Prezydent Duda w rocznicę rzezi wołyńskiej: "Chcemy prawdy, chcemy grobów. Nie chodzi o zemstę!"
To było niezwykle mocne przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy. W rocznicę rzezi wołyńskiej podkreślił on, że zbrodnia popełniona przez ukraińskich nacjonalistów była ludobójstwem. - "Pamiętamy o tym i będziemy jako naród i społeczeństwo pamiętali, bo to element naszej trudnej historii - podkreślił. "Chcemy prawdy, chcemy grobów. Tego, co jest normalne w cywilizacji, w której nasze narody wyrosły" - dodał prezydent RP.
W dobie pogorszenia stosunków politycznych i gospodarczych z Rosją i wykazywaniu w obecnej polityce zagranicznej RP zbliżenia z Ukrainą, zapomniano o nierozliczonej przeszłości historycznej obu narodów. Są zbrodnie dokonane przez nacjonalistów Ukraińskich na Polskim narodzie dotychczas nie rozliczone, zbrodnie i okrutne mordy przypominające i obecnie trudne chwile w historii obu państw. Nacjonaliści Ukraińscy, według zebranych danych przez IPN, dokonali na Wołyniu nieopisanych i okrutnych zbrodni ludobójstwa na narodzie Polskim, zbrodnie te do chwili obecnej jednak nie zostały potępione i osądzone.
Badania naukowe zbrodni nacjonalistów ukraińskich
Instytut pamięci Narodowej, na podstawie już wcześniej prowadzonych śledztw, związanych z zebranymi przez wiele lat aktami dotyczącymi zbrodni ludobójstwa prowadzonymi przez nacjonalistów ukraińskich na Polskim narodzie, zgodnie z art. 118 KK z 1997 r. oraz konwencji ONZ z 1948 r., jako czyn "dokonany w zamiarze zniszczenia całości lub części grup narodowych, etnicznych czy rasowych”, prowadzi, jak wynika z informacji prasowych, kolejne śledztwa celem wyjaśnienia wszelkich okoliczności tego ludobójstwa.
Prokuratorzy z IPN prowadzą obecnie ponad 22 śledztwa związane z dokonanymi przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i Galicji wschodniej zbrodni ludobójstwa na polskiej ludności.
Jak ustalono w tych śledztwach, w wyniku zbrodniczych działań oddziałów nacjonalistów na terenach Polskich zostało w bestialski sposób wymordowanych przez nacjonalistów ukraińskich spod znaku UPA ponad 100 tys. kobiet, dzieci, mężczyzn i starców. W latach 1939-1945 na podstawie zebranych akt przez IPN jednoznacznie wynika, że w sposób fizyczny i psychiczny ludność ukraińska znęcała się na narodzie Polskim.
Ukraińcy mordowali Polaków w sposób okrutny
Ukraińscy spod znaku Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) zamordowali w bestialski sposób niemal wszystkich wołyńskich Polaków.
Propaganda OUN, według danych uzyskanych przez IPN, przedstawiała Polaków jako naturalnych wrogów narodu ukraińskiego. Wśród członków organizacji szczególnie popularna była pieśń „Zrodziliśmy się z krwi narodu”, której jedna ze zwrotek brzmi: „Śmierć, śmierć, Lachom śmierć/ Śmierć moskiewsko-żydowskiej przeklętej komunie/ Prowadzi nas OUN na krwawy bój”.
Mordowano zatem niewinnych ludzi w sposób niezwykle okrutny znane i udokumentowane zostały przypadki znęcania się i mordowania przez Ukraińców niewinnych ludzi. Np. mordując noworodki, zwyrodnialcy spod znaku UPA, zabijali je uderzając głowami w mur, wyrywano im także rączki, wyłupywano oczy. Uderzeniem kija powodowano śmierć lub kalectwo. Palono żywcem kobiety w ciąży, bijąc kijami po brzuchu, powodując poronienia. Rozrywano siekierami brzuchy, wyciągając wnętrzności na zewnątrz ciała. Mężczyzn rozrywano końmi lub wbijano ich na pal. Okrucieństw były niezliczone ilości. Nacjonaliści wspierani byli przez miejscową ludność tego pochodzenia będących niejednokrotnie sąsiadami ludności polskiej.
