Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Już czterdzieści cztery lata minęły od tamtego marca

elig, 08.03.2012
  Przypominam wiec tekst napisany przeze mnie w 2010 roku:

  Chodzi oczywiście o marzec 1968, a w szczególności o słynny wiec w dniu ósmego marca na Uniwersytecie Warszawskim w obronie aresztowanych Adama Michnika i Henryka Szlajfera, oraz w proteście przeciwko zdjęciu przedstawienia "Dziadów" Dejmka z afisza.  W Salonie24 nikt już nie wspomina tych wydarzeń, gdyż większość piszących tu publicystów jest za młoda, by o tym pamiętać.  Ja jednak miałam wtedy 20 lat i wzięłam udział w tym wydarzeniu.  Co wiecej, zmieniło ono moje życie i sposób patrzenia na świat.  Pisałam już o tym w jednej z poprzednich notek, a dzisiaj omówię to szerzej.
  Rano w dniu ósmego marca rozeszły sie po naszym wydziale pogłoski, że na Krakowskim Przedmieściu ma być jakiś wiec.  Prawie nikt w to nie wierzył, ale postanowiliśmy z kolegą pójść tam i zorientować się w sytuacji.  Dopiero, gdy jakiś facet z zakazaną mordą próbował zagrodzić nam drogę na teren UW, uświadomiliśmy sobie, iż rzeczywiście coś się będzie działo.  Ten typ był, jak sie okazało, członkiem bojówek SB i ORMO przywiezionych autobusami po to, by udawały one klasę robotniczą dającą odpór "wichrzycielom".  Udało się go wyminąć i dotarliśmy na wiec.
  Przed Pałacem Kazimierzowskim już trwała manifestacja.  Przedstawiciel Komitetu Studenckiego przemawiał do tłumu kilkuset zebranych osób i mówił o aresztowanych.  Wokół zebranych krążyli wspomniani wyżej bojówkarze i atakowali pojedyńcze osoby starając się je zatrzymywać i bić.  Usiłowali też wyciagać ludzi z tłumu. Ciągle dochodziło do starć. W którymś momencie usiedliśmy na ziemi i wzięliśmy sie pod ręce.  Wtedy na balkonie Pałacu Kazimierzowskiego ukazał się prorektor Zygmunt Rybicki w gronostajach i  łańcuchem na szyi wzywając nas do rozejścia  się i wygłaszając komunistyczne slogany.  Nie posłuchaliśmy go i wiec trwał nadal.  Zakończył się on odśpiewaniem "Międzynarodówki" /tak !!!/.
  Kiedy wychodziliśmy z terenu Uniwersytetu i zbliżaliśmy sie już do bramy, nagle uderzyły na nas oddziały szturmowe z Golędzinowa /poprzednicy ZOMO/.  Szli ławą lejąc pałami wszystkich po drodze.  Naszej grupce udało sie uciec na tyły budynku wydziału Geografii i tam znaleźliśmy się w ślepej uliczce.  Uratowały nas siostry Wizytki, które widząc co się dzieje, przystawiły drabiny do muru dzielącego ich klasztor od uniwersytetu i umożliwiły nam przejście przez ich teren.  Tylko dzięki nim uniknęliśmy bicia i aresztowania.
  Dotarliśmy potem na Krakowskie Przedmieście, gdzie również trwały starcia demonstrantów z milicją.  Pamietam zwłaszcza zamieszki w rejonie kościoła św. Krzyża.  Później brałam udział w wielu manifestacjach i wiecach.  Pamiętam zwłaszcza wiec na Politechnice gdzie zgromadzeni darli gazety, rzucali je w powietrze i krzyczeli "prasa kłamie".  Nic jednak nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, jak ten szturm Golędzinowa /ZOMO/ na Uniwersytecie.  Był to dla mnie prawdziwy szok.  W jednej chwili ujrzałam prawdziwą twarz komunizmu.  Do tej pory, z niejasnych już dziś przyczyn, wydawało mi się, że żyję w normalnym kraju i że wszystko idzie ku lepszemu, a Polska się rozwija.   Ósmego marca 1968 pozbyłam się takich złudzeń.
  Co mogę powiedzieć dzisiaj o skutkach tamtych wydarzeń.  Rozpętana przez walczacych o władzę miedzy sobą komunistów ohydna antysemicka nagonka na trwałe popsuła wizerunek Polski w świecie.  Co więcej emigracja wielu utalentowanych osób żydowskiego pochodzenia osłabiła nasz kraj i drogo go kosztowała.  Jak jednak zauważyłam przy innej okazji, czyny ohydne, a nawet zbrodnicze mogą niekiedy przynieść także coś dobrego.  Ja na przykład odniosłam wyrażną korzyść z czystek 1968-ego roku.  Zwolniło się bowiem dla naszego rocznika wiele miejsc pracy.  Miałam na dyplomie tylko czwórkę.  Gdyby nie 1968 rok, nie mogłabym zacząć kariery zawodowej w tak dogodny sposób, jak to się w rzeczywistości stało.  Poza tym był jeszcze jeden pozytywny efekt.  Wielu z tych, którzy wyemigrowali po marcu1968 było funkcjonariuszamu UB i SB.  Pozbycie się ich z Polski było niewątpliwie z korzyścią dla naszego kraju.  Gorzej, że wraz z nimi wyjechały także ich rodziny.  Wielu spośród dzieci tych funkcjonariuszy było porządnymi ludźmi .  Trzeba jednak stwierdzić, że wyczyny komunistów w roku 1968 przyniosły Polsce wielokrotnie więcej szkody niż pożytku.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5439
Domyślny avatar

