ZANIM GRUBY SCHUDNIE,TO CHUDY ZDECHNIE!

USA/NATO nie przejmują się takimi drobiazgami.
Na razie "walczą" do ostatniego Ukraińca a jak zabraknie Ukraińców to do ostatniego Polaka.
A co? stać nas! Wielokrotnie udowodniliśmy, że potrafimy walczyć za "wolność waszą i naszą"
A zwłaszcza "waszą"...

wizjoner Stefan Ossowiecki, którego wizje zdumiewająco potwierdzały sie, podał juz 80 lat temu ze "Europa po ostatnich błyskach zacznie gasnąć, a setki milionów Azjatów runą na Zachód, rozdrapując dziedzictwo minionych wieków. Zacznie sie epoka Wschodu, ognia, nowego żywiołu rozpalającego i burzącego dawną ludzkość Pólnocy i Zachodu..."

A co autor notki w takim razie proponuje,bo emocjonalne wskazywanie idiotów to niewiele. Przypuszczalnie i z dużym prawdopodobieństwem można mówić,że z rosyjskim gazem czy bez niego inwazja na POlskę w planach Putina i Scholtza  była już od dawna i jest przewidziana do rozszarpania..Wystarczy zobaczyć niemieckie mapy.Autor notki oskarża tak naprawdę kogo o przyszłe skażenie plutonem gleby? Polskę ?Kuźmiuka? Niemcy nie czekają na ruch Putina,bo od dawna z nim współpracują.I tu nie ma znaczenia czy mysz ryczy czy popiskuje.

Tak w życiu bywa, że czasami nie ma wyjścia i trzeba"iść" na rozwiązania drastycznie, aby nie powiedzieć ostateczne. Niemniej trzeba zrobić wszystko, aby do tego nie doszło. Na pewno, nie wolno prowokować takich działań. Nie jesteśmy głównym, ani też najsilniejszym graczem. I proszę tu nie wyjeżdżać mi z wytartymi sloganami typu bohaterstwo, ruskie onuce i tym podobne. Cmentarze, szczególnie polskie, pełne są bohaterów. Trzeba myśleć i wyciągać wnioski z tego, co się wydarzyło w przeszłości. Europa, a