Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Bajka o księciu... Salon Niezaleznych
Wysłane przez Ijontichy w 28-03-2023 [09:43]
"W pewnym kraju dalekim,ot niedużym,niemałym ,mieszkał sobie raz książę w swym pałacu wspaniałym.
Miał ten książę swą gwardię i karety miał cztery,miał też mundur galowy,na mundurze ordery.
Raz przemawial do ludu,lud już chciał okrzyk wznieść
gdy usłyszał
OD DZISIAJ I DWA MA BYĆ SZEŚĆ!!
Tu mu jacyś przerwali,w oczach mieli żar szczery
zawołali: NIEPRAWDA!!! DWA I DWA MA BYĆ CZTERY!!!
Ale ten co potrzeba wokół nich się uwinął ...i zniknęli bez wieści...i słuch o nich zaginął.
Nie minęło lat wiele a już książę jest nowy! Nowe w zamku porządki,nowe w zamku osoby...
Ten też lubił przemawiać,podniósł w górę swą pieść i powiedział:
OD DZIŚ DWA I DWA MA BYC PIĘĆ!!!
tu mu jacyś przerwali,w oczach mieli żar szczery zawołali:
NIEPRAWDA!!! DWA I DWA MA BYĆ CZTERY!!!
A ten...wziął ich do siebie,poczym westchnął głęboko, spojrzał czule im w oczy i uśmiechnąl szeroko
i spytał: CZY ŹLE WAM? MACIE CO PIĆ I JEŚĆ? CZY WY CHCECIE BY ZNOWU DWA I DWA...BYŁO SZEŚĆ?
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
I u licha!!! Do kiedy będą u nas tacy ...książęta?
Komentarze
28-03-2023 [09:51] - Ijontichy | Link: Przeprasza za ewentualne
Przepraszam za ewentualne błędy,ale jak pamiętałem,tak napisałem.Przeszukałem internet i nie znalazłem tego tekstu...klątwa Gierka dalej działa?
28-03-2023 [10:45] - Edeldreda z Ely | Link: Ijon, jak długo... 👍😁
Ijon, jak długo... 👍😁
Ja to skomentuję tak:
"HENRYK (smutno):
Przedrzeźnia mnie – przedrzeźnia mnie, żeby ze mnie idiotę zrobić. Przed chwilą mówił do rzeczy, a teraz znów odezwał się głupio...
PIJAK:
Głupio?
HENRYK (zamyślony):
Głupio. Myślałem, że mądrzej...
PIJAK:
Mądrzej?
HENRYK:
Mądrzej.
PIJAK (wybucha):
Mądrzej ci powiem, jakiej to religii
jestem wraz z tobą kapłanem. Między nami,
Bóg nasz się rodzi i z nas
I kościół nasz nie z nieba, ale z ziemi
Religia nasza nie z góry, lecz z dołu
My sami Boga stwarzamy i stąd się poczyna
Msza ludzko ludzka, oddolna, poufna
Ciemna i ślepa, przyziemna i dzika
Której ja jestem kapłanem!
(gwałtowne i patetyczne gesty obu Kapłanów)
HENRYK:
Której ja jestem kapłanem?
Lecz... nie rozumiem.
PIJAK:
Nie rozumiesz
A jednak jakoś rozumiesz. Rozumiesz
Bo ja rozumiem.
HENRYK:
Rozumiesz
Bo ja rozumiem. Ty? Ja? Tóż z nas
Do kogo mówi? Nie widzę...
Nie, nie, nie widzę jasno...
PIJAK:
Czy widzisz
Palec ten? (pokazuje palec)
HENRYK:
Czy widzisz
Palec ten? (pokazuje palec)
PIJAK:
Tak, widzę
Widzę ten palec!
HENRYK:
I ja też go widzę!
O cóż za głębia, cóż za mądrość! Jakbym
W tysiącu widział się luster! Twój-mój palec!
PIJAK:
Mój-twój, twój-mój!... Między
To między nami! Czy chcesz, bym cię palcem
Namaścił na kapłana?".