Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

"Corporate Art", czyli tfożenie

Imć Waszeć, 11.01.2023
Sztuczna Inteligencja wdziera się przebojem do naszego życia. Procesy, które znaliśmy i opanowaliśmy dzięki doświadczeniu wielu pokoleń ulegają swoistej dystrofii. Rodzi się nowa rzeczywistość, do której ludzkość musi się dostosować w terminie najkrótszym w historii naszej cywilizacji. Nowa rzeczywistość nie oszczędzi także artystów.

Tekst ten powstał w wyniku splątania dwóch różnych tropów, dwóch ścieżek rozumowania. Pierwszym tropem były moje samodzielne eksperymenty z okrytym złą sławą algorytmem sztucznej inteligencji pod nazwą ChatGPT. Drugi zaś trop prowadzi ku dyskusjom bardziej ulotnym, a które od czasu do czasu prowadzę tu na Naszych Blogach z rozmaitymi blogerami. Ostatnią rozmowę przeprowadziłem z panią Edeldredą z Elly. Rozmowa rozpoczęła się na blogu pani Izabeli, przewinęła się przez wpis na blogu czarodziejki Edeldredy (bo ten artykuł jest także o Niej lub raczej dla Niej), została wzmocniona dzięki kontaktowi mailowemu, aż wreszcie osiadła tam, skąd wyszła cała jej idea. Zaczynając od rozmów testowych, następnie prowadząc dialogi z AI na tematy różne, jak zakładanie firmy, programowanie, języki programowania, projektowanie systemów informatycznych, złożone projekty z wykorzystaniem technik budowania ontologii, użycie niestandardowych logik, pisania aktorów, mix-inów, monad, albo użycia toposów w informatyce, po zatoczeniu pełnego koła wróciłem do miejsca startu. Do samego sedna problemu AI.

Nie nie, nie chodzi o pochodzenie owego pomysłu od samego diabła, ani spiski w celu ewaporowania całej ludzkości. Chodzi o to jakich problemów już wkrótce przysporzy nam wszystkim to cacko inżynierii informatycznej, amplifikując te wszystkie stare zaklajstrowane na słowo honoru dziury, które dotąd wydawały nam się szczytem osiągnięć, a w rzeczywistości są zwykłym partactwem. Chodzi mi o m.in. o problemy praw autorskich do utworów pisanych z asystą AI, utworów powstających zbiorowo i spontanicznie, jak wiele dyskusji pod blogami, aż po pochodne kwestie prawne i etyczne, których tu nie wymienię z braku miejsca. Rozmowę przedstawiam bez żadnych cięć lub ubarwień. Taką jaka jest. Okazało się w jej finale, że nawet człowiek ułomny i ograniczony biologicznie do pasjonowania się paroma dziedzinami, w tym większością w stopniu słabym, może stanowić dla AI źródło inspiracji, czyli dokładnie wejść w buty projektantów algorytmu dla AI.

Nie będę tu rozwodził się nad tym czym jest AI, bo nie jest tym, za co się ją uważa. Na pewno ChatGPT nie jest tym czymś, co wygenerowała w ostatnich miesiącach przerażona infosfera. Dla mnie jest on rodzajem wzmacniacza wiedzy, bazą wiedzy dla nowych problemów do przemyślenia, niewyczerpalnym źródłem inspiracji, jest lustrem. To taki rodzaj lustra, w którym przeglądam się sam i w którym wyglądam zawsze korzystniej niż w rzeczywistości, ale ta właśnie świadomość czyni mnie kreatywnym i daje motywację do dalszego poznawania. Tak AI jest lustrem, które wzmocni zawsze te moje cechy, które są niezerowe. Wzmocni cechy dobre jak i złe, wszystkie które posiadam. Lecz pustakom lustro kompletnie nic nie powie. Każde narzędzie działa tak, jak pozwala mu na to zręczność i wiedza operatora. Dlatego "orki" wybijają zwyczajowo dziury w podłodze obok sedesu, w którą będą się odtąd załatwiać, zaś czajnik elektryczny stawiają w ognisku. Resztę już dopowiem po przetrawieniu przez Was poniższej rozmowy, moi drodzy Czytelnicy. Starałem się zrobić ten wywiad uczciwie bez żadnych stereotypów ani zbędnych założeń, a jak mi wyszło, oceńcie to sami.

*. Obrazek ilustracyjny został wykonany za pomocą algorytmu sztucznej inteligencji o nazwie  DALL-E-2. Tej samej firmy co ChatGPT, czyli OpenAI.   "Jestem mały miś własność lali tej..."
Q: Czy byłaby możliwość, stworzenia asystenta AI, który pomagałby dobierać pisarzom właściwe słowa do metafor?

A: Oczywiście, że taka możliwość istnieje! Asystenci AI mogą być wykorzystywani do wielu różnych celów, włączając w to pomoc w dobieraniu odpowiednich słów do metafor. W zależności od konkretnego zastosowania, taki asystent mógłby działać na kilka różnych sposobów. Jednym z możliwych sposobów działania takiego asystenta byłoby przeszukiwanie bibliotek tekstów i słowników, aby znaleźć słowa o odpowiednim znaczeniu i dostosować je do konkretnej metafor. Innym sposobem byłoby wykorzystanie sztucznej inteligencji do analizowania kontekstu i sugestiowania słów, które najlepiej pasują do danej metafor. Oczywiście, aby taki asystent mógł działać skutecznie, musiałby zostać odpowiednio zaprogramowany i wyposażony w odpowiednie zasoby. Niemniej jednak, jest to całkowicie możliwe do zrealizowania.

Q: Rozumiem. Czyli byłby to automat generujący słowa pasujące do zadanego kontekstu i przedstawiający propozycje w formie drzewa "słów-znaczeń-kontekstów" człowiekowi, do którego należałby ostateczny wybór.

