Wieści z Ukrainy: wojna militarna, zbożowa i... zmiany

Warto pokusić się o analizę tego, co będzie działo się na Ukrainie w następnych miesiącach, a więc w końcówce tego i w następnym roku. Wiele analiz, które pojawiają się w związku z wojną w Europie Wschodniej, grzeszą naiwnością i słabym zakorzenieniem w faktach.

Wiadomo, że kontrofensywa ukraińska wyraźnie osłabła. Wiadomo, że gdzieniegdzie Rosjanie w ślimaczym tempie, ale posuwają się do przodu, choćby w Bachmucie, choć zdobywanie 100 do 200 metrów terenów w mieście nie jest wynikiem nadmiernie optymistycznym. Wiadomo też, że Rosja – producent broni kupuje broń w innych państwach, choćby w Iranie, który dostarcza Moskwie bynajmniej nie tylko drony.

Czy leci z nami Ameryka?

Ważniejsza jednak od analizy sytuacji stricte militarnej wydaje się być analiza geopolityczna. Niestety nie można wykluczyć, że szantaż nuklearny ze strony władz Federacji Rosyjskiej przyniósł pewien skutek. Wydaje się, że możemy mieć do czynienia – choć chyba nie jest to jeszcze przesądzone – z próbą nacisku Zachodu na Ukrainę, aby zawarła z Rosją zawieszenie broni. Nie jest to jednak kwestia najbliższych tygodni, a więc tego roku, ale raczej roku przyszłego. Gorzej, że do tandemu niemiecko-francuskiego, który wydawał się w uzasadniony sposób miękkim podbrzuszem świata Zachodu i był najbardziej skłonny do wymuszania na Kijowie ustępstw – mogą dojść (choć nie muszą) Stany Zjednoczone Ameryki. Na razie USA są zaprzątnięte sytuacją wewnętrzną, a mówiąc precyzyjniej amerykańskimi wyborami do Izby Reprezentantów, części Senatu oraz na gubernatora w blisko 40 stanach. Możliwa jest utrata obu izb Kongresu USA przez Demokratów. Czy będzie to miało wpływ na politykę zagraniczną USA? Odpowiedź nie jest oczywista: może, ale nie musi. W strategicznym interesie USA jest trwałe osłabianie Rosji jako kluczowego sojusznika Chin: Pekin jest strategicznym konkurentem Waszyngtonu w wymiarze i gospodarczym i geopolitycznym. Kluczowe dla amerykańskiej polityki, bardzo wpływowe lobby zbrojeniowe, w oczywisty sposób chce kontynuować wojnę, a przez to ograniczać wpływy Federacji Rosyjskiej. Jaka będzie zatem taktyka i strategia Białego Domu wobec Ukrainy, zależeć będzie w dużym stopniu od wzrostu lobby „izolacjonistów” w obu głównych partiach USA: Demokratów i Republikanów.

Skuteczna gra Turcji

Jak długo potrwa wojna u naszego wschodniego sąsiada? Oto jest pytanie. Jeden z szefów administracji ukraińskiej oświadczył optymistycznie kilka miesięcy temu, że koniec wojny może nastąpić do końca tego roku. Ten scenariusz wydaje się zupełnie nieprawdopodobny. Wojna będzie na pewno trwała w przyszłym roku. Co do tego wszyscy są zgodni po obu stronach Atlantyku. Dwa dni przed napisaniem tego tekstu cytowano mi opinię szefa ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanowa, który uważa, że wojna zakończy się do… połowy przyszłego roku! Nie znam argumentacji za tą tezą. Jednak o domniemanym autorze tej prognozy mówi się w Kijowie, iż „wszystko przewidział”. Łącznie z tym, że wbrew zdecydowanej większości ukraińskich elit upierał się, że będzie wojna – i długi czas go nie słuchano. Jest faktem, że sytuacja jest dynamiczna. Gdy zacząłem pisać ten artykuł, nie było jeszcze ataku na okręty Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu ani formalnej na to reakcji Moskwy w postaci wypowiedzenia „umowy zbożowej” dotyczącej możliwości kontrolowanego eksportu ukraińskiego zboża drogą morską przez Morze Czarne. Skądinąd Rosjanie i tak stosowali w ostatnich dniach przed decyzją o formalnym wypowiedzeniu umowy swoisty „strajk włoski”, który polegał na tak drobiazgowych kontrolach statków z ukraińskim zbożem, tak że w efekcie tworzyły się olbrzymie kolejki sięgające nawet do blisko 180 jednostek. Na jak długo porozumienie między Ukrainą a Rosją zawarte po misji mediacyjnej Turcji ,a od pewnego momentu także ONZ będzie martwe – zobaczymy. Oczywiste jest ,że możliwy powrót do eksportu zboża w ten sposób, choć wydaje się, że Federacja Rosyjska czekała tylko na pretekst, aby je zakończyć. Wszystko to w ramach polityki zmuszania Zachodu, żeby liczył się z Moskwą. Brak eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne, nawet jeżeli jego wyraźna większość idzie drogą kołową przez Polskę (mówi się, że nawet do 2/3! ), oznacza perturbacje z tego wynikające w Afryce i Azji , co może skłonić Zachód do negocjacji i zapewne ustępstw wobec Kremla.

