Plan Putina

Czyli jakiego typu operacja w końcu przeprowadzana jest na Ukrainie?
Wydaje się że nadszedł moment by zebrać do kupy to co wydarzyło się tam i w okolicy przez ostatnich kilka miesięcy i spróbować ocenić o co naprawdę chodzi. Czy przykładowo faktycznie mamy do czynienia z wojną? Z jednej strony, rzeczywiście, prowadzone są tam operacje typowo wojenne. Są prawdziwe, ciężkie walki frontowe i zdobywanie terenu. Z drugiej jednak strony od samego początku mamy też masę pytań ze względu na bardzo zaskakujący przebieg tych działań. W szczególności zastanawia wybitna niefrasobliwość postępowania dowództwa rosyjskiego, które zamiast stoczyć wojnę błyskawiczną szybko pozbawiając Ukrainę zdolności stawiania oporu, popełniało od początku masę błędów, które zamieniły tą kampanię w wyniszczającą wojnę pozycyjną z wielkimi stratami własnymi.

Na tyle dziwaczne wydają działania armii rosyjskiej że naturalnie prowokują do stawiania różnych hipotez, które próbowałyby nadać sens działaniom Putina. Wydaje się to tym bardziej uzasadnione gdyż można chyba dostrzec w postępowaniu Kremla pewną metodę czy motyw. Oczywiście, dla odmiany też , każdy może może sobie wierzyć w naturalne zidiocenie Putina i dowództwa jego armii, które wszystko robi na opak. To dla odmiany bardzo popularny motyw medialny. Który przypadł wielu osobom do gustu mimo że te same osoby jeszcze niedawno snuły wizję demonicznej inteligencji Putina, realizującego swoje plany dzięki naiwności i spolegliwości Zachodu a w szczególności Niemców. Ok, tą metodą też można wytłumaczyć wszystko. On jest głupi, stuknięty. Proste, koniec tematu.

Tego typu wyjaśnienia jednak są nie dla mnie. Dlatego od początku sporo tutaj pisałem sugerując że musi stać za tym jakiś plan. Putin nie zgłupiał znienacka. W dodatku zespołowo ze służbami specjalnymi, wywiadowczymi i dowództwem armii. Dlatego piszę o tym kolejny raz znów też sprowokowany kolejnymi wydarzeniami na Ukrainie. Która jest ostatnio celem ataków rakietowych niszczących infrastrukturę energetyczną. Wszędzie można o tym przeczytać, o wywołanej tym grozie ale chyba nigdzie analizy odpowiadającej na proste pytanie: dlaczego Ruskie to robią, dlaczego teraz?

O ten motyw właśnie mi chodzi. Z jednej strony mamy pokaz rosyjskiej niekompetencji i przykładu zacofanej technologii wojskowej a z drugiej ta technologia od czasu do czasu uaktywnia się i precyzyjnie trafia w wybrane cele. No więc... Która strona jest prawdziwa? Dlaczego Rosjanie nie robili tego wcześniej. Przecież mogli użyć już dawno tych rakiet tak by niszczyć ważną infrastrukturę na tyłach wroga. Logistykę, magazyny amunicji, węzły komunikacyjne, zwykłe tory kolejowe itp. Zamiast Rosjan jednak dokładnie to robili Ukraińcy za pomocą udostępnionych im, całkiem nielicznych Himmarsów.

Jednak Rosjanie wolą inaczej. Zamiast wykorzystać swoje rakiety do wytworzenia przewagi wojennej oni od początku pukają z nich w najróżniejsze miejsca po całej Ukrainie. Np. w szpitale albo w place miast, albo zwyczajnie w bloki mieszkalne. Ostatnie ataki są analogiczne. Więc może właśnie na tym polega ich metoda? Jeszcze raz: domy, szpitale, place miejskie a teraz energetyka. Owszem Ukraińcom wierzyć nie można ale jakoś nie podają że te ataki zadają im celne ciosy w ich sprzęt wojskowy. Więc? Mamy ciągle to samo. Ukraińska siła bojowa nie ponosi strat za to cywilna ludność Ukrainy poddawana jest systematycznie falom ataków grozy. Na czym też skupia się od początku przekaz medialny. Mamy masę zdjęć pokazujących cierpienie cywilnej ludności oraz względnie niewiele danych dotyczących realiów walki. Taki charakterystyczny ciekawy obraz: wojskowe straty ponoszą tylko Rosjanie a Ukraińcy właściwie tylko cywilne. Bo o wojskowych danych brak.