Gość

08.03.2012 19:43

Przecież Oni już tu są z powrotem ... z wnuczkami i przychówkiem . .Nie ma się z czego Cieszyć. Nasze wnuki znowu będą czekać na pracę i ... nie tylko!
Domyślny avatar

Jawa

08.03.2012 20:01

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Emigranci z 68

Też tak uważam i chociaż wtedy też mi przyszło brać udział w tych wydarzeniach tylko, że na PW, to teraz z perspektywy czasu nie wiem po co a ojciec mi wtedy powiedział ty się w to nie angażuj bo to nie jest interes Polski.
elig

elig

15.04.2012 21:17

Dodane przez Jawa w odpowiedzi na Gość (nv), czw., 08/03/2012 - 19:43

Uważam, że warto było się angażować.  Inaczej mielibyśmy drugą Koreę Płn.
  Dyskusja z Salonu24:
 Autor
Na Politechnice wygladało to trochę inaczej. I hasła były już bardziej "strajkowe". Dramatyczne chwile to była druga noc strajku. "Łamanie strajku" i przygotowania do szturmu budynku głównego. Rano pod Politechnika mieli pojawić się robotnicy z Żerania i Ursusa. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jeśli nie wyjdziemy, poleje się krew. Kalendarium wydarzeń: marzec 68 na PW
Pozdr.
RZEMYK20313 | 08.03.2012 19:23zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@rzemyk
Politechnika była bardziej bojowa, to prawda. Liczy się jednak pierwsze wrażenie.
ELIG10286926 | 08.03.2012 19:43zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Zbaraniałem...
To Pani wyrzucila mój komentarz? Czy administratorzy?
MIKOŁAJ KWIBUZDA01943 | 08.03.2012 19:52zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Omyłkowo usunęłam komentarz Mikołaja Kwibuzdy
Chwalił on mnie w nim za uczciwy opis marca 1968 i stwierdził, ze miał wątpliwą przyjemność zetknąć się z rektorem Rybickim.
Napisał też, że w marcu 1968 miał kilka lat, więc jest za młody, by to wspominać.
Mogę na to odpowiedzieć, że wszyscy, których znałam byli tego samego zdania o Rybickim. Nie spotkałam nikogo, kto by nie czuł pogardy dla niego.
ELIG10286926 | 08.03.2012 19:52zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mikołaj Kwibuzda
To ja, przez pomyłkę. Zrobiłam literówkę w mojej odpowiedzi. Chciałam więc usunąć ją i napisać jeszcze raz. Zamiast tego usunęłam Pana komentarz. Przepraszam.
ELIG10286926 | 08.03.2012 19:57zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Pani @elig
Dzięki za wyjasnienie - uświadamia ono, ze oprócz niepojętej administracji i ludzi, których się nie rozumie, czasem w grę wchodzi - zapomniane słowo - przypadek ;)
Raz jeszcze dziękuję za ciekawe wspomnienia.
MIKOŁAJ KWIBUZDA01943 | 08.03.2012 20:01zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Autor
Szok, że jest jeszcze ktoś kto ma inne spojrzenie na marzec 68 niż zapodawane przez usłużną (nie bardzo wiadomo komu) propagandę.
Szok ten został jednak złagodzony gdy znam treść wycinka słynnego przemówienia Gomółki w którym odniósł się do kwestii żydowskiej.
W skrócie mówiąc Gomułka podzielił polskich Żydow A.D. 1968 na trzy kategorie:
-ci którym z Polską nie po drodze, ci dla których ważniejsze są interesy i losy państwa Izrael. Gomułka obiecał im paszporty jeśli ich sobie zażyczą