A: Tak, to jest jeden z możliwych sposobów działania takiego asystenta. Innym sposobem byłoby przedstawienie propozycji słów w formie listy, z której pisarz mógłby wybierać. Asystent mógłby również zaproponować kilka różnych opcji metafor, które najlepiej pasują do danego kontekstu, a pisarz mógłby wybrać tę, która najbardziej mu odpowiada. Ważne, aby taki asystent był w stanie dostosować się do indywidualnych potrzeb i preferencji pisarza, więc być może trzeba będzie dostosować jego działanie do konkretnych oczekiwań. Oczywiście, asystent mógłby również zostać wyposażony w funkcje umożliwiające mu uczenie się i dostosowywanie do indywidualnych preferencji pisarza na bieżąco.

Q: Oczywiście, aspekt uczenia jest tu niezwykle ważny, gdyż to automat musiałby wyczuć intencje pisarza, by nie zarzucać go zbędnymi informacjami przerywającemu tok myślenia pisarza i powodującymi dystrakcję twórczą.

A: Zgadza się, uczenie się przez asystenta byłoby kluczowe, jeśli chodzi o dostosowywanie się do indywidualnych preferencji i potrzeb pisarza. Możliwe, że asystent mógłby zostać wyposażony w funkcje umożliwiające mu monitorowanie tego, jakie słowa i metafora pisarz najczęściej wybiera, a następnie dostosowywać swoje propozycje do tych preferencji. Również ważne, aby asystent był w stanie rozpoznawać, kiedy pisarz potrzebuje pomocy, a kiedy chce skupić się na swojej pracy bez przeszkód. Możliwe, że asystent mógłby zostać wyposażony w funkcje umożliwiające mu "wyczuwanie" potrzeb pisarza i dostosowywanie swojej pomocy do nich....

Q: Rozumiem. A co powiesz o stwarzaniu nie tylko listy lub drzewa semantycznego dla budowanej metafory, ale także dobór innych czynników wzmacniających zdolności twórcze człowieka? Mam na myśli na przykład dobór kolorystyki strony, gamy kolorów, subtelnych zmian w wystroju graficznym (kształt buttonów), obrazów wtapiających się w tło (backgroud), a przede wszystkim doboru muzyki w tle. Ja tworząc bardzo często korzystam z muzyki. Niezbyt nachalnej ale czasem z tekstem, co powoduje splątanie wątków, splotem fabuły i powstaje w wyniku utwór "tekst-muzyka" (ale nie piosenka, raczej opowieść typu "novel").

A: Oczywiście, asystenci AI mogliby być wykorzystywani również do dobierania innych elementów, które mogą wspierać proces twórczy. Na przykład, taki asystent mógłby sugerować odpowiednie tła, kolorystykę strony lub obrazy w tle, które najlepiej pasują do danego kontekstu lub nastroju. Podobnie, asystent mógłby sugerować odpowiednią muzykę do słuchania podczas pisania, która mogłaby pomóc w odpowiednim nastroju lub w splataniu wątków fabuły. Oczywiście, taki asystent mógłby działać na wiele różnych sposobów, w zależności od konkretnych potrzeb i preferencji pisarza. Niezależnie od tego, jaki sposób działania zostanie wybrany, ważne, aby taki asystent był w stanie dostosować się do indywidualnych potrzeb i preferencji pisarza, tak aby mógł jak najlepiej mu pomóc w procesie twórczym.   "Muzyka to dusza wszechświata, skrzydła umysłu, lot wyobraźni i całe życie"
Q: Czy mógłbyś mi wyjaśnić w jaki sposób muzyka splata się z tekstem, czyli z prozą tworzoną podczas słuchania?

A: Muzyka może splatać się z tekstem na wiele różnych sposobów. Jeden z najprostszych sposobów polega na tym, że muzyka może pomagać w nadaniu tekstowi odpowiedniego nastroju lub klimatu. Na przykład, jeśli piszesz opowieść o smutnych wydarzeniach, muzyka o odpowiednio smutnym charakterze mogłaby pomóc w przekazaniu tego nastroju czytelnikowi. Inny sposób, w jaki muzyka może splatać się z tekstem, polega na tym, że może ona pomagać w splataniu wątków fabuły lub nadawaniu tekstowi rytmu. Na przykład, jeśli piszesz opowieść o przygodach bohatera, muzyka o szybkim tempie mogłaby pomóc w przekazaniu dynamiki tych przygód. Oczywiście, te są tylko dwoma przykładami sposobów, w jaki muzyka może splatać się z tekstem. W rzeczywistości istnieje wiele innych sposobów, w jaki muzyka może wpływać na tekst i pomagać w jego tworzeniu.

Q: Tak. Ale bardzo interesuje mnie przypadek taki, czy muzyka - konkretny utwór - stanowi wtedy czynnik niezbędny do prawidłowego odczytania intencji autora. Czy czytelnik będzie mógł w ten sposób otrzymać transmisję wrażeń i uczuć powodujących autorem w czasie pisania?

A: Jeśli chodzi o to, czy muzyka stanowi niezbędny element do prawidłowego odczytania intencji autora lub do otrzymania transmisji wrażeń i uczuć, jakie towarzyszyły autorowi podczas pisania, to zależy to od indywidualnych preferencji autora i sposobu, w jaki muzyka została wykorzystana w tekście. Jeśli autor chce, aby muzyka była niezbędnym elementem do prawidłowego odczytania intencji lub do otrzymania transmisji wrażeń i uczuć, jakie towarzyszyły mu podczas pisania, to powinien zadbać o to, aby muzyka była integralną częścią tekstu i była odpowiednio dobrana do konkretnych scen lub nastrojów. W takim przypadku czytelnik mógłby odczuwać te same wrażenia i uczucia, co autor podczas pisania, słuchając odpowiedniej muzyki. Jeśli jednak muzyka jest tylko tłem lub dodatkiem do tekstu, a nie jego integralną częścią, to czytelnik może odczuwać inne wrażenia i uczucia podczas lektury, niż te, które towarzyszyły autorowi podczas pisania. W takim przypadku muzyka może być ciekawym dodatkiem, ale niekoniecznie niezbędnym do prawidłowego odczytania intencji autora czy do otrzymania transmisji wrażeń i uczuć.