Nacjonaliści ukraińscy współpracowali z Niemcami służąc w Armii Niemieckiej głównie w formacjach SS. IPN posiada dokumenty na to jak służący w 4. pułku policyjnym SS Ukraińcy zamordowali ponad 1000 Polaków w sposób okrutny, w ocenie IPN, to było niewyobrażane bestialstwo i ludzkie zwyrodnienie jakiego cywilizowane narody w XX wieku nie widziały.
Odpowiedzialnymi za rzeź Polaków na Wołyniu są, jak ustalono, głownie dowódcy ukraińscy jak: Dymitro Klaczkiwski ps. "Kłym Sawur" dowódca okręgu UPA, Wasyl Iwachow oraz Iwan Łytwynczuk przywódców OUN. To ci zbrodniarze byli odpowiedzialni za mordy i nieopisane zbrodnie na polskim narodzie. Dotychczas za te zbrodnie kaci i mordercy Ukraińscy nie zostali rozliczeni, a wręcz przeciwnie, obecnie są stawiania na Ukrainie jako wzór bohaterstwa do naśladowania!
Największe zbrodnie ludobójstwa Ukraińcy popełnili w 1943 r.
Chcieli, żeby Ukraina była bez innych narodowości. Polaków traktowali jak największych wrogów, w sposób bezwzględny i okrutny - powiedziała w radiowej Jedynce Ewa Siemaszko, badaczka wydarzeń na Wołyniu w 1943 roku.
Rzeź polskiej ludności trwała ponad rok. Pojedyncze napady zaczęły się już w 1942, a machina zbrodni ruszyła na początku 1943. Apogeum przypadło na 11 lipca - określane jest jako krwawa niedziela. Mordy na Wołyniu skończyły się dopiero w pierwszym kwartale 1944 roku. Od połowy 1943 rzezie przeniosły się na południowe województwa II RP: stanisławowskie, tarnopolskie i lwowskie.
Największe zbrodnie ludobójstwa na Polakach Ukraińcy przeprowadzili w 1943 r. Mordowano, jak ustalono w śledztwie prowadzonym przez IPN, głównie w niedziele, napadano na kościoły, zabijając Polaków w okrutny i przemyślany sposób. Znane były przypadki podpaleń świątyń wraz z modlącymi się wiernymi. Uratowanym wyłupywano oczy lub przecinano ich na pół piłą. Kobiety przed zabiciem, jak podają materiały IPN, gwałcono wbijając niejednokrotnie w ich ciała butelki, rozbijając je później kopniakiem. Trudno pisać o wszystkich wymyślonych przez tych zbrodniarzy torturach, były to najbardziej wymyślne i okrutne tortury stosowane w czasie II wojny światowej.
W czerwcu 1943 roku dowódca jednej z grup UPA wydał dyrektywę ws. likwidacji polskiej ludności. "Powinniśmy przeprowadzić wielką akcję likwidacji polskiego elementu. Przy odejściu wojsk niemieckich należy wykorzystać ten dogodny moment dla zlikwidowania całej ludności męskiej. Tej walki nie możemy przegrać. Za każdą cenę trzeba osłabić polskie siły. Wioski powinny zniknąć z powierzchni"
Zabójstw dokonywano, jak podają materiały IPN, z nieopisanym okrucieństwem. Palono całe wsie, a pozostawiony majątek Polaków grabiono. W ten sposób tylko w 1943 r. spalono 530 polskich wsi. Były to zbrodnie nazywane "czystkami etnicznymi" i zbrodniami ludobójstwa, które zgodnie z prawem międzynarodowym nie ulegają przedawnieniu.