-ci który stoja w rozkroku między Polska a Izraelem. Tych wezwał do wycofania się ze stanowisk w których afirmacja narodowościowa jest istotna.
-ci którzy są związani z Polską i traktują ją jak swoją ojczyznę.
Żaden Żyd po 1968 nie dostał urzędowego nakazu opuszczenia Polski, ani nie został z niej deportowany.
WEZUWIUSZ802578 | 09.03.2012 00:15zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Wezuwiusz80
To prawda, urzędowych nakazów nie było, ale była nieprawdopodobnie silna medialna nagonka, oraz wyrzucanie z pracy, uczelni oraz inne wstręty i represje. Stwarzano więc atmosferę zachęcającą do wyjazdów. Odbieranie obywatelstwa i "paszporty w jedną stronę" - to było jawne bezprawie.
ELIG10286926 | 09.03.2012 11:36zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Skwapliwie korzystano z tej latwosci opuszczania "ojczyzny", niektorzy wrecz podszywali sie pod Zydow by dostac upragniony paszporcik.
Ci co chcieli to zostali, do dzisiaj sa.
A ci co wyjechali to w wiekszosci sluzba na uslugach, zapalilo im sie w portkach.
KURNAOLEK5529 | 09.03.2012 11:42zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@kurnaolek
Moja notka nie była o Żydach, ani o porachunkach między komunistami, ale o masowym ruchu młodzieży, zapoczątkowanym przez opisany przeze mnie wiec.
ELIG10286926 | 09.03.2012 12:39zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Zapomnialas skarcic innych, ale mnie sie dostalo.
KURNAOLEK5529 | 10.03.2012 09:45zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@kurnaolek
Bywa gorzej Mikołajowi Kwibuzdzie skasowałam przez pomyłkę komentarz.
ELIG10286926 | 10.03.2012 12:27zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
elig

elig

08.03.2012 20:11

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Emigranci z 68

O ile wiem, większośc nie wróciła.
Domyślny avatar

kris przybysz

08.03.2012 20:51

Poza tym był jeszcze jeden pozytywny efekt. Wielu z tych, którzy wyemigrowali po marcu 1968 było funkcjonariuszami UB i SB.!!! Obok normalnych, uczciwych ludzi wyjechali bandyci i mordercy - wszyscy jako ofiary tzw. antysemitów. W Szwecji, Austrii, USA otrzymali miliony dolarów na zagospodarowanie. Rodziny ich ofiar, żołnierzy AK, NSZ, WiN, pozostały w Polsce żyjąc często w nędzy. Dzisiaj dzieci i wnuki żydowskich uciekinierów 68 opluwają Polskę i Polaków. A faszystowski gwizdek blumsztajn i stalinowsko-gebelsowski kłamca szechter ściągają do Polski wnuków niemieckich morderców z okresu II wojny światowej. I niemieckie nazistowskie świnie 11 Listopada wraz pedofilią z tzw. lewicy kazimiery s...uki, przy wsparciu warszawskiej gminy żydowskiej, atakują uczestników patriotycznych uroczystości. A ABW i polskojęzyczna policja wspierają na polecenie tuska i sikorskiego niemieckich nazistów. I jak słusznie podkreśla premier Izraela polska gospodarka w ciągu zaledwie kilku lat znalazła się w żydowskich rękach, głównie emigrantów 68. I aż dziw bierze , że w Jerozolimie nie stanął jeszcze pomnik wdzięczności dla mazowieckiego, suchockiej, michnika, bieleckiego, buzka, kwaśniewskiego itd. Miałby się komu pokłonić siwiec i spółka.
Domyślny avatar

