Czasem jedna krótka rozmowa jest ważniejsza niż 100 artykułów i parę książek. Nie zawsze, nie często, ale czasem się tak zdarza. Tak było i tym razem. I dlatego chcę o tym napisać.
Miałem bardzo ciekawą rozmowę z J. M. Rymkiewiczem, który – w dużym stopniu słusznie – mówił mi, że należy odejść od podziałów lewica−prawica w Polsce. A zastąpić je innym podziałem: obóz niepodległościowy kontra zdrajcy. Cóż, coś w tym jest…
Zresztą nie jest to tylko opinia Jarosława Marka Rymkiewicza i- po części- moja. Tak myśli coraz więcej osób. Różnych osób. Mohery, ale też coraz więcej "młodych, wykształconych, z dużych miast". Ludzie różnych zawodów i w różnym wieku. Głęboko wierzący i indyferentni albo dopiero "szukający". Menedżerowie i bezrobotni. Profesorowie wyższych uczelni w Krakowie, Poznaniu, ale też innych miast, ale też ludzie z wykształceniem ledwie podstawowym. Kompletny pluralizm. Także w jakiejś mierze pluralizm społeczno- ekonomiczno- polityczny: są w obozie niepodległościowym twardzi zwolennicy wolnego rynku, gospodarczy liberałowie (nie mylmy ich z PO), ale jest też wielu- i dobre ich prawo- ludzie o zdecydowanej wrażliwości socjalnej. Wszyscy w gruncie rzeczy duszą się w obecnej rzeczywistości. I to - choć nie tylko to- ich łączy. Także niezgoda na kłamstwo smoleńskie. Ale też na służalczość wobec Rosji. Wielu z nas łączy również niezgoda na czołobitność władz III RP wobec Berlina i Brukseli.
Nie chcę nikogo z drugiej strony, tamtej strony, dyskwalifikować. Każdemu trzeba dać szansę naprawy i nawrócenia. Ale jest faktem, że z jednej strony jest Dobro, a z drugiej Zło. Z jednej jest jasna strona mocy, a z drugiej ciemna. Wybór jest prosty. Dokonuje go każdy z nas z osobna. Dokonujemy go każdego dnia. Te właśnie codzienne wybory decydują czy ktoś jest w obozie patriotów, czy w tym drugim, nie nazywając go już wielkodusznie po imieniu…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4584
zdrajców, Judaszów,lizusów, oportunistów. Nie będziemy musieli się bać ich wpełznięcia "incognito" w nasze szeregi!
...nie wiem jak Pan sobie klasyfikuje lewicę, ale wszystkie deklaracje komunistyczne wskazują na brak związku ideowego z jakimkolwiek narodem chyba, że akurat manifestacja tego związku jest na rękę rozprzestrzeniania się idei komunistycznej, ale jest to bardzo instrumentalne traktowanie patriotyzmu ze wszelkimi takiego traktowania konsekwencjami.
Rozumiem też, że zaproszenie do okrągłego stołu jest Pan w stanie przyjąć albo wystosować?
Święte słowa, Panie Ryszardzie! Pozwoli Pan, że tak się do Pana zwrócę?
Po takim codziennym spotykaniu się, choćby wirtualnie, chciałoby się rzec:Rysiu! Z całym szacunkiem rzecz jasna!
Wg mnie każdy człowiek ma sumienie, i ono wskazuje czy nawraca go na właściwą ścieżkę. Są wśród nas ludzie, niestety, którzy rozmienili je na drobne. Zagubili się świadomie bądź nieświadomie. Najniebezpieczniejszym momentem jest, kiedy ci ludzie rozpylają kłamstwo, zło po prostu, będąc tego świadomymi! Nam pozostaje nic innego, jak takich Judaszów objąć modlitwą. A sprawiedliwość i wymiar kary to już inny temat.
Pozdrawiamy Pana serdecznie z Germanii
Po
"Ale jest faktem, że z jednej strony jest Dobro, a z drugiej Zło. Z jednej jest jasna strona mocy, a z drugiej ciemna."
Jakie Pan filmy ogląda? Może już w Pana wieku na ambitniejszy zestaw?
