Czarna Perła Lotosu

<--break->

Wreszcie to usłyszałem!
Sprawa fuzji Orlenu i Lotosu wywołała wściekłe wycie niemal całego obozu polskiej opozycji. Z wielu powodów: - rozwala lokalne układy towarzysko – biznesowo – mafijne; powoduje wściekłość patronów (i pracodawców także) w Moskwie i Berlinie; i emocjonalnie najgorsze – potworny żal po utracie tak wspaniałego złotego jajka, bo już byli w ogródku, już witali się z gąską...

Parokrotne sam o tym wspominałem, lecz nie miało to rezonansu. Jeszcze opinia publiczna nie czuła jak to się mówi bluesa, gdy banda szubrawców wcale się nie kryjąc bezczelnie nas okradała.
Tak, tak – nas! Bo jak codziennie powtarzano w PRLu – wszystko to jest nasze, Polaków.

Ja dostałem figę z makiem. A wy?

*****

Na początku XXI wieku miałem już dość szwędania się po świecie i z radością przyjąłem kontrakt norweskiego armatora, który budował właśnie swoją flotę shuttle tankerów, czyli taką specyficzną odmianę tankowców, które w odróżnieniu od tych klasycznych, "tankują" ropę naftową na morzu, bezpośrednio z pola naftowego, a konkretnie z okolic platform wydobywczych.
Norweg rozwinął się w takim stopniu, że już po paru latach został drugim największym na świecie armatorem w tym sektorze off shore (dla lądowców – wszystkie statki off-shore, to cała reszta floty światowej, która nie zajmuje się wyłącznie przewozami ładunków z portu do portu).

Pierwszym ofszorowcem tej firmy został przerobiony, już nie młody tankowiec, (zbudowany w 1987), dosyć spory – 111 tyś DWT, 257 metrów długości, m/t Ragnhild Knutsen.
A ja byłem bodajże drugim Polakiem, który na ten statek trafił. Potem, przez całe 11 lat, bo tyle u tego armatora pracowałem, struktura załogi była zawsze taka sama: oficerowie i mechanicy – Norwegowie; załoga podstawowa – Filipińczycy; i ten jeden ETO, spec od elektryki, elektroniki i komunikacji – Polak.

M/t Ragnhild Knutsen był za dużą cysterną na pola naftowe Morza Północnego. Typowe zbiorniki magazynowe platform wydobywczych, umieszczone na dnie morskim, nie przekraczały 50 tysięcy ton pojemności, czyli połowy tego, co mógły ten statek odebrać. Więc często musiał czekać tydzień, albo dwa tygodnie, by zatankować drugą połowę, albo jechać do rafinerii z połowicznym ładunkiem. Co nie jest ekonomicznie opłacalne.
Więc często biuro armatora załatwiało różne spotowe przewozy. A ja gdzieś w 2002, albo 2003, znalazłem się w Gdańsku, wówczas w Porcie Północnym, gdzie mieliśmy odebrać ruską ropę i przewieźć ją gdzieś dalej do Europy.
Przyznam, że od dobrych 20 lat nie miałem jakoś okazji przybijać do polskiego portu.
A tu wreszcie taki wspaniały, wymarzony przez każdego marynarza rzadko przypływającego do kraju, moment ugoszczenia swojej rodziny w swoim miejscu pracy.
Lecz od miejsca naszego zacumowania i załadunku, to kawałeczek drogi do bramy portu naftowego, jakieś dwa kilometry po kei i konstrukcjach, gdzie musiałem się osobiście udać, by odebrać rodzinę i dostarczyć ją na statek.
Byłem mocno zdziwiony, bo praktycznie większość ochroniarzy portu mówiła po rosyjsku. Co się dzieje – myślałem. W kraju tylko bywam krótko, więc mi uciekło, że te terminale naftowe oddaliśmy pod ochronę, lub sprzedaliśmy ruskim?

Port Północny, po pewnym czasie zaczęto nazywać Naftoport. Dla mnie takie nazwy jak właśnie Naftoport, czy Gazoport brzmią zdecydowanie po rosyjsku. Coś mi się to już wtedy, dwadzieścia lat temu, zaczęło dziwnie wyglądać i budzić szereg pytań.