z-k

08.03.2012 22:22

młodzi walczyć o wielki Izrael, starsi zostali na zachodzie zapewniając sobie wygodny byt i bezpieczeństwo przed odpowiedzialnością za zbrodnie. Co znaczniejsi dostali od PRL wysokie odszkodowania (czytajcie Siwaka)za pozostawione mienie, które teraz odzyskują od III-j żydolewackiej okrągłostołowej. W d... dostali tylko tzw przechrzty za próbę asymilacji z gojami. Trzon został, pilnował interesów, przeflancował sierpień na swoje tory i wypracował prościutką ścieżkę do IV rozbioru. Młody i głupi biegałem po Krakowskim wykrzykując przekonany, że tu chodzi o Dziady i wolność Polaków.
elig

elig

08.03.2012 23:26

Dodane przez z-k w odpowiedzi na Sami to wymyślili i zrealizowali . Wyjechali jako "wypędzeni" :

Ja sądzę, że była to intryga Moczara w celu wygryzienia Gomułki.
Domyślny avatar

HENRY

09.03.2012 11:00

68 to była walka między partyjnymi "chamami" a "żydami" odsuniętymi od koryta po 56 roku. Będąc w lesie widzi pani tylko drzewa. Aby zobaczyć las trzeba popatrzeć na niego nie tylko przez pryzmat własnych doświadczeń. A gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. A wizerunek Polski w świecie psują właśnie ci Żydzi, którzy zniewalali Polskę zarządzając MInisterstwem Bezpieczeństwa Publicznego a którzy teraz liczą "prawem kaduka" na jakieś 65 mld $ ;-)
elig

elig

09.03.2012 11:44

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na NAUKA POSZŁA w LAS

Celem notki było własnie przekazanie moich osobistych wspomnień.  Nie lubię tego powiedzenia "gdzie drwa rąbią tam wióry lecą".  Najchętniej używali go stalinowcy dla usprawiedliwienia swoich zbrodni.
Domyślny avatar

demmo

09.03.2012 11:34

Nagonka na polaków wywodzących się z wyznania mojżeszowego dalej zwanymi Żydami została zainspirowana przez Moskwę bo niestety od 1945 polska nigdy nie prowadziła samodzielnie suwerennej polityki z wyjątkiem dwóch epizodów w 1992 roku ( rząd Olszewskiego) i 2005( rząd Kaczyńskiego) "czystki antysemickie w 1968". To określenie automatycznie sugeruje " polski antysemityzm wyssany z mlekiem matki". A prawda jest zupełnie inna. W 1968 nastąpił rozłam w PZPR spowodowany wojna na Bliskim Wschodzie między Izraelem i Arabami. Izrael był wspierany przez USA, a Arabowie przez ZSRR. Nasi Żydzi-komuniści znaleźli się w niezręcznej sytuacji, bo Moskwa kazała im wspierać Arabów. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że w Izraelu walczyli z Arabami głownie polscy Żydzi, bo to polscy Żydzi zbudowali państwo Izrael, często byli to znajomi z podwórka naszych Żydów-komunistów z PZPR. Na tym tle doszło do rozłamu w partii. Gomółka dostał polecenie z Moskwy rozwiązania sporu i utrzymania jedności partii. Syjoniści otrzymali możliwość wyjazdu z Polski. Mimo, że zdradzili ZSRR i partię komunistyczną, to nikomu włos z głowy nie spadł i spokojnie pojechali na Zachód, zamiast na Sybir. I jeszcze jedna uwaga żaden polak wyznania (nawet ateista Żyd) żydowskiego wyznania nie był wypędzony z Polski była to ich osobista decyzja podjęta ambicjonalnie no i z tego skorzystali miedzy innymi Helena Wolińska-Brus ps. "Lena", właśc. w zależności od źródła Fajga Mindla Danielak lub Fajga Mindlak-Danielak, (ur. 28 lutego 1919 w Warszawie, zm. 26 listopada 2008 w Oksfordzie) Stefan Michnik-Szechter -stalinowski kat, morderca sądowy, żydowski komunista czy Salomon Morel który był komendantem obozu pracy Świętochłowicach Zgodzie od lutego 1945 roku z ramienia NKWD
Domyślny avatar