Nacisk na cywilną grozę jest ciągle powtarzającym się motywem. Niezmiennym, ciągle podtrzymywanym. Czyli ... tak jakby mającym cechy jakiegoś planu? Tak to wygląda patrząc na systematyczność tego typu działań.
Strach.
Co jeśli chcecie wywołać strach? Wtedy szybkie wojenne zwycięstwo jest zbędne. Gdyż koniec nastąpi zanim ktoś zacznie się bać. Szybkie celne strzały, przeciwnik się poddaje. Tak na Ukrainie miało właśnie być! Zamiast tego mamy co innego. Mamy kraj w którym coraz trudniej żyć. Mamy kraj jak Afganistan czy Irak czy Syria. I ten sam efekt. Miliony uchodźców. Chcieli wrócić na Ukrainę? To na zimę wyłącza im się prąd.

Wszystko ładnie się zazębia.
Aż za ładnie! Bo przecież nie tylko Putin strzela tam gdzie strzela. Ale media to podkręcają. Nie tylko Putin przegrywa ale Ukraińcy dają mu możliwość dalszych działań. Nie tylko ludność stamtąd ucieka ale też jest chętnie przyjmowana.

No ale ok, zostawmy to...
Narazie tylko załóżmy że taki jest plan. A skoro tak to co dalej? Cóż, całkiem sporo może i powinno być. Brak prądu może zmotywować do działania. Zwłaszcza Zimą. A ta tak jakoś właśnie się zbliża! Jest więc nieźle. Znów mogą się bujnąć. Tylko że nawet jeśli taki jest plan to nie znamy kluczowego elementu. Czyli zamierzonej skali. Co jeśli prąd to za mało? Wtedy przykładowo... Cóż może być lepszego jak skuteczne ruska kontrofensywa! Ooo taki strach mógłby zrobić sporo. Co jeśli jednak... co jeśli jednak, chciałoby się wyjść dalej, na świat?!

Cóż, przepis jest. Wystarczy zastosować. Jest prąd? Wyłączyć. Da się, można np. zorganizować „hakerskie ataki” na system elektroenergetyczny.  Jest ciepło? Wyłączyć! I to prąd wyłączy. Węgiel może nie dotrzeć elektryczną koleją na składy reklamowane przez rząd, który wcześniej pozbył się węgla. I dla odmiany prowadził długo wielką kampanię przełączającą ludzi na gaz. Aaa, gaz? Tu to zwłaszcza można sporo zrobić!
Ale żarcie jeszcze jest! Na Ukrainie i u Ruskich. Płynie zboże ale nie musi. Podobnie jak duńskie wieprze do Polski! Tak więc tu też są możliwości.

Nic jednak nie przebije grozy wojny! Jeśli naprawdę ma być rozrywkowo a ludzie dostać duże bodźce emocji to ta jest najlepsza! Znakomita byłaby wtedy prawdziwa Ruska ofensywa, jak wał spychająca miliony do Polski. A może nawet przez Polskę!
I nie tylko. Bo przecież czeka jeszcze chiński smok. I największa armia świata. Która zaprowadziła porządki i w Afganistanie i w Syrii i w Iraku. Skutecznie!

No dobrze, chyba jednak trochę odjechałem. To byłoby chyba trochę sporo jak na plan Putina ;)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

15-11-2022 [21:57] - u2 | Link:

precyzyjnie trafia w wybrane cele.

Precyzyjny atak na suszarnię zboża koło Hrubieszowa ?

jak wał spychająca miliony do Polski. A może nawet przez Polskę!

No przecież już zepchnęła ponad 7 mln Ukraińców, do Polski, a nawet przez Polskę.

Obrazek użytkownika smieciu

15-11-2022 [22:01] - smieciu | Link:

Ocho, spędziłem trochę czasu pisząc ten tekst a tu jakieś rakiety podobno spadły.
Nie ważne jest tak naprawdę co, jak i dlaczego z nimi ale że naprawdę nie należy brać ludzi, którzy mogą strzelać rakietami za idiotów. Bo naprawdę mogą mieć plan. I to dobry.
No i nie są sami.
A te rakiety dobrze wpasowują się w to co napisałem wyżej.
Strach.
Groza, którą nakręcały media pokazując ruskie rakiety, które często uderzały w opuszczone szpitale lub puste place. Nie mówię że na Ukrainie nie giną ludzie. Ale warto się zastanowić na rzecz czego tak naprawdę pracują media eksponujące grozę działań Putina.

Obrazek użytkownika sake3

15-11-2022 [22:01] - sake3 | Link:

Ameryki pan nie odkrył.Widząc słabość wojska i sprzętu Rosjanie od początku stosowali represje i mordy na cywilach.Jednocześnie kremlowskie ośrodki propagandowe i polskie prorosyjskie kłamały oskarżając Ukrainę o wypuszczanie  świat fake-newsów.Ciekawe jak odniosą się propagandyści rosyjscy w telewizji Rassija1 do wypadków w Hrubieszowie.Znani są bowiem z bezczelności i nienawiści.

