Klika słów o politycznej karierze Donalda Tuska

Z góry przyznaję się że nie jestem znawcą tej kariery i chętnie poznam szczegóły, które z pewnością niektórzy tutaj znają lepiej. Uznałem jednak że napiszę kilka słów o Donaldzie Tusku, gdyż nie ma obecnie możliwości by pominąć tą postać. Tuskowa mania wręcz narasta. Za panowania J. Kurskiego w TVP Tusk miał swój stały kącik we Wiadomościach TVP. Nazwałem to Godziną Tuska ok 19:45-19:50. Teraz jednak jest jakby jeszcze więcej Tuska. Nie będzie przesadą stwierdzenie że mamy do czynienia obecnie z nowym rodzajem kultu jednostki. O ile jednak taki Stalin czy Mao użyli zmasowanej propagandy by przedstawić siebie jako nieskazitelnych przywódców narodu o tyle obecna propaganda rządowa kreuje Tuska na największego wroga polskiego ludu i Polski. Poza tym jednak różnic jest niewiele. Lud dość bezkrytycznie łyka tą propagandę dzisiaj podobnie jak te kilkadziesiąt lat temu.

Jak wiadomo jednak ani Stali ani Mao nie okazali się dobrotliwymi wujkami. A jak wygląda ta sprawa w przypadku Tuska?
Myślę że historia już nie da rady odpowiedzieć na to pytanie więc postanowiłem chociaż napisać jak to wygląda według mnie i tego co ja o nim pamiętam.

Ta krótka opowieść zaczyna się od (nie)sławnego Kongresu Liberalno Demokratycznego, którego Tusk był jednym z założycieli. Szybko wtedy pojawiły się opowieści jak to nasz bohater dostał w reklamówce niemieckie marki, które miały mu pozwolić na rozwinięcie politycznych skrzydeł. Od początku pojawia się więc tak lubiany tutaj wątek niemieckiego zła, mającego ujarzmić Polskę. Co jednak naprawdę mówi nam ta historia? Otóż przede wszystkim to że najwyraźniej Niemcy nie miały wtedy wielkiego udziału w polskich strukturach władzy skoro musieli się uciekać do takich, raczej dość prostackich metod. Oznacza to że polska władza, która dogadywała się wcześniej z Zachodem (tym dobrym, nie niemieckim ;) ) w sprawie Transformacji nie miała za wiele wspólnego z Republiką Federalną Niemiec. Zawarty Układ, który uwłaszczył tą władzę i który pozwolił zachować jej wpływy miał najwyraźniej jakieś swoje inne plecy.
Transformacja z roku 1989 ukształtowała nową dla mas strukturę władzy, która jednak jak wiele wskazuje nie bardzo darzyła sympatią Tuska i jego inicjatywy. Przecież skądś się wzięły w mediach informacje o reklamówkach z markami niemieckimi. Skądś się brały, od samego początku co dobrze pamiętam, informacje o przekręciarskim charakterze KLD. KLD od początku zyskało wśród Polaków złą sławę. Stało się pewnym symbolem gospodarczych przemian. Mimo że partia ta istotnej roli nie odgrywała.
Słowem początek niemieckiej interwencji w III RP nie był zbyt udany. Wszystko zaraz wyszło na jaw. KLD dostało czarną łatkę. Podczas kiedy dotychczasowy Układ korzystał z nowych stosunków pełnymi garściami. No ale ... ci źli Niemcy poczęli nabierać jakichś kształtów.

KLD w takim medialnym otoczeniu długo oczywiście pociągnąć nie mogło. Tusk by nie zatonąć w mętnych wodach polityki lat 90tych musiał porzucić skompromitowane przedsięwzięcie i tak znalazł się w Unii Wolności. Jednak byli tam i inni, mający swoje często lepsze wsparcie. Dla Tuska nastały raczej trudne lata. Okazało się że niemieckie marki nie muszą być tak skuteczne jakby się z początku wydawało. Ludzie zmęczeni kolejnymi rządami równie szybko zniechęcali się też dotychczasowymi partiami. Politycy kreowali nowe partie, wyskakując z tonących okrętów by utrzymać się na powierzchni. Tą drogą i Tusk ewakuował się z UW by stworzyć byt polityczny, w którym mógłby wreszcie odgrywać pierwszoplanową rolę jednego liderów. Tym tworem była PO czyli Platforma Obywatelska
Dzisiaj ludzie kojarzą PO za partią władzy i dogadanych szemranych układów politycznych. Jednak ja pamiętam że na samym początku PO jakoś wcale nie było z górki. Jakoś ci Niemcy i ich legendarne wpływy medialne nie były w stanie nadać wyraźnego pędu swojemu (domniemanie) przedsięwzięciu politycznemu. Pamiętam jak A. Michnik w swojej znanej każdemu gazecie nabijał się z Tuska że stworzył Platformę Ratunkową a nie Obywatelską. Tusk był przedstawiony jako jeden z wielu próbujących ratować się po katastrofie przedsięwzięcia zwanego AWSem.
Mimo wszystko jednak PO udało się odnieść pewien sukces.