Skądinąd Turcja wydaje się być jednym z głównych beneficjentów wojny w Europie Wschodniej. Jako pierwsza zorganizowała negocjacje rosyjsko-ukraińskie na szczeblu ministrów spraw zagranicznych (Dmytro Kułeba – Siergiej Szojgu) na Antalya Diplomatic Forum (brałem w nim zresztą udział jako prelegent) ,sprzedaje Ukrainie skuteczne drony, dzięki czemu kupują je i chcą je kupić kolejne kraje, a jednocześnie zawiera porozumienie gazowe z Rosją. Ankara jest w czasie tej wojny w pozycji gracza „obrotowego”, z czego oczywiście wynikają dla niej istotne zyski gospodarcze i polityczne.

UE, żółw i Ukraina...

Ukrainie bardzo zależy na faktycznym, a nie tylko werbalnym zaproszeniu do Unii Europejskiej. Po stronie UE w tej sprawie w praktyce obowiązuje taktyka „mówimy Kijowowi piękne słowa, ale sprawę wsadzamy na żółwia”. Poza argumentem, że jeszcze nigdy w czasie siedmiu fal rozszerzenia struktur UE (cztery w ubiegłym wieku i trzy w tym) Unia nigdy nie przyjęła kraju, który znajduje się w stanie wojny z innym państwem – dochodzi jeszcze, często nieoficjalnie powtarzany w brukselskich kuluarach, przez urzędników i ekspertów, argument o strukturalnej korupcji w państwie ukraińskim. Takie głosy pojawiły się choćby w połowie ubiegłego tygodnia. Bruksela ma też obawy, że relatywnie duży kraj, jakim jest Ukraina, może w przyszłości przysporzyć Komisji Europejskiej podobnych kłopotów, jakie teraz czyni… Polska. Te porównania padały również w nieformalnej stolicy UE dosłownie w ostatnich dniach. Bruksela obawia się, że Kijów będzie prowadził dumną, narodową politykę – jak Warszawa – i może też tworzyć sojusz z Polską, co byłoby znaczącym problemem dla unijnej „grupy trzymającej władzę”. Uczciwie mówiąc są też jednak głosy dyplomatyczno-eksperckie, które mówią, że fakt, iż rządząca Ukrainą partia polityczna prezydenta Wołodymyra Zełenskiego „Sługa Narodu” jest od tego roku formalnie częścią „Renew” czyli międzynarodówki liberalnej, może jednak spowodować, że Kijów znacznie łatwiej stanie się częścią unijnego „mainstreamu” niż to się wydaje. Gdyby stało się tak, jak niektórzy przewidują, byłoby to oczywiście dla Polski niekorzystne.

