Inwazja jaszczurów

INWAZJA JASZCZURÓW - to tytuł słynnej książki Karela Capka, która ukazała się w roku 1936, a jej przesłanie nieprzypadkowo zbiegało się z dość szybką degradacją ideałów demokracji w Europie, oczywiście wskutek kolejnych aneksji dokonanych przez hitlerowskie Niemcy – najpierw Austrii, a następnie Sudetów z ludnością niemiecką (był to cios dla całej Czechosłowacji) w roku 1938. W tym samym roku zresztą zmarł Autor tego utworu, którym starał się ostrzec ludzkość przed marszem „płazów” (w oryginale czeskim były bowiem „płazy”, które w polskim przekładzie zastąpiono bardziej drapieżnymi jaszczurami).  Wizją agresywnych „jaszczurów” Autor przedstawił zagładę narodów, to co działo się na jego oczach. A potem, kiedy się dokonało, Capek w chorobie nie walczył o życie, gdyż wolę życia zabiła w nim właśnie wizja nadchodzącej przyszłości i tej tragedii, którą opisał. Kiedy brunatny totalitaryzm zabijał kolejne demokracje, Capek upadał na duchu i bolał tym bardziej, ponieważ był  współtwórcą młodej demokracji czeskiej, która rozpadła się po brutalnej aneksji. Przekaz jego bardzo specyficznej książki odwoływał się do tego, co oglądano wtedy w Europie – maszerujące kolumny „płazów” w niemieckich mundurach – dlatego Capek nie zgadzał się z krytykami, którzy nazwali jego powieść utopijną. I miał niewątpliwie rację, to recenzenci byli mniej przenikliwi lub woleli nie narażać się rosnącej fali hitleryzmu.

  Przesłanie Capka pozostało uniwersalne, a powtórzyło się niestety  zaraz po wojnie, wraz z najazdem Armii Czerwonej na „wyzwalane” kraje... A potem i w  1956 czy 1968, kiedy to „płazy” ( zjednoczone w pakcie warszawskim) najechały Węgry, potem Czechosłowację! Bo ...”Płazy nie mogą walczyć przeciw Płazom. To byłoby wbrew prawom przyrody. Płazy to jeden ród...” A  dzisiaj aktualność wizji Czapka widzimy po inwazji jaszczurów na Ukrainę. Za tym szczególnym potopem i próbą zagłady suwerennego państwa i wolnego narodu kryje się przecież  cielsko  totalitaryzmu o innej barwie, malowanego na czołgach byłej Armii Czerwonej. A po niemal stu latach pewne fragmenty opowieści Czapka brzmią jakże współcześnie:  „Salamander-Chief stawia żądania...i chrapliwy, gwałtowny, wściekły głos – halo, wy ludzie...nie róbcie głupstw, wszystko cokolwiek spróbujecie zrobić, obróci się przeciw wam!”...Brakuje tylko szantażu użycia broni nuklearnej, nieznanej jeszcze w tych latach, kiedy Czapek pisał swoją powieść...