Rządy objęło SLD. PO było w opozycji. W naszej polityce wydawało się być tak jak zwykle. Jednak, o czym ludzie nie wiedzieli wkrótce wiele miało się zmienić choć nic na to nie wskazywało...
Początek był standardowy. Kiedy rządy SLD skończyły się jak zwykle, wiadomo było że ludzie nie pozwolą jej wygrać. Wszystko zdawało się być proste. Po niedawnym powrocie SLD miał powrócić AWS tylko w innym wcieleniu. Tym wcieleniem miał być POPiS. Wszystko wydawało się jasne i dogadane. Media wiedziały swoje. I najwyraźniej służby swoje gdyż nie działo się nic wielkiego. Ot miało się stać to co zwykle!
Wcześniej jednak odbyły wybory prezydenckie. Tusk (czyli człowiek Niemców) postanowił wystartować. Jednak z jakiegoś powodu (ach ci demoniczni Niemcy!) jego kampanie była niemrawa. A przede wszystkim bez wyrazu. Hasłem Tuska było „Prezydent Tusk”. Nie porwało to ludzi i tą drogą nasz Donald przepadł. Między innymi także dlatego że J. Kurski (nasz dobry znajomy) zagrał kartą dziadka Tuska kolaboranta Wermachtu. Owszem mógł to być jakiś pierwszy sygnał że może coś idzie inaczej niż zwykle ale z drugiej strony przecież miał być POPiS więc nie wydawało się to ważne. Tak czy owak PO nie wyciągnęło wniosków i przegrało z PiSem także wyścig do Sejmu. Mieliśmy powtórkę. Kampania PiS (tego właśnie, który wkrótce miał się stać synonimem wiochy) była po prostu lepsza. Mieli lepsze, bardziej przemawiające do ludzi spoty wyborcze. PiS zdawał się mieć paczkę ciekawszych ludzi. O ile w PO wszystko kręciło się wokół Tuska o tyle PiS miał więcej medialnych twarzy. PiS wyglądał, pamiętam to dobrze, na dynamiczniejszą, bardziej wygadaną ekipę. Tak więc znów jakoś te słynne niemieckie knowania były jakieś toporne i mało efektywne. PO nie dało rady.
PiS więc wygrał także wyborach od Sejmu. I wtedy się zaczęło. Coś wokół czego narosło wiele mitologii. Oraz stało się punktem zwrotnym kariery Tuska.

Tusk stał się wrogiem Kaczyńskich i człowiekiem Układu. Postacią legendarną. Człowiekiem, którym dzisiaj nieomalże straszy się niegrzeczne dzieci.
Tylko jakoś nikt nie pamięta że ów Układ wtedy wcale nie faworyzował Tuska. PiS miał dobre wsparcie medialne i dobrą, nie utrudnianą kampanię wyborczą. Nie było nic co mogłoby wskazywać na to że Układ woli Tuska nad Kaczyńskich. Przeciwnie. Ktoś mógłby wysnuć wniosek że było odwrotnie ponieważ Tusk zbierał w mediach sporo krytyki. Zdecydowanie nie był żadną gwiazdą ludzi czuwających nad losem III RP.
No ale ok stało się co się stało. Nie ma tu miejsca na opisywanie tego. Ważne jest jedno.
Kaczyńscy zawiedli.
Zawiedli tych, którzy liczyli na POPiS. A najwyraźniej były to ważne ludki.

Kaczyńscy zawiedli i coś trzeba było z tym zrobić.
Dużo się wtedy działo zwłaszcza w miejscach, o których nie mamy pojęcia. Ale jeden z problemów był oczywisty. Jeśli nie Kaczyńscy to kto?
To był właśnie ten moment kiedy Tusk dostał swoją szansę.

Dzisiaj ludzie widzą Tuska jako jakiegoś machera z plecami Układu, który sprzedawał Polskę, próbującego zdeptać jej niezależność, niszczącego wszystkich, którzy chcieliby inaczej. Jednak w istocie, do tamtego momentu Tusk nie był kimś decyzyjnym. Jego kariera wcale nie była łatwa. Przede wszystkim z powodu negatywnego wizerunku medialnego. Skoro Tusk miałby być od początku sprzedanym człowiekiem układu to dlaczego media nie roztaczały nad nim opieki? Skąd te wrzutki o markach niemieckich, o dziadku zgłaszającym się do Wermachtu? Gdyby Układ chciał go wypromować to zrobiłby to łatwo. Wystarczyło naprawdę zrobić niewiele by wygrać w wyborach z PiSem i Kaczyńskimi. Bo przecież różnice nie były duże.
Ale nie zrobiono bo....
No właśnie bo co? Narzucający się domysł zostawiam niedopowiedziany.

Za to dopowiadam co się stało w 2007r.  Czas naglił a Tusk mimo że do tej pory nie był traktowany poważnie obiecał że zrobi wszystko co trzeba. Tylko nie bardzo wiemy tak naprawdę komu to obiecał. W każdym razie obiecawszy to, rzeczy odmieniły się jak za dotknięciem magicznej różdżki. Gazeta Wyborcza dostała nowego pozytywnego bohatera. Podobnie jak i inne media. Dla odmiany PiS stał się tym czym dzisiaj jest w TVP Tusk. Brudnym, nie godnym zaufania tworem. Tusk wreszcie doszedł na szczyt.

W swoim ostatnim tekście poseł Z. Kuźmiuk przypomina ważną rzecz zapominając jednak o pewnych szczegółach, które wyjaśniają kolejną mitologię nagromadzoną wokół rządów Tuska. Ten jak każdy wie utrzymywał pozytywne kontakty z Rosją Putina. Co stało się powodem narodzin kolejnego mitu czyli tego przyjaźni niemiecko - rosyjskiej. Logika jest prosta. Tusk jest człowiekiem Niemiec. Tusk lubił Rusków. Z jego rządów był Smoleńsk. Itp. Tylko tak jakoś zapomina się jednocześnie że dokładnie w tym samym czasie kiedy Tusk rozkręcał swoją miłość do Rusków to samo robili Amerykanie. Rzeczywista kolej rzeczy, biorąc pod uwagę to co napisałem wyżej, wygląda w istocie następująco:
Tusk przed długi czas jest postacią drugoplanową ale ciągle jest oskarżany o niemieckie wsparcie. Tusk jest na drugim planie nawet w czasie walki wyborczej z PiSem i braćmi Kaczyńskimi. Bracia Kaczyńscy zostają jednak odstawieni. Tusk otrzymuje wreszcie wsparcie i zostaje premierem. Tusk z tym wsparciem staje się przyjacielem Putina i Rosji. I tak się składa że dokładnie wtedy Rosja otrzymuje też wsparcie od USA.
Więc? W interesie czyjej polityki Tusk przyjaźnił się z Putinem?
Najwyraźniej w interesie tych ludzi, którzy w 2007r. dali mu szansę. Tych ludzi, którzy liczyli na POPiS, tych ludzi, którzy zawiedli się na braciach Kaczyńskich.