Poza wymiarem geopolitycznym ,polityką międzynarodową i wojną niesłychanie ciekawy jest również aspekt polityki wewnętrznej. Na Ukrainie szykuje się „przesilenie” rządowe i znaczące zmiany personalne w ich „wojennym" gabinecie. Bardzo znacząco rośnie rola Ołeksandra Kubrakowa, obecnego potężnego ministra infrastruktury, którego faktyczne kompetencje już teraz znacząco wychodzą poza jego resort. To przecież właśnie on, a nie minister rolnictwa, ze strony Kijowa przygotowywał i podpisał kluczowe porozumienie dotyczące eksportu zboża przez Morze Czarne. Jego odpowiednikiem po stronie rosyjskiej był najbardziej zaufany człowiek Putina – sam minister obrony Siergiej Szojgu. W nowym rozdaniu, Kubrakow, dobrze znany Zełenskiemu z czasów jeszcze sprzed prezydentury, może zostać co najmniej wicepremierem.
Warto śledzić sytuację na Ukrainie wychodząc poza tytuły na portalach, które kontrowersyjnie wieszczą - nie wiadomo dlaczego - że „czas pracuje na rzecz Ukrainy”. Sytuacja wydaje się być, niestety, bardziej skomplikowana.

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (02.11.2022)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Maverick

04-11-2022 [18:03] - Maverick | Link:

„Ogólnie rzecz biorąc, NBC News i Politico nie powiedziały nic nowego: przedstawiciele Ukrainy od dawna demonstrują imponującą kombinację arogancji, chciwości, niewdzięczności, jawnego chamstwa i korupcji już nie wspominając o tym, że ciągle kłamią i oszukują. Odpowiednie incydenty są regularnie relacjonowane w niezależnych mediach od wielu lat.”
Oni po prostu prowadzą skuteczna politykę realną. Ukraina tą wojnę wygrywa na każdym polu, a dzięki „pomysłom” rosyjskim jej straty są minimalne.
Dopiero jakieś pierwsze i niezwykle wyważone ciosy zostają zadawane od kilku tygodni.
Z kraju nic nie znaczącego, zadupia świata i bagna korupcji, Ukraina staje się mocarstwem regionalnym.
Dzięki bezczelności i chamstwu, czy też inaczej realnej polityce żądań i wtrącania się we wszystko.
Np. ostatnio prowadzą propagandę wykluczenia Iranu z MŚ piłki nożnej.
Niby bzdura, a jednak pomysłowo zaatakowali sojusznika Rosji, i jeszcze wpisali się w politykę Zachodu oraz Rosji.
Przez szczekanie udając, a może i stając się w pewnym sensie rozgrywającym.
Polska polityka zagraniczna, historyczna, propaganda, do pięt ich polityce nie dorasta.
Banderowski chamski i bezczelny ambasador Ukrainy w Niemczech upokarzał Niemców na każdym kroku
dyktując co mają robić i obrażając gdzie tylko mógł.
Z bardzo dobrym z punktu widzenia interesów Kijowa skutkiem.
Dlaczego polski ambasador nie potrafi tego robić?
Przecież bez Polski Ukraina nie ma szans na przetrwanie, a nie tylko na prowadzenie wojny.
To znaczy, że możemy być tak chamscy i bezczelni jak Ukraina ze znaczeni lepszym skutkiem,
ba – możemy być jeszcze bardziej.
A nasze dupki od siedmiu boleści nie potrafią nawet uzyskać należnych Polsce pieniędzy w KPO i podobnych.
A przecież na samych „uchodźców” można było z UE, w szczególności od Niemiec wydoić kilkadziesiąt – to nie żart – miliardów
euro.
Każde wystąpienie polskiego dyplomaty powinno się zaczynać i kończyć rytualnym pluciem w twarz Niemców,
Francuzów, Brytyjczyków, USSmenów i innych.
Jedyne co nasi politycy są w stanie zrobić, to jakieś nieudolne i nieskoordynowane, oraz zupełnie pozbawione
żądań plucie, ale nawet nie w twarz, Rosjanom – czyli bezsens sobie a muzom.
Dlaczego zatem potrafią to robić władze Ukrainy, a nie potrafią Polski?
I to jest najważniejsze pytanie jakie nasuwa artykuł z dziwaczną narracją autora.
Na koniec dodam, że na Ukrainie „epidemia covida” zupełnie jakoś nie wyszła.
Biorąc liczbę nadmiarowych zgonów i ciągle umierających po szczepionkach w Polsce,
to jest grubo ponad 200 tys. (może 300 tys.) ofiar, straty wojenne Ukrainy są
prawdopodobnie mniejsze.
A taki niby ten reżim kijowski miał być przydupasem i wycieraczką zachodu.
 

Obrazek użytkownika sake3

04-11-2022 [19:22] - sake3 | Link:

Jak umiejętnie autor komentarza wplótł temat covida w Ukrainę.Może warto zastanowić się nad tym,że jesteśmy społeczeństwem starzejącym się,w którym liczba narodzin jest jest poniżej progu.Nadmiarowe zgony nie muszą więc wynikać ze złej woli rządu, złej pracy i zaniedbań braku dostępu do zabiegów bo proces umieralności może być też naturalny.Auto przemilcza ,że pandemia że panmia zbierał żniwo nie tylko w Polsce,że takie kraje jak Chiny nadal się z nią borykają.Wystarczy wspomnieć zablokowany do niedawna Hong Kong.Jestem zresztą pewn,że gdyby nasz rząd ,,olał'' sprawę pandemii awanturom nie byłoby końca.Pewno teraz ja zostanę zwyzywana od ostatnich jak zawsze.
 

Obrazek użytkownika u2

04-11-2022 [19:29] - u2 | Link:

zostanę zwyzywana od ostatnich

No nie wiem, ścierwousz udał się na wewnętrzną emigrację, tylko od czasu do czasu straszy admina artykułem numer 256 kodeksu karnego. Ale może jakiś jego klon Ciebie, droga sake, zaatakuje. No nie wiem :-)

Obrazek użytkownika Tezeusz

04-11-2022 [19:50] - Tezeusz | Link:

@u2
piszesz o tym Ruszkiewiczu
https://naszeblogi.pl/64030-ch...

Obrazek użytkownika u2

04-11-2022 [20:05] - u2 | Link:

piszesz o tym Ruszkiewiczu

O tym samym, nie mogę uwierzyć że taki młody gnojek jest tak zaprzedany moskiewskiemu diabłu jak niejaki alkoholik Czeczko, który bił matkę dlatego, że mu nie kupiła wódki.

Obrazek użytkownika sake3

04-11-2022 [20:13] - sake3 | Link:

No nie wiem czy Maverick jest klonem Ruszkiewicza,raczej podejrzewam tu kogoś innego ale uzywam raczej określenia awatar.Zresztą Ruszkiewicz traktując mnie jako dziecko bładzące we mgle nigdy przy tym specjalnie chamsko nie obrażał.Ja zresztą swój komentarz do końcówki wypowiedzi Mavericka traktuję jako uwagę,coś do zastanowienia się a nie zaprzeczenie faktom. 

Obrazek użytkownika u2

04-11-2022 [20:17] - u2 | Link:

Maverick jest klonem Ruszkiewicza

Bingo, to jeszcze gorzej, to etniczny enkawudzista :-)

Obrazek użytkownika Jabe

04-11-2022 [19:50] - Jabe | Link:

­Nadmiarowe zgony nie muszą więc wynikać ze złej woli rządu, złej pracy i zaniedbań braku dostępu do zabiegów bo proces umieralności może być też naturalny.

Posyłanie na ulice policji z megafonami sprawiło, że niejeden wybrał naturalny proces umierania poza szpitalem.

Obrazek użytkownika sake3

04-11-2022 [21:09] - sake3 | Link:

Posyłanie na ulicę ryczacej pani Lempart z tubą i spędzonym tłumem ,grzechoczacej starymi koścmi ferajną z KOD-u i starą wariatką gryzącą policjantów też niejednego mogło niejednego przyprawić o zawał.  

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

04-11-2022 [21:55] - Siberian Husky Dog | Link:

Premier UK Rishi Sunak

Poland has provided outstanding leadership in Europe since the invasion of Ukraine. Our countries work very closely together, ties that I know will only strengthen as we continue to stand with Ukraine and work with NATO to bolster our collective security