HENRY

09.03.2012 12:11

Dodane przez demmo w odpowiedzi na "Nigdy więcej marca " - Władysław Gomułka

Kluczowe do właściwego zaklasyfikowania marca 68 jest właśnie to " to nikomu włos z głowy nie spadł" W roku 56, 70, 81, były rzeczywiste spontaniczne protesty i były prawdziwe ofiary. Krew została przelana, komunistyczna władza nie wahała się użyć wojska i strzelać ostrą amunicją! Szanowna @Elig wspomina z nostalgią swoje młodzieńcze lata bo faktycznie mogły zostać w pamięci do dzisiaj. Co gorsza jednak opinie z tamtych czasów (nie napiszę stalinowskich bo lubię jej bloga) przenosi bezkrytycznie w czasy obecne ;-)
elig

elig

09.03.2012 18:54

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na 44

Ja ich nie przenoszę - ja je wspominam !!!
elig

elig

09.03.2012 12:18

Dodane przez demmo w odpowiedzi na "Nigdy więcej marca " - Władysław Gomułka

To wszystko prawda, ale trzeba pamiętać o jednym.  Marzec 1968 to nie tylko rozgrywki miedzy komunistami, ale też duży ruch społeczny młodzieży wychowanej i kształcącej się w PRL, której w tak wyraźny sposób pokazano, iż "polska droga do socjalizmu", o której ględził Gomułka to kłamstwo.
Domyślny avatar

demmo

09.03.2012 12:29

Dodane przez elig w odpowiedzi na @demmo

Szanowna Pani Elig jak mawiał Prezydent USA Franklin Delano Roosevelt „W polityce nic nie zdarza się przypadkowo. Jeśli jednak się zdarzy, bądźcie pewni, że tak zostało zaplanowane”. Z perspektywy czasu widzę ,że jednak to prawda i tak 1945, 1965, 1968, 70, 80, 89 92 ,2010 to było wszystko zaplanowane bo jak każda historia tak i ta nasza polska to zbieg zaplanowanych zdarzeń i przypadków które mogą lub nie je zniweczyć .
Domyślny avatar

demmo

09.03.2012 15:11

Dodane przez demmo w odpowiedzi na Nic nie zdarza się przypadkowo!

