Język i medycyna

 Akcja pomocy Ukraińcom zawiesiła na chwilę problem szczepień. Ale temat Ukrainy  już się chyba opatrzył. Wraca reklama szczepień przeciwko Covid-19. Tym razem jako akcja społeczna pod hasłem „Chcę zrozumieć”, które to hasło ma być propagowane w mediach rządowych i prywatnych.  Wysłuchałam w „Republice” konferencji prasowej na temat szczepień, podczas której na pytania dziennikarzy odpowiadali pani Aleksandra Lewandowska konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dziecięcej oraz minister zdrowia pan Niedzielski. Pani Lewandowska stawia tezę, że niechęć wobec szczepień wynika z niewiedzy i agituje aby rozmawiać z bliskimi na temat szczepień „ z uważnością”. Jak rozumiem z bliskimi o ograniczonych możliwościach poznawczych. Niestety, nie potrafię słuchać „z uważnością” kogoś kto kaleczy język polski. Zwrot „z uważnością” przypomina mi powszechnie wyśmiewaną reklamę podpasek Always z 1992 roku, których to podpasek urocza pani Anna Patrycy używała  „z taką pewną nieśmiałością”. Wprawdzie pani Katarzyna Kłosińska ekspert językowy z UW twierdzi że: „To, że dane słowo nie jest rejestrowane przez słownik, nie stanowi podstawy do tego, by go nie używać (-) uważność to  cecha kogoś, kto robi coś, będąc skupionym i dokładnie obserwując przedmiot czynności bądź towarzyszącą jej sytuację. Nie jest więc to synonim uwagi” ale pani Kłosińska zupełnie mnie nie przekonuje. Normą językową staje się dla niej każdy często używany i powielany błąd językowy. Czy rzeczywiście mamy prawo mówić „ ja rozumie” zamiast „ja rozumiem”, bo tak mówi większość polityków oraz: „ w cudzysłowiu” zamiast:  „ w cudzysłowie” , bo tak mówi choćby minister Niedzielski co zaprezentował podczas konferencji prasowej? Jeżeli to wszystko jedno jak mówimy to jakim prawem i po co wymaga się od uczniów prawidłowej ortografii, składni i logiki wypowiedzi?
 „Gdyby było wszystko jedno to by się chłop z chłopem żenił” - mówiło kiedyś ludowe porzekadło. I wykrakało.
Wykładowcy uniwersytetu (jak pewna pani profesor ze Szczecina) mówią obecnie  językiem marginesu społecznego. W 2003 roku nagrodę Nike otrzymała powieść Doroty Masłowskiej „Wojna polsko-  ruska pod flagą biało- czerwoną” epatująca czytelnika nadużywaniem słów, którymi prostacy zwykli wyrażać swoje wszelkie emocje. Językoznawcy twierdzą, że język żyje i ewoluuje i trzeba akceptować jego zmiany. Również zapożyczenia i klisze z innych języków oraz żarty, które stają się normą językową dzięki takim specjalistom jak rzeczona pani z poradni językowej. Na przykład w kultowym filmie „Rejs” Himilsbach  (to ten który obawiał się „zostać z angielskim”) używa zwrotu „ w tych pięknych okolicznościach przyrody”. Ku memu zdumieniu dziennikarze używają obecnie tego powiedzenia zupełnie serio. Stało się niespostrzeżenie normą językową. Podobnie słowo epicki , które w języku polskim oznacza powieściowy, literacki. Epicka opowieść będzie oznaczała historię, która nadaje się do jej opisania w powieści. Tymczasem obecnie używa się terminu epicki w sensie  „wspaniały”. To oczywiście typowa kalka z języka angielskiego. Podobnie termin  „lasy tropikalne”, które nazywane są w Polsce  „lasami deszczowymi”. Kalką z języka angielskiego jest również inne niezręczne sformułowanie ministra Niedzielskiego . Na pytanie dziennikarza o projekt tak zwanej „ opieki skoordynowanej” nad chorym odpowiada, że w zasadzie istnieją dwa „obiekty” dyskusji. W języku polskim mówi się „przedmiot dyskusji”. Nie wolno mechanicznie przenosić tego słowa z języka angielskiego. Zapytany o termin ważności szczepionek minister Niedzielski odpowiedział, że „ certyfikat przedłużono w Polsce w nieskończoność”. Przypuszczam, że miał na myśli fakt, że szczepionka uzyskała bezterminowy certyfikat ważności. Pan Niedzielski jest podobno ekonomistą. Certyfikat szczepionki jest problemem prawnym i należy używać języka prawniczego a nie potocznego. W nieskończoność w języku potocznym można tylko bredzić. Przy okazji -należy mówić  „język potoczny” a nie „kolokwialny”. „Język kolokwialny” to też kalka z języka angielskiego. Zapożyczenia z obcych języków mają własną logikę. Być może słowo kolokwialny wydaje się ludziom eleganckie i świadczące o ich przynależności do elity.
Wybryk niejakiego Sikorskiego, który niefrasobliwie podziękował USA za rzekome uszkodzenie Nord Stream  pokazał niezwykle istotny mankament naszej  klasy politycznej. Ci ludzie zupełnie nie rozumieją nie tylko swoich powinności lecz również ograniczeń wynikających z funkcji, którą im przyszło pełnić. Parafrazując znane porzekadło można powiedzieć: „nie wolno wojewodzie co tobie narodzie”.  Inaczej mówiąc – osoby pełniące funkcje publiczne ( nawet tylko w przeszłości) muszą zrozumieć, że do niedogodności ich pozycji społecznej należy fakt, że nie mogą wyrażać się we właściwym sobie (na przykład wyniesionym z rodzinnego domu) języku, nie mogą wycierać nosa rękawem i wymiotować w Sejmie do doniczek. Nie powinni również skakać po krzesłach w japońskim parlamencie, bełkotać po pijanemu na uniwersytecie, ani wsiadać do samochodu przez bagażnik. Nie wolno im szarpać za ramię brytyjskiej królowej, ani wydawać jej jak psu rozkazu „sit down”. A przede wszystkim nie mogą publicznie paplać co im ślina na język przyniesie. Nawet jeżeli przypadkiem mają rację. Nie mogą na przykład radzić załamanym ofiarom powodzi żeby się ubezpieczały, ani pytać ich: „ jak wam się powodzi powodzianie?”.
Trudno mi zapomnieć pewnego polityka (prawicy zresztą,  nazwisko litościwie przemilczę), który cytując słynną rozmowę Kmicica z księciem Bogusławem powiedział : „ Rzeczpospolita to połeć czerwonego sukna” zamiast „ Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna”. Ten sam polityk w obecności szwedzkich dostojników użył sformułowania „puszka z Pandorą” i zrugał tłumaczkę, która go poprawiła.
Klasa polityczna posługując się  właściwym sobie językiem powoduje, że język polski umiera. Zastępuje go specyficzny pidgin – język prymitywnych tubylców powstały w oparciu o zniekształcony język kolonizatorów.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