Obrazek użytkownika smieciu

15-11-2022 [22:04] - smieciu | Link:

Twój opis wyżej sugeruje ruską improwizację w obliczu rzeczywistych porażek.
Natomiast ja wyżej piszę o iluzorycznych (zamierzonych) porażkach prowadzonego od początku z zimną krwią planu.

Obrazek użytkownika smieciu

15-11-2022 [22:22] - smieciu | Link:

A jeszcze odnośnie tych rakiet, to ogólnie i tak bez zastanowienia powiedziałbym że nie mogły być dziełem ruskiego „ataku”. Czy też być przez nich wystrzelone gdyż jak wzmiankowałem uważam że Ruskie nie przekraczają pewnych zasad i nie ruszają nie swoich rzeczy. Tak jak np. kabla prowadzącego na Szetlandy. Sprawa jest rozwojowa ale jestem przekonany że oficjalny komunikat zdejmie winę z Rusków. Aczkolwiek może pozostawić jakieś domysły lub wątpliwości.

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [11:18] - smieciu | Link:

No i stało się jak sugerowałem wyżej. Nie były to ruskie rakiety.
Powinno to dać ludziom do myślenia.
Ale wątpię by się tak stało. Bo z szukaniem złego trzebaby wyjść poza wygodną strefę komfortu z której widać tylko Putina.

Obrazek użytkownika paparazzi

15-11-2022 [22:54] - paparazzi | Link:

"Czyli jakiego typu operacja w końcu przeprowadzana jest na Ukrainie?" Te zdanie degraduje cię jako Polaka , wojna  i najazd na Ukrainę nazywasz operacją?

Obrazek użytkownika smieciu

15-11-2022 [23:13] - smieciu | Link:

Tak. Nazywam rzeczy po imieniu i nie bawię się w ckliwości. Mamy tam Operację podobną do innych na świecie. Np. tej przeprowadzanej np. w Afganistanie przez USA. Słyszałeś o wojnie Afgańsko-Amerykańskiej prawdziwy Polaku?
 

Obrazek użytkownika Poliniak

15-11-2022 [22:59] - Poliniak | Link:

1. "Putin" nie jest "katechonem". Rosja wciąż jest "anglo-saską" (żydowskiej banksterki) kolonią. W latach 90 z marionetkową administracją, "trupą teatralną", z Jelcynem, następnie sobowtórami Jelcyna, a od lat 2000 z takowymi figurantami, na czele z Władimirem Putinem, kolejno (po śmierci ex-KGBisty na raka) jego sobowtórami. Wszystko jak było, tak w dalszym ciągu jest jedną wielką fikcją. Traktuje o tym wybitny film bohaterskiej Svetlany Lada-Rus Peunovej & prawdziwych rosyjskich patriotów z projektu "Oszukana Rosja" - "Czy Rosją rządzą sobowtóry Putina?”/”Россию уничтожают двойники Путина?”. Polecam zapoznać się z całokształtem twórczości "Обманутая Россия"/Svetlany Lada-Rus Peunovej, jak też i zachęcam do odwiedzenia grupy wsparcia powyższego projektu na VK - skvoz_apokalipsis .

2. Trwająca SWO jest realizacją NWO, Agendy 2030, The Great Reset - celową eksterminacją tak Ukraińców jak i Rosjan/"Rosyjskich". "Dziwną wojną", na każdym kroku sabotowaną przez marionetkową/teatralną "administrację FR", obliczoną na definitywne złamanie narodu rosyjskiego i kontrolowany rozpad Federacji Rosyjskiej, z jednoczesną budową (zgodnie z planem rabina Menachema Mendela Schneersona) Wielkiej Chazarii - z terenów Międzymorza i zachodniej części FR. Dowiedzieć można się o tym między innymi z merytorycznej publicystyki - analiz, tłumaczeń z niezależnych rosyjskich komentatorów takich jak I. Girkin, W. Kwaczkow, A. Morozow, R. Doniecki, L. Wierszynin ... - autorstwa polskiego, prorosyjskiego, nacjonalistycznego blogera Światowida. "UKRFront – Światowid" - koniecznie trzeba przeczytać!

Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [11:08] - smieciu | Link:

@Poliniak
Warto zauważyć, co zasugerowałem w głównym tekście że jeśli Plan Putina (taka nazwa umowna) polega na rozbabraniu wojny na Ukrainie to trudno traktować obie strony za wrogów. Gdyż Ukraińcy zwyczajnie realizują to o co chodzi Ruskom.
Ukraina jest podstawowym źródłem informacji o tej wojnie i przedstawia ją zgodnie z tym Planem. Eksponując grozę położenia cywili i zachęcając ich do emigracji. Rosja dostarcza pretekstów a Ukraińcy przenoszą je w świat. Łatwo zauważyć jak mocno Ukraińcy rozdmuchują domniemane rosyjskie zbrodnie. Oczywiście, ludzie są mordowani, to prawda, ale nie dzieje się tam nic co wykraczałoby poza rzeczy znane z Bliskiego Wschodu, które jakoś nie robiły żadnego wrażenia na tutejszym czytelniku.
Kolejną ukraińską manipulacją jest zatajanie strat własnych. Jeśli te są tak naprawdę duże i szanse na zwycięstwo jedynie medialne, to oznacza że rząd ukraiński prowadzi samobójczą walkę na własne wyniszczenie. Musi zatajać straty gdyż inaczej Ukraińcy nie chcieli by walczyć wiedząc że łatwo mogą zginąć. Zamiast tego rząd Ukraiński prowadzi politykę podobną do rosyjskiej gdyż istnieje tam cichy przymus uczestniczenia w wojnie. Którą muszą wspierać nawet kobiety pozostające na emigracji, którym zabiera się część pieniędzy (takie mam informacje od znajomej rodziny ukraińskiej). Dużo jest gadki jak to Putin mobilizuje mięso armatnie a nie ma nic że to samo robią Ukraińcy.
Którzy ciągle się chwalą swoimi sukcesami oraz zdają się posiadać doskonałe rozeznanie co do stanu rosyjskiej armii. Kreując wrażenie że ta niemal przestała istnieć, stanowić siłę bojową.
Co jeśli jednak jest odwrotnie?
Ostatnio jakiś amerykański generał przyznał że straty ukraińskie mogą być takie jak rosyjskie. Co jeśli okaże się że sytuacja Ukrainy jest w rzeczywistości bardzo ciężka a ruskie mają rezerwy?
Praktycznym efektem postawy ukraińskiego rządu w takim scenariuszu będzie rzeczywiście działanie na rzecz zniszczenia własnego kraju i eksterminacji ich obywateli wypychanych na wojnę za pomocą sfałszowanych informacji.
Tak naprawdę poczynania ukraińskie od początku mają charakter samobójczy. Gdyż logicznie myślący człowiek musi domyślać się że Ruskie przegrywają bo tak chcą. I może się to zmienić kiedy zechcą.
Co nawet ciekawsze może się to zmienić kiedy zechcą inni. Np. Amerykanie. To będzie najciekawsze. Ci już teraz naciskają na zakończenie wojny. Sprawiając że efektywnie ich wsparcie oraz działania rządu Ukrainy zaowocowały demolką kraju.
Kraju w którym rządzi nie znana nam kasta ludzi, którzy wywodzą się układu władzy powstałego za Rusków z którymi zawsze robili interesy i robiliby nadal niezależnie od powiewającej nad Kijowem flagi.

Obrazek użytkownika Poliniak

16-11-2022 [13:43] - Poliniak | Link:

"Warto zauważyć, co zasugerowałem w głównym tekście że jeśli Plan Putina (taka nazwa umowna) polega na rozbabraniu wojny na Ukrainie to trudno traktować obie strony za wrogów. Gdyż Ukraińcy zwyczajnie realizują to o co chodzi Ruskom." 

"Kraju w którym rządzi nie znana nam kasta ludzi, którzy wywodzą się układu władzy powstałego za Rusków z którymi zawsze robili interesy i robiliby nadal niezależnie od powiewającej nad Kijowem flagi." ​  

Ano, żydowscy oligarchowie Federacji Rosyjskiej (posiadający izraelskie, szwajcarskie, brytyjskie, cypryjskie ... itd. paszporty) w porozumieniu z żydowskimi oligarchami Ukrainy, za pośrednictwem aktorów: Zełenskiego i obecnego sobowtóra zmarłego na przełomie 2006/2007 na raka figuranta-Putina, marionetkowych/teatralnych administracji obu państw, pod patronatem żydowskiej zachodniej banksterki, budują (zgodnie z planem rabina Menachema Mendela Schneersona) za sprawą SWO tą Wielką Chazarię, też popychają do przodu agendę NWO.