winno być 1956 rok nie jak mylnie napisałem 1965
Domyślny avatar

HENRY

09.03.2012 13:48

Ballada o Łupaszce Już wieczór zapada, usnęły już bory i z borów wychodzą reakcji upiory. Straszliwych rezunów zbierają się hordy, by szerzyć dokoła pożogi i mordy. Na czele szwadronu ataman ich gna — Łupaszka, Łupaszka, Łupaszka maja! Choć wygląd junacki ma groźny watażka — pepeszka przez ramię, na bakier papaszka, choć nos ma krogulczy, na oku zaś bielmo i z miejsca byś poznał, że wielkim jest szelmą, lecz słuchy już krążą, że kozak to łże- i lud okoliczny powtarza wciąż, że gdy jedzie przez pola ze swoim szwadronem, wydaje rozkazy żydowskim żargonem. Pod dońską papachą, jak w gnieździe jaskółkę, ukrywa ataman jewrejską jarmułkę i chociaż ujawnić to hańba i wstyd, Łupaszka po prostu parszywy jest Żyd! Kochankę ma Czajkę, Jewrejkę okrutną, co wzdycha: „Łupasiu, zrób pożar, bo smutno!” Lecz gorszy niż Czajka i srogie kozaki adiutant jest wodza, Nowina niejaki, do zbrodni okrutnych Łupaszkę wciąż pcha — Łupaszka, Łupaszka, Łupaszka maja! Już szwadron podjechał pod senną wioszczynę i wzywa do siebie Łupaszka Nowinę: „Czto diełat'?” Nowina mu na to: „Serdeńko, ach, spalić nam trzeba tę wioskę maleńką, bo wioski tej wójtem niejaki jest Hryć, co z ciebie bezczelnie ośmiela się kpić!” Już płonie Narewka, już świszcze nahajka i śmiechem okrutnym zanosi się Czajka, bo nic tak nie cieszy krwiożerczej gudłajki, jak w huku płomieni świszczące nahajki. I śmieje się Czajka, i skacze, i łka: „Łupaszka, Łupaszka, Łupaszka maja!” Choć łupił Łupaszka pod własnym swym szyldem, lecz w zmowie był tajnej z baronem Rotszyldem. Ten Rotszyld wraz z kupą londyńskich żydłaków przerobić na macę chciał wszystkich Polaków, na cel ten nikczemny niejeden słał funt, Na szczęście Łupaszce nie udał się bunt. I oto nadchodzi dzień zemsty i gniewu: do walki z Żydami wyrusza KBW. Lęk serca przenika Łupaszki i spółki, bo czują w tym rękę karzącą Gomułki. Gdy hukiem wystrzałów aż zatrząsł się gaj, Łupaszka dał tyły z okrzykiem: „Aj waj!” Od czasów tych szereg lat długich upłynął i słuch o Łupaszce już całkiem zaginął. Że jednak w naturze nic całkiem nie ginie, bandyci się sprytnie ukryli jedynie. A gdy się ukryli, zaczęli jak stonki ojczyzny ludowej podgryzać korzonki! Gdy zdrady nikczemnej porzucił manowce, przebiegły Nowina przemienił się w owcę. Choć owcze przebranie wilkowi doskwiera, udaje Nowina, że on jest literat, i, szczerząc zębiska, pazurem wciąż pisze to powieść o Piaście, to szkic o Rzepisze. Hołubi go za to ojczyzna ludowa, bo nie wie, że żmiję na łonie swym chowa. I chociaż wygląda to całkiem jak bajka, autorką poczytną jest także i Czajka. Gdy wszystkich oszukać zdołali z kretesem, zaczęli spiskować z Ajzykiem mechesem. Ten Ajzyk pozował na wieszcza narodu, sjonistą był jednak podszyty od spodu. Gdy takich hultajów zebrało się troje, ach, drżyjcie, Polacy, ach, trwóżcie się, goje! Bo Żydy chcą zrobić nam Finis Poloniae i kraj nasz zamienić w judejską kolonię! Bez przeszkód żydowska rozwija się akcja, bo kler ją popiera i czarna reakcja, już mają swe wtyczki i w rządzie, i w KC, do spisku się wszyscy włączyli gęgacze, a także studenci, sztubaki i chule na zgubę swą sojusz zawarli ze Srulem. Gdy wokół się głośne rozlega gęganie, w umyśle słuchacza powstaje pytanie: A gdzie jest Łupaszka? Gdzie podział się on? Czy strzał kabewiaka zgotował mu zgon, czy srogą pokutę odbywa w klasztorze, czy w stepie bezkresnym zagubił się może? Ach, drogi słuchaczu, fantazja twa słaba, dziś hula ataman w Zatoce Akaba! Przepaskę na bielmo założył nasz krajan i teraz on słynny generał jest Dajan. Że nie dość mu było arabskich podbojów, nad Wisłę wyrusza, by polskich bić gojów! W marcowe wieczory pod wieszcza pomnikiem spotyka się Dajan z niejakim Michnikiem. Gdy Dajan szwargoce, to Michnik wciąż gęga i straszny się spisek pod wieszczem wylęga. Aż wieszcz na cokole zadumał się: „Po co te Żydy na dole tak głośno szwargocą?” Już spisek jest gotów, już cieszy się Czajka i toast za Syjon wychyla już szajka. I śle do Rotszylda telegram: „Baronie, czekamy cię w wolnym nad Wisłą Syjonie!” A Rotszyld depeszę: „Rachunek zapłacę, jeżeli z Gomułki przyślecie mi macę”. Z okrzykiem: „Dla Polski gotowa już trumna!” wyrusza na miasto ta piąta kolumna. Gdy niecni sjoniści nasz kraj zgubić pragną, na szczęście się ocknął generał nasz — Bagno. A Bagnu niestraszne żydowskie przechwałki, bo on ma za sobą gazrurki i pałki. Gdy rzucił do walki te pały i rury, to pierze z sjonistów leciało i wióry. Przed dzielnym ormowcem sam Dajan umyka i rzuca na pastwę gazrurkom Ajzyka, a Czajka zdradzona rozpacza i łka: „Dajana, Dajana, Dajana maja!” Już kraj nasz oczyszczon z sjonistów przeklętych, zostały w nim tylko Moczary i Kępy. I nocą z pomnika spogląda wieszcz blady, jak po tych moczarach wciąż snują się dziady. Czas zamknąć pointą balladę tę całą: Choć znikli sjoniści, lecz BAGNO zostało.
Domyślny avatar