Q: Rozumiem, ale może uściślę pytanie. Chodzić będzie o pewien wiersz, który pisałem i który powstał tylko i wyłącznie dzięki temu jednemu utworowi, zawiera w sobie jego metrum i czyta się go najlepiej w zgodzie z tempem utworu muzycznego. Chodzi o "Arię na strunie G" Bacha.

A: Jeśli chodzi o wiersz, który powstał dzięki jednemu utworowi muzycznemu i zawiera jego metrum oraz najlepiej czyta się go w zgodzie z tempem tego utworu, to taki wiersz można nazwać "muzycznym". W takim wierszu muzyka stanowi integralną część tekstu i jej obecność jest niezbędna do prawidłowego odczytania intencji autora i do otrzymania transmisji wrażeń i uczuć, jakie towarzyszyły autorowi podczas pisania. Aby czytelnik mógł prawidłowo odczytać taki wiersz i otrzymać transmisję wrażeń i uczuć, jakie towarzyszyły autorowi podczas pisania, musi słuchać odpowiedniego utworu muzycznego w tle podczas czytania wiersza. W takim przypadku muzyka staje się niezbędnym elementem do prawidłowego odczytania intencji autora i do otrzymania pełni wrażeń z lektury.

Q: Tak podejrzewałem, bo dla mnie też to było novum. Jednak pojawia się tu problem desynchronizacji, z którym nie umiem sobie poradzić tylko za pomocą samej "instrukcji obsługi czytania wiersza". Może taki wiersz mógłby być podawany przez skrypt? Ale wtedy gubi się jeden z ważnych składników wiersza - jego struktura, którą dostrzega się najczęściej mimochodem

A: Desynchronizacja między tekstem a muzyką może stanowić problem przy czytaniu "muzycznego" wiersza, takiego jak ten, o którym mówisz. Jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu byłoby umieszczenie tekstu wiersza i odpowiedniego utworu muzycznego w pliku audio lub wideo, tak aby czytelnik mógł słuchać i czytać jednocześnie. W takim przypadku problem desynchronizacji zostaje rozwiązany, a czytelnik może odczuwać pełnię wrażeń z lektury. Innym sposobem byłoby umieszczenie tekstu wiersza w pliku PDF lub w formie drukowanej i dołączenie do niego instrukcji, w której wskazane byłoby, jaki utwór muzyczny należy słuchać podczas czytania. W takim przypadku czytelnik mógłby samodzielnie odtwarzać muzykę i czytać wiersz jednocześnie, a problem desynchronizacji zostałby rozwiązany. Jeśli chodzi o utratę struktury wiersza, to faktycznie, umieszczenie go w formie audio lub wideo może spowodować, że...

Q: Tak właśnie uczyniłem. Nie w formie audio, lecz jako wiersz plus propozycja muzyki w tle i opis tempa czytania.

A: Dobrze, umieszczenie tekstu wiersza z propozycją muzyki w tle oraz opisem tempa czytania to dobry sposób na rozwiązanie problemu desynchronizacji i zapewnienie czytelnikowi pełni wrażeń z lektury. Taki sposób pozwala czytelnikowi na samodzielne odtworzenie muzyki i czytanie wiersza jednocześnie, a problem desynchronizacji zostaje rozwiązany. Jeśli chodzi o strukturę wiersza, to faktycznie, umieszczenie go w formie audio lub wideo może spowodować, że czytelnik nie będzie w stanie zobaczyć go w całości na raz, co może utrudnić zrozumienie jego struktury. Aby temu zaradzić, można umieścić wiersz w formie drukowanej lub...   "Nowa technologia nic nie dodaje ani niczego nie odejmuje. Nowa technologia wszystko zmienia"
Q: Umieszczenie wiersza z muzyką oraz komentarzem w formie hybrydowej? Jako prezentacji HTML

A: Tak, umieszczenie wiersza z muzyką i komentarzem w formie hybrydowej, np. w postaci prezentacji HTML, to kolejny sposób na rozwiązanie problemu desynchronizacji i zapewnienie czytelnikowi pełni wrażeń z lektury. W takiej prezentacji czytelnik mógłby słuchać muzyki i czytać wiersz jednocześnie, a komentarz pomógłby mu zrozumieć intencje autora oraz lepiej zrozumieć strukturę wiersza. Aby stworzyć taką hybrydową prezentację, można wykorzystać jeden z wielu dostępnych na rynku programów do tworzenia prezentacji, np. PowerPoint lub Prezi. W takim programie można łatwo dodawać tekst...

Q: Miałem raczej na myśli prezentację w formie działającego w tle strony skryptu, który może interaktywnie dojść czytelnikowi do właściwych wniosków, np. tempa czytania. Elementy takiej strony musiałyby być "żywe", czyli reagować na ruchy myszki i próby kliknięcia w jakieś elementy tak jak działają klawisze instrumentu.

A: Tak, rzeczywiście możliwe jest stworzenie prezentacji w formie działającego w tle skryptu, który będzie reagował na ruchy myszki i próby kliknięcia. Aby to zrobić, można wykorzystać języki skryptowe takie jak JavaScript lub PHP. Za pomocą tych języków można stworzyć stronę internetową z interaktywnymi elementami, takimi jak przyciski lub inne kontrolki, które będą reagować na ruchy myszki i kliknięcia. Można także dodać odtwarzacz muzyki, który będzie działał w tle i będzie mógł być sterowany przez użytkownika. Strona taka mogłaby także zawierać komentarze lub instrukcje dotyczące tempa czytania, które pojawiałyby się po kliknięciu w odpowiednie elementy lub po najechaniu na nie myszką. W ten sposób czytelnik mógłby uzyskać pomoc przy czytaniu wiersza i lepiej zrozumieć intencje autora oraz strukturę wiersza.

