Ten wywiad przejdzie do historii

Od kiedy pamiętam Szczuka zawsze była sztuką a co do rozumu ? .....

Tak! Przejdzie,ale z innego powodu.
Pan minister pewnie nie liznął wykładu z dyplomacji,ale na studiach dziennikarskich jest to wykladane,JAK SIE POWINIEN ZACHOWAĆ GOŚĆ ZAPRASZANY DO PROGRAMU,
GDY TRAFIA NA CHAMA I ORDYNUSA? 
Otóż pan minister,powinien WSTAĆ,PRZEPROSIĆ WIDZÓW,ZAŻĄDAĆ ODPIECIA ELEKTRONIKI I WYJŚĆ ZE STUDIA!!! 
Szczuka zostałaby przy stole...i to wszystko.

Szczeka w RMF
Feminizm to okaleczenie umysłowe

Opozycyjne media oferują nowy typ dziennikarstwa. Pani Szczuka wprowadza nowatorski model wywiadu w którym rozmówca ma obowiązek milczeć. Jak rozumiem będzie to monolog.Natomiast pan Najsztub wiecznie niedomyty dziennikarzyna robi w telewizji ,,za twardziela''.Będzie walił premiera Morawieckiego ,,po pysku' 'Faktycznie twardziel z niego prawdziwy ,bo nie stosując się do przepisów drogowych potrącił na pasach pieszą która wkrótce zmarła a dobrotliwy i niezalezny kastowy sąd go uniewinnił.

Ja pamiętam wywiad Olejnikowej  min. Wassermannem, można powiedzieć, że to ten sam typ antydziennikarstwa, jaki pokazała Szczuka, z tą różnicą, że min.Wassermann pokonał Olejnikową niesamowitym spokojem, cierpliwością, Olejnikowa nie czekając na odpowiedź na zadane pytanie, zadawała kolejne, nie dając się wypowiedzieć, histeryzując przy tym, że minister milczy, a ten spokojnie odpowiedział: jak mnie pani dopuści do głosu to odpowiem, zaczął od pierwszego pytania. Olejnikową zamurowało i musiała spasować, cierpliwie czekała na odpowiedzi :))
Czy Szczuka nie ma jakimś przypadkiem doktoratu?
Ostatnio jakoś dziwnie się składa, że ci z tytułami dr to największe ćwoki, jak Budka, Kropiwnicki i wielu innych, najciekawsze, że z opozycji, to chyba jest zaraźliwe.

Podobny poziom "dziennikarstwa" prezentują wszystkie niepolskie, opozycyjne media, z TVN24 na czele.Szczuka pokazała tylko niejako jaskrawy, ostry wymiar tych praktyk arogancji, chamstwa oraz ignorancji wobec swojego gościa.

O Boże, taka durna osoba tak wysoko się wdrapała i kaleczy zawód dziennikarza. Na Bazarze Różyckiego miała kiedyś stoisko.