Tych zbrodni zapomnieć nie można
Zbrodnie na narodach, mordowanie niewinnych ludzi winno zostać, zgodnie z obowiązującym prawem międzynarodowym, dokładnie zbadane a winni powinni ponieść karę wynikająca z obowiązującego prawa. Tak było w przypadku osądzenia zbrodniarzy Niemieckich, serbskich i wielu innych. Dotychczas nie zostali ukarani i rozliczeni poprzez potępienie zbrodniarze Sowieccy i Ukraińscy. Rosja co prawda przyznała się do zbrodni politycznej a nie ludobójstwa na Polskim narodzie w Katyniu i innych miejscach kaźni. Ukraina dotychczas nie dokonała takiego rozliczenia z przeszłością.
Zwierzchnik ukraińskiego kościoła greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk co prawda ponowił prośbę o przebaczenie tej zbrodni dokonanej przez Ukraińców ale nie spotkała się ona z pozytywnym oddźwiękiem na Ukrainie i w Polsce.
Kształtując obecnie w trudnej sytuacji politycznej dobrosąsiedzkie stosunki z Ukrainą, musimy jednak pamiętać o historycznych prawdach tamtych czasów i oddania im sprawiedliwości oraz całkowitego rozliczenia, by móc je w przyszłości wybaczać. W innym przypadku historia przeszłych krzywd przyćmi potrzebę przyszłości.
Żródło :
https://dziennikarzobywa…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10339
- Ta niewiarygodna nienawiść, która wtedy kierowała ukraińską ręką, nie może ulec zapomnieniu, bo gdy ktoś może nawet kierowany dobrą wolą próbuje tamte fakty, tamtą rzeczywistość przykryć kurzem niepamięci zapomnienia, to robi krzywdę naszym obu narodom, dlatego że nie będzie żadnego pojednania opartego o fałsz, opartego o zapomnienie, opartego o kłamstwo. Nie może być i to musi być punkt wyjścia i to jest punkt wyjścia do pojednania - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
"Jakie jest nasze zadanie? Musimy walczyć o prawdę. Prawdę o każdym zabitym człowieku na Wołyniu, na Kresach Wschodnich, o każdym dziecku w okrutny sposób zamordowanym i nie możemy się poddać pokusie fałszywego pojednania, ale musimy też zdać sobie sprawę, że to w interesie Rosji i Moskwy jest ponowne skłócenie Polaków i Ukraińców. Tak poruszamy się pomiędzy Scyllą fałszywego pojednania i Charybdą wiecznej nienawiści. Ta wieczna nienawiść, która dawno temu przecież wrosła w serca i zatruła krew braterską, jest w interesie tego, kto chce pozbawić i nas i Ukrainę wolności i suwerenność. I dlatego temu nie możemy się poddać. Dlatego tą wąską ścieżką między wieczną nienawiścią a fałszywym pojednaniem musimy kroczyć i kroczymy i będziemy kroczyć dziś .."
- stwierdził.
Cytat z książki prof. Grzegorza Motyki pt. Od Rzezi Wołyńskiej do akcji "Wisła"
Niemcy postanowili również wykorzystać polsko-ukraińskie antagonizmy. Dezerterujących z policji Ukraińców częściowo zastępowano Polakami. Z miejscowej polskiej ludności – pomimo sprzeciwu podziemia – powołano pod broń do różnych oddziałów policyjnych (nazywanych schutzmannschaftami) w sumie co najmniej od półtora do dwóch tysięcy osób. Oprócz tego z Generalnego Gubernatorstwa ściągnięto złożony z Polaków 202 Schutzmannschaftsbataillon (liczył 360 ludzi) oraz różne jednostki policyjne, w których służyli reichsdeutsche z Wielkopolski i Śląska. Niemcy, zarówno administracja cywilna, jak i SD, zaakceptowali również powstanie polskich samoobron. Dali im zgodę na posiadanie broni, a niewielkie jej ilości nawet im przekazywali. Jednocześnie patrzyli przez palce na to, że polskie placówki miały więcej broni, niż pozwalały niemieckie regulacje.