Zastanawia mnie właśnie, co na to wszystko wielki, "przyczajony", już od dawna "nieukryty" chiński Smok. Przygląda się spokojnie, gdy "Mędrcy Syjonu" eksterminują Słowian/"Rosyjskich"/narody FR - jego potencjalnych sojuszników w walce z żydowską hegomonią? Notabene, jeszcze bardziej dziwi mnie, dlaczego żydowska banksterka na przełomie tysiącleci, nie tylko nie rozprawiła się z Chinami, lecz w dużej mierze - inwestycje, przeniesienie produkcji, udostępnienie technologii - przyczyniła się do obecnego wzrostu potęgi Chińskiej Republiki Ludowej? Ale wracając do rekcji Chin na trwającą SWO - może podział Rosji jest już dogadany? Zachodnia część FR dla Wielkiej Chazarii, wschodnia część dla ChRL, Turcji przypisany Kaukaz, z centralnych regionów FR zrobi się bufor sztucznych państewek-surowcowych kolonii?

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [17:22] - smieciu | Link:

Nie wgłębiając się w szczegóły dotyczące co i jak w Chinach to te też z pewnością wkroczą do gry. Ich polityka Zero Covid ma oddziaływanie globalne. Słowem jest stanowi element globalnej gry. Ale ważniejsze jest że stwarza istotne problemy wewnętrzne. Gdyż całościowo wzmacnia podłoże prowadzące do recesji.
Chiny wysyłają jednoznaczne sygnały świadczące że zamierzają wziąć się ostro za Tajwan.
Po prostu niezależnie od domniemanych układów między światowymi rozgrywającymi Putin nie mógł rozpocząć swojej operacji tylko po to by wszystko zawisło w próżni. A on przegrał. Jeśli zakładamy że Putin robi to co robi w ramach większej rozgrywki to i inni też pokażą swoje zaangażowanie.
Tajwańska zadyma wydaje się być naturalnym kolejnym krokiem. Który nada nową wewnętrzną ideę potrzebną rządowi do opanowania zbyt rozbrykanego dobrobytem ludu. Oczywiście w tle będą tak naprawdę USA. Każdy Chińczyk dostanie do zrozumienia że problemy powstały na wskutek amerykańskich machinacji, Tajwan jest jedynie pretekstem.
Z tego co kojarzę to od dawna sączy się tam antyamerykańską propagandę do głów. Po coś to chyba robiono.

Obrazek użytkownika Jabe

16-11-2022 [02:52] - Jabe | Link:

Może taki przebieg został obliczony na zmęczenie... Stanów Zje­dnoczonych? W takim razie rodzi się jednak pytanie, co Rosja dostała w zamian od Chin.

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [11:36] - smieciu | Link:

Według mnie ani USA ani nawet Rosja nie powinny być postrzegane jako jednolity byt polityczny.
Tak naprawdę spędziłem trochę czasu na próbie znalezienia odpowiedzi na to pytanie. Według mnie mamy do czynienia z setkami lat historii. Na przestrzeni której działania ważnych ludzi w tle dawno już traktują państwowe granice jako narzędzie służące jedynie do oddziaływania na masy. Podczas kiedy dla metod tych ludzi są one bez znaczenia.
Przykładowo. Dlaczego został zabity Kennedy? Może dlatego że reprezentował tą drugą stronę? Ale którą? Ruską? To dlaczego był taki agresywny w sprawie Kuby?
Kiedy spojrzysz na świeżą historię Rusków (ZSRR) widzisz to samo. Ci raz są śmiertelnymi wrogami USA by zaraz później przybić sztamę. Prawdziwa sinusoida.
To samo widzę w Polsce o czym piszę. Według mnie rząd jest połączeniem dwóch stronnictw. Z jednej strony mamy jeden układ czyli Duda, Sasin, PO i PiS. A z drugiej Ziobrystów, Banasia, Kurskiego i Kaczyńskiego. Samo PO też nie jest jednolite gdyż jest układ Tuska i układ Trzaskowskiego. Ten Tuska niby jest niemiecki ten Trzaskowskiego amerykański.
Dla ludzi wszystko jest jednolite. Natomiast według mnie granice państwowe czy nawet partyjne są iluzją.
Ot weźmy ostatnią przepychankę związaną ze spółkami skarbu państwa. Mieliśmy ewidentne starcie Sasina z Morawieckim o kontrolę. Morawiecki zagroził Sasinowi przepchnięciem ustawy o Radach Nadzorczych. Która uderzyłaby w ludzi Sasina. No ale jakoś się dogadali.
Tak to widzę. Państwa, Partie, wielkie Firmy, Technologia itp. Gra toczy się na każdym poziomie.