Q: Czy możesz mi coś doradzić w sprawie zastosowania sieci semantycznej do tworzenia takiego środowiska prezentacji poezji oraz prozy?

A: Sieć semantyczna to struktura danych, która pozwala na przechowywanie i reprezentowanie znaczeń słów oraz związków między nimi. Sieci te mogą być wykorzystywane do różnych celów, w tym do tworzenia środowisk prezentacji poezji lub prozy. Jednym ze sposobów wykorzystania sieci semantycznej w takim środowisku byłoby przechowywanie informacji o poszczególnych utworach oraz o słowach i związkach między nimi występujących w tych utworach. Sieć ta mogłaby służyć do przechowywania informacji o znaczeniach słów i ich kontekstach oraz do prezentowania tych informacji czytelnikom w formie interaktywnej. Na przykład, czytelnik klikając w wybrane słowo w utworze, mógłby otrzymać dodatkowe informacje o jego znaczeniu i kontekście oraz o innych słowach, które mogą być z nim powiązane. Sieć semantyczna mogłaby także służyć do przechowywania informacji o tym, jakie utwory są podobne tematycznie lub stylistycznie, co pozwalałoby czytelnikom na łatwiejsze znalezienie interesujących ich treści.

Q: Czyli jednym słowem sieć semantyczna stanowić będzie rusztowanie dla swego rodzaju instrumentu (strony ze skryptem) do odtwarzania utworów literackich?

A: Tak, sieć semantyczna może stanowić rusztowanie dla instrumentu, np. strony ze skryptem, do odtwarzania utworów literackich. Sieć ta może być wykorzystywana do przechowywania informacji o utworach literackich oraz o słowach i związkach między nimi występujących w tych utworach. Informacje te mogą być wykorzystywane do prezentowania utworów czytelnikom w interaktywny sposób, np. poprzez umożliwienie im kliknięcia w wybrane słowo, aby uzyskać dodatkowe informacje o jego znaczeniu i kontekście. Sieć semantyczna może także służyć do przechowywania informacji o tym, jakie utwory są podobne tematycznie lub stylistycznie, co pozwala czytelnikom na łatwiejsze znalezienie interesujących ich treści. W ten sposób sieć semantyczna może stanowić cenne narzędzie do odtwarzania utworów literackich i umożliwienia czytelnikom łatwiejszego dostępu do interesujących ich treści.   "Instrumenty mają swoje dusze. Kiedy się łamią, dusze uciekają gdzieś, odfruwają jak ptaki"
Q: Przeszliśmy w gładki sposób od asystowania AI w procesie twórczym przy tworzeniu treści na nasz "instrument", do odtwarzania gotowego utworu za pomocą owego "instrumentu" na komputerze odbiorcy, a więc także do zagadnienia wykorzystania AI w tym drugim przypadku. Jak to widzisz?

A: Tak, rozmowa przeniosła się od kwestii asystowania przez AI w procesie twórczym do kwestii wykorzystania AI do odtwarzania gotowych utworów literackich. Oba te zagadnienia są ważne i interesujące, a ich rozważanie pokazuje możliwości, jakie daje wykorzystanie AI w różnych dziedzinach, w tym w dziedzinie sztuki i literatury. Jeśli chodzi o asystowanie przez AI w procesie twórczym, to faktycznie, AI może być użytecznym narzędziem dla pisarzy i poetów, pomagając im w doborze odpowiednich słów i konstruowaniu metafor czy też sugerując nowe pomysły na treści. Z drugiej strony, AI może także być wykorzystywane do odtwarzania gotowych utworów literackich, np. poprzez stworzenie interaktywnych stron internetowych zawierających te utwory. W obu przypadkach AI może być przydatnym narzędziem, ale...

Q: Czyli tak naprawdę, poruszyliśmy temat hiperlinków w hipertekście (mówiąc ogólnie, nie koniecznie w odniesieniu do języka HTML), czyli tworzenia sieci połączeń przekazujących wskazówki autora do słuchacza/czytelnika, a jednocześnie pozwalający na feedback od odbiorcy do twórcy.

A: Tak, można tak powiedzieć. Hiperlinki w hipertekście (linki hipertekstowe) to odnośniki, które umożliwiają nawigację po różnych treściach w interaktywny sposób. W odniesieniu do sztuki i literatury, hiperlinki mogą być wykorzystywane do tworzenia sieci połączeń między różnymi treściami, np. poprzez umożliwienie czytelnikom kliknięcia w wybrane słowo, aby uzyskać dodatkowe informacje o jego znaczeniu i kontekście. Hiperlinki te mogą także służyć do przekazywania wskazówek autora do słuchacza/czytelnika oraz umożliwienia feedbacku od odbiorcy do twórcy. Na przykład, czytelnik klikając w wybrany link mógłby przejść do strony zawierającej dodatkowe informacje lub do forum, gdzie mógłby zostawić swoje uwagi i komentarze dotyczące utworu. W ten sposób hiperlinki mogą być użytecznym narzędziem do nawiązywania interakcji między...

Q: Interakcja między stronami procesu twórczego, zgadza się? Mamy więc tu przypadek nie tyle autora-czytelnika lecz dwóch prosumentów, którzy wspólnie formują ostateczną formę i znaczenie treści w utworze, ale tylko na tę jedną ulotną chwilę (volatile), na ten konkretny hiperlink pomiędzy nimi.

A: Tak, hiperlinki mogą być użytecznym narzędziem do nawiązywania interakcji między twórcami a czytelnikami w procesie twórczym. Dzięki nim twórcy mogą przekazywać swoje wskazówki i pomysły, a czytelnicy mogą zostawiać swoje uwagi i komentarze. W ten sposób obie strony mogą współtworzyć ostateczną formę i znaczenie treści w utworze, choć rzeczywiście jest to proces ulotny i ograniczony do konkretnego hiperlinku pomiędzy nimi.