Dwa dni temu przeczytałem w izraelskim serwisie informacyjnym takie info
"время публикации: 12 февраля 2012 г., 12:42
Польша меняет закон о возвращении еврейской собственности: только через суд
Правительство Польши приняло решение о кардинальной реформе закона о возвращении еврейской собственности, экспроприированной в период Холокоста и последовавшего за ним правления коммунистов.
Согласно новому закону, решительно оспариваемому еврейской общиной страны, возврат награбленного будет отныне осуществляться не правительством и подвластными ему структурами, а лишь в рамках судебных процессов, сообщает 12 февраля сайт газеты "Гаарец".
В рамках нового закона суды будут требовать письменных доказательств факта экспроприации, несмотря на то, что таковые были в большинстве случаев утеряны в период войны, а еврейскую общину обяжут выплачивать три процента от общей стоимости возвращаемого имущества евреев в госказну. В том случае, если они откажутся платить налог, все имущество будет передано государству.
Эксперты полагают, что, несмотря на протесты евреев, а также ряда представителей христианских конфессий, за исключением католиков, новый закон будет одобрен Палатой представителей и принят к реализации уже в марте этого года.
Комитеты по общественной собственности, действующие в стране с 1997 года, уже вернули еврейской общине часть экспроприированной нацистами и коммунистами собственности, однако 3.000 дел находятся в настоящее время в процессе обсуждения.
Аналитики полагают, что эта реформа приведет к конфликту между польским правительством и еврейской диаспорой, в частности, в США, где польские евреи пока не получили компенсации за потери, понесенные ими в период Холокоста, которые составляют, по оценкам экспертов, миллиарды долларов. Отметим, что глава МИД Израиля Авигдор Либерман поднял вопрос о компенсации в ходе своего визита в Варшаву, однако ни к каким результатам это обсуждение не привело."
Może się Pan do tego materiału odnieść? Potem trafi Pan już do odpowiedniego obozu. Brak odpowiedzi też jest odpowiedzią, jak dzielić i jątrzyć to po całości pogłowia.
Dwie czarne owce polskiej polityki zawsze mnie irytują, ale Kalisz przynajmniej jest inteligentny.
Ten wątek, Panie Krzysztofie, jest ciągle obecny w publicystyce red.Michalkiewicza. U nas wszyscy udają, że problemu nie ma.Jak się o czymś nie mówi - to tego nie ma, zdają się myśleć nasi politycy. Wezwanie p.Czarnieckiego, i nie tylko jego, do określenia swego stanowiska w tej sprawie, jak Pan to zrobił, to wrzucenie granatu do szamba.
A przy okazji, szkoda że Pan zacytował to in extenso cyrylicą.Kto dziś sposród młodych, wykształconych z wielkich miast jest w stanie to przeczytać? Tylko takie stare dzwony jak ja dają radę.
Po której stronie mocy jest mój rozmówca zadaje jedno pytanko. Czy Kukliński to dla ciebie bohater czy zdrajca a Jaruzelski to bohater czy zdrajca. Otrzymuje odpowiedź i już wiem z kim mam odczynienia. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi kto nie chciał odpowiedzieć, bo te nazwiska jeszcze rozpalają emocje do czerwoności.
podzialom na biale i czarne, na dobre i na zle, na ich i na nas. To jest za proste zeby bylo prawdziwe. Poza tym ilu tych 'z nas' jest naprawde 'czystych', 'idealnych', 'nieskalanych'? Pewnie w sumie do obozu narodowosciowego zaliczylibysmy zaledwie kilku. I kto by mial sie zajmowac podzialem na te dwie grupy? Pewny jestem ze wszyscy kolesie i rodzina tego czlowieka byliby 'u nas', moze nie? W koncu mogloby sie okazac ze Polska to nie narod prawie 40 milionowy, ale moze paru tysieczny. Nie zgadzam sie na to!!!
Pietnem naszej historii jest utrata niepodleglosci, smiem twierdzic ze ludzie ktorzy nawoluja do takiego prostego podzialu nie sluza Polsce (wiec zaliczyc ich do zdrajcow? Nie, do kregu szarych, nie bialych i nie czarnych, tak jak 99% narodu).