Niemcy starali się tak działać, by podtrzymać konflikt polsko-ukraiński. Polskie sprawozdania nie pozostawiają co do tego wątpliwości:
Sposób przeprowadzania śledztwa ma ze strony Niemców charakter wzajemnego szczucia Polaków i Ukraińców. Polega to na tym, że zbiera się od miejscowych Polaków zeznania przeciwko Ukraińcom, a następnie po wezwaniu Ukraińców odczytuje się im te zeznania, dążąc do wyciągnięcia w zamian oskarżeń przeciwko Polakom[5].
O prawdzie nie wspomnę .
Pewnie to byli obywatele RP nie Polacy .
Niedługo napiszesz że w SS Galizien i UPA trzon stanowili obywatele RP .
Pewnie ci Niemcy szczuli ich od 500 lat .
Walnij się w łęb jełopie , istnieje granica wciskania kitu .Chyba że ci się wydaje że do jełopów piszesz . Spójrz w lustro .
Ni chu...steczki , ZONK złamasie .
To samo dotyczy twojego "profesora" co ci go mentor podrzucił .
Naprawdę postępowanie rządu daje do myślenia. Najpierw huraoptymistyczna oraz dobrze zawczasu przygotowana akcja przyjmowania Ukraińców. Łącznie z przydziałami kasy. Teraz jednak następuje ciekawy zwrot sytuacji. Odebrano 40 zł dla Polaków goszczących Ukraińców, wcześniej odebrano Ukraińcom darmowe przejazdy.
Jak pisałem pod nawiązującym do tematu wpisem pani Falzmann całość tych działań efektywnie wzmaga niezadowolenie zarówno Polaków i Ukraińców. Teraz najwyżsi przedstawiciele władzy wkroczyli do akcji podkreślając znaczenie wydarzeń Wołyńskich. Jeszcze niedawno Polska miała być sługą Ukrainy a teraz chcemy prawdy o Wołyniu. Naprawdę nie pamiętam, ciekawi mnie czy np. rok albo 2 lata temu prezydent i premier też wystąpili z podobnymi oświadczeniami. Czy też uznali że teraz właśnie jest najlepszy moment.
roSSyjski zbrodniczy system ludobójstwa musi zostać pokonany przez Ukrainę uzbrojoną po zęby przez NATO. I tak się stanie..Zbrodniarze ludobójcy faszystowskiej roSSji poniosą karę przed sądami międzynarodowymi..
Polacy wiedzą co to była Rzeź Wołyńska a przyjmują w swoich domach kobiety i dzieci z Ukrainy. Trwa na naszych oczach pogodzenie i wybaczenie oraz pojednanie w prawdzie narodów. Teraz czas na ruch Ukrainy..oby jak najszybciej..
Ponad rok do wyborów jest bardzo długim okresem. To co dzieje się w tym momencie jest bez znaczenia. Dopiero za pół roku można będzie mówić o czymś co może zostać w pamięci wyborców. Poza tym nie będą mieć znaczenia żadne teksty jeśli faktycznie dojdzie do jakichś zamieszek ukraińsko - polskich. Te i tak spadną na rząd PiS. Ale szykują się też inne rzeczy, o których politycy nadają otwartym tekstem czyli różne braki, ograniczenia. Słowem póki co mamy sielankę i teoretyczne rozważania bez realnego wpływu na wydarzenia.
Tak swoją drogą od samego początku, po „zwycięstwie” PiSu 7 lat temu pisałem że najprawdopodobniej doszedł do władzy by przyjąć jakieś gówno na siebie. Pisałem to w kontekście ówczesnych zdarzeń na Ukrainie. Dzisiaj widać że scenariusz ten jest tym bardziej realny. PO i spóła nigdy tak naprawdę nie robiła nic poważnego by zaszkodzić PiSowi. A przecież podobno, według samych PiSowców, mieli wszystkie wpływy w ręku. Dlaczego nie wywleczono nic poważnie kompromitującego itp? Prosta rzecz. Już wtedy wiedzieli że PiS nie utrzyma władzy. Że położą go duże wydarzenia, które właśnie mają miejsce. PiS padnie nie z powodu działań jego przeciwników ale z powodu swoich własnych działań.