17-10-2022 [12:22] - Jabe | Link:

Dyktatura ciemniaków.

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [06:11] - izabela | Link:

@ Jabe
Powtórzę za kornelem Ujejskim " Inni szatani byli tam czynni" bo teraz mamy dyktaturę wykształciuchów.Ludzi , którzy mają dyplomy z marketingu , psychologii, zarządzania, którzy nie znają się na medycynie ale decydują o szczepieniu dzieci nie zbadaną szczepionką, nie znają się na fizyce jądrowej , ale chcą budować elektrowni jądrowe, a właściwie nie znają się na niczym.z wyjątkiem strategii "duraczenia" społeczeństwa. To dzieje się w skali światowej nie tylko w naszym nieszczęsnym kraju.

Obrazek użytkownika Jabe

18-10-2022 [08:20] - Jabe | Link:

Czy to nie jest tak, że wykształciuch to ciemniak z dyplomem?

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [09:34] - izabela | Link:

@ Jabe 
Tak ale Kisielewski pisząc o " dyktaturze ciemniaków" miał na myśli to pierwsze pokolenie władców PRL- niewykształconych i dobieranych zgodnie z regułą : " nie matura lecz chęć szczera..". . Demokratyzacja edukacji , punkty preferencyjne spowodowały, że pojawiła się nowa kategoria wykształciuchy czyli ciemniacy z dyplomem.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

20-10-2022 [08:44] - Lech Makowiecki | Link:

Pani Izabelo! Szczepienia to tylko jeden z elementów szerszego działania. Tu chodzi o naszą WOLNOŚĆ.  Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=et_dGB47Oik

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

17-10-2022 [12:55] - Edeldreda z Ely | Link:

Znam jeszcze jedno porzekadło z tej serii: gdyby było wszystko jedno, to by się skarpetę na but zakładało 🙂

Obrazek użytkownika izabela

17-10-2022 [20:46] - izabela | Link:

@ Edeldreda 
Zapamiętam i będę używać.

Obrazek użytkownika Darek65

17-10-2022 [13:07] - Darek65 | Link:

"Klasa polityczna" - to określenie, to bardzo duże nadużycie. Klasa kojarzy mi się z pewnym poziomem, a nawet wysokim poziomem, słownictwa, zachowania. Właściwe byłoby tu określenie, hołota, miernota, itp.

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [06:14] - izabela | Link:

@ Darek 65
Używam terminu " klasa" w sensie socjologicznym. Nie w sensie potocznym gdzie słowo " klasa" oznacza wysoki poziom.

Obrazek użytkownika Darek65

18-10-2022 [08:37] - Darek65 | Link:

Szanowna Izabelo
Napisałem to z przekąsem. Twoje intencje były dla mnie zrozumiałe, ale inaczej do tego nie da się "podejść". To troszkę taki śmiech przez łzy. Dzisiaj ponownie swoją "klasę" pokazał niejaki Sikorski.

Obrazek użytkownika sake3

17-10-2022 [13:38] - sake3 | Link:

A mnie niezmiernie bawią takie kwiatki językowe jak ,,kamienie milowe'' czy ,,mędrzec Europy''.Przypuszczam zresztą ,że to nie koniec idiotyzmów językowych serwowanych przez UE tym bardziej,że wiemy czego i kogo dotyczą. 