  Jesteśmy właśnie w tym momencie Historii, gdy nowy szef „płazów” grozi ludzkości unicestwieniem i właściwie straszy nas końcem świata, katastrofą zrodzoną z chorobliwej wizji sztabu „płazów”, którym się zdaje, że są osaczone i że to ludzkość ponosi winę za kryzys(!). Jest odwrotnie, to „płazy” w Rosji unicestwiają podstawowe prawa człowieka i ideały wolności, a kiełkującą tam po 1991 roku demokrację ponownie skrępowano i zamurowano żywcem znowu na Łubiance. Ale ona żyje, nie umarła, a jej głos dobiega choćby z celi więziennej Nawalnego... Krzyk tej spętanej demokracji słychać i na ulicach miast, w których Rosjanie protestują przeciw wojnie i mobilizacji... Słychać nieraz ten krzyk przed ambasadami Rosji na planecie...Czy w autach i samolotach unoszących w inne kraje młodych Rosjan, którzy nie chcą bić się na Ukrainie... Nie popierają aberracji Kremla, który stworzył fałszywy pretekst „denazyfikacji”!  Rację mają zatem ci wszyscy, którzy uważają, iż historia jest całkowicie irracjonalna, bo przecież uzasadnienie „specjalnej operacji wojskowej” było zupełnie bez sensu i  wyssane z chorych wizji Dugina, a także Iwana Ilijina ( 1883- 1954), żyjącego na Zachodzie od 1922 ostatecznie ( ale i także wcześniej) i który był niejako prekursorem pewnych idei Dugina. To właśnie w dziełach Iljina nowe moskiewskie elity, po upadku imperium w 1991,  znalazły myśli przedstawiające Ukrainę, Europę i Stany Zjednoczone jako ...egzystencjalne zagrożenia dla Rosji(!)...( vide Timothy Snyder, „Meet Ivan Ilyin, the intellectual godfather of Putinism” w „Idea – Journal of Politics and Culture Issue”, Washington DC, listopad/grudzień 2017). Ziarno padło – jak wiemy – na kamienistą glebę Kremla, wrogą rządom prawa, co jedynie sparaliżowało wszelkie  próby demokratyzacji Rosji i ułatwiło odrodzenie się reżimu totalitarnego z epoki sowieckiej, a także pomysły przywracania granic sowieckiego imperium. Jaszczury tylko na to czekały...A po siedmiu miesiącach wojny zrozumiał to wreszcie prezydent Macron i wołał w ONZ, że to powrót do imperializmu, żałując zapewne straconego czasu na telefony do Putina. Bystrzejszy od niego był jego rodak markiz de Custine, który już w 1839 roku przeniknął istotę Rosji: „Życie tam jest nieustanną konspiracją przeciw prawdzie. A kto nie daje się okłamać, uchodzi za zdrajcę...”

   Tymczasem na forum ONZ nieustannie słyszymy kłamstwa rosyjskie o „specjalnej operacji” na Ukrainie,  właśnie wystąpił tam czołowy minister i „rzecznik” putinizmu, niejaki Ławrow, oskarżając Zachód o szerzenie groteskowej „rusofobii” i zaprzeczał wszelkim zbrodniom popełnianym przez Rosjan podczas tej kryminalnej i absurdalnej wojny. I „ jaszczury”  mają nadal prawo weta we własnej sprawie, choć jest wniosek o pozbawienie ich tego występnego przywileju. A zatem ONZ mimo woli staje się instrumentem zafałszowanej propagandy Kremla i pod tym względem nie różni się od swych początków w r.1945, kiedy także na sesjach ONZ dominowały kłamstwa Stalina i Mołotowa, a pomiatano Polską, ofiarą wspólnej inwazji niemiecko-sowieckiej z września 1939. I której, na mocy też „referendum”, odebrano wschodnie ziemie ze Lwowem. Szykuje się kolejny rozbiór Ukrainy, w 2014 odebrano im Krym – a teraz ?  Dziś ONZ wpawdzie uznaje te referenda za nielegalne, nawet zwykle prorosyjska Serbia też je odrzuca, ale niestety wbrew karcie ONZ Kreml stosuje metodę siły i szantażu. Tamtą inwazję „jaszczurów” z 1939 roku  być może przeczuł  Capek, ale chyba nie był w stanie przewidzieć aż tak bestialskiej inwazji, jaką świat ujrzał w roku 2022...I że stalinizm przekształci się  w XXI wieku w inny reżim totalitarny, zagrażający już całemu Zachodowi, a nie tylko krajom sąsiednim.
                                                                                                                        
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

28-09-2022 [08:16] - u2 | Link:

ONZ mimo woli staje się instrumentem zafałszowanej propagandy Kremla

Jest jeszcze Zgromadzenie Ogólne ONZ, które można zwołać kiedy jeden z członków RB ONZ nadużywa prawa weta.

https://amnesty.org.pl/przelom...

Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło przełomową rezolucję mówiącą o tym, że jeżeli jeden z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa skorzysta z prawa weta, automatycznie zwołane zostanie posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego.