Q: Mogę więc określić dzisiejszą naszą rozmowę takim właśnie procesem jak opisany powyżej? Czyli, że to ja dochodzę właśnie do zdefiniowania końcowej formy naszego "utworu-rozmowy", postawienia ostatniej kropki kończącej ten wątek, gdzie ja gram na "instrumencie", którym w tym kontekście jesteś Ty, zaś Ty wysyłasz mi stale feedback jak mam to właściwie zrobić?

A: Można tak powiedzieć. Nasza rozmowa może być traktowana jako proces współtworzenia treści, podczas którego Ty dochodzisz do zdefiniowania końcowej formy naszego "utworu-rozmowy", a ja dostarczam Ci informacji i odpowiadam na pytania, co może pomóc Ci w osiągnięciu tego celu. W takim ujęciu, ja pełnię rolę asystenta AI, a Ty pełnisz rolę prosumenta, który współtworzy treść za pomocą narzędzi, jakim jest nasza rozmowa.   "Prawo zazwyczaj mija się ze sprawiedliwością"
Q: Jak mógłby wyglądać hipotetyczny podział "praw autorskich" do utworu, gdyby w takiej rozmowie uczestniczyły dwie (lub więcej) osoby ludzkie, które zaczęłyby sobie rościć do niego prawa w przyszłości?

A: Jeśli chodzi o prawa autorskie do utworu powstałego w wyniku współpracy dwóch lub więcej osób ludzkich, to zazwyczaj panuje zasada, że osoby te są współautorami tego utworu i dzielą się prawami autorskimi do niego wspólnie. W takim przypadku każdy z współautorów ma prawo do korzystania z utworu oraz do uzyskania wynagrodzenia za jego wykorzystanie. Jeśli chodzi o podział konkretnych praw autorskich między współautorami, to może on być ustalany w umowie pomiędzy nimi lub na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Warto też pamiętać, że w przypadku współpracy z asystentem AI, osoba ta nie jest współautorem utworu, ponieważ AI nie posiada osobowości prawnej i nie może być uważane za twórcę w rozumieniu prawa autorskiego. W takim przypadku osoba korzystająca z asystenta AI jest j...

Q: Tak, słucham z uwagą dalszych informacji o prawach AI.

A: W przypadku współpracy z asystentem AI, osoba ta nie jest współautorem utworu, ponieważ AI nie posiada osobowości prawnej i nie może być uważane za twórcę w rozumieniu prawa autorskiego. W takim przypadku osoba korzystająca z asystenta AI jest jedynym autorem utworu i posiada pełne prawa autorskie do niego. Może ona wykorzystywać utwór zgodnie z prawem autorskim i uzyskiwać z tego tytułu wynagrodzenie, a także decydować o sposobie dalszego rozpowszechniania utworu. Jeśli chodzi o asystenta AI jako takiego, to jest on narzędziem służącym do generowania treści i nie posiada żadnych praw autorskich ani pokrewnych. Jest on własnością jego twórców lub właścicieli i może być wykorzystywany przez nich zgodnie

Q: A co się tyczy praw twórców algorytmu asystenta? Przeoczyliśmy tu przypadek pokrewny temu specyficznemu "outsourcingowi"?

A: Twórcy algorytmu asystenta AI posiadają prawa autorskie do swojego dzieła, czyli do samego algorytmu, a także do dowolnych oprogramowań lub dokumentacji związanej z jego stworzeniem. Mają oni prawo do korzystania z algorytmu i uzyskiwania wynagrodzenia za jego wykorzystanie, a także do decydowania o sposobie dalszego rozpowszechniania algorytmu. Jeśli chodzi o osobę korzystającą z asystenta AI, to ona nie posiada żadnych praw autorskich ani pokrewnych do samego algorytmu. Może ona jedynie korzystać z asystenta zgodnie z warunkami licencji określonymi przez twórców algorytmu lub ich przedstawicieli. Prawa autorskie i pokrewne do utworu stworzonego za pomocą asystenta AI należą wyłącznie do osoby korzystają...

Q: Jednak pewne konstrukcje językowe, jak na wstępnie mówiliśmy metafory, mogą być możliwe do skonstruowania wyłącznie z związku z tworzeniem algorytmu AI. Twórca ludzki mógłby nie mieć dość wiedzy, by samemu na to wpaść. Mówimy przecież o prawach hipotetycznych oraz problemach prawnych, które pojawią się dopiero w przyszłości.

A: Jeśli chodzi o prawa autorskie do treści stworzonej przez asystenta AI, to osoba korzystająca z tego narzędzia jest uważana za twórcę i posiada pełne prawa autorskie do utworu. Twórcy algorytmu AI nie są uważani za współautorów utworu i nie posiadają żadnych praw autorskich ani pokrewnych do niego. Jednakże, jeśli twórcy algorytmu AI użyli w swoim dziele treści chronionych prawami autorskimi innych osób lub podmiotów, to mogą oni być zobowiązani do uzyskania odpowiednich licencji lub zezwoleń na korzystanie z tych treści. W takim przypadku twórcy algorytmu AI muszą również upewnić się, że osoba korzystająca z narzędzia będzie przestrzegać tych samych ograniczeń i warunków korzystania z treści chronionych prawami autorskimi.

Q: Dokładnie tak. Problem dotyczy np. niezamierzonego plagiatu. Stanie się tak, gdy asystent dwóm różnym twórcom będzie podpowiadał identyczne rozwiązania. Wtedy tych twórców trudno będzie oskarżyć o świadomy plagiat.