Według nieznanych nam reguł. A ja doszedłem do wniosku że może jest lepszy sposób niż szukanie tych reguł i ludzi by rozwikłać tą grę ;)

Obrazek użytkownika Jabe

16-11-2022 [15:17] - Jabe | Link:

W stronnictwie rządzącym nie­wątpliwie są frakcje, no i one walczą o wpływy. Partie do­puszczone do rządzenia w Polsce też można uznawać jedynie za frakcje jednej opcji. Pan zwraca uwagę na podziały, ja – na po­do­bieństwa, bo to one – moim zdaniem – od­zwierciedlają dążenia prawdziwie rządzących.

Co do USA, miałem na myśli tę frakcję, która stawia na konfrontację z Rosją (za­kładając, że jest jakaś inna opcja).

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [17:07] - smieciu | Link:

Frakcje... Tak to niby wygląda. Jednak czasem żrą się jakby zbyt mocno jak na frakcje.
Przykładowo w Polsce trudno uznać nasze partie za rodzime samodzielne kreacje. Bez zewnętrznego wsparcia nic nie mogłyby osiągnąć. Zakładając istnienie takiego opiekuna należałoby przyjąć że nie potrzebuje on wewnętrznego chaosu. Czy przykładowo Tusk potrzebuje Trzaskowskiego? Czyli patrząc szerzej poprzez domniemamy prymat Niemców w PO - po co Niemcom amerykański Trzaskowski? Albo po co PiSowi Ziobryści? Przecież Ziobro ma słabe notowania ogólnie. I wśród zwolenników PiS, tym bardziej wśród przeciwników. Gdyby Ziobrystów wywalić z list z PiS (np. w poprzednich wyborach) nic by po nich nie zostało. Za to PiS pewnie nie straciłby nic gdyż ludzie i tak głosowaliby na tzw. Zjednoczoną Prawicę.
Według mnie teoria frakcji nie tłumaczy wszystkiego. Co nie znaczy że te nie mogą oczywiście naturalnie istnieć. Jednak jak dla mnie jest coś więcej.
Tym bardziej że obserwując działanie ludków, którzy obdzielają łaską tych lub tamtych widać że oni prowadzą naprawdę skomplikowane gry i dobrze wiedzą że rozwiązania siłowe są zwykle kiepskie, lepiej po prostu zdobywać kontrolę innymi metodami. Szantaże, kaska dla chcących mieć szybszą karierę itp. Metod jest sporo. Trudno sobie wyobrazić by dany byt, czy to państwo czy partia zawsze reprezentowała tą samą siłę czy idę. Na jakiej zasadzie właściwe? Musiałby istnieć ktoś kto żelazną ręką ciągle by nad tym czuwał.
Nie przypadkiem też przywołałem przykład Kennedyego. Ludzie zakładają że USA jest monolitem. W takim razie dlaczego go zabito? Przecież monolit nie pozwoliłby na wewnętrzne odchyły. A jeśli już to po co tak drastyczne środki?
Zaraz potem był Nixon. Analogicznie. Owszem nie dostał strzału w łepetynę ale jakiś ludek o fantazyjnej nazwie Głębokie Gardło dał cynk dwóm dziennikarzom z Washington Post prowadząc ich za rączkę tak by ci wysmażyli kompromitujący materiał na prezydenta. Znów mamy to samo pytanie. Czy USA naprawdę są monolitem?
Kto naprawdę wydaje decyzję o usunięciu tych ludzi?
Temat na szerszą dyskusję.

Co do USA trzeba najpierw udowodnić że mamy do czynienia z konfrontacją z Rosją ;) Ja np. tak nie uważam.
Ciągle podkreślam ten sam motyw: Za sukcesy Ukraińców nie odpowiada USA lecz absurdalne błędy Rusków. Co sugeruje grę wewnętrzną a nie realne starcie sił.
Dlatego też uważam że skoro upadła Ukraina mogła tajemniczym sposobem stawić czoła Ruskom to równie dobrze podobno obecnie równie upadłe Ruskie mogą błyskawicznie odwrócić sytuację. Takie rzeczy są bardzo trudne w realnej rozgrywce. Ale w wewnętrznej ustawce są bezproblemowe.
Po prostu według mnie ta wojna nie jest celem czy efektem starcia a narzędziem innej wojny.
 

Obrazek użytkownika Jabe

16-11-2022 [18:06] - Jabe | Link:

Zbytnio zagłębia się Pan w szegóły. Rozgrywki typu Trzaskowski – Tusk naj­pewniej są autentyczne. Im wolno konkurować w narzuconych ramach. Tak samo jest z przepychankami na linii Kaczyński – Platforma. Nie ma pe­wności, że inne siły za nimi stoją. Chaos natomiast jest potrzebny do ogłupiania tu­bylców. Oczywiście Donalda Tuska można postrzegać jako człowieka Berlina, lecz przecież Niemcy same mają pole manewru bardzo ograniczone. Nadal więc to są szczegóły.