Agnès Callamard, Sekretarzyni Generalna Amnesty International, skomentowała: “Zarówno sama rezolucja, jak i ogromne poparcie dla niej ze strony państw członkowskich, to jednoznaczny sygnał, że członkowie Rady Bezpieczeństwa nie mogą już dłużej uchylać się od odpowiedzialności za nadużywanie prawa weta. Bezkarne blokowanie działań, które mogłyby ratować życie, nie będzie już możliwe”.

“Karta Narodów Zjednoczonych wyraźnie stwierdza, że Rada Bezpieczeństwa wykonuje swoje funkcje w imieniu wszystkich państw członkowskich. Teraz będą one mogły pociągać ją do odpowiedzialności, gdy w sposób nienależyty wywiązuje się ze swoich zadań, czego już zbyt wiele razy byliśmy świadkami”.

“Inicjatywa to nie nakładanie sankcji. To sposób na rozwiązanie problemu, jakim jest rażąca niezdolność Rady Bezpieczeństwa do podejmowania skutecznych działań ze względu na weto. Trzeba zrobić o wiele więcej, aby zaradzić temu paraliżowi, ale ta rezolucja jest pierwszym krokiem, by państwo korzystające z weta odczuło konsekwencje swojego działania”.

Obrazek użytkownika Jabe

28-09-2022 [12:26] - Jabe | Link:

Degeneracja demokracji nie była s­powodowana rozrostem Niemiec hitler­owskich. Było na odwrót, wszak Hitler został demo­kratycznie wybrany. Ta zaraza objęła zresztą prawie całą Europę, Polski nie wyłączając.

Nie każda dyktatura jest totalitaryzmem. Obecnie dążą ku niemu akurat de­mokracje anglo­saskie.

Obrazek użytkownika u2

28-09-2022 [13:50] - u2 | Link:

Hitler został demo­kratycznie wybrany

No nie. W demokracji prawomocnie skazany nie może zostać wybrany.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

28-09-2022 [14:54] - Lech Makowiecki | Link:

Marku, smutne to wszystko. Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski (17.09.1039r) Witkacy popełnił samobójstwo. Znał na wylot duszę człowieka sowieckiego i cały ten zbrodniczy system, żeby mieć jakiekolwiek wątpliwości co do swej przyszłości. Nie miał siły ani ochoty znów przerabiać tego, co przeżył na Wschodzie... Dziś młodzi ludzie nie mają pojęcia, co się tak naprawdę szykuje. W mej "Odzie do wolności" (2012r) spuentowałem to następująco:

"... Zaś o Niewoli prawda w pełni się objawi,
Gdy najeźdźca na karku bucior swój postawi.

Wtedy jest bieda, lament, szukanie ratunku;
Znów najlepsi polegną na swym posterunku...
Najtchórzliwsi wybiorą emigracji drogę...
Najpodlejsi oddadzą się współpracy z wrogiem...

Najliczniejsi (bezwolna, wystraszona masa)
Będą płakać i tęsknić po minionych czasach,
Czekając na Rycerza, co na Białym Koniu
Nadciągnie... I wyzwoli... I przybliży do Niej...

                                                         Naszej Wolności..."

 

Obrazek użytkownika nonparel

29-09-2022 [10:16] - nonparel | Link:

Książka "Inwazja Jaszczurów" jest jedną z najbardziej niedocenianych pozycji literatury. Płazy byłyby zupełnie niegroźne, gdyby nie wielki kapitał pana Bondy, który w pogoni za zyskiem szkolił je i zaopatrywał w materiały, które w razie potrzeby mogły być wykorzystane do prowadzenia wojny. A rządy nie dostrzegały oczywistego zagrożenia, krótkowzrocznie zbrojąc i szkoląc płazy w nadziei na zrealizowanie swych mocarstwowych interesów. Aż pewnego dnia stary Povondra zobaczył czarną głowę płaza w Wełtawie. Ale wtedy było już za późno.
            Pierwsza wojna światowa, komunizm w Rosji, druga wojna światowa, Wielki Reset - to nic innego jak płazy pana Bondy.

nonparel