Co to znaczy "zostawić kogoś w spokoju"?

Pod tytułem „zostawcie młodych w spokoju” spostrzegłem notkę w popularnym portalu i zainteresował mnie ten apel zaopatrzony stylizowanym portretem atrakcyjnej młodej damy.
Coś mi się wydało nieprzystającego do siebie, taka młoda osoba, jak na tym obrazku, czuła by się przynajmniej bardzo niezadowolona, gdyby zostawiono ją w spokoju. Młode osoby płci pięknej, co widać na załączonym obrazku, pożądają zainteresowania i różnego rodzaju kontaktów. Młodzi ludzie płci znacznie brzydszej, przynajmniej od demonstrowanej osoby, może w nieco mniejszym stopniu, ale też nie chcą być „pozostawiani w spokoju”.
Dla zorientowania się o co chodzi zajrzałem do notki i stwierdziłem, że chodzi nie o młodych ludzi, ale o dzieci, którym tak jakby przymusowo narzuca się lekcje religii.
O ile wiem, w odróżnieniu od moich szkolnych czasów, lekcje religii nie są obowiązujące, ale że się odbywają w szkole to już drażni niektórych o skrajnie „liberalnych” poglądach, nie tolerujących wszelkich objawów niezgodności z ich poglądami. Według nich każdy broniący nauki religii w szkołach to wredna ciemnota, którą powinno pozbawić się kontaktu z młodzieżą szkolną.
Gdyby nie świadczyło to o ponurym charakterze głosicieli takiego zdania, to bym uznał to zjawisko za dość zabawne w zestawieniu z wojującym komunistą jakim był gomułkowski minister oświaty Bieńkowski. Otóż po październiku 1956 roku wprowadził on do szkół lekcje religii, kiedy zaś towarzysze partyjni zareagowali gwałtownie, odpowiedział im: dlaczego się oburzacie, przecież wiecie, że materializm dialektyczny zwycięży w każdej konkurencji, a przecież w szkole go nie brakuje. Niech zatem zwycięży w bezpośredniej konfrontacji bez możliwości posądzenia o obawę.
PRL jednak w dalszej historii zachował się tak, jak tego wymaga autorka notki, „dał spokój młodym” i wyrzucił ze szkoły lekcje religii, Bieńkowskiego zresztą też. Był to jeden z licznych przykładów „wolności” jaka powinna panować w szkołach według współczesnych „liberałów”.
Lekcje religii wyniosły się głównie do pomieszczeń kościelnych, co było oczywistym utrudnieniem z wielu powodów. Tym nie mniej dzieci dość licznie na nie uczęszczały, mimo stosowania w odniesieniu do rodziców częstokroć dokuczliwych szykan.
Po wielu latach przypadkowo stwierdziłem wypadek oczywistej peerelowskiej szykany w stosunku do dziecka. Otóż będąc z wnuczkami na spacerze w parku mokotowskim natrafiłem na gromadkę dzieci z nauczycielką, która ironicznie pytała jakiegoś chłopaczka: „Czego cię Jasiu uczą na tej twojej religii?” Cel pytania był oczywisty – skompromitowanie chłopca wobec całej klasy. Ku mojemu zdumieniu mniej więcej dziesięcioletni chłopaczek odpowiedział spokojnie: „Uczą mnie żeby kochać wszystkich ludzi i panią też”.
W nauczycielkę jakby piorun strzelił, a ja nie mogłem się powstrzymać. Zawołałem: „Brawo!” I zacząłem klaskać, co natychmiast powtórzyły wnuczęta, nie bardzo orientując się o co chodzi, ale z pewnością o uznanie dla chłopaczka, a co ważniejsze do oklasków przyłączyły się też podopieczne pani nauczycielki. Jedyną jej reakcja było natychmiastowe zabranie dzieci.
Ubocznym skutkiem, ale też istotnym, jest wiedza, opowiadał mi jeden z ważnych dyrektorów za PRL, że w trakcie rodzinnego zwiedzania Wawelu oglądali arrasy i córka, która zdążyła chodzić na religię w szkole, potrafiła je opisać, natomiast syn nie miał pojęcia co przedstawiają. A to wielka szkoda – stwierdził.
Ciekawe, ale współczesnych „liberałów” nie oburza nauczanie totalnej antyreligii w postaci materializmu dialektycznego, relatywizmu szczególnie moralnego, a przede wszystkim nienawiści ziejącej do wszystkiego, co nie zgadza się z ich poglądami. Mamy wyraźnie do czynienia z kontynuacją wojny prowadzonej przez komunę, tylko w nieco innej formie. Wykorzystuje się słabości ludzkie w zorganizowanych akcjach domagania się „zrównania w prawach” co w praktyce oznacza nadanie im przywilejów. Co najważniejsze: - w krajach cywilizowanych nikogo nie prześladuje się za odmienne praktyki seksualne pod warunkiem nie naruszania prawa karnego.
Skutkiem tego rodzaju akcji stało się zburzenie dotychczasowej otoczki dyskrecji wokół intymnej sfery życia ludzkiego, zmierza się do traktowania np. stosunków seksualnych jako formy jawnych kontaktów międzyludzkich.
Potraktowanie tego problemu jako jeszcze jednego, atrakcyjnego elementu powszechnej rozrywki udostępnionej wszystkim z dziećmi włącznie uczyni ludzi niewolnikami jej organizatorów, tak jak ma to miejsce obecnie w stosunku do producentów elektronicznych gadgetów czy samochodów.
Można określić, że najprymitywniejszym celem tych wszystkich zabiegów o niszczenie naszej kultury, jest zysk, I będzie to prawdziwe, tylko z jednym uzupełnieniem, że w dalszej przyszłości niesie to całkowite zniewolenia i uczynienie ludzkości bezwolnej masy podporządkowanej ustanowionym warunkom życia z prawem do zabijania na czele.
Czego nie udało się osiągnąć komunie działając przemocą, może znacznie łatwiej udać się „liberałom” mamiąc blichtrem „życia dla użycia” i całkowitej „wolności”.
Skutek będzie oczywisty, obok świata rozpasanej wolności i uciechy dla nielicznych wybranych, nastąpi świat przemocy, ucisku i gwałtownej eliminacji wszelkich objawów sprzeciwu dla pozostałych. Przeżywaliśmy już to, ale czeka nas jeszcze gorsze oblicze tego samego
Przy okazji można przypomnieć, że wrogowie naszej kultury utożsamiają kościół katolicki z hierarchią duchowną, a rzeczywiste i rzekome grzechy jej przedstawicieli przypisując całemu kościołowi. Po pierwsze kościół to „zgromadzenie wiernych”, których nieliczną część stanowią osoby konsekrowane, grzechy mogą popełniać poszczególni ludzie (nawet zbiorowo), ale nie kościół.
Nikt nie osądza szkoły za to, że nauczyciel dopuścił się nadużycia swojej pozycji. Niestety, w kościele wielu hierarchów akceptuje stanowisko, że utożsamiają oni kościół. Autorytet moralny zdobywa się postawą, a nie fioletami i purpurą, papież jako namiestnik chrystusowy powinien zadbać o przestrzeganie apostolskiej skromności, żeby przestała być aktualna różnica afirmująca się w sposobie poruszania: zamiast „per pedes apostolorum, per Mercedes episcoporum”.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

22-10-2022 [21:39] - Zbyszek_S | Link:

Bardzo dobry tekst. Co do tego tekstu, do którego autor się ustosunkowuje "Zostawcie młodych w spokoju", to autor posługuje się błędnymi kalkami z przeszłości, tytułując autorkę "młodą damą". W sprawie utożsamienia kościoła z hierarchią to fakt, że to hierarchia jest po części źródłem takiego utożsamienia. I to nie do końca jest tak, że jak nauczyciel okazał się odrażającym osobnikiem krzywdzącym dzieci, to szkoła jest bez winy. To może różnie być. Nie ma sensu wchodzić w szczegóły, bo kościół jest tak "kopany", że dokładanie mu niczego dobrego nie zdziała, choć są duchowni, twierdzący "Nienawidzę tego kościoła" i cóż począć.

Wszystkie takie postulaty, "zostawcie w spokoju", albo "wykażcie tolerancję" są fałszem. Bowiem nie da się człowieka zostawić w spokoju. Bo każde oddziaływanie i informowanie jest kształtowaniem człowieka. Tyle, że oni chcą go kształtować na swój wzór i podobieństwo, albo podług wzoru zadanego.

Dobry tekst. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

23-10-2022 [03:19] - Grzegorz GPS Św... | Link:

Czym się różni liberał od "liberała", a wolność od "wolności"? Jeśli się różnią, to czy "liberał" i "wolność" mają jakieś synonimy bez cudzysłowów? Jeśli mają, to dlaczego nie zostały użyte?

Obrazek użytkownika sake3

23-10-2022 [14:35] - sake3 | Link:

Przytoczę niedawny protest we wsi Gorzyczki w woj.śląskim w Zespole Szkolno-Przedszkolnym podczas wizyty ministra Czarnka.Tu też wynikła kwestia o zostawienie w spokoju.Protestujący aktywiści prezentowali transparent z napisem ,,Witamy minstra ciemnoty narodowej'' skandowali hasła ,,Czarnek out'' , ,,Wolna szkoła a nie wyznaniowa''.Dumna z siebie wrzaskliwa działaczka społeczna kierująca akcją tych mocno podstarzałych przedszkolaków czy uczniów dysząc z podniecenia relacjonowała GW jak rozprawiła się z ministrem zmuszonym jej krzykami do odejścia.Najbardziej zbulwersował ją fakt,że minister śmiał spytac skąd w nich tyle nienawiści i obiecał się modlić za nich a to już wzbudziło w protestujących prawdziwa furię. ,,Żądamy spokoju od modłów'' wrzeszczała paniusia znajdując duchową wspólnotę z mieszkańcami. Prymitywny protest z prymitywnym babskiem,krzyki to już codzienność. Chyba jednak nadzsedł czas by powiedzieć sobie wprost-lekcje religii niestety muszą zniknąć ze szkół, Chocby dla bezpieczeństwa prowadzących te lekcje.Przecież zawsze trafi się obwoźna dyżurna  aktywistka jak ta w Gorzyczkach i dyżurny pismak z GW Tacy nawołując do przemocy skierują atak nie tylko na szkoły czy przedszkola ale na Kościół Czy kościoły też będą płonąc tak jak we Francji? Możliwe, bo pod artykułem z tego protestu wielu komentatorów z nienawiści sa gotowi na wiele ,nawet na wbicie ministra na pal. 

Obrazek użytkownika angela

23-10-2022 [14:59] - angela | Link:

Ostatnio szef szefow wpadł w ekstazę miłości. 
Ciekawe co tak na niego podziałało, czy to te reklamówki z Biedronki,?
Nie powiem, biedronka zwierzątko ładne, i moglo spowodować  taką huśtawkę nastrojow.
Bo pomiedzy wyprowadzaniem prezesa banku przez dwoch silnych ludzi, i jeszcze caly czas aktualnymi pięcioma gwiazdkami, a obecną miłością,  faktycznie jest ogromna przepaść. 
Jak tu wobec tego, zostawić szefa w spokoju.
 

Obrazek użytkownika sake3

23-10-2022 [15:08] - sake3 | Link:

Coś późne u Tuska to klimakterium ale widać że wpada w huśtawki nastrojów.Raz kocha,raz nienawidzi.

Obrazek użytkownika angela

23-10-2022 [16:27] - angela | Link:

Klimakterium wespół z dezynterią, to on dopiero dostanie, kiedy powołają komisję śledczą, której się tak usilnie domagał. 
Tylko ze teraz, to nie badą badać nagrywającego, bo on już swoje odsiedział, teraz będzie badany Józef bąk i spółka, a ta  smiornica ma dużo dużo macek. Juz I Grzesiu z żoną się załapał, o lolo pindolo i kuniu nie mowiąc  i(I )łasce Amerykanom.