Co do Zbigniewa Ziobry, proszę nie zapominać, że on ma niskie notowania dziś. Spu­szczony z oka mógłby zbu­dować poważną alternatywę. Wobec krótkiej ławki opłaca się go mieć po swojej stronie, choć czasem prze­szkadza.

Oglądałem wypowiedzi prof. Mear­sheimera, w których – o ile pamiętam – twierdził, że Ameryka zabrała się za zbrojenie i szkolenie wojsk ukraińskich, prowokując nie do końca przygotowaną reakcję rosyjską. To ma pewien sens. Zdolność Ukrainy do obrony nie za­skakuje, rosyjska niemoc jest jednak rzeczy­wiście dziwna. (To przy okazji neguje narrację o rosyjskim zagrożeniu.)

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [19:51] - smieciu | Link:

@Jabe
Szczegóły bywają istotne. Stanowią często jakiś punkt oparcia by za bardzo nie pływać w domysłach.
Kluczowe jest to: Nie ma pe­wności, że inne siły za nimi stoją. Muszą stać jakieś siły. Chyba nie wierzysz że Polską rządzi człowiek bez konta bankowego, pieniędzy i znajomości? Tusk zaczynając swoją przygodę był właściwie taki sam.
Rzecz polega na tym by określić te siły. Gdyż w przeciwnym wypadku zostają jakieś nieokreślone byty w stylu mamy wojnę USA vs Rosja. Tak jakby te państwa miały swoją osobowość. Ciągle piszę o tym. To nie państwa toczą walki ale ludzie. Stąd cały mój powyższy wywód: jacy ludzie, konkretnie? Według mnie to istotna rzecz.
Na tyle istotna że niedobrze mi się robi gdy widzę te wszystkie geopolityczne rozważania w których ludzie przesuwają palcem po mapie traktując narysowane tam kolorowe plamy jak jakieś myślące byty zamierzające zmiażdżyć inną kolorową plamę lub wybudować kreskę łączącą przyjazną plamę. A dokładnie tak wygląda 90% internetowych analiz.

Ja widzę ludzi i ich machinacje. Widzę ludzki umysł, który jest zdolny do dużo ciekawszych działań niż wysłanie czołgów na okopy przeciwnika. Widzę nie tylko ogrom możliwych rozwiązań prowadzących do celu ale też wiem że ludzie mogą mieć najróżniejsze cele, zwykle nie identyfikujące się pragnieniem zostania plamą na mapie. Ludzie mogą np. chcieć władzy a ta nie potrzebuje państwa. Tylko pieniędzy, mediów, kontroli nad wielkim biznesem, czy rządową marionetką. Ale mogą być i inne cele.
Całkiem inne zwłaszcza jeśli masz już tą władzę, która daje ci kolejne ciekawe możliwości.

Zamiast tego wszędzie ludzie skupiają się tyko prymitywnych bazowych abstrakcyjnych tworach. Jak Rosja. Która postanowiła co? Stać się większą plamą na mapie i dlatego chce zająć Ukrainę... Dokładnie o to tylko ma jej chodzić bo przecież nie ważne jest czy ta Ukraina będzie spaloną jałową ziemią. Zwłaszcza tam na wschodzie gdzie dotychczas mieszkała sprzyjająca Rosjanom ludność. Liczy się tylko zwiększenie plamy!

Mam tego dość naprawdę nie trawię geopolityki.
Zamiast tego staram skupiać się na konkretach, znaleźć bieżące reguły gry wiedząc że za nimi stoi ludzki umysł a nie plama na mapie. Może dlatego widzę rzeczy inaczej.

Oglądałem wypowiedzi prof. Mear­sheimera, w których – o ile pamiętam – twierdził, że Ameryka zabrała się za zbrojenie i szkolenie wojsk ukraińskich, prowokując nie do końca przygotowaną reakcję rosyjską.
Całe dowództwo ukraińskiej armii pochodzi w bezpośredniej linii z ruskich szkół. Mamy wierzyć że oni nagle wszyscy stali się ukraińskimi patriotami? Bo tak dobrze mieli na Ukrainie?
Czy może Ruskie wiedzą o niej dosłownie wszystko? Znają każdy plan, każdy dostarczony sprzęt? I mogli zrobić wszystko, choćby trafić rakietami w odpowiednie cele.

Ale wolą trafiać w co innego.