śmiem cię zapytać, a komu służą ludzie nawołujący do takiego podziału? ruskim, czy berlinowi lub brukseli? to raczej ci żli nie służą Polsce. wskazywanie na podział źli-dobrzy nie jest działaniem na szkodę Polski, a dziełaniem przeciw ludziom, dla których honor i ojczyzna to słowa bez znaczenia
wprost ani Moskwie, ani Berlinowi, ani Brukseli, ani nawet USA. Oni sluza wszystkim na swiecie (a jest takich wielu, bardzo wielu i maja ogromne wplywy i nieograniczony dostep do mediow), ktorzy mowia ze Polacy to anarchisci i warcholy i nie potrafia sie 'sami' rzadzic. Ze swoimi wewnetrznymi walkami destabilizuja Europe, w zwiazku z tym nie zasluguja na panstwo. Pamietajmy zabory a potem 1939 i 1945 (w II wojnie zostalismy zdradzeni dwa razy). Zawsze wymowka byla ze to "Polakow wina", ze sobie "zasluzyli" na ten los, bo to przeciez anarchisci i warcholy. Tak wypowiadali sie o Polakach przywodcy zachodu od Voltaire (jeden Polak jest uroczy, dwoch to bojka a trzech to 'sprawa polska') do Churchila (mowil ze podziwia i nienawidzi Polakow, podziwia bo nikt nie potrafi tak walczyc a nienawidzi bo nikt tak nie potrafi marnowac tych walk). Myslicie ze teraz opinie sie zmienily? Moze, ale moga wrocic w kazdej chwili, jesli juz nie wrocily. Ze wzgledu na nasza historie musimy udawadniac ze sie 'nadajemy', ze umiemy rzadzic swoim panstwem. Jak niepodlegla Polska przezyje 100 lat (zostalo 80), to bedziemy mogli nie martwic sie tym co o nas mowia inni. Co robic z tymi co wprost sluza innym stolicom? Odsuwac z zycia publicznego, ale spokojnie, demokratycznie. Latwo ich poznac 'po czynach ich poznacie'. To wszystko.
..." Czekaj tatka latka a kobyłę wilcy zjedzą." Tak można skomentować ostatnie zdania:
"Co robic z tymi co wprost sluza innym stolicom? Odsuwac z zycia publicznego, ale spokojnie, demokratycznie. Latwo ich poznac 'po czynach ich poznacie'. To wszystko."
Jak, używając demokratycznych procedur odsunąć od władzy ludzi, którzy tych procedur nie szanują? Gęby mają pełne demokratycznych haseł a z ich postępowania wyłania się czysty zamordyzm?
Nie znam bardziej kłótliwego narodu od włoskiego. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam porównanie: zmienny, jak włoski rząd. Proszę też nie tłumaczyć zdradzieckich postaw naszych niby sojuszników, polskim warcholstwem i anarchią. Przywary te nie były i nie są wymierzone przeciwko naszym sąsiadom i sojusznikom. Oni tacy po prostu są, fałszywi i wyrachowani, nie dotrzymujący umów a przy tym bezwstydni. Oni nie chcieli umierać za Gdańsk, ale Polacy mogli i to na wielu alianckich frontach. Nie musimy niczego zmieniać u siebie, jesteśmy wspaniałym narodem! Problem leży w czym innym a jest to nasza odmienność. Posiadamy te cechy, których nie mają nasi sąsiedzi, ale nie mamy ich wad! Ten kraj funkcjonujący od wieków "w przeciągu", między Zachodem a Wschodem w sposób naturalny stał się miejscem do życia, ludzi o skrajnych często temperamentach i postawach, od zdrajców do gorących patriotów. Ciekawa rzecz, bo zapatrzeni w kulturę Zachodu i tęskniący do europejskości, stajemy się jakby mniej patriotyczni a wręcz wstydzący się własnej tożsamości, co nie oznacza, że automatycznie bliżej nam do Niemców, Francuzów czy Anglików. Wymienione nacje szanują tylko tych, którzy szanują siebie i potrafią to demonstrować. Proszę nie nawoływać do ekspiacji i nie zawstydzać Polaków. Problem naszego charakteru i naszych wad jest bardzo złożony i nie on jest główną przyczyną nieuczciwego obchodzenia się z nami.
Sorry! Powinno być:
"Problem leży w czym innym, chodzi o naszą odmienność.
"jestem przeciwko podziałom na białe i czarne, na dobre i na zle, na ich i na nas."
To pewnie jesteś też przeciwko trzęsieniom ziemi, wybuchom supernovych i ujemnemu zakrzywieniu przestrzeni. Czy ty czytałeś CAŁY artykuł? Przecież p. Czarnecki nie ustanawia żadnych sztucznych podziałów. Jest czarne i jest białe, czy ci się to podoba, czy nie. Jest dobro i zło, jesteśmy "my" i "wy". I jest to obiektywna rzeczywistość, która może się nie podobać, ale wezwania do jej ignorowania (bo to takie nieładne...)są co najmniej głupie.
"To jest za proste zeby bylo prawdziwe"
Taaaak... wszystko, co prawdziwe musi być skomplikowane :-) Łarczik nikagda prosto nie atkrywajetsia. Są ludzie, których działalność przynosi Polsce ogromne szkody, oni to widzą i mimo to kontynuują swój proceder. To jest proste i po prostu złe, nie jakieś tam szare. Ja do tych ludzi nie należę, nie popieram ich, nie uczestniczę w ich działalności ale we mnie uderzają jej rezultaty. Dlatego mówię, że oni to "oni", a wszyscy w mojej sytuacji to "my". Proste?
"Poza tym ilu tych 'z nas' jest naprawde 'czystych', 'idealnych', 'nieskalanych'?"
Oho! Tutaj się prawie podpisałeś. Skąd ja znam taki bełkot? Skoro nie ma absolutnej wolności, to i tę realną można ludziom odbierać. Skoro każdy kiedyś skłamał, to 10-latek na wagarach jest równy Goebbelsowi.
Ja nie jestem "naprawdę czysty, idealny i nieskalany". Moja rodzina to nie są sami "nasi" (w moim mniemaniu, oczywiście) Ale ja nigdy nie będę należał do "was", bo uważam "was" za przestępców i to z gatunku tych, którymi się brzydzę.
Nawet jak zbliżasz się do prawdy to wykrętnie ją zniekształcasz. To prawda, że znaczna część narodu to ludzie zdezorientowani, oszukani, zastraszeni i w związku z tym niekonsekwentni, popierający działania na swoją szkodę, bierni i chwiejni w poglądach. Na pewno nie jest ich 99% ale jednak dużo, za dużo. Ale oprócz nich dą jeszcze "my" i wy"
Tylko, że to "wy" tworzycie tych "szarych" swoją działalnością, swoimi usłużnymi przekaziorami, załganymi "politykami", utrzymując ich w nędzy i ciemnocie i poniżeniu, bo sa wam potrzebni jako tania siła robocza i bezmyślni wyborcy typu "bez skresleń". A "nam" to się nie podoba, my próbujemy "wam" w tym przeszkodzić.
I dlatego "wy" "nas" traktujecie jako przeszkodę między korytem a własnymi ryjami. I to jest wasz błąd, i wasza słabość. Nawet zdając sobie z tego sprawę nie jesteście w stanie wyciągnąć z tego wniosków, a nie są one dla was zbyt dobre. Tak trzymać:-)
Zgadzam sie z podzialem na oboz niepodleglosciowy i zdrajcy czyli zlo i dobro(tylko i wylacznie w grupie ludzi swiadomych znajacych i sledzacych sytuacje polityczno-gospodarcza czy tez uczestniczacych w zyciu kraju) ale co zrobic z takimi co to ani zli ani dobrze jak ich zakwalifikowac albo jak ich postawic na wlasciwe tory a takich jest duzo mam takich w rodzinie co nie wiedza do kogo naleza i najczesciej wybieraja niewlasciwie popierajac zlo.