Kryzys, który nadchodzi przecież będzie zasługą działań rządu. Kto przyjął tych Ukraińców? Kto tyle piał o złej Rosji a sprowadzał stamtąd węgiel? Kto stał się prymusem w sprawie sankcji, które każdy Polak odczuje? Najważniejszym jednak będzie, kto nas wkręci w ostrzejszy konflikt przeciw Rosji.
Prawda jest więc odwrotna sake3.
Gdyby przykładowo rząd mnie słuchał to nie przyjąłby tak szybko i tak bez sensu tych Ukraińców. Nie zamykał kopalni. Nie szedł na udry z Rosją. Co sprawiłoby że wyborca byłby zadowolony, miałby tą swoją kiełbasę.
Ale PiSowcy (tzn. wyborcy PiS) wolą inaczej. Wolą samobójczą drogę, która za jakiś czas zmiecie ten rząd. Choć myślę że dojdzie do jakieś syntezy. Rządu ocalenia narodowego, dzięki któremu dojdzie do zjednoczenia wszelkich lemingów. W każdym razie te wszystkie działania, które wymieniam doprowadzą ostatecznie do silnego osłabienia PiSu. W kolejnym rozdaniu PiS albo odejdzie do przeszłości albo stanie się drugorzędnym elementem.
Żadne tam takie. Wybory za rok, " prekampania" się zaczęła, przekaz dnia poszedł, to i dyżurni patrioci jak zawsze czujni, zawsze zwarci. Gdzieś tam w tych tępych głowach urodziła się myśl, że walkę o władzę rozstrzygną dosłownie promile, a w narodzie pamięć o Wołyniu wciąż zdumiewająco żywa i to głównie wśród ich elektoratu ze ściany wschodniej. Żyją jeszcze ci, co pamiętają i ich potomkowie. Proszę nie zapominać, że jeszcze przed paroma dniami za takie przywoływanie tamtych wydarzeń zostawało się natychmiast ruską onuca i zdrajcą. Teraz, według obowiązującej "na dzień dzisiejszy " nowej pisowskiej szkoły historycznej wszystkiemu w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości jest winny Putin. Tako rzekł dzisiaj nasz klamczuszek Mateuszek.
Przypominam,ze wizerunek Premiera RP jest pod prawna ochroną - to po pierwsze, po drugie, warto przeczytać co napisałem powyżej, może czegoś się wreszcie nauczysz, a nie tylko powtarzać w kółko o nieszczepionych czy agitki NEon24 czy prosto z Kremla nie mówiąc o POpaprańcach, o garach nie wspomnę dla przyzwoitości. A tak na koniec chciałem nieskromnie dodać,że twój wielki intelektualny wkład w portal NB przez prawie 5 lat to ZERO !!!!, nawet o szczepienaich - taki temat ulubiony, takie to są dokonania autorskie..@ Anny z garów ..
Wyżej częściowo odpowiedziałem sake3. Według mnie jest zdecydowanie za wcześnie by mówić o kampanii. Daleka droga, przeciętny wyborca nie sięga tak daleko pamięcią. Więc podtrzymuję. Dla mnie te wypowiedzi niczemu nie służą. Każdy Polak zada to samo pytanie: dlaczego taka retoryka dzisiaj, skoro wczoraj tak kochaliśmy tych Ukraińców? Naprawdę wracanie dzisiaj do tamtych wydarzeń jest nie na miejscu. Po co wywlekać mając tych wszystkich Ukraińców w Polsce? Są oni winni tamtej rzezi? Skoro tak to czemu ich przyjęliśmy? Sytuacja jest jaka jest. Przecież nikt tam obecnie na Ukrainę nie pojedzie szukać tych grobów. Słowem mamy do czynienia z kompromitującym rządowym pieprzeniem. A mi nie chodzi o podkreślanie kompromitacji ale pokazanie że są to działania samobójcze. Niezrozumiałe. Rząd sam sobie szkodzi właśnie.