 

Obrazek użytkownika Jabe

16-11-2022 [20:17] - Jabe | Link:

Chodziło mi o to, że mocodawca może być w obu przypadkach ten sam, czyli nie inny. Reszta to teatr. Mają pewne pole manewru w szcze­gółach, lecz by poznać ciemne siły nie są to szczegóły istotne. W kon­tekście zażartej walki politycznej istotne są kwestie, co do których jest zgoda. Na przykład faktyczny stosunek do podległości UE czy wojny ukraińskiej przy zaniedbaniu polskich interesów. Amery­kańskie wpływy są oczywiste od dawna. Kto kieruje USA, jest już tru­dniejsze do poznania.

O państwach można myśleć jak o świadomych (psy­chopatycznych) by­tach, które coś „chcą”, choć to jedynie ab­strakcje. Naturalnie dobrze by było znać byty, które nimi powodują, ale po­słu­giwanie się w opisach tymi ab­strakcjami nie jest bez­wartościowe.

Nie ma większego znaczenia, że ukraińscy dowódcy byli szkoleni w Sowietach. Im doradza nasz Wielki Brat. On ich zbroi i informuje, zapewne wręcz nimi steruje. Ukraina jest awatarem, rzec można, Ameryki. Ten aspekt zwykle się pomija.

Obrazek użytkownika Ijontichy

16-11-2022 [09:07] - Ijontichy | Link:

@GPS i @śmieciu...na raz w jednej godzinie,jednym dniu i na jednym blogu...znamienne...

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [11:14] - smieciu | Link:

Czemu nie uznasz że moim drugim wcieleniem jest jazgdyni? Przecież też niemal ten sam czas :)

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [13:22] - smieciu | Link:

wielkoposkizdzichu w wątku obok podniósł istotną kwestię:
Dlaczego my Polacy o wydarzeniu dowiedzieliśmy się dopiero wieczorem. Najwyraźniej podobnie jak rząd gdyż ten też dopiero wtedy zareagował. Po informacji podanej przez obcą agencję informacyjną. Czyli czy ten rząd ma jakikolwiek wgląd w to co dzieje się w sferze militarnej?
Przypomina się historia kiedy nasz rząd z mediów dowiedział się że organizujemy konferencję z Amerykanami.

Można to zinterpretować różnie. Np. rząd nie ma wglądu do tych danych ze względów bezpieczeństwa - ewentualnego przecieku.
Albo prościej: rząd jest popychadłem wykonującym Plan, nie sorki, tak mi się wymsknęło, wykonującym polecenia sojusznika!

Obrazek użytkownika smieciu

16-11-2022 [14:57] - smieciu | Link:

Trochę o tym myślałem i doszedłem do wniosku że może być jeszcze jedno wyjaśnienie.
Tak jak ciągle piszę rząd składa się z dwóch układów. Stary układ PeOwski reprezentuje Sasin, Duda itp. A nowy to Ziobryści, Morawiecki czy Kaczyński. Wydaje mi się że opóźnienie informacyjne było szpilą, którą starzy zapodali Morawieckiemu.
Idąc tym tropem można próbować już szczerzej zdefiniować strony. Czyli że do starych należy jeszcze też Błaszczak. Zresztą to naturalne, takie też było zawsze moje bazowe założenie. Cały PiS jest właściwie pod kontrolą starych, dlatego też musieli pojawić się Ziobryści. Ludzie tacy jak Banaś, Kurski by mogli stanowić przeciwwagę.
Ogólnie toczy się między tymi układami ciągle cicha walka o czym pisałem na szkolanawigatorow.pl w swoich tekstach o Marianie Banasiu. Teraz mieliśmy starcie między Sasinem i Morawieckim odnośnie Spółek Skarbu Państwa. Starzy też znów atakują Ziobro po raz kolejny próbując go odwołać.
Tak więc patrząc na ten ciąg zdarzeń mamy zwykłą kontynuację. Wojsko, Służby (kolejnego starego czyli Kamińskiego) musiały przecież szybko się dowiedzieć że coś walnęło w Przewodowie. Przecież musiano zawiadomić policję itp. Jednak starzy przetrzymali te informacje w ramach swojej wojenki z nowymi, chcąc kompromitować rząd.
I tym sposobem Morawiecki dowiaduje się że jest coś na rzeczy z mediów.

To jedno. Drugim jest to że Amerykanie, a konkretnie administracja Bidena, najwyraźniej trzyma sztamę ze starymi gdyż również nie powiadomiła Morawieckiego, który został całkiem na lodzie.

Na Ukrainie przebywa szef CIA. Ukraińskie rakiety uderzają w Polsce. O wszystkim informuje amerykańska agencja prasowa.
A wszystko to musi wziąć na siebie Morawiecki nie mając pojęcia co naprawdę jest grane i musząc czekać na łaskę Bidena i spóły...