*****

Dopiero po latach, gdy już człowiek wejrzał w tę cała grabież narodowego majątku zaczęło mi się powoli wszystko składać w głowie. Choć cały obraz, cała kunsztowna konstrukcja wyklarowała mi się dopiero po 2015, gdy prawica przejęła władzę, a Daniel Obajtek został prezesem Orlenu.
Czyli praktycznie od 7 lat precyzyjnie widziałem skalę wprost mafijnej kombinacji, jak na "państwowym" majątku, identycznie jak w Rosji, na Ukrainie, czy w Bułgarii, stać się miliarderem, potężnym oligarchom, co to nie doszedł do bogactwa własną pracą i pracą swoich przodków, tylko bezczelnie ukradł to szaraczkom, ciężko pracującym i marnie opłacanym obywatelom.
Oprócz tradycyjnego duetu – Balcerowicz&Lewandowski, w całej tej operacji przewijają się takie nazwiska jak Wałęsa, Kwaśniewski, Miller, czy Kulczyk, a niedługo potem cała ferajna Tuska – kontynuatorów sprzedaży nieswojego, najlepszemu kupcowi, a już precyzyjne – Rosji, albo Niemcom.

*****

Co interesujące, media i z lewej i z prawej, jakby ich ktoś zakneblował, koncentrowały się gównie na fuzji Orlenu i Lotosu. Przypomnę – oba przedsiębiorstwa należą do Skarbu Państwa, a nie do jakiegoś prywatnego, koncernu, czy samorządu terytorialnego.
Lewicowa strona wprost wyje, już zachrypnięta tak długim wyciem, jaką to potwornością i szkodą dla Rzeczpospolitej jest połączenie tych dotychczas niezależnych dwóch bytów gospodarczych.
Proszę nie myśleć, ze oni tak się drą z poczucia patriotyzmu i sprawiedliwości. Dokładnie wprost przeciwnie. Oto właśnie odpływają w siną dal ich mafijne, towarzysko – biznesowe interesiki i źródła dużych pieniędzy,
Szczególnie wyje Gdańsk, popularnie nazywany "Małą Sycylią". Oczywiście najgłośniej słychać byłego "króla Europy" Tuska, ale tu, na Wybrzeżu, grzmią i pomstują lokalne marionetki, co to nagle poczuły się władcami kaszubskimi: marszałek województwa pomorskiego Struk, którego długo nie zapomną mieszkańcy letniskowej Jastarni, pani prezydent Gdańska, tajemnicza kobieta znikąd, Aleksandra Dulkiewicz, czy chyba od urodzenia poseł, Tadeusz Aziewicz.
Tyle wrzasku ja sam słyszałem, ale podobno, jak mi mówią, wrzeszczą, czy zawodzą całe watahy, trójmiejskich cwaniaczków, co to nauczyli ściągać kąski z narodowego stołu.
Tak jest, odebranie spod kontroli gdańskiej sitwie Orlenu, a nieco wcześniej Energii, odbiera niemalże setkom żon, dzieciakom, wujom, kochankom i przyjaciołom, grube, jak na standardy klasy średniej profity, bo same zasiadanie w radzie nadzorczej (jednej! Bo są tacy, co zasiadają w kilku, nieważne od opcji partyjnej), to 40 – 60 tysięcy. Da się żyć? Da!

Oczywiście dla tych nowobogackich parweniuszy, często jeszcze w onucach, albo wytartych chałatach, to sprawa pierwszoplanowa, bo oczywiście... bliższa koszula ciału. Więc albo nie widzą całości panoramy, albo nie chcą widzieć.
Nie mniej zaskoczył mnie Michał Rachoń w TVP, który wyciągnął z archiwów spowiedź Romana "Konia" Giertycha z 2002 roku, wówczas jeszcze chłopczyka tatusia z grzywką, u ojca Rydzyka w TV Trwam (sic!).