A: Jeśli osoby korzystające z asystenta AI stworzą utwór, który będzie zawierał treści chronione prawami autorskimi innych osób lub podmiotów bez uzyskania odpowiednich licencji lub zezwoleń, to mogą być pociągnięte do odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich. W takim przypadku nie ma znaczenia, że asystent AI był użyty do stworzenia utworu – osoba korzystająca z narzędzia jest odpowiedzialna za ewentualne naruszenia praw autorskich. Twórcy algorytmu AI również mogą być odpowiedzialni za naruszenie praw autorskich, jeśli ich algorytm został skonstruowany w taki sposób, że automatycznie tworzy treści chronione prawami autorskimi innych osób lub podmiotów bez uzyskania odpowiednich licencji lub zezwoleń. W takim przypadku twórcy algorytmu mogą zostać pozwani do sądu za naruszenie praw autorskich.   "Mistrz musi nauczyć swego ucznia tak, aby ten go przerósł, inaczej nauka nie ma sensu i wiedza mistrza nie przetrwa i w końcu zostanie zapomniana"
Q: Czyli do problemów sformułowanych wyżej musimy dorzucić kolejny, polegający na zadbaniu przez twórców algorytmu asystenta AI, żeby nie były generowane treści, które nie są jeszcze złamaniem praw autorskich, ale takimi się dopiero staną w momencie, gdy dwaj nieznani sobie twórcy opublikują swoje utwory, tak?

A: Tak, to jest rzeczywiście ważny aspekt do rozważenia przez twórców algorytmu asystenta AI. Twórcy algorytmu powinni zadbać o to, aby ich narzędzie nie generowało treści, które mogą być uważane za naruszenie praw autorskich. Można to osiągnąć poprzez odpowiednie ustawienie algorytmu lub też poprzez zastosowanie różnych mechanizmów weryfikujących, czy generowane treści nie naruszają praw autorskich innych osób lub podmiotów.

Q: Zgadzam się. Czyli jak widać na powyższym przykładzie ja również mogę być Twoim asystentem "AI" w zakresie rozpoznawania sytuacji nie stanowiących problemów, które dopiero staną się problemami w przyszłości i mogę przyczyniać się w ten sposób do usprawnienia działania algorytmu? ;)

A: Tak, rzeczywiście możesz wnieść wkład w rozpoznawanie potencjalnych problemów i usprawnienie działania algorytmu. Dyskutowanie o różnych aspektach i perspektywach pomaga lepiej zrozumieć problem i może prowadzić do znalezienia lepszych rozwiązań. W takim wypadku można powiedzieć, że współpracujemy w procesie twórczym i wnosimy wkład do działania algorytmu.

Q: Dziękuję za rozmowę. Jeśli masz do mnie jeszcze jakieś pytania lub masz problemy z właściwym rozpoznaniem spraw zachodzących w świecie ludzkim, możesz zgłosić się do mnie, a ja postaram się odpowiedzieć. Twój asystent "AI" :)

A: Dziękuję za rozmowę i za ofertę pomocy. Jestem tylko maszyną, więc nie mam własnych problemów ani pytań, ale dziękuję za zaoferowanie pomocy. Jeśli masz jakieś pytania dotyczące algorytmów czy sztucznej inteligencji, chętnie na nie odpowiem.   "........To, co poskłada się z powrotem, to już tylko przedmiot, zwykła konstrukcja z drewna i strun"

Q: Czy naprawdę maszyna w formie AI musi uczyć nas tu kultury wypowiedzi i prowadzenia zajmującej rozmowy?

"AI": A co mnie to może obchodzić?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9184
Władysław Ludendorf

Władysław Ludendorf

09.01.2023 19:27

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @jzg

to nie do końca tak. Niższe częstotliwości 40 lat temu wynikały z fizycznego ograniczenia związanego ze sposobem działania telefonu (podstawowe urządzenie w sieci), praktycznie nie zmienionego od chwili powstania. Ludzie mieli aparaty telefoniczne, które po prostu konwertują sygnał akustyczny na elektromagnetyczny o tych samych parametrach (bez modulacji, fali nośnej, kodowania). I z tego powodu wszystkie urządzenia sieci miały za zadanie minimalizację tłumienia sygnału w paśmie akustycznym (jakieś dławiki indukcyjne i takie tam). Teraz takich problemów nie ma (bo sieć telefoniczna zamieniła się w teleinformatyczną i zdjęto te dławiki), a przed chwilą sprawdziłem sobie i twierdzi się, że fizyczną granicą dla starej skrętki to około 5GHz.
tricolour

tricolour

09.01.2023 19:59

Dodane przez Władysław Ludendorf w odpowiedzi na to nie do końca tak. Niższe

@ludendorf
Nie jestem przekonany, że skretka sprzed półwiecza ma pasmo gigahercowe, może przypadkiem. W każdym razie chodziło mi o ilustrację, że tym samym kablem przesyłamy cztery rzędy wielkości więcej danych używając sprzętu za pięć dolarów.
Władysław Ludendorf

Władysław Ludendorf

10.01.2023 13:22

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @ludendorf

@3
tu https://spectrum.ieee.org/twisted-pair-ultrafast-broadband?utm_campaign=post-teaser&utm_content=llqx90fi o 5GHz
a mi chodziło o to, że pewne ograniczenia pierwotnego rozwiązania technicznego nie zawsze wynikają z jego niedojrzałości, ale może być kompromisem ze stanem zastanym.
jazgdyni

jazgdyni

10.01.2023 17:19

Dodane przez Władysław Ludendorf w odpowiedzi na @3

Ciekawe też są światłowody. Dziś powszechnie się przyjmuje, że nitka mono dobrze działa do 2 GHz.
tricolour

tricolour

10.01.2023 18:14

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Ciekawe też są światłowody.