Później mieliśmy takie rzeczy jak Smoleńsk gdzie jakoś chyba nikomu nie udało się wydobyć tropu niemieckiego, za to wiadomo że USA musieli znać prawdę zaraz po choć najprawdopodobniej raczej przed.
Poza tym jednak było sympatycznie i przyjemnie. Putin udzielał się towarzysko na salonach. I na świecie było całkiem pięknie. Choć w Polsce Tusk i jego rząd wielkiej sympatii jednak nie zdobyli. Było fajnie ale nadszedł rok 2014 i przyjaźnie się skończyły. Amerykanie odlubili się z Ruskami. Tak to pokazali w mediach. Bo przecież interesy robiono dalej.
Tusk dostał inną rolę. A w Polsce wrócił PiS oraz, zgodnie z nową modą, pojawiła się wrogość do Rusków.
Ale Tusk pozostał tym, których ich lubił. Oraz Niemców.
I tak dodawszy A + B lud dzisiaj wie wszystko :)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika sake3

10-01-2023 [19:45] - sake3 | Link:

@smieciu......,,A Tusk pozostał tym ,których nie lubił.Oraz Niemców''......Wniosek- Tusk idol pana @ smieciu.......Po co więc tyle zastanawiania się i ten cały wpis? Albo to-,,Kaczyńscy zawiedli''.Nad Jarosławem znęcano,wyśmiewano się,oskarżano o zło całego świata się przez całe lata,ale w czym zawiódł Lech Kaczyński.?

Obrazek użytkownika smieciu

10-01-2023 [19:48] - smieciu | Link:

Sake3 jesteś jak dziecko wierzące że prezydent pojawia się znikąd, ma też znikąd pieniądze na kampanię, wsparcie medialne oraz naturalnie neutralne podejście wszelkich służb. Polskich czy obcych.
Co ja mam ci powiedzieć, że w Polsce mamy Demokrację i Lech niczemu nie zawinił?
 

Obrazek użytkownika sake3

10-01-2023 [20:03] - sake3 | Link:

Oczywiście,proszę powiedzieć.Również na to czy jedynym prezydentem Polski był nielubiany przez pana Lech Kaczyński? I czy on jest odpowiedzialny za demokrację czy też jej brak? A inni prezydenci już nie są odpowiedzialni?

Obrazek użytkownika Ryan

10-01-2023 [20:26] - Ryan | Link:

Kto to jest ten Tusk bo nie kojarzę?

Obrazek użytkownika Jabe

10-01-2023 [20:38] - Jabe | Link:

Kongres Liberalno-Demokraty­czny przy­pominał współ­czesny PiS. Dużo było liberalnego gadania o przed­siębiorczo­ści, lecz w praktyce duszono ją. Do tego dochodzi pokątna prywatyzaja, też lu­krowana słowami. Dlatego ich nie lubiłem.

Obrazek użytkownika smieciu

10-01-2023 [21:32] - smieciu | Link:

Nikt ich nie lubił... To chyba była pierwsza partia, której udało się wywołać wobec siebie powszechne znielubienie ;)

Obrazek użytkownika spike

10-01-2023 [22:05] - spike | Link:

miało być o Tusku, a jest o niczym, tak jakbyś opisywał kogoś, o którym nic nie wiesz, albo wiesz z 10 ręki i to jeszcze od "człowieka" Tuska, krótko mówiąc, głupoty wypisujesz.

Obrazek użytkownika smieciu

10-01-2023 [22:28] - smieciu | Link:

No tak, wiesz ale nie powiesz... To chyba pozostanę w niewiedzy.

Obrazek użytkownika spike

10-01-2023 [23:16] - spike | Link:

@smieciu
"To chyba pozostanę w niewiedzy."
no właśnie, dlatego nie chce mi się pisać o Tusku, wolisz niewiedzę :)))
jedno mogę napisać, Tusk to wyjątkowa kanalia, jak mówią taki sk...s, dodam, że nie jest Polakiem, ani Kaszubem, jak to wmawia głupkom, którzy wolą niewiedzę.
No może jeszcze jedno, z Niemcami się zbratał dużo wcześniej nim zajął się polityką, a o pieniądzach w reklamówce opisał sam Piskorski, blisko nim współpracując, każdy kto miał honor uciekł od Tuska, zostali sami szemrani towarzysze.

Obrazek użytkownika spike

10-01-2023 [23:18] - spike | Link:

jeszcze dopowiem, że tworzoną koalicję PO-PiS rozwalił Tusk z Komorowskim tuż przed podpisaniem umowy, mając połowę resortów, tylko nie "siłowych".

Obrazek użytkownika smieciu

10-01-2023 [23:28] - smieciu | Link:

Mój tekst nie był o tym czy Tusk jest, był dobry czy zły.  Jeśli liczysz na dobrych ludzi w polityce to pewnie długo będziesz liczyć.

Co do zaś rozwalenia koalicji to nigdy wtedy nie odniosłem wrażenia że Kaczyńscy chcieli takowej. PO miało dostać resorty siłowe i rozwalić taki układ?
Pamiętam że było na początku takie przymierzanie się podchody ale jak dla mnie oni gardzili Tuskiem. Masz jakieś źródła przytaczające przykładowo wypowiedź J. Kaczyńskiego, który sugerowałby rozwój sytuacji o jakim mówisz?

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [00:08] - smieciu | Link:

Trochę pogooglałem by sobie odświeżyć ówczesne wydarzenia i wychodzi na to że jedna i druga strona miała swój udział dążeniu do zerwania potencjalnej koalicji. 
Z pewnością warto wrócić do tamtych zdarzeń, gdyż  ustalenie o co wtedy naprawdę poszło może dać odpowiedź na wiele dzisiejszych zagadek.

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [00:50] - smieciu | Link:

Wróciwszy do tej historii jednak ciągle dochodzę do podobnych wniosków co zwykle.
Fakt 1.
Nie było rzucania kłód pod nogi w kampanii wyborczej. Tą ogólnie lepiej poprowadził PiS. Mnie najbardziej podobało się wtedy że PiS zdawał się tworzyć większy kolektyw. Mieli niezłą zespołową gadanę.
Ale nie o to chodzi tylko że nie można powiedzieć że któraś partia miała lepiej lub gorzej. W sensie że któraś byłą uznawana przez Układ (czyli tzw grupę trzymającą władzę) za lepszą lub gorszą.
Fakt 2.
Owszem, jeśli ktoś chce to może powiedzieć że PO postawiło się koalicji, że Tusk zablokował jej powstanie w niecnych celach. Tylko że pojawia się taki problem że szybko okazało się że w samym PiS jest problem z poparciem (słusznych czy usprawiedliwionych więc) działań Kaczyńskich. Ciągle powtarzała się znana każdemu historia kiedy prezes musiał zdejmować swoich ludzi ze stołków bo okazywali się ... jakoś mało lojalni.
Szybko okazało się że nie ma nie tylko koalicjantów ale nawet jedności w samej partii.
Która jeszcze niedawno robiła wrażenie zgranej dobrej paczki.

Proste i logiczne dodanie jednego do drugiego mówi że PO i PiS musiały być uznawane przez Układ za niegroźne gdyż nasycone były agenturą. PO (zakładając że było w garści Układu) nie musiało podejmować prób rozbicia koalicji bo i po co skoro w PiSie tylu agentów? Przykładowo jaki był problem oddania PiSowi stanowiska MSW skoro ten człowiek PIS byłby agentem pracującym dla tych samych ludzi. Jak wiemy taka sytuacja powtarzała się notorycznie. Prezes mógł sobie wyznaczyć niemal kogokolwiek, skutek był ten sam.

PO (zakładając że działało na zlecenie Układu) nie miało powodu do rozwałki koalicji gdyż PiS nie stanowił ani nie był uznawany za organizację mającą czy mogącą szkodzić Układowi.

Tą drogą dochodzi się do jednego sensownego wytłumaczenia. Kaczyńskim uderzyła woda sodowa do głowy. To oni musieli być motorem napędowym gdyż ostatecznie przeciw nim zwrócili się niemal wszyscy. I PO i wielu istotnych członków własnej partii. Gdzie okazało się że tak naprawdę nie wiedzą kogo mają w swojej partii.
Bracia chcieli zacząć uprawiać swoją politykę. A tak się nie da.

Ale chętnie posłucham innej interpretacji tamtych zdarzeń.

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [01:07] - smieciu | Link:

Alternatywą, mimo wszystko zakładającą że PO było sprawcą rozbicia koalicji, może być chyba tylko założenie że chcieli nie dopuścić do dominującej roli PiSu. PiSu o którym wiemy że byli tam tacy ludzie jak Marcinkiewicz, Sikorski i inni. Znów należałoby założyć pewną równość, tak jak to było podczas wyborów. Czyli założyć że PiS to byli jedni agenci. A PO drudzy. Ale ... inni. Tzn. Agenci PO uznali że warto doprowadzić do nowych wyborów. Ale to się słabo klei gdyż trzeba by założyć że PO było pewne lepszego wyniku, lepszego nowego efektu wyborczego. Ale na jakiej zasadzie? Przed chwilą dali ciała dlaczego nagle mieliby sobie poradzić lepiej?

Obrazek użytkownika spike

11-01-2023 [09:20] - spike | Link:

Skoro nie wiesz jak wyglądały wybory, jak i dlaczego powstawała koalicja PO-PIS, itd. to po co konfabulujesz, na wyssanych przez siebie "faktach".
Było napisać notkę z prośbą o oświecenie, jak wtedy to wyglądało, kto z kim i dlaczego.

Z ciekawości zapytam, gdzie ty byłeś w czasach PO-PiS, które rozpoczęły między nimi wojnę, chyba nie w brzuchu mamusi ??

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [10:54] - smieciu | Link:

Dobra próbowałem ale widzę że gówno rozumiesz. Gadaj z u2, ze mną nie masz o czym.

Obrazek użytkownika Kocur1

11-01-2023 [18:00] - Kocur1 | Link:

Jestes idiota i tyle.

Obrazek użytkownika angela

10-01-2023 [22:21] - angela | Link:

Sam Tusk bardzo stara się zeby o nim nie zapomniano.
Obecnie jeden Tusk drugiemu zupelnie przeczy.
Wystarczy przypomnieć sobie zupelnie niedawne jęgo wypowiedzi.
A grzebnąć głębiej do archiwum, to wychodzą jeszcze lepsze historie. 
Czy sąd może zakazać publikowania wypowiedzi tamtego przedeuropejskiego Tuska, kiedy teraz po powrocie stroi się w zupelnie inne piórka. Na siłę stara się przemalowć.
Tylko że ludzie pamiętają, a archiwa pękają od dokonań ' słońca Peru '.
To taka  " demokracja " tuskowa 

Obrazek użytkownika smieciu

10-01-2023 [22:34] - smieciu | Link:

Obecnie jeden Tusk drugiemu zupelnie przeczy.
To w sumie niezła uwaga.
Tusk jest czy był jednak trochę jak M. Morawiecki obecnie. Wydaje się że w 2007 przyjął właśnie taką rolę, gdzie starał się dogodzić i tym i tamtym.
Oczywiście nie jest wykluczone ani tak nie twierdzę że nie miał niemieckich związków. Te jednak, jak pokazuje jego kariera, nie były wystarczające do osiągnięcia celu.
Z drugiej strony polskie czy światowe otoczenie polityczne narzucało też politykę jaką prowadził. Mój tekst ma celu pokazanie że jednostronne  postrzeganie Tuska jest uproszczone i prowadzi do fałszywych wniosków.

Obrazek użytkownika Ijontichy

11-01-2023 [08:18] - Ijontichy | Link:

Twój tekst,to hagiografia i wiernopoddańcza brednia...ilu użytkowników NB to łyknie? 
Prymitywna socjotechnika...ale dla niektórych ...wystarcza.

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [10:56] - smieciu | Link:

Kolejny, któremu wydaje się że wie. Ale co wie, tego wyjaśnić nie potrafi. Żałosne i typowe.

Obrazek użytkownika spike

11-01-2023 [09:43] - spike | Link:

Tusk to notoryczny kłamca, przypomnę jego kampanię wyborczą, w której to chwalił się ciężką i niebezpieczną pracą na kominach, powołując się na jakieś plakaty,  jednak się szybko okazało, to było kłamstwo, chyba nawet to TVN ujawniło, Tusk nie miał uprawnień do pracy na kominach, a sam wykorzystał reklamę swojego kolegi który je miał.
Przypomnieć też należy kolejne jego kłamstwo, chodzi o sprawę jego dziadka, Tusk patrząc w oczy mln widzów przed kamerami, temu zaprzeczył, Kurski, któremu to kłamstwo bezpośrednio zarzucono, został przez Kaczyńskiego zawieszony w prawach członka PiS. Tu znowu TVN stanął na wysokości zadania, dotarli do dokumentu z niemieckiego archiwum, potwierdzające że jego dziadek służył w Wehrmachcie, nawet odbyła się dyskusja historyków w studio, którzy omawiali tą sprawę, wtedy pojawiła się sprawa folkslisty, którą jego dziadek podpisał, folksdojczem mógł być ten, kto miał pochodzenie niemieckie, lub miał w rodzinie niemieckiego przodka.

Inną sprawą uboczną jest przyklejenie Kurskiemu wywleczenia tego faktu, Kurski na autorskim programie Lisa, w towarzystwie Żakowskiego i Najsztuba, dowiódł że to nie on był sprawcą, a tamtejsza prasa, pokazując gazety o tym piszące, Kurskiego zaczepił któryś z dziennikarzy i zapytał o tą sensację, wtedy Kurski odpowiedział, że owszem czytał o tym w prasie lokalnej, no i się zaczęła nagonka, Lis i jego kompanii nawet nie potrafili odpowiedzieć Kurskiemu, milczeli jak "zaklęci", oglądałem to. TVN pokazał nawet wywiad z siostrzenicą Tuska, która to potwierdziła, dodając, że to taka "rodzinna tajemnica".
Dodam, że Kurski wcześniej nie miał pojęcia kim był dziadek  Tuska.

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [11:01] - smieciu | Link:

No właśnie. Nic kompletnie nie zrozumiałeś z tego o czym był mój tekst.
Tusk kłamie. No nie mogę. Aleś odkrył.
Za to inni mówią prawdę.
Nie wiem co jest bardziej dziecinne.

Obrazek użytkownika Ijontichy

11-01-2023 [08:13] - Ijontichy | Link:

UWAGA! FARMA TROLLI NA NASZYCH BLOGACH!
@ GPS,@śmeciu,@foros,@Jzl i kilkoro komentatorów z KODU i lewicowego skrzydła PO.

Ta "legenda" o Tusku,to gotowiec przygotowany w farmie...tam też przygowywane są notki GPS i forosa.

I TERAZ PYTANIE:

Czy Admin jest ślepy i nie widzi KOGO przyjął ??? 
I druga wersja...Admin jest z tego zbioru Z...sądząc po tekstach tu publikowanych...sądzę,że ta druga wersja.

I teraz pytanie: Admin! Puścisz ten komentarz? 

Obrazek użytkownika admin

11-01-2023 [10:56] - admin | Link:

Ijon. Hagiografia to na pewno nie jest.
Ale pomijać polityczną bezwzględność i kłamstwa, które wyniosły Tuska do pozycji premiera to jednak nie wypada Śmieciu. To nie jest prawdziwy rys tego polityka. Nie mam na myśli pełności, tylko prawdziwość właśnie, Bo można dobrze naszkicować paroma kreskami na serwetce ale fałszywie malować olej na płótnie.

Obrazek użytkownika Es

11-01-2023 [09:24] - Es | Link:

Jeśli chcesz zrozumieć rolę niemiec w kształtowaniu życia politycznego, społecznego i tworzeniu polskich elit musisz zacząć od początku,  czyli od:
-rozmów i ustaleń jaruzelskiego z amerykanami,
-ewolucji polityki amerykanskiej wobec europy środkowej i wschodniej,
-ewolucji polityki niemieckiej na tym tle,
-zawartości archiwów amerykańskich, rosyjskich,niemieckich.
Dostępne są jedynie niemieckie, ale to i tak dużo.
Nie da sie zrozumieć historii i wyjaśniać innym , ktorzy według ciebie wadliwie ją iinterpretują, jeśli z założenia dotykasz tylko jej powierzchni, traktujesz "po łebkach". I ignorujesz nigdy nie podważone fakty.  
Po raz kolejny oprócz obrony nieslusznie krzywdzonego tuska, stajesz w obronie również niesłusznie według ciebie oskarżanych niemiec. Ja zgadzam się, że niemcy mogą kształrować dowolnie swoją politykę wobec zagranicy i używać wszelkich dostępnych prawnie środków aby wywierać wpływ na politykę innych państw, a tylko ich rolą jest ulegać tym wpływom czy nie, bronić się przed nimi czy pozwalać. Ale sam fakt jest bezsporny

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [11:10] - smieciu | Link:

@Es
Nikt tu nie próbuje podjąć żadnej dyskusji.

Napiszę kolejny raz: Ten tekst nie jest o tym czy Tusk jest dobrym człowiekiem. Ani nie broni Tuska.
Ludzie.
Widzę że dobrze zrobiłem pisząc go gdyż wychodzi jakimi kategoriami ludzie myślą. Jest zły kłamliwy Tusk i są dobre ludki, które próbowały mu się postawić. Taka wizja świata polityki. Masakra.

Nie dostaniemy  żadnych archiwów. Te są utajnione nawet w przypadku wydawałoby się dawno przebrzmiałych pierdół. Więc musimy opierać się na tym co mamy.
A mamy prostą sprawę, którą przedstawiłem:
1. Tusk do 2007r. nie był kluczowym politykiem ani nie miał ochronnego parasola. Przeciwnie. Od początku miał złą prasę. Ludzie widzą w nim demonicznego człowieka układu podczas kiedy był karierowiczem, który musiał zapracować na swoje by się doń dostać. Nie miał tak jak przykładowo A. Kwaśniewski.
2. Ludzie kojarzą go z prorosyjską polityką (sterowaną z Niemiec) podczas kiedy jego kadencja akurat zbiegła się z amerykańskim resetem.

Zamiast tego wielu tutaj wyobraziło sobie nie wiadomo co a przecież tekst jest jasny.

Piszesz Es że tekst jest powierzchowny. Nie da się inaczej bo taki siłą rzeczy musi być charakter tutejszych krórkich wpisów. Może jednak stać się punktem wyjścia rzeczowej dyskusji. Jak zresztą napisałem na początku.
Jednak wielu woli napisać... jesteś głupi.
Najbardziej zawsze rozwala mnie hermetyczny charakter mądrości tych ludzi. Wiedzą. Ale nie wiadomo co. Mają pretensje do innych że nie wiedzą. Tylko nie potrafią wyjaśnić czego. Na koniec zaś obrażają się że ludzie są głupi bo przykładowo popierają Tuska. Głupi motłoch. Tylko że w międzyczasie nie potrafili zrobić nic by ten motłoch stał się mądrzejszy.
Taka elita, która może sobie pogadać we własnym gronie.

Obrazek użytkownika Ijontichy

11-01-2023 [11:28] - Ijontichy | Link:

Komu chcesz wciskać ten bełkot? Ty tu prezentujesz paleosocjotechnikę i chamskie wciskanie kitu do ciemnego luda! 
Ja wykladałem socjotechnike w mediach:prasie,radiu,telewizji i na koniec w necie....
Ta notka, to tekst na zamówienie Platformy,a może i samego Tuska..."NIE WAŻNE DOBRZE,CZY ŹLE,BYLE BYŁO GŁOŚNO I PO NAZWISKU"...XIX wiek.
Admin popełnił błąd,że cie wpisał na liste blogerów...a może musiał? 

PS.Mam listę byłych blogerów NB,adresy mailowe [była kiedys poczta wew.....i już ani jednej osoby z tej listy NIE MA NA NB!!! 
PPS.Po prawej stronie witryny NB jest lista blogerów...dawniej obejmowała 100 osób....dziś,nie liczę,ale ile z tych nicków to martwe dusze? A ile "śpiochów" resortowych?

Nie podskakuj do mnie śmieciu...nie ta głowa...i jeszcze sobie coś uszkodzisz.

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [11:43] - smieciu | Link:

@Ijontichy
Taa z pewnością osiągniesz sukces takimi tekstami. Myślisz że takie oskarżenia pomogą w twoim autorytecie?
Czemu faktycznie nie weźmiesz się do roboty i demaskacje. Wykazując czarno na białym że owi domniemani agenci plotą bzdury?

Obrazek użytkownika admin

11-01-2023 [11:28] - admin | Link:

Śmieciu -- bezwzględny karierowicz, zgoda. Z peryferiów Układu co prawda, który jednak szybko go zaakceptował i wspierał. Karierę polityczną zrobił bo swoją wizję miał. Tyle, że to była wizja chłopczyka w krótkich spodenkach. Jego naiwna prorosyjskość zbankrutowała szybko. Interesowna proniemieckość ledwie zipie ale cóż mu zostało.. 

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [11:36] - smieciu | Link:

@admin
Żeby było jasne. Według mnie Tuska wizja była prosta: Wkręcić się tam gdzie są ważni ludzie i starać się jak najlepiej wykonywać ich polecenia.
Wielu osobo wydaje się być to nędzne. Tylko że tak naprawdę łatwe to też nie jest. Nie tylko trzeba być takim i owakim. Ale też trzeba umieć utrzymać się na takim stołku, który podlega wpływom sprzecznych interesów.

Najlepszy przykład to M. Morawiecki, który lawiruje w te we wte. I o którym napisałem niedawno że jako premier musi tak robić a jego zadanie nie jest łatwe.

Ja piszę o sztuce politycznej a nie ludziach dobrych i złych.

Obrazek użytkownika spike

11-01-2023 [12:13] - spike | Link:

"Żeby było jasne. Według mnie Tuska wizja była prosta: Wkręcić się tam gdzie są ważni ludzie i starać się jak najlepiej wykonywać ich polecenia."

-to są najczystszej "wody kłamstwa", jakby nie Niemcy, potem polska agentura, Tusk by nie istniał, jego karierę można porównać do kariery Bolka Wałęsy, który był już znany milicji i służbom, został wytypowany do przejęcia Solidarności, której nie tworzył.
Tusk nim się zajął polityką, już był w niemieckiej kieszeni, rodzinna tajemnica pewnie mu w tym pomogła, że został wytypowany na "wodza".
Kto miał oczy, ten widział, że Tusk na polityce się nie znał i nie zna, nawet ją nie uprawiał, te jego kopanie w piłę, "praca polityczna" praktycznie kilka godzin tygodniowo, reszta to tylko przyjemności, lawirował, obiecał "cuda na kiju", niczego nie spełnił dla wyborców, tylko i wyłącznie dla swoich sponsorów.

Widać, że Tusk nic się nie zmienił, dalej lawiruje i kłamie ale już ordynarnie, swoje grzechy przerzucając głównie na Kaczyńskiego.

Względem Tuska nie można powiedzieć ani jednego pozytywnego słowa, on będzie w historii tym, który przyłożył swoją rękę do śmierci Prezydenta Kaczyńskiego i delegacji katyńskiej.

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [12:35] - smieciu | Link:

To nie są kłamstwa. Mógł wybrać karierę u Niemców.
Tylko że, co jest motywem przewodnim mojego tekstu, ewidentnie widać że to niemieckie wsparcie nie było w stanie zdziałać cudów. Tusk długo musiał czekać. Podczas kiedy Układ wywlekał przeciw niemu te niemieckie karty.
Co jest bardzo ważne gdyż czarno na białym pokazuje że zakładając że Tusk był niemieckim agentem to dotychczasowy Układ musiał być po antyniemieckiej stronie.
Piszesz że Kurski sobie poczytał lokalną gazetę a mnie ciekawi jakie to lokalne gazetki sobie czytywał. Nie ważne jednak ostatecznie czy to Kurski czy nie. Ważne że ktoś wywlókł tą sprawę przeciw Tuskowi i biorąc politykę serio, nie stało się to przypadkiem.

Słowem niemieckie wpływy w Polsce nie były wszechmocne a i miały swoich silniejszych przeciwników.

I tak dochodzimy do kluczowego momentu, który wyniósł Tuska na szczyt. To nie jest prosta historia ale wyżej starałem się wyjaśnić.
Było silne antyniemieckie stronnictwo więc trudno zakładać żeby PO zależało na rozbiciu formującej się koalicji w układzie kiedy PiS zyskiwał sondażowo i miał dobre medialne zaplecze.
Po prostu trzeba przyjąć do wiadomości że PiS miał swoje plecy.
Tak jak napisałem wyżej, najłatwiej całą historię wytłumaczyć samowolką Kaczyńskich. To tłumaczy utratę pleców i późniejsze ich wielkie kłopoty.
A Tusk pewnie obiecał że będzie będzie dbał o wszystkich. Tzn. że te ważne ludki, które tworzyły plecy PO i PiS (niezależnie kim były i jakie strony reprezentowały) mogą oczekiwać że ze strony Tuska żadnych niespodzianek nie będzie.
Zyskiwała strona niemiecka, wreszcie mając swojego człowieka na stołku. Ale zyskiwali też dotychczasowi ludzie Układu mając spokój w swoich interesach. Taka jest moja opinia.

Tusk się sprawdził i stąd jego dalsza kariera.

Obrazek użytkownika spike

11-01-2023 [19:03] - spike | Link:

Co to znaczy, że mógł wybrać karierę u Niemców ??????
Przecież ją wybrał, po co miał jechać do Niemiec, skoro oni mu zaproponowali pracę w Polsce dla Niemiec, suto nagradzając, takich pieniędzy w Niemczech by nie zarobił, bo jeśli chodzi o umiejętności, zdolności, to ich nie ma, to prostak, nie pamiętasz afery, jak pewna posłanka ujawniła, że to alkoholik, który bije żonę? Sprawie ukręcono łeb, bo miał już swoje wpływy i usunięto dokumenty Policji o interwencjach w tej sprawie.
Tusk się sprawdził jako zadaniowiec, Niemcy i nie tylko, zyskali niewiarygodne wpływy gospodarcze w Polsce.
Kto jeszcze lansował Tuska? afery VATowskie nic ci nie mówią, jakim cudem gospodarką kierowała wynajęta prywatna kancelaria lobbistyczna, dla idei, czy dla biznesu tego środowiska, afer gospodarczych jest długa lista, problem jest jeden, polityka za jego decyzje nie tak łatwo wsadzić do paki, od niespełnionych obietnic, po decyzje gospodarcze, bo wszystko ma znamiona prawne, jest ustawa przegłosowana w sejmie i wszystko staje się legalne, bo czymże jest prawo, to określone warunki przez kogoś wymyślone, które nazywamy aktem prawnym, można np. cokolwiek uchwalić, jak w UE, że ślimak jest rybą, facet twierdzący, że jest kobietą, tak nalezy go traktować, że homoseksualizm jest naturalną cechą człowieka, tylko patrzeć, jak uchwalą że pedofilia jest naturalna i jest dozwolona, lub obniżą granicę wieku ofiary, np. do 5 lat i pedofile będą mieli używanie.
Bezkarność polityków gwarantuje Konstytucja, dlatego mogą na wiecach wyborczych obiecać gruszki na wierzbie i nikt nie może go za niedotrzymanie słowa, postawić za to przed sądem, a szkoda, wtedy byś Tuska nie zobaczył na wyborach.

Inną sprawą są same wybory, za jego kadencji "cuda nad urną" miały swoje apogeum, łamiąc wszelkie zasady prawdopodobieństwa, czy teorie chaosu, liczne procesy sądowe w kwestii fałszowania kart wyborczych (dlaczego umarzane, bo niska szkodliwość społeczna, nie mająca wpływu na wynik wyborów, takie było uzasadnienie), niejasne liczenie głosów, w zacisznych pomieszczeniach, czy gdzieś w lesie, podmiana kart etc. lista jest długa. W tej sprawie wypowiadało się kilku matematyków, twierdzących, że wybory były sfałszowane, wyniki PSLu były tego corpus delicti, a jeszcze afera z programem do liczenia głosów, mało ci, kto stoi za Tuskiem, MAFIA.

Dlaczego nienawidzą Kaczyńskich ??? - bo nie mają na nich haka, dlatego chcieli ich wyeliminować, nie przewidzieli, że Jarek nie poleci.

Obrazek użytkownika smieciu

11-01-2023 [20:27] - smieciu | Link:

Mój tekst skupia się na czym innym.
Jeśli Tusk zrobił to co zrobił to dzięki temu że miał poparcie Układu. Tego chyba nie kwestionujesz.
Mam tu ma myśli rzeczywisty układ władzy, który wytworzył się po Transformacji. Układ, który zadbał o uwłaszczanie i inne takie.
Dla mnie najważniejszą kwestią jest czym naprawdę jest Układ, czyje interesy reprezentuje. W głównym tekście pokazałem że do czasów Tuska Niemcy nie wydają się być liczącym graczem. Układ lubił grać antyniemiecką kartą. Tusk nie miał jakichś szczególnych forów w polityce ani w mediach. Podczas kiedy inni robili gigantyczne wały on zdążył dostać łatkę przekrętasa. Choć co ciekawe jak się wydaje unikał też mieszania się w różne afery. Tzn. czerpania materialnych korzyści. Wszystko postawił na kartę swojej politycznej kariery.

Kiedy Tusk doszedł do władzy najważniejsze zostało już zrobione, rozkradzione itp. Tak więc zdecydowaną przesadą jest twierdzenie o niewiarygodnych niemieckich wpływach gospodarczych w Polsce. Niemcy dopiero wtedy mogły próbować coś wyszarpać a nie było to już łatwe. Przykładowo w moim mieście były dwa duże zakłady z czego jeden naprawdę duży. Ten wielki zakład przypadł po różnych gangsterskich perturbacjach jakiejś grupie związanej z Ruskami (i tak jest do dziś) a ten drugi jakiemuś Żydowi z Nowego Jorku. Niemców brak - poza tym co sami zbudowali czyli sklep Kauflanda.

Warto zauważyć że przez całą karierę Tuska przewija się ten sam motyw. Z pewnością nie przypadkiem. Czyli że Tusk jest agentem niemieckim. Oraz medialnej ekspozycji niemieckich wpływów. To trwa już od 30 lat. Ciągle ta sama metoda naskakiwania na Tuska. Od KLD aż do dzisiaj. To oznacza jedną prostą rzecz - że ta druga strona czyli PiS czy wcześniej no kto jak nie Układ? zapewne jest tym samym. To całe nakręcanie antyniemieckiego tematu służy medialnej propagandzie, która ma położyć Tuska. Podczas kiedy oni będą robić swoje.
Tak jak robili przez większość IIIRP z małą przerwą za czasów Tuska.

To o tym był mój tekst. Nie o przewałach. Tylko o ich medialnym nagłośnieniu, które miało wpłynąć na twój mózg byś wybierał tą drugą stronę. Na tym polega cała rzecz. Praktyka i fakty pokazują że Tusk miał tylko swoje kilka lat. Podczas kiedy ta druga strona rąbała Polskę przez lat... jakieś 25 lat III RP.

Przewały Tuska nie były ani lepsze ani gorsze. Przykładowo piszesz że „gospodarką kierowała wynajęta prywatna kancelaria lobbistyczna”. A czy pomyślałeś kto kieruje nią dzisiaj? Przecież nie Morawiecki, który zwyczajnie, fizycznie nie ma na to czasu. Ciągle gdzieś krąży, coś załatwia, daje wywiady itp. A przecież też ciągle powstają tomy nowych aktów prawnych, rozwiązań gospodarczych. Kto je pisze? Pewnie jakaś kancelaria bo kto?

Cały myk polega na tym że widzisz to co każe ci ciągle ta sama antyniemiecka propaganda, która podgryza Tuska od samego jego początku. Jego widzisz ale nie widzisz jego przeciwników.

Obrazek użytkownika spike

12-01-2023 [00:30] - spike | Link:

Jesteś w błędzie, powiem ci, do Niemców mam awersje historyczną. Na początku Tuskowej kariery, owszem, Niemcy nie byli tak aktywni przeciw Polsce jak obecnie, ale inna też była polityka UE, było dość spokojnie, co mogli to kupowali, płacąc łapówy tym co trzeba, a byli to lewacy, widać wykalkulowali, że warto mieć kogoś o większych wpływach, więc wyciągnęli Tuska, idealnie pasował, leń o wysokich ambicjach, do tego  ich człowiek z pochodzenia, więc go kupili.

Rządzenie nie polega na tym, że się nad czymś pracuje nocami, daje pomysł, lub ktoś z ekipy, zaczynając od Kaczyńskiego, po to wziął Morawieckiego, człowieka obeznanego w finansach, Kaczyński to socjalista, widział ludzkie nieszczęście, na początku swojej kariery pomagał z bratem robotnikom.
Problem powstał przy Okrągłym stole, lewacy i agentura się dogadali, ale Kaczyński z tego się wyłamał, przez co stał się wrogiem, Tusk poszedł z nimi "policzmy głosy" i się zaczęło. Niemcy to wykorzystali, dlatego pompują Tuska, który dba o ich interesy, nie polskie, chyba to widać i nie trzeba antyniemieckiej propagandy, wystarczy rozum.
To co się dzieje z UE, to tylko i wyłącznie za sprawą Niemiec, prawdopodobnie doprowadzi to do rozpadu UE, jak też prawdopodobne jest, że może powstać inna Unia Europejska, bez Niemiec i Francji, to kwestia czasu.

Powiem ci, że kiedyś kibicowałem koalicji PO-PiS, głosowałem za UE, choć miałem obawy, a tłumaczyłem swoją decyzję tym, że "razem jest łatwiej", mając sąsiada wredną Rosję, tylko że UE okazała się stowarzyszeniem pokerowych oszustów, każdy patrzy, jak kogoś wydymać, a karty i to znaczone rozdają Niemcy, słowo UNIA ma inne znaczenie niż to co obecnie.

Obrazek użytkownika Chatar Leon

11-01-2023 [12:21] - Chatar Leon | Link:

@Admin
"bezwzględny karierowicz, zgoda. Z peryferiów Układu co prawda, ..."

Imć Pan Admin tak o Ryżym, czy też o ekonomicznym doradcy Ryżego z czasów okołosmoleńskich, który nam teraz Nową Normalność wprowadza?