Tu nie chodzi o twardego wyborcę PiS, któremu Morawiecki i Duda może powiedzieć wszystko. Ale o tego przeciętnego Polaka, który będzie zestawiał te gadki z działaniami wobec Ukraińców. Chaotycznymi, nie wiadomo czemu mającymi służyć.
Nieskromnie dodam moim adwersarzom, że materiał dotyczy Zbrodni Wołyńskiej a nie POpaprańców czy PiS ...ej ! nie będę wyzywał bo się pakuję.....Więc STOP ! i do tematu proszę a o polityce to z rodzinką przy stole....@ Smieciu Rząd na bank ciebie będzie słuchał... to wal do Warszaffki i tam nadawaj..te głodne kawałeczki..Kabarecik być musi...jak nie będzie poważnie to chociaż śmiesznie..
Ty jesteś jak OTUA -Lech Wałęsa stwierdził w rozmowie z francuskim dziennikiem „Le Figaro”, że Rosja powinna zostać zniszczona, a jej ludność nie powinna przekraczać 50 milionów mieszkańców. Słowa Wałęsy, odnotowane przez rosyjską agencję prasową TASS wywołały burzę w tamtejszych mediach.
Nie wydaje ci się podejrzane że Wałęsa wali takie gadki? Przecież chyba wiesz że to zwykły mierny agent. W dodatku głupawy. Nie uważasz że takie prowokacje są dziwne i głupie? Ostatnio pisałem o pani Mosbacher. Która to zaczęła nas chwalić i proponować nagrodę Nobla dla Polski za... właśnie to samo. Czyli nieprzejednaną antyputinowską postawę. Nie wydaje ci się podejrzane że takie ... autorytety tak się uwzięły na tego Putina? Przecież tak naprawdę i PO i TVN robią to samo. Oglądałeś ostatnio TVN24? Relacje z Ukrainy najlepsze w całej polskiej TV. Ruskie bestialstwo itp. Nadal wydaje ci się to naturalne, bez drugiego dna?
Rosja ma być zniszczona a my mamy stanąć pewnie na czele tego zwycięskiego pochodu. Jesteś za?
No nie wiem, czy jest za wcześnie. Są kwestie głęboko tkwiące w narodzie, w którym wciąż żyją świadkowie, ich dzieci i potomkowie, którzy słyszeli prawdę o tym nieludzkim i bezprecedensowym barbarzyństwie Ukraińców i którym nie da się pociskać obowiązującej i dzisiaj politycznie wygodnej "narracji". Dla PIS nie jest istotna ani pamięć o tych pomordowanych, ani dochodzenie jakiejkolwiek historycznej sprawiedliwości, ani godny pochówek szczątkow wciąż leżących gdzieś po rowach i studniach. W chwili, gdy większość parlamentarna to dosłownie pół posła, partie bardziej od nich na prawo zachowują się odrobinę przyzwoiciej, każda okazja jest dobra, aby wyrwać kilka punktów. Tym bardziej, że za kilka miesięcy będzie naprawdę źle, przyjdzie jesień, potem zima i ludzie naprawdę odczują skutki polityki ostatnich 2 lat. Na koniec dodam, że te "obchody " były obrzydliwe, to koniunkturalne wycieranie sobie mordy przez Dudę i klamczuszka tą niewyobrażalną zbrodnia... brak mi słów.
"były obrzydliwe, to koniunkturalne wycieranie sobie mordy przez Dudę i klamczuszka tą niewyobrażalną zbrodnia... brak mi słów. "
Prezydent RP podlega prawnej ochronie ubliżanie może skutkować prawem. Tu nie twój ulubiony ścierwoneon. Wyzywać to możesz tam sobie a tutaj do widzenia nie napisałem mocniej..ale co można wymagać od niezaszczepionej tylko gary..
Chcesz karać posłańca za przyniesione wieści. "Prawdomówność" i skłonność do "dotrzymywania obietnic" przez Morawieckiego została już wielokrotnie zweryfikowana i zdaje się oscylować w kierunku pozycji okupowanej do tej pory niepodzielnie przez tego co sam w pojedynkę wziął i komunę obalił.
A Prezydent dzielnie stara się dotrzymywać kroku.
W obliczu tego co nadchodzi te deklaracje są bez znaczenia. Naprawdę nigdy nie przyszłoby mi do głowy że wspomnienia o Wołyniu mogą mieć jakiekolwiek znaczenie wyborcze. Czyż ziemie na które przybyli uchodźcy z tamtych terenów po wojnie nie są dzisiaj bastionem PO? Ogólnie naprawdę uważam za bardzo naciągane by wyborca kierował się takimi sprawami. Kasa się liczy.
Ale można rozważyć scenariusz, w którym to ma znaczenie. Czyli scenariusz niedoborów. Kartek na produkty. Wtedy jak najbardziej. Polacy sobie zadadzą pytanie: dlaczego utrzymujemy Ukraińców? A oni będą mieć swoje problemy. I swoje odczucia wobec Polaków.
To są te małe kroczki, które mają doprowadzić do celu. Tak szybkie przyjęcie tak dużej ilości ludzi nie ma prostego wyjaśnienia. W pomoc humanitarną niech sobie dzieci wierzą. To była dobrze zorganizowana akcja. Bez żadnej improwizacji.
//W pomoc humanitarną niech sobie dzieci wierzą. To była dobrze zorganizowana akcja. Bez żadnej improwizacji.//
No wiesz?! Tak o uchodźcach przed okrutną wojną?
Sierotom i wdowom wojennym żałujesz?
skomentowałem dość obszernie ostatnie twoje wypociny ścierwoneonowe z linkiem jak prosiłeś.
Cieszysz się ?
Ruszkiewicz piszesz :
"To jest mój kraj, moja Ojczyzna i ciężko mi pisać co piszę.
Zarządcy z obcego nadania to pikuś mały. Zawsze można ich powiesić na najbliższej latarni.
Dla mnie problemem są moi "współpolacy". To już jest kupa gówna, nawet 45 lat komuny nie zrobiło takich zniszczeń..."
"Ta sama Europa, niegdyś uważana za potężne stowarzyszenie niezależnych i samowystarczalnych gospodarczo państw, które postanowiły zniszczyć Rosję, wycofując z jej rynku hamburgery, meble, samochody i markową odzież. Ta sama Europa, która w rzeczywistości okazała się kolosem z glinianymi nogami, całkowicie zależna od Rosji. Mam tę Europę głęboko w dupie. Ten, kto sieje wiatr, zbierze prędzej czy później burzę..."
https://spiritolibero.no…...
Piszesz o roSSji rozumiem, co wynika z tresci tego co zamieszczasz w Scierwoneonku.. Mój komentarz do twego ostatniego badziewia zamieściłem wraz z linkiem i poszło..Cieszysz się !
Piszesz dalej :
"Ja już nie mam z tym problemów. Czy koniecznie muszę żyć i mieszkać w kraju rządzonym przez cudze podnóżki? A co gorsza wśród beznadziejnych idiotów co wyraźnie pokazały dwa lata "picdemii" i teraz parę miesięcy robienia loda UPAdlinie bez gumki?
Jest tyle pieknych i spokojnych miejsc na świecie gdzie nikt nie słyszał o Kaczyńskim, Morawieckim, Dudzie czy Tusku. Tylko wybierać.
Może pojadę odbudowywać Donbas"...
Na co czekasz jedź...i nie będziesz już lizał moje materiały, nie żal tobie ? ja wiem, że się na nich uczysz i nadrabiasz brak wiedzy..
Nie muszę na Marsa czy Oriona..jacht czeka, prawie jestem spakowany...
Bez laptopa brak internetu. Jacht posiada komputery sterujące to starczy.
Pozdrawiam