Niewolnik

09.03.2012 13:54

Pozwami, procesami, horrendalnymi karami, które z braku gotówki mogą być na areszt zamienione właśnie przez sądy.
Domyślny avatar

kolarz

09.03.2012 15:51

"Do tej pory, z niejasnych już dziś przyczyn, wydawało mi się, że żyję w normalnym kraju i że wszystko idzie ku lepszemu, a Polska się rozwija." Ładnie napisane i celne. Ja dokonałem podobnej "korekty" dwa lata później. Ech, młodość... :-)
Domyślny avatar

Niewolnik

09.03.2012 17:55

atakowanie go jak i niezwykle chamski sposób traktowania internautów, którzy zaszczycili blogera swoją obecnością, czasem poświęconym na przeczytanie wpisu i w końcu napisanie jakiegoś - nawet jeśli nie zawsze mądrego - komentarza, jest niewybrednym i najgorszej jakości chwytem marketingowym! Tak skromny, w pewnym stopniu analogiczny sposób - robienie kariery przez skandal. Nieważne co mówią, ważne byle mówili. Ja się na taką etykę i system wartości nie godzę, bo cokolwiek ma do przekazania na blogu czy w książce bloger, to widać, że prawda nie jest wartością nadrzędną. Od wspomnianych przez kogoś palikociarzy ja i mnie podobni różnimy się kulturą i systemem wartości, tam u nich też skandal jest wartością nadrzędna jeśli tylko zamienia się w słupki sondażowe, a na blogu - liczbę odwiedzin (łatwo mierzalne statystyki) i komentarzy. Skoro ktoś - i słusznie - postawił sprawę na ostrzu noża, to popieram głos sprzeciwu, tylko w taki sposób, że niech sobie blog istnieje ale beze mnie i podejrzewam wielu o podobnym systemie wartości, nauczonych do rzeczowej, kulturalnej dyskusji a nie ciągłych albo hołdów dla blogera (wtedy podziękowania a jakże) albo krytyki, często rzeczowej, nie złośliwej i zawsze zakończonej tyradą epitetów.
Domyślny avatar

Niewolnik

09.03.2012 17:59

Ponieważ ktoś już miał dość jego chamstwa, impertynencji i zaproponował moderatorowi pozbycie się go z portalu, skreśliłem parę myśli osobistych. No i oczywiście wpisałem to na karcie otwartej czyli Pani :)!! Bardzo przepraszam, a przy okazji warto znowu zajrzeć co się tam dzieje - tym razem pod sztandarem Ziemkiewicz a Kiszczak,a wszystko w związku z red. Sumlińskim!!! Jeszcze raz przepraszam za nieuwagę i omyłkowy wpis!
elig

elig

09.03.2012 19:00

Dodane przez Niewolnik w odpowiedzi na Przepraszam Elig, miałem otwarte 2 kart Pani i Coryllusa.

Nie szkodzi - wpis ciekawy.  Uważam, iż nie należy usuwać bloga tylko dlatego, że autor pisze rzeczy,które nam się nie podobają..  Coryllus pisze czasem bardzo dobrze, a wpisy bezsensowne trzeba ignorować i poczekać, aż mu przejdzie.
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,932
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności