należy wyjść z UE (Polexit) niemal 80% odpowiedziałoby, że NIE! Ale gdyby zapytać np. o utratę na rzecz UE naszych lasów, wód, gruntów czy przymusie jedzenia robaków i konieczności realizacji innych wytycznych Zielonego Ładu (brak aut spalinowych, zamykanie kopalń, limity indywidualnego pozostawiania śladu węglowego, ograniczenie spożycia określonej żywności, brak możliwości swobodnego poruszania się, etc.), utratę własności na rzecz powszechnego wynajmu oraz np. utraty naszej suwerenności i państwowości, to jestem pewien, że Polacy gremialnie też odpowiedzieliby NIE tym obszarom... a to przecież oznaczałoby tak naprawdę, że Polakom ta UE się nie podoba... Ale są wybory i żadna formacja nie odważy się powiedzieć, żebyśmy realnie dokonaliby Polexitu.
Ale należałoby chociaż doprowadzić właśnie do ogólnopolskiej dyskusji nad plusami i minusami naszej bytności w obecnej UE a tym samym ostrzec elity niemieckie (unijne), że jak będą dalej nas tak grillowały to może to doprowadzić do Polexitu.
Pzdr
Co to jest "polskie społeczeństwo"? Takiego zbioru NIE MA! A jak czegoś NIE MA,to nie istnieje wiedza.
Społeczeństw już NIGDZIE nie ma! Narodów też NIE MA.
Tych kilkunastu Indian znad Orinoko trudno nazawać społeczeństwem,a tym bardziej narodem.
Polaków też juz NIE MA,nawet Polski NIE MA.
Jest jakiś dziwny twór pomiędzy dwoma rzekami...zależny od sąsiadów i co gorsza od tych znad Morza Martwego.
A mieszkańcy,to dzicz bez kultury i wiedzy o świecie,z średnim IQ 30---40.
Tak autorze,ty się zaliczasz do tej 90% większości.
Coraz bardziej przekonuję się, że Pan albo jest bezrozumnym cynikiem nie rozumiejącym nic z obecnej rzeczywistości, albo wynajętym trollem, albo po prostu - i z góry przepraszam - zwykłym idiotą. Tyle tylko, że idioci nigdy nie wiedzą, że takimi są. Mam nadzieję, że tym ostatnim Pan nie jest. Więc po co Pan tak bezsensownie komentuje?
Pzdr
A cynikiem jestem,bo kilka lat studiów na dwu kierunkach i kilkadziesiąt lat pracy w kierunkach nauki...nie tylko "w tymkraju",kazało mi być pesymistą i cynikiem.
Jeżeli pan nie widzi sensu w tym komentarzu,to bardzo mi pana żal...nawet IQ 30 to w pańskim przypadku...przesada.
Nie mam zamiaru sprowadzać dyskusji do tak niskiego intelektualno-poznawczemu poziomu. "Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć'. I to na tyle, i proszę się więcej na moim blogu nie wypowiadać ad personam, ale ad meritum. No chyba, że Pan nie potrafi, ale to już Pana Szanownego kłopot a nie mój!
Pzdr
P.S.
Cieszę się, że Pan mówi, iż to Pan jako pierwszy zaczął używać knajackiego języka ad personam wobec mnie ("O ile pamiętam, to ja pierwszy zdiagnozowałem u pana idiotyzm"). To świadczy o Panu!
Dlatego - zdając sobie sprawę, że raczej jest to na dziś nierealne - w Polsce winno zostać przeprowadzone referendum w sprawie naszej przyszłości w UE. Ale... na dziś musimy wybierać pomiędzy tymi, którzy choć minimalnie dają nam argumenty, że Polska pozostanie na mapie świata a tymi, którzy tego nie gwarantują zupełnie. Do pierwszych zaliczam ZP i Konfederację. Do drugich PO (KO), całą lewicę, partię Sz. Hołowni i PSL.
Choć akurat w tym obszarze trochę się z Panem zgadzam: wszyscy z totalnej opozycji byliby za utratą naszej państwowości, ale też na tej samej liście znalazłoby się wielu z PiS, z tym, że oczywiście bez SP Z. Ziobry.
Pzdr
Polexit i co dalej? Nie jestem zwolennikiem unii ale wyjście z niej to obecnie polityczny niebyt. Poczekajmy aż to się z hukiem zawali i się na to przygotowujmy. Koniec unii to kwestia kilku lat ale wychodzenie z niej teraz to polityczne samobójstwo. Pzdr
Jeszcze nie widziałem, by zwolennik polexitu wiedział, co będzie dalej. Myślę, że cechą prawdziwego polaka jest brak refleksji, że decyzja rodzi konsekwencje więc nie podejrzewa, że w ogóle coś się zmieni na gorsze.
Pzdr
Pańskie pytanie sprowadza się do zagadnienia czy lepiej być tirowką czy cichodajką.
Proszę odpowiedzieć na te pytanie to i ja z chęcią opowiem się, jaką Polskę chcę.
Pzdr
to każdy Polak by tak chciał ale niestety nie widzę opcji politycznej, która by Polski nie traktowała jako zerowiska dla swoich i znajomych królika. Tu tylko chodzi o stopień łajdactwa i wybór miedzy dżumą i cholerą. Pzdr
Intencje tej SI czyste,
a grzechy jej soczyste ;-)
Jeśll ktoś zadał trudniejsze pytanie, które wymaga czegoś więcej od frazesów, to odpowiadam na pytanie, które nie padło ("czy jury uznaje odpowiedź awansem"?) - to ja takiej Polski nie chcę. Nie chcę Polski osób bez odwagi cywilnej.
TO karykatura rządzenia. Jesteśmy frajerami i tyle.
Z frajerami nikt się liczy. Te 50 miliardów trzeba pomnożyć przez 3. Takich bzdur to ze świecą szukać. Nie wiem o co kaman ale sądzę, ze chcą się Polaków pozbyć. Pzdr
Ano. Ja podejrzewam wszystko co najgorsze. Na pochyła wierzbę każda koza skacze.
https://www.onet.pl/info…;
Ursula von der Leyen jak widać realnie oceniła możliwości Tuska w najbliższych wyborach. Ma nadzieję, że dupiarz zdobędzie większe poparcie.
Oj hitlery, hitlery, aleście durne!
Dupiarz, zamiast pracować w Warszawie, bo za to bierze pieniądze, jedzie do Białej Podlaskiej zadebiutować jako następca Tuska na scenie politycznej sprzedajnej opozycji. Czy w Białej Podlaskiej będzie tylu desperatów, żeby wbrew własnemu interesowi wybrać sobie Trzaskowskiego na premiera?! Musieliby wszyscy tam zwariować!
Znamienne, że Biała Podlaska to miasto bardzo bliskie białoruskiej granicy i jedynego chyba czynnego przejścia granicznego z Białorusią. Czyżby Tusk z Trzaskowskim pojechali tam po rosyjską zapomogę wyborczą, jakiś wagonik ojro?