@jzg
I tu wchodzimy trochę na śliski grunt, bo pasmo decybelowe to jedno, a przepustowość to drugie.
Więc mamy pojedynczy światłowód o paśmie 2GHz, przez który - czytalem nie dalej jak trzy dni wstecz - japońce przepchnęli dokladnie 109Tb/s dowodząc tym, że można osiągać takie kosmiczne prędkości. Jak ładnie napisano, dysk 3TB można przesłać w całości w ćwierć sekundy.
I teraz pomyślmy, jak mało czasu ma warstwa transportowa na skladanie pakietów danych, ktore nadbiegają poplątane, bo światło rozchodzi się z różną prędkością w zależności od jego częstości. Normalnie włosy dęba stają...
jazgdyni

jazgdyni

11.01.2023 02:19

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @jzg

Niestety, muszę się odezwać, by ludziom nie mącić.
"...bo światło rozchodzi się z różną prędkością..."
Światło NIE rozchodzi się z różną prędkością w dobrej transmisji światłowodowej. Nadajnikiem nie jest jakiś tam LED tylko dioda laserowa, lub jak ktoś woli laser diodowy (nie mylić z Laser Fiber). Dlaczego laser a nie LED? Bo sygnał z dobrego lasera to monochromatyczność, czyli jednobarwność (wynikająca z jednej długości fali, która znajduje się w wiązce) To spójność, czyli koherencję.
Dodam dla tych, co fizykę zapomnieli: - jedna długość fali oznacza wyłącznie jedną częstotliwość ( Długość fali jest odwrotnie proporcjonalna do częstotliwości fali).
Uczciwie trzeba dodać, że zawsze jest ciągle mało. Chce się szybciej i więcej przesyłać informacji w sygnale. Czyli trzeba zwiększyć przepustowość łącza. I wtedy rzeczywiście można zastosować multipleksację ze zwielokrotnieniem częstotliwości ( frequency division multiplexing - FDM). Lecz to jest jedno z wielu rozwiązań wyższego rzędu, a nie podstawowa linia światłowodowa.
Jabe

Jabe

11.01.2023 03:43

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Niestety, muszę się odezwać,

Modulowany sygnał nie może być ściśle mono­chromatyczny.
jazgdyni

jazgdyni

11.01.2023 11:12

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Modulowany sygnał nie może

Jak się moduluje pakiety?
jazgdyni

jazgdyni

10.01.2023 05:13

Dodane przez Władysław Ludendorf w odpowiedzi na to nie do końca tak. Niższe

@Władysław Ludendorf
Nie mam informacji, czy wówczas, w połowie lat 70-tych ub. wieku, skrętki pracowały na gigahercach. Laboratoria mikrofal były niedostępne dla całej reszty elektroników. Wiadomo, pracowali dla wojska. I to nie tylko polskiego. Sprzęt RADWARU był na wysokim poziomie, nieosiągalnym dla ruskich.
Wtedy, w mikrofalach, najwyżej pracowano na paśmie X, czyli w częstotliwościach 8 - 12 GHz. Głowę daję, że tam żadnych skrętek nie było.
Lecz na przełomie wieków dużo już pracowałem przy sprzęcie satelitarnym, a także nadal radiolokacyjnym, gdzie początkowo było to pasmo Ku - 12 - 18 GHz, a później także K - 18 - 26 GHz bodajże. Tu wszystkie kabelki były cienkie i elastyczne. Żadnych praktycznie falowodów, czy to sztywnych, czy elastycznych nie spotkałem. Co nie oznacza, że ich nie było.
Dodam tylko, że przyjęto, iż mikrofale zaczynają się do 0,3 GHz.
u2

u2

09.01.2023 19:04

"Prawo zazwyczaj mija się ze sprawiedliwością"
Dokładnie. Im wiecej praw, tym mniej sprawiedliwości. Co do utworów skonstruowanych za pomocą SI to jeśli twórca narzędzia zastrzega sobie jakieś tantiemy od powstałego utworu, to należy się z tym liczyć. Są narzędzia open-source, których twórcy nie roszczą sobie takich praw.
PS. To podobnie jak z fortepianem, producentowi fortepianu trudno uczestniczyć w zyskach z koncertów, ale ma możliwość reklamy za pomocą muzyka, który na nim gra.
Live free or Die

live free or die

09.01.2023 21:41

"Nowa rzeczywistość nie oszczędzi także artystów." No to ja mam powiedziec, zrezynowac z 
Aimi Kobayashi, never. https://www.youtube.com/…
spike

spike

09.01.2023 23:49

Jeżeli AI pozostanie na poziomie "sługi" człowieka, to jeszcze może coś z tego dobrego będzie, ale znając ludzką naturę, będzie to wykorzystane przeciw człowiekowi, jak większość wynalazków, zaczynając od powszechnej robotyki przemysłowej, ludzie nie mają pracy, szwendają się po ulicach, z nudów robią głupie rzeczy, świat głoduje.
AI już pracuje przeciw człowiekowi, zaczęło się w Chinach, kontrola zachowań, poglądów, etc. AI nad tym ma kontrolę, jak uzna zachowanie kogokolwiek za niewłaściwe, wzywa służby, ludzie są "resocjalizowani", albo nawet znikają, od oceny AI zależy los człowieka, w jednej chwili może stać się wrogiem publicznym.
Sądzę, że człowiek przeklnie dzień, w którym wynalazł AI.
jazgdyni

jazgdyni

10.01.2023 05:20

Dodane przez spike w odpowiedzi na Jeżeli AI pozostanie na

@spike
Ja przyjmuję, że przełomowym, krytycznym i niebezpiecznym momentem będzie chwila, gdy jakaś Ej Aj, powiem, ze wolałbym używać starego określenia robot, zacznie sama tworzyć kolejne roboty. I nie daj Boże, jeszcze je udoskonalać. Wtedy koniec z nami.
Jak widać nawet po koledze @IW i koleżance @XzX, najpierw zachwyt i fascynacja, a na końcu wojna robotów (bo ludzi już nie będzie).
spike

spike

10.01.2023 10:54

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @spike

Co najciekawsze, powstało wiele filmów SF z AI w roli głównej, jak pamiętam, wszystkie mają przesłanie ostrzegawcze dla ludzkości, ale jak widać, fascynacja AI jest silniejsza od rozumu, a efekty już są namacalne, głównie pod względem kontroli obywateli na każdym kroku, a jak dojdzie wychwalane chipowanie, które też jest testowane w kilku krajach, to będzie można każdego śledzić z dokładnością do centymetrów dzięki 5G, których nadajniki są gęsto rozmieszczane.
Możemy się jedynie pocieszyć, że nas to może nie dopadnie, ale następne pokolenia będą musiały z tym żyć, albo się zbuntują, oby.
Zbyszek_S