Powiedział mniej więcej tak:
Sprawa jest oczywista. Strategia i projekt już gotowe. Polacy nie będą robić problemu. Rosyjskie firmy (dziś Rosnieft), wykupią, albo osobno, albo połączone, nieważne, Petrochemię Płock (czyli Orlen) i gdańską rafinerię Lotos.
Jednakże najważniejsze jest zdobycie gdańskiego Naftoportu.
Wprawdzie Rosja posiada na Bałtyku aż dwa terminale do eksportu ropy, lecz oba na samym wschodnim końcu Zatoki Fińskiej. Naftoport Primorsk, mocno przestarzały istnieje od dawna, a drugi Ust Ługa – 100 km na zachód od Petersburga, powstał w 2012, gdy kacapy zorientowały się, że chyba z tym Gdańskiem jednak nic nie wyjdzie.

Proszę sobie wyobrazić – widać tu pewne analogie do Nord Streamów 1 i 2. Z tą różnicą, że Niemcy są niestety nadal 10 razy silniejsi od Polski. I jako główny (i jedyny) dystrybutor ruskich gazów, stać ich aby zawsze było tak, iż ruskie muszą się z nimi liczyć cały czas.
Natomiast projekt zmonopolizowania całej Polski przez kacapską ropę, to nie tylko odebranie suwerenności energetycznej, ale też stworzenia na polskich ziemiach potężnego hubu naftowego, z którego my byśmy mieli guzik, a taki Rosnieft mógłby stanąć ramie w ramię do konkurencji z Shellem, BP, czy Totalem.

Końcowy efekt byłby taki, że gdy w szczycie rozbiorów Rosja opanowała 82% Rzeczpospolitej, to teraz, w XXI wieku bolszewia miałaby na kolanach całą Polskę.
Polska jest krajem, gdzie w charakterach większości obywateli, chyba najważniejszą zasadą jest wolność. Państwa, które patrzą na to z zewnątrz, mówią, że Polacy są krnąbrni. Są nieposłuszni. Tymczasem Rosja, patrząc historycznie a nie na podstawie mitu założycielskiego, zawsze była tworem despotycznym. To niewielkie księstewko wokół Moskwy, wielkości sporego województwa i wyraźnym rysie mongolskim, jest tym, czym jest dzisiaj, ciągle podbijając i wchłaniając sąsiadów, a potem przepoczwarzając ich na swoją modłę. Co więcej, Rosja nawet jeżeli fizycznie nie podbijała kogoś, to szerzyła swoje despotyczne ideologie i mącąc w głowach, forsowała wśród narodów potrzebę uległości i poddaństwa.
Mając za sąsiada Rzeczpospolitą, gdzie już od XVII wieku powoli wykluwał się demokratyzm, Moskwa nie mogła tego znieść, więc opanowana była obsesją zdobycia i podporządkowania Polski. I wytrzebienia tych wolnościowych miazmatów.
Rosja też od początku ma niewątpliwy, magnetyczny dar przyciągania z zewnątrz osobników amoralnych, cały ten margines, co istnieje wszędzie, wszelkich ludzi podłych – zdrajców, chciwych, więc podatnych na przekupstwo, szubrawców i nieszczęsnych szaleńców. Literatura rosyjska aż ocieka od takich typów. Ciekawe, że czy to u Dostojewskiego, czy Tołstoja, człowiekiem podłym jest zazwyczaj Polak.

Tak więc, wyobraźmy sobie, że takie marne osobniki, jak Leszek Miller, czy Donald Tusk, co do których mamy wątpliwości, że są uczciwymi Polakami, lecz niestety w niedawnej przeszłości stanęły u steru władzy, sprzedały by, cały polski przemysł naftowy, i co najważniejsze, z Naftoportem, jedyną alternatywą dla ruskich dostaw.
Zostalibyśmy bezsilnym kondominium rosyjsko – niemieckim, a po pewnym czasie, podzielonym między te dwa zaborcze państwa i wreszcie zlikwidowanym.

Państwo posiadające dostęp do morza, co jest ogromnym darem geograficznym, MUSI mieć i ciągle rozwijać swoje porty. My ciagle mamy tych portów bardzo mało. Dalszy nasz sąsiad – Dania, czy bezpośredni z zachodu – Niemcy, mają po kilkadziesiąt swoich portów. Przypomnę tutaj, że ponad 80% wymiany handlowej, te wszystkie łańcuchy dostaw odbywają się drogą morską. A tu, że przywołam mało znaną informację, tuż po transformacji okragłego stołu, zwycięskie komuchy, poprzebierane w nowe garnitury, kumple Balcerowicza i Lewandowskiego, omalże nie sprywatyzowały dzieła epokowego II RP, gdyńskiego portu. Oczywiście już wtedy kręcili się przy tym nasi "przyjaźni" sąsiedzi, a nawet Chiny.

*****

Niech podsumowaniem będzie to, że musimy być bardzo czujni, bo despotyczne i imperialne zakusy naszych sąsiadów ze wschodu i zachodu są ciągle silne i coraz lepiej poukrywane pod przeróżnymi zasłonami. Jak parcie na Polskę by przyjęła walutę euro, czy naciski zewnętrznej agentury ustami zdrajców, by nie było wielkich inwestycji, jak te słynne: - po co nam CPK, jak niedaleko w Berlinie jest już świetne lotnisko.

Dobrze, że po wielu latach wreszcie o knowaniach i planach sprzedaży Polski mówi się głośno. I precyzyjnie wskazuje się te wszystkie szuje, które za przysłowiowe ruble, czy dojczemarki, albo w imię bolszewickiej ideologii podejmowały próby kradzieży, kawałek po kawałku, swojego państwa. I niestety, sporo im się udało.

Niedobrze natomiast jest to, ze mimo kodeksów i paragrafów, wobec tych wszystkich kreatur nie podejmuje się żadnych procedur karnych.
Przecież chyba wszędzie świadome działanie na szkodę państwa, zdrada narodowa, to jedne z najcięższych przestępstw, w każdym przyzwoitym, demokratycznym kraju.

Czego my się ciągle boimy?

.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

19-05-2022 [09:02] - Jabe | Link:

Można z równą pewnością powiedzieć, że przeprowadza się tę fuzję dla budowania układów towarzysko-biznesowo-mafijnych. Za poprzednich rządów państwowe firmy były ogniskami prywaty i nie ma powodu sądzić, że się coś poprawiło, skoro teraz jest więcej tego samego. Po to one są, żeby kumów i pociotków sadzać.

Przede wszystkim jednak owa fuzja jest przykładem dążeń centralizacyjnych. Gospodarka ma być zarządzana z fotela prezesa (tego prezesa), a on nie ma czasu zajmować się drobnicą. W każdej dziedzinie mają być monolity, jak za złotych czasów patrioty tow. Gierka.

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-05-2022 [10:07] - jazgdyni | Link:

Bredzisz Jabe.

Typowa bolszewicka urawniłowka. Wszyscy mamy takie same brzuchy. Wszyscy są złodziejami. Każdy kradnie, jak może. Nepotyzm jest zjawiskiem naturalnym. Tak was Lenin i Stalin wytresowali, więc nic nie ma sensu. Bo ludzi uczciwych po prostu nie ma. A na dodatek przyzwoitych?
A największy cwaniak to Kaczyński. Specjalnie chodzi w zdartych i niezawiązanych butach, a na prawdę ma pałace, jak Putin. A Ukraińcy mu teraz małe dziewczynki podsyłają.

Widzisz Jabe, ja sądzę po sobie, a ty po sobie.

Obrazek użytkownika Jabe

19-05-2022 [10:41] - Jabe | Link:

Można by pomyśleć, że to naiwność, lecz Pan ma już swoje lata i z pewnością już się przekonał, że łasuchy zawsze znajdą drogę do konfitur. No i właśnie znaleźli. To przecież nie wiara w uczciwość rzesz anonimowych pisowych aparatczyków, więc co?

Niczyje tuczy.
Precz z socjalizmem!

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-05-2022 [10:51] - jazgdyni | Link:

Proszę uwierzyć, są jeszcze uczciwi ludzie.

Ps. Co nie znaczy, że na prawicy są same anioły. A sama polityka, to śliska sprawa.

Obrazek użytkownika Jabe

19-05-2022 [16:16] - Jabe | Link:

Gdy się ktoś prosi o korupcję, nie może się niczego innego spodziewać. Wiara nie pomoże.

Obrazek użytkownika Darek65

19-05-2022 [10:39] - Darek65 | Link:

Przyjmijmy, że fuzja tych dwóch firm stworzy podmiot, który będzie miał większe szanse na konkurowanie na dużym rynku. Jest to jakiś argument. I teraz nasuwa mi się taka myśl. Obecnie, aby sprzedać Lotos i Orlen musiały być dwa procesy prywatyzacyjne lub nawet trzy, bo doszła Energa, za chwilkę PGNiG. Załóżmy, że za jakiś czas ktoś będzie chciał sprywatyzować ten twór. Wtedy wystarczy jeden, zamiast czterech podpisów. Czy ktoś o tym pomyślał? A może tak ma być ?

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-05-2022 [10:49] - jazgdyni | Link:

@Darek65

to jest totalnie błędne rozumowanie wobec reguł rynku i ekonomii.
Wszyscy pragnący się rozwijać i tworzyć swą potęgę, skupują ewentualną konkurencję, robią wrogie przejęcia, łączą podmioty i dewersyfikują portfele i obszary działań. Aż trzeba było stworzyć regulatora, który dba, by nie powstawały kartele i uchwala się ustawy antymonopolowe.
Proszę popatrzeć, działania Elona Maska są podobne, tylko w większej skali.

I zawsze - kilku małych łatwiej kupić niż jednego dużego.
 

Obrazek użytkownika Darek65

19-05-2022 [12:40] - Darek65 | Link:

@jazgdyni
"Wszyscy pragnący się rozwijać i tworzyć swą potęgę" - zakładasz, że następny rząd i wyznaczony przez niego prezes będą mieli na uwadze dobro Polski.

"który dba, by nie powstawały kartele i uchwala się ustawy antymonopolowe..." - no tak, czyli Facebook, Microsoft zostały rozwalone, bo w zasadzie są monopolistami.

"I zawsze - kilku małych łatwiej kupić niż jednego dużego" - ale nie jest to niemożliwe? Znajdzie się jakiś negatywny Elon Musk i jaki dla niego problem wyłożyć 100 mld

Obrazek użytkownika sake3

19-05-2022 [11:04] - sake3 | Link:

@Jabe.....Może jednak warto przynajmniej wierzyć,że coś się zmieni.My Polacy uwielbiamy z góry skreślać A kumów i pociotków od zarania dziejów mamy dostatek ale wystarczy chcieć kontrolować..

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

19-05-2022 [20:18] - Ula Ujejska | Link:

Sake3
Za dużo od niego wymagasz. "Wychował" się na dwóch doktrynach: "urbanowskim panświnizmie i  i doktrynie Neumana" - podobnie jak ciecia osoba w państwie.

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-05-2022 [07:49] - jazgdyni | Link:

Cześć Ulu!

I to jest właśnie zasmucające. Tylu Polakom już tak wyprano mózgi, że nie wierzą, iż jakiekolwiek dobro może istnieć. To negatywizm. Zło panoszy się wszędzie i wszyscy, przynajmniej w Polsce (ale nie tylko) są skażeni nie tylko covidem, ale również, całym zbiorem wad - chciwością, kłamstwem, skłonnością do oszustw i kłamstw, oraz zwykła podłością, biorącą się z utratą szacunku do kogokolwiek. Na wszystko trzeba napluć; wszystko trzeba wykpić i wyśmiać wszelkie pozytywne czy optymistyczne zdarzenia.
Oni już nawet nie są w stanie zauważyć i nie daj Boże zaufać czemukolwiek dobremu co się wydarzyło.

Ps. Ciekaw jestem jak oni teraz będą krytykować przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO.

Obrazek użytkownika Jabe

20-05-2022 [12:45] - Jabe | Link:

By zbudować solidne państwo należy przewidywać skutki ludzkich słabości, nie opierać się na ślepej wierze w dobrą wolę.

Obrazek użytkownika u2

19-05-2022 [13:19] - u2 | Link:

Ja dostałem figę z makiem. A wy?

Takie deficytowe towary to tylko w sklepach za żółtymi firankami można było dostać. W stanie wojennym były dary z USA i pamiętam pyszny American Cheese. Dary rozdysponowywał miejscowy proboszcz.

PS. Co do fuzji Orlenu z Lotosem to jedyna droga, aby Polska mogła dokonać transformacji energetycznej. Pełomafia ujada, bo straciła duże prowizje z Rosji, za planowaną sprzedaż Rosji Lotosu.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-05-2022 [12:25] - jazgdyni | Link:

Dokładnie tak

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Jan1797

20-05-2022 [19:38] - Jan1797 | Link:

Zmorą podmiotów gospodarczych jest familijne zatrudnienie i to zjawisko kompletnie mi nie przeszkadza np. w prywatnych firmach; ich biznes ich rachunek. Nie ma jednak na to miejsca i ta sytuacja nie może mieć odniesienia w regułach postępowania spółek strategicznych na gruncie Polskim czy w trendach rozwojowych instytucji państwowych. Jak kapitalnym staje się tu program PiS, słychać po wrzasku opozycji. W wypadku Lotosu ledwo dotknięto tematu a rozległ wrzask na cale euroludy. 
 Jeżeli śledzi się panujące trendy, ta informacja jest oczywista; https://infowarfare.pl/2022/04...
Jeśli mogę do adwersarzy autora dwa zdania.  Zaręczam, w Polsce skrupulatnie śledzi się panujące wokół klimaty, zwłaszcza te grożące konfliktem.  Narasta wyjątkowa wrażliwość społeczeństwa na krytykę państwa, rządu ta zasada w imię wielosetletniej tradycji jest powszechnie znana. Gdyby porównać obok europejską wolności krytykowania, manifestowania czy sprzeciwu, trudno nie zauważyć korzystnej na rzecz Polski różnicy. W obecnej sytuacji Polski, państwa frontowego jest jednak kilka zakresów funkcji państwa, których w opinii społecznej odpuścić nie w sposób. 
Dziękuję za wpis rzetelny i pozdrawiam autora

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-05-2022 [12:24] - jazgdyni | Link:

@Jan1797

Dobrze to ująłeś. Zjawisko rodzinnego wspierania się jest czymś jak najbardziej naturalnym. Wiele prawdziwych wielkich majątków jest wyłącznie w rękach prywatnych, nie weszło na giełdę i zarządzane są wyłącznie przez rodzinę. Oczywiście prawnicy i powiernicy wewnątrz rodzin tworzą, a potem pilnują zawartych umów - kto jest głową całości, kto czym się zajmuje, kwestie dziedziczenia, itd. I nikt nigdy w krajach rozwiniętych temu się nie dziwi. A u nas, skażone komuną mołojcy głośno domagają się szczegółów i detali, odnośnie żony, dzieci, kuzynów. Robią to wybiórczo, jak im pasuje. Zgodnie z prawem Neumana oni - swoi - są pod ochroną.

Oczywiście nie popieram nepotyzmu, rozumianego jako dawanie przywilejów w sferach państwowych, nie będących domeną prywatną. Więc nikt z rodziny nie powinien się tuczyć na spółkach skarbu państwa tylko dlatego, że tatuś, albo brat ma jakąś władzę. I nawet jeśli ma duży talent, to zachodzi tzw. konflikt interesów i taki kandydat, mimo koniecznych kwalifikacji raczej powinien odstąpić.

Ale popatrzmy na rodzinę Kennedych. W pewnym okresie aż trzech braci było na kluczowych stanowiskach. Nie słyszałem by ktoś protestował.

I tak to już jest wszędzie. To proste - albo coś jest uczciwe, albo nie jest.

 

Obrazek użytkownika Jan1797

21-05-2022 [19:45] - Jan1797 | Link:

@jazgdyni,
Powiem tak, pomyślny dzień z powodami do dumy; „wczoraj jechaliśmy do Fromborka” za jeden uśmiech prowadzącej w popołudniówce TVP. Kolejny port w remoncie, wystarczy posłuchać ekspertów z platformy i masz -świeże wycie, warto czytać lokalną prasę. Dobra robota Polskapresse 

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-05-2022 [04:11] - jazgdyni | Link:

@Jan1797

A ja ciągle przypominam bardzo ważny projekt, który też wymaga szybkiej realizacji. To budowa dużego, prawdziwego portu w Ustce. Choćby ze względów militarnych.
Na całej długiej linii naszego wybrzeża, od Szczecina do Trójmiasta nie mamy praktycznie nic, gdzie jakakolwiek dalekomorska jednostka mogłaby przycumować. Oraz oczywiście załadować i wyładować.