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [06:17] - izabela | Link:

@ sake3
Mnie też bawiło gdy Himilsbach w Rejsie mówił o " okolicznościach przyrody". Przestało bawić gdy setny durny dziennikarz poważa to zupełnie poważnie. 

Obrazek użytkownika smieciu

17-10-2022 [14:21] - smieciu | Link:

Niestety, warto w tym miejscu przypomnieć teksty forosa, w których opisuje postępujący upadek polskiej edukacji. Traktowanej wyraźnie jak jakaś przeszkadzająca w życiu kula u nogi. Niedługo pewnie wstyd będzie przyznawać się że jest się nauczycielem.
Czyli popychadłem odwalającym swoje minimalnym wysiłkiem za minimalne ale gwarantowane pieniądze.
Niszczenie edukacji to cios w kulturę, fundament istnienia narodu. Ludzie tutaj podniecają się że zawładną nami Niemcy, Żydzi czy Ruskie. Tylko że niedługo może już nas po prostu nie być. Bo będziemy jak niczym się nie wyróżniająca wśród innych niewyraźna masa zarządzana za pomocą najprostszych bodźców. Nawet język szybko przepadnie wchłaniając opisywane wyżej anglicyzmy. Co widoczne jest zwłaszcza w kulturze korporacyjnej. Czyli tej coraz bardziej dominującej.

Postępowanie rządu PiS jest znamienne i cechuje się wyraźną logiką. Z jednej strony mamy promocję disco-polo, z drugiej politycy sami też równają do tego poziomu a w tle postępujący upadek edukacji. PiSowcom i ogólnie całemu narodowi wystarcza jeden bazowy bodziec: pieniądze. To on ma decydować o tym że PiS jest lepszy niż poprzednicy. Reszta dla wyborcy jest bez znaczenia.

Obrazek użytkownika Jabe

17-10-2022 [14:49] - Jabe | Link:

Lud taki już jest i zawsze był, nawet w bardzo religijnych czasach. Pro­blemem jest brak elit. Jednak, gdybyśmy je mieli, jako te­rytorium zależne mo­glibyśmy próbować wybić się na nie­podległość.  Suwerenowi to by się nie spodobało.

Obrazek użytkownika sake3

17-10-2022 [15:33] - sake3 | Link:

@smeciu....Proszę więc wymienić polityków innych niż PiS opcji dla których nieważne są pieniądze.Bardzom ciekawa.Niech pan się nie ośmiesza tym uderzaniem w płaczliwe tony i załamywaniem rąk razem z panem @forosem nad niszczeniem edukacji a przez to kultury. Dla was owa walka o dobrą edukację polega tylko na podwyżkach nauczycielskich pensji i tylko o tym mówicie i piszecie.Oświata ,edukacja,dobro ucznia bo tym hasłem się posługujecie to nie tylko podwyżki uposażeń.Co chcecie naprawiać,bo dotąd nie słychac nawet słowa,co chcecie zmienić w tej edukacji o czym dyskutować,co dodać co usunąć.No gdzie  wasze pomysły na naprawę? Pana tekst jest wg pana własnych słów pudelkowy bo tylko tam się nadaje.

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [06:31] - izabela | Link:

@ śmieciu
 Nawet za przebrzydłej komuny nie propagowano takich twórców i wykonawców jak Zenek Martyniuk. dla których jest miejsce na zabawie w strażackiej remizie do uczestnictwa w której nikt nikogo przecież nie zmusza. W reżimowej telewizji .przedstawiano transmisje z filharmonii i sztuki teatralne a nie szkołę prostytutek na rajskiej wyspie. .. Nie do pomyślenia było również żeby profesor uniwersytetu "rzucał panienkami" jak pewna wykładowczyni ze Szczecina.  W Sejmie byli prostacy ale nie było wariatek jak pewna dama która publicznie dźgała igłą  czy nożem laleczkę przedstawiająca prezesa.  Demokracja to  faktycznie "równanie w dół". 

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [15:19] - Ko-mentator | Link:

Należy także przypomnieć, że „za przebrzydłej komuny” każda wydawana książka podlegała starannej korekcie i jeśli coś przeoczono — zaopatrywana w erratę. Ja czegoś takiego, jak „errata”, dawno nie znalazłem w książkach wydawanych przez obecne — prywatne — wydawnictwa, mimo, że wielokrotnie znajduję w takich ksiązkach błędy. Ale wiadomo: „ma być jak najtaniej” — a przecież korekta to po prostu „zbędne koszta”.
Lektura książek wydanych w okresie PRL-u utrwalała w (pod)świadomości czytającego prawidłowe formy językowe. Lektura obecnie wydawanych książek — już niekoniecznie. Brak korekty chyba winien być karany z urzędu — jako przestępstwo wobec kultury narodowej — bo inaczej nie zmusi się prywatnych wydawców do dokonywania korekty.

Obrazek użytkownika Pani Anna

17-10-2022 [14:41] - Pani Anna | Link:

Niech mi ktoś wymieni 5 różnic pomiędzy politykami, a marginesem społecznym. 

Obrazek użytkownika Darek65

17-10-2022 [15:03] - Darek65 | Link:

Pani Anna, tak na szybko:)
1 - Politycy piją droższe trunki, bo ich po prostu na to stać. Co wcale nie znaczy, że mniej.
2 - Politycy kłamią "na beszczela" patrząc prosto w oczy, margines w większości, jak kłamie, to nie robi tego w oczy, bo nawet im wstyd
3 - Politycy obiecują gruszki na wierzbie, choć wiedzą, że tych obietnic nie dotrzymają, margines nic nie obiecuje, najwyżej prosi o wsparcie
4 - Politycy żyją w przekonaniu, że wiedzą od nas lepiej i wszystko robią dla naszego dobra, margines dba o siebie i głośno to artykułuje
5 - Polityce udają kogoś kim nie są, margines jest zawsze sobą.

Obrazek użytkownika Pani Anna

17-10-2022 [15:36] - Pani Anna | Link:

@Darek65
Amen.

Obrazek użytkownika sake3

17-10-2022 [15:37] - sake3 | Link:

@Darek65......A ja bym odwróciła nieco pytanie żeby wskazać na podobieństwa polityków i ludzi z marginesu społecznego.Myślę że uzbiera się tego więcej niż 5 punktów.

Obrazek użytkownika Darek65

17-10-2022 [15:53] - Darek65 | Link:

@Sake
Proszę bardzo, własna inwencja mile widziana :) Ja się odniosłem do tego, co zostało zaproponowane. Choć próbując porównać te dwie grupy, mogłabyś obrazić margines społeczny :)

Obrazek użytkownika sake3

17-10-2022 [16:09] - sake3 | Link:

No,chociażby tu już wymienione osoby sędziów kradnących w sklepach spodnie ,foldery,pieniądze na stacjach benzynowych.Chyba nie można być aż tak roztargnionym.Politycy głosno zapowiadający walenie dechami,bejsbolami,wyrzucaniem przez okna to wzór dżentelmeństwa czy margines? Poseł PO kopiący posłankę tylko dlatego,że jest z PiS-u? Rzecznik Praw Obywatelskich uważający że jego syn nożownik terroryzujący uczniów to jego prywatna sprawa i nikomu nic do tego? A to dopiero początek,bo kasta sadownicza chce usunięcia wszystkich sędziów którzy nie brali udziału w buncie kasty i urządzenie im Norymbergi bez względu na ich zaangażowanie w pracę,dorobek i wiedzę? Proszę się przysłuchać słowom Tuska,Nitrasa ,Schetyny-politycy to jeszcze  czy już menele?

Obrazek użytkownika Jan1797

18-10-2022 [16:23] - Jan1797 | Link:

 Pragnę poinformować lokalne komitety KAR, KCE, PAS i pozostałe o nazwach dziwnych wręcz urojonych a mentalności cenzorów, że szanse waszego powodzenia są podobne do poziomu entuzjazmu Francuza w lakierowanych walonkach z dowcipu Balcerka.
Droga Sake,
Rozumiem, część komentatorów nie zdaje sobie sprawy lub po prostu nie wie tego, że do dzisiaj radni Warszawy pracują zdalnie, a kolejne apele radnych PiS, by wszyscy powrócili do pracy stacjonarnej spełzają na niczym. Może z tego powodu te nieodrzeczne komentarze na temat pandemii są zamieszczane? Rzeczywiście praca zdalna może być rujnująca dla opozycyjnych urzędników, bo jak poza urzędem służyć ludziom :)) 
 

Obrazek użytkownika spike

17-10-2022 [16:35] - spike | Link:

Tylko spokojnie, o jakich politykach, tym bardziej klasie politycznej mówimy, mamy demokrację, dzięki której ci z marginesu zostają wybrani na polityków, więc pretensje kierować do marginesu, że na hołotę głosowali.
Co do prawdomówności polityków, a tym bardziej pustych obietnic wyborczych, to zapewnia im Konstytucja, która zwalnia z odpowiedzialności karnej za głoszone a niespełnione obietnice.
Podobnie ma się sprawa z przyjętymi ustawami, wg prawa, każda ustawa z zasady jest konstytucyjna, do czasu jak zostanie zaskarżona i zostanie ogłoszone orzeczenie TK, że dana ustawa nie jest zgodna z Konstytucją, taki los spotkał "kompromis aborcyjny", który jest niekonstytucyjny, powodując wycie lewactwa o łamaniu Konstytucji !!

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

17-10-2022 [17:35] - Kazimierz Kozio... | Link:

polityka latwiej kupić niż ludzi zmarginalizowanych chociaż transakcja taka będzie wymagała znacznie większych funduszy do "zainwestowania" w polityka niż na rzucenie ochłapu dla zmarginalizowanego

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [14:20] - Ko-mentator | Link:

Jeśli chodzi o „element” zwany „politykami”, co to za jedni i skąd się w ogóle biorą, to polecam książkę Łobaczewskiego „Ponerologia polityczna” — do kupienia na „znanym portalu aukcyjnym” (ale można także „wyguglować” PDF-a do ściągnięcia).

Obrazek użytkownika Ijontichy

17-10-2022 [19:00] - Ijontichy | Link:

Po pierwsze primo---Niedzielski to żyd,on lepiej mówi po hebrajsku,polskiego jeszcze nie opanował.
Po drugie secundo---"Dziennikarze" w mediach...analfabeci z kluchami w gębach...bełkot,jąkanie i brednie.
Po trzecie tertio---polszczyzna jest w zaniku..."wUkrainie" i inne nowotwory...porozumiewanie sie sms-ami nie wymaga nauki j.polskiego,tylko sprawnego kciuka.
Ergo: Onet i Interia....chcą nas uczyć polszczyzny...egzaminy w LIDLU i ALDI

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

17-10-2022 [19:42] - Zbyszek_S | Link:

Ja bym poszedł o krok dalej albo głębiej i szukał źródła tych błędów językowych. Z drugiej strony jestem przeciwnikiem językowego puryzmu - czy jest takie słowo? - bowiem język, jest żywym środkiem komunikacji, a nie martwym wzorcem, do którego trzeba się stosować. Oczywiście to nie znaczy, bo potrzebna jest równowaga, a o tym, czy ona jest zachowana decyduje właśnie efektywność komunikacji między stronami, czyli: Czy ty rozumiesz albo nawet czujesz, co ja mówię albo opisuję? Jeśli tak, to język bez względu na formalną poprawność spełnia swoją rolę.

A jednak jest poważny problem z tymi błędami, bowiem nie służą one wcale jasności ani bezpośredniości - znów nie wiem czy takie słowo powinno tu wystąpić - komunikacji. Zupełnie odwrotnie, przekaz wyrażany taki kaleki sposób, staje się... MĘTNY, niejasny, niezrozumiały. I... TAKI MA BYĆ! Bowiem komunikacja stała się narzędziem walki. Narzędziem walki silniejszych ze słabszymi. Narzędziem, za pomocą którego słabszych się jeszcze osłabia. Dlatego właśnie tak wiele wypowiedzi ma albo elementy absurdalne albo kompletnie niejasne, albo to jeden wielki nonsens. Dzieje się tak z jednego zasadniczego powodu - ci, co formułują przekaz, nie chcą odbiorcom mówić PRAWDY. Bo albo tej prawdy nie znają, a coś muszą powiedzieć, albo tę prawdę znają, ale nie chcą lub nie mogą jej ujawnić. Zatem mowa staje się środkiem ZACIEMNIANIA prawdy, zamazywania realności.

Bo uprzednie w stosunku do komunikowania się są: proces ROZUMIENIA rzeczywistości i postawa uczciwości. Jak ktoś rzeczywistość dobrze rozumie i chce uczciwie to wyrazić, to  nieświadomie dobiera poprawne, przynajmniej w odniesieni do zrozumiałości komunikatu, formy języka. Jak ktoś rzeczywistość ukrywa albo jej nie rozumie, a o niej innych poucza, to co ma z tego wyjść? Jego umysł sam sabotuje sens wypowiedzi, bo ta wypowiedź sensu, poza próbą destrukcji myślenia odbiorcy, nie ma.

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [06:46] - izabela | Link:

@ Zbyszek S
Porozumiewać się można również na migi a w wielu sprawach bez słów. Język determinuje myślenie. Język odgrywa poza tym rolę wyróżnika społecznego.Ludzie rozpoznają się po języku. Rozpoznają pochodzenie grupę społeczną, wykształcenie. Każda kultura i podkultura ma swój specyficzny język. Jeżeli język umiera oznacza to że ginie związana z nim kultura, grupa społeczna czy nacja. Sołżenicyn bolał bardzo nad faktem, że umiera język rosyjski. Podczas pobytu w USA pisał, że większość Rosjan używa 300 słów i nie rozumie znaczenia najprostszego tekstu. I to nie dlatego że są analfabetami.Dlatego że są wykształciuchami. To Sołżenicyn właśnie wymyślił niezwykle trafny termin  "образованщина " a jego polski odpowiednik zaproponował Roman Zimand.

Obrazek użytkownika Jan1797

17-10-2022 [21:34] - Jan1797 | Link:

Język nasz wartością jest nadrzędną, choć gdybym miał pokpiwać z Himalajów nonsensu przypomniałbym wypowiedzi Cepelii, rosyjski pałac saski:)) wykpiłbym piewców Baćki, kończąc cytatem danke. Wiem jedno w Polsce nie doznaliśmy żadnej skrajności w pandemii, a znawcom tematu przypomnę fundację reżysera i kolejne dno wizyty w Berlinie.
Pozwoli pani w tych kwestiach pozostanę przy swoim; https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika sake3

18-10-2022 [09:03] - sake3 | Link:

Wałkując problem klasy polityków nie sposób przestawić przykładów wypowiedzi niejakiego Sikorskiego Radosława nazywającego ministra Wąsika knurem. Ordynarny chobieliński fornal który tak się chwali posiadaniem pola golfowego ,wózka do jazdy po nim,organami i portretem Właysława Sikorskiego którego bezpodstawnie i bezczelnie nazywa swoją rodziną,zwyczajny nuworysz nie pierwszy już raz obraża bezkarnie swoich oponentów.Ma to chyba po niesławnej pamieci Niesiołowskim.od którego rozpoczęła się dziwaczna moda wśród polityków na pokazywanie publiczne chamstwa.

Obrazek użytkownika Jabe

18-10-2022 [09:08] - Jabe | Link:

Sikorski? To ten z PiS-u?

Obrazek użytkownika Tezeusz

18-10-2022 [11:37] - Tezeusz | Link:

Nie od twojej chorej komuszej osranej wyobrażni..

Obrazek użytkownika Pani Anna

18-10-2022 [12:30] - Pani Anna | Link:

Tak, to ten z PISu. Nasza droga Sake już zapomniała, że był w swoim czasie Sikorski ulubieńcem PJK, ministrem w jego rządzie i jednym z wielu przykładów  "ręki  do ludzi" tego wybitnego kadrowca. Wygodniej nie pamiętać,  nie widzieć,  nie rozumieć.  Zwłaszcza,  kiedy to się kłóci z "poglądami ". Bo Sikorski się od tamtego czasu nie zmienił. 

Obrazek użytkownika sake3

18-10-2022 [17:04] - sake3 | Link:

@Pani Anna......Dla mnie liczy się tylko to że nigdy nie był moim ulubieńcem. I tego się trzymam do dziś.

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [10:25] - izabela | Link:

Pewna pani psycholog czy psychiatra zwróciła mi korespondencyjnie uwagę że w ich języku fachowym istnieje zwrot " z uważnością" . W nowomowie PRL krawat był nazywany " zwis męski". Sama widziałam fakturę z takim terminem.To ie jest dowcip. Czy to oznacza, że termin  "zwis męski" ma być używany w języku polskim?" . Nie podoba mi się również zwrot " w Ukrainie" używany z przyczyn politycznych zamiast " na Ukrainie". To nie jest tak, że w szlachetnych nawet intencjach mamy prawo zmieniać język.  

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [14:23] - Ko-mentator | Link:

W PRL-u to był także m.in. „upiór dzienny”… przypomina się w takim momencie stary felieton Magdaleny Samozwaniec na temat tego „radosnego socjalistycznego słowotwórstwa”, który kiedyś czytałem w jej zbiorze „Moja wojna trzydziestoletnia”.

Obrazek użytkownika izabela

18-10-2022 [12:13] - izabela | Link:

Jeszcze w sprawie neologizmów i żartów językowych.Wiele środowisk ma swój persyflaż- środowiskowy, często żartobliwy język.  Na przykład w mojej rodzinie mówi się na muzykę klasyczną "muzyka pogrzebowa" od czasu gdy współlokatorzy w ośrodku jeździeckim złożyli na nas skargę do kierownictwa, że słuchamy bez przerwy muzyki pogrzebowej.Mówimy "diecezja" zamiast decyzja mając w pamięci żart z czasów PRL. Otóż milicjant prosi w sklepie o episkopat. "Chyba epidiaskop"- poprawia go sprzedawca. ", Ja już dawno podjąłem diecezję, "- na to milicjant. "Ale tak się nie mówi" - sprzedawca. " Niech mnie pan nie poucza ja już w szkole byłem prymasem".. Osoby które trafiły w środowisko mówiące na przykład  "Gwiezdnymi Wojnami" czy jakimś innym wewnętrznym slangiem czuły się czasem nieadekwatne. Nikomu z nas nie przychodziło jednak do głowy żeby z żartów robić normę językową.

Obrazek użytkownika Francik

18-10-2022 [17:52] - Francik | Link:

Takim żartem, który stał się normą jest zwrot wypowiadany przez gospodarza do gości: "proszę się rozpłaszczyć". Oczywiście dawniej i gospodarz i goście rozumieli, że to żartobliwa propozycja zdjęcia tzw. wierzchniego okrycia. Dziś różne gimbusy i wykształciuchy uważają, że "rozpłaszczenie się" to zdjęcie płaszcza. Normą stało się używanie słowa "ciężko" zamiast "trudno", teraz już w różnych ankietach czy quizach zamiast "trudno powiedzieć" stosowane jest "ciężko powiedzieć", tak jakby ankietowany miał afazję. Zamiast "bardzo" mówi się "strasznie" - "strasznie się cieszę". Kiedyś śmieliśmy się, że milicjant ukarał kierowcę za "niemanie świateł", teraz normą stał się zwrot "bycie kimś", który moim zdaniem jest podobnym potworkiem językowym wynikającym z nieudolności językowej i chyba kalki z angielskiego. Przypominam sobie taki wytwór "dziennikarza" na tym portalu: "Andrzej Duda wyraził akces do bycia prezydentem" - nie przyszło mu do głowy napisać po prostu: A. Duda zgłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich. Kolejny powszechny potworek językowy to "w tym temacie". Tzw. dziennikarze portali internetowych są chyba dobierani zgodnie z zasadą Urbana - dziennikarz nie musi umieć pisać, najważniejsze, żeby był posłuszny. Obecnie wystarczy prosta umiejętność "kopiuj-wklej", którą dzieci nabywają najpóźniej w podstawówce. Gimbuseria jest powszechna. obecnie kolejnym gwałtem na języku ojczystym jest transkrypcja ukraińskich nazwisk (i nie tylko nazwisk) z cyrylicy według norm języka angielskiego a nie polskiego. I jest to stosowane przy wydawaniu polskich peseli Ukraińcom. Szeptycki to teraz Sheptytsky, a pewnie niedługo będziemy zmieniać podręczniki historii, bo zamiast Chmielnickiego będzie Khmelnytskyi. Rozumiem, że Ukraińcy mają w paszportach nazwiska w transkrypcji angielskiej, ale trzeba być gimbusowskim idiotą, żeby to bezrefleksyjnie kopiować do polskich dokumentów. Gdzie Rada Języka Polskiego? Może tym by się zajęli zamiast "prostować" polską pisownię "na Ukrainie" w idiotyczne "w Ukrainie". Tutejszy redaktor zrobił kiedyś quiz z języka ukraińskiego stosując transkrypcję angielską do ukraińskich słów. Byłoby to komiczne, gdyby nie było tragiczne i idiotyczne. 

Obrazek użytkownika Chatar Leon

18-10-2022 [18:19] - Chatar Leon | Link:

Podobnież, na Niezależnej uwielbiają wyrażenie "zdemolować drużynę przeciwnika".

Obrazek użytkownika Jan1797

18-10-2022 [19:21] - Jan1797 | Link:

Oczywiście zgadzam się z częścią komentarza która dotyczy języka polskiego, ale opiniując gimbazę proszę spojrzeć na kilka ujęć tego filmiku z udziałem studentów; https://www.youtube.com/watch?...
Następnie proszę spojrzeć na listę pojawiającą się obok, a zdobędzie pan wiedzę kto zacz i sam skojarzy ze sceną polityczną. To jest mityczna „Słowenia czy Słowacja” (bez urazy dla państw sąsiednich i nam przyjaznych), która powinna zastanowić, a u nauczycieli wzbudzić głęboką refleksję. Oczywiście nie tutaj, bo akurat ten blog uważam jest solidny z wyjątkami, ale są obok „blogi nauczycielskie”, a odpowiedzi nie można się doprosić od lat.
Co proponują nauczyciele w tej sytuacji?

Obrazek użytkownika Chatar Leon

18-10-2022 [19:48] - Chatar Leon | Link:

Cykl "Matura to bzdura" jest po prostu cudowny. I nie jest to żadna ustawka.
Ale problem zaczął się już ze dwadzieścia parę lat temu. Gdybym nie miał okazji uczyć wówczas w szkole, nie wierzyłbym.

Obrazek użytkownika Jan1797

18-10-2022 [20:25] - Jan1797 | Link:

                                                                             I nie jest to żadna ustawka.
Ale problem zaczął się już ze dwadzieścia parę lat temu.

Oczywiście, że tak. Również doceniam to pierwsze nauczycielskie słowo prawdy.
Czy można było tak nadal trwać?

Obrazek użytkownika Chatar Leon

18-10-2022 [21:46] - Chatar Leon | Link:

To akurat był krótki epizod. Nie mogę zatem mówić za nauczycieli.
Aczkolwiek nie można ich winić za całokształt.

Obrazek użytkownika Jan1797

20-10-2022 [21:52] - Jan1797 | Link:

 Winić? Nie Raczej zapytać bardzo wąską grupę związana z lewicą co o tym sądzą? Ale i tu nie ma mowy o całej zbiorowości ZNP. Część po prostu jest wiedziona za nos bezwiednie. 

Obrazek użytkownika u2

20-10-2022 [22:53] - u2 | Link:

"proszę się rozpłaszczyć"

Ja używam nawet "proszę się powiesić", albo jak jestem w gościach "gdzie mogę się powiesić". Ba, używałem dużo wcześniej niż nastał tzw. "seryjny samobójca" :-)

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [14:11] - Ko-mentator | Link:

Przez analogię do „rozpłaszczenia”: znana mi osoba, idąc do toalety, zwykła mawiać, że „idzie się odkupić”. ;)

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [14:18] - Ko-mentator | Link:

Jeszcze jedno:
Przypominam sobie taki wytwór "dziennikarza" na tym portalu: "Andrzej Duda wyraził akces do bycia prezydentem" - nie przyszło mu do głowy napisać po prostu: A. Duda zgłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich.
Nie przyszło mu również do głowy, że „akces” się zgłasza, a nie „wyraża”; frazeologia stała się ostatnio nauką tajemną, dostępną jedynie nielicznym.
Zresztą, z ortografią jest podobnie… widać po wpisach na forach Internetowych, że gdyby nie automaty wbudowane w przeglądarki, korygujące te błędy, to nie dałoby się bez wymiotowania tego czytać. A po czym to można poznać, że to przeglądarka koryguje, bo „komentator” ortografii nie zna? Po licznych błędach typu „razem, czy osobno”; po wszystkich tych „na prawdę”, „nie daleko”, „po prawnie” itd. Tego typu błędów automat już nie skoryguje.
Zatem jeśli ktoś nie wie, że „poprawnie” należy pisać łącznie, to co on(a) może wiedzieć o tym, „czy 'rz', czy 'samo ż' ”?

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [14:49] - Ko-mentator | Link:

Albo inne, naprawdę często spotykane: „z resztą”. :]

Obrazek użytkownika Es

18-10-2022 [14:38] - Es | Link:

Jeżeli to konsultantka psychiatrii dziecięcej zabiera głos w sprawie szczepień na konferencji prasowej to znaczy, żewszyscy , włącznie z kowidowymi celebrytami w kitlach dali już drapaka i nikt więcej nie chce być kojarzony z tą hucpą. Czy to dlatego, że prokuratorzy już gdzie niegdzie zaczynają krążyć wokół głównych agitatorów?

Obrazek użytkownika u2

20-10-2022 [22:39] - u2 | Link:

„język potoczny” a nie „kolokwialny”. „Język kolokwialny” to też kalka z języka angielskiego.

No nie, "kolokwium" pochodzi z łaciny. Oznacza "rozmowę", a na studiach sprawdzian :-)

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [13:59] - Ko-mentator | Link:

Ładnych parę lat temu zwróciłem uwagę komuś na jednym z forów, że w polszczyźnie komprymujemy, a nie „kompresujemy” — bo kompresować po polsku możemy jedynie przez przyłożenie zimnego (lub gorącego) kompresu, np. na czoło. „Adwersarz” powołał się na — prowadzony, niestety, przez „jenzykoznafcuff” z Uniwersytetu Warszawskiego — tzw. „Słownik Języka Polskiego”. Napisałem zatem do „opiekuna hasła” z propozycją dokonania zmiany na właściwą formę, zwracając zresztą uwagę, że każdy, kto przeczytał „Lalkę” (kiedyś obowiązkowa lektura, nie wiem, jak teraz) winien wiedzieć, że po polsku się komprymuje, a nie „kompresuje” — jeśli chodzi o sprężanie lub zagęszczanie czegoś, a nie o przykładanie kompresu. Pan Profesor odpisał mi (czuję się zaszczycony, że stać go było chociaż na tyle…), iż „on dopuszcza 'kompresowanie', bo zauważył, że ludzie tak mówią” (cytuję w dużym skrócie) i w ogóle rozmowę na ten temat uważa za zamkniętą.
Tak więc Pan Profesor „dopuszcza kompresowanie, bo ludzie tak mówią” — zaś owi ludzie tak mówią, powołując się na autorytet Pana Profesora. I tu koło się zamyka.
Z innej beczki: wiele zła robią portale Internetowe, intencjonalnie zachwaszczające nam język, w czym prym wiedzie chyba Onet. Sądziłem, że „architektki” (proszę spróbować to wymówić) nic nie przebije, ale jeszcze bardziej „spodobało” mi się (chyba na zasadzie nowości) znalezisko z wczoraj. Cytat z wypracowania niejakiej Soni Miniewicz:
„…dostała prawdziwą szkołę życia – bywała częstą gościnią na przesłuchaniach…”
Otóż ta „architektka” — i „inne takie” — uzasadniane były rzekomą potrzebą podkreślenia, iż kobiety „nie są gorsze niż mężczyźni” (że niby w wielu zawodach uważanych za „typow męskie”, czy coś). Wygląda na to, że teraz już zachodzi potrzeba podkreślania, iż kobiety w ogóle gdziekolwiek mogły być zapraszane. Albo, że poprzednie „uzasadnienie” zaśmiecania polszczyzny to był tylko taki pic na wodę.
Jakiś czas temu Ziemkiewicz, w jednym ze swoich weekendowych kazań, powiedział odnośnie tych „feminatywów”, że „nie musimy małpować Anglosasów” — i nie miał racji. Nie miał racji — bo Anglosasi wcale tak nie robią! Nie mają np. żeńskich odpowiedników tak często używanych określeń jak np. „singer”, „driver” itd. — chociaż od „actor” jest „actress”, prawda? — nie mają w ogóle żeńskich odpowiedników wielu(set?) rzeczowników kończących się na "-cian", "-ist" itp. (np. „technician”, „psychologist”, „scientist”), mało tego — zwróćmy uwagę, jak łatwo utworzyć jest „feminatyw” od tak często używanego terminu, jak np. „director” — byłaby to „directress” — a nie tylko nie ma tego w angielszczyźnie, ale i nikt tego nie postuluje!
Kiedy skończy się to zaśmiecanie i barbaryzowanie polszczyzny?

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [14:45] - Ko-mentator | Link:

Ojej, nie „gdziekolwiek” — tylko „dokądkolwiek”, skoro już mówimy o poprawności językowej. ;)

Obrazek użytkownika Ko-mentator

21-10-2022 [18:21] - Ko-mentator | Link:

Podobnie słowo epicki , które w języku polskim oznacza powieściowy, literacki.
Jak również „legendarny” — które po polsku oznacza: „nie wiadomo, czy naprawdę istniał” (np. legendarny Piast Kołodziej). Zaś obecnie — na zasadzie kalki z angielskiego — najczęściej (tak, najczęściej!) używa się tego określenia w znaczeniu: „od dawna sławny, znany i uznany” (np. „legendarny Eric Clapton”).

Podobnie termin  „lasy tropikalne”, które nazywane są w Polsce  „lasami deszczowymi”.
Tu z kolei chodzi o zwyczajną „polityczną poprawność”; podobno (nie wiem, czy to prawda, bo dziwnie takie tłumaczenie brzmi) słowo „dżungla” miało, jako pejoratywnie brzmiące(?), urażać czyjąś-tam „wrażliwość”, więc Anglosasi uparli się zastąpić to słowo określeniem „rain forest”.
Tak więc „las deszczowy” to po prostu dżungla.