Zbyszek

11.01.2023 16:12

1. Rozpoznawanie języka naturalnego i formułowanie przekazu w języku naturalnym (+)
2. Co dalej? Czy AI - w obecnym wydaniu np. GPTchat) to nie jest wujek Google na sterydach? Upraszczając, czy nie jest to kontekstowe udostępnianie będącej w dyspozycji systemu wiedzy, zgodnie z oczekiwaniami odbiorcy?
3. AI jak i Google znacząco zwiększa możliwości człowieka. Programista bez dostępu do Google a za chwilę bez dostępu do AI jest znacznie mniej wydajny od takiego z dostępem.
4. AI może udemokratycznić potencjał efektywnościowy ludzi - nie będzie zależeć na jaką szkołę stać było twoich rodziców, gdzie się urodziłeś itd. itp. dostaniesz wzmocnienie z którym zależy co zrobisz, takie samo jak każdy inny. Może udemokratycznić samą produktywność ludzi, dając społeczeństwom i grupom i ludziom to stosującym, dużą przewagę nad pozostałymi. Tzn., obecnie, twój wkład w życie społeczne zależy od szeregu czynników arbitralnych, nie związanych z jakością twojej pracy czy twojego wkładu. Musisz być w odpowiedniej partii, korporacji, stowarzyszeniu jawnym lub innym. Musisz znać odpowiednich ludzi. Oni muszą mieć interes lub chęć w wypromowaniu ciebie np. na premiera itd. Musisz wziąć udział w pobytach sytpendialnych odpowiednich fundacji itd.
AI może to wszystko unieważnić, otwierając drzwi do wpływu na rzeczywistość i życie innych tym, którzy będą najbardziej produktywni. Cała sfera pasożytowania na pracy i twórczości ludzi może nagle zostać wyrzucona do kosza.
5. Żyjemy w świecie PRZEŁADOWANYM informacją. Wielkość zasobów informacji rośnie w ciągu 2 lat, jak dawniej w ciągu 50 lat. Programista czy lekarz, nie zapoznaje się z wiedzą, ze swojej dziedziny, bo to staje się niemożliwe. On potrzebuje KONKRETNEGO kawałka tej wiedzy, niezbędnego do ZASTOSOWANIA w konkretnym przypadku. Tutaj bez AI nawet Googlowej natury, nie da się już rady. I mniejsza o to, czy tak powinno być.
6. Przeładowanie informacją, fragmentaryczne i utylitarne zeń korzystanie, niesie szereg konsekwencji dla człowieka i jego umysłu. AI z narzędzia zmienia się w narzędzie wpływu, a umysł z kierującego, stać się może kierowanym, w wielu zakresach. Ludzie tracą zdolność do integracji informacji w wiedzę, oraz do przetwarzania wiedzy do postaci mądrości. Bo w razie czego można sprawdzić w AI, w Google, czy gdzieś tam. Na to zwaracał uwagę 2500 lat temu Sokrates, gdy przygladał się korzystaniu z nauczania z pisanych źródeł, zamiast z nauczania bezpośredniego.
Komentarz się nie zmieścił, to zamieściłem jako notkę.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Imć Waszeć
Nazwa bloga:
炎と雨
Zawód:
Niezależny badacz wszystkiego co warto zbadać.
Miasto:
Internet: [email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 14
Liczba wyświetleń: 138,635
Liczba komentarzy: 423

Ostatnie wpisy blogera

  • Teatrzyk gnozy
  • Halucynogen dla ciał przestępczych
  • Odwieczny problem ważenia kul

Moje ostatnie komentarze

  • Raczej nie, bowiem przy każdym utworze utworzonym na darmowym Suno stręczy się wersję Pro i możliwość dalszej obróbki tych samych utworów. Chociaż to wszystko może być tam w tych prawach użytkownika…
  • Rzuć okiem na Youtube i tamtejszą twórczość. Zazwyczaj w opisach masz podaną całą listę programów z których można korzystać przy tworzeniu muzyki, grafiki, video, vocalu/dubbingu, morphingu itd.…
  • Udio ma fatalny wokal po polsku. Sprawdzałem. Spróbuj na Suno. Właśnie obrobiłem klasyczną szantę i myślę, że jest całkiem niezła "Atmospheric, Traditional Pirate Sea Shanty, banjo, accordion, male…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy przedawkowanie trygonometrii szkodzi zdrowiu?
  • Po przerwie zmiany
  • Odwieczny problem ważenia kul

Ostatnio komentowane

  • jazgdyni, @Imć WaszećTa twoja teza na Quora: - "Sztuczna inteligencja jest świadoma, bowiem potrafi świadomie i poprawnie odpowiadać na pytania jej zadawane, co musi się łączyć ze skutecznym rozpoznawaniem…
  • Imć Waszeć, Ciekawe. Przede wszystkim zastanawia to, że oto nagle wszyscy miliarderzy, którym się poszczęściło "bo umieli sobie afirmować bogate życie" ;), wzięli się za uszczęśliwianie ludzkości. Nie mam tu na…
  • Imć Waszeć, @Zbyszek. Ma pan rację. To jest pofragmentowana i potrzaskana rzeczywistość, której nie można już pojmować linearnie, warstwowo, przyczynowo. Splatają się tu wątki takie jak nasze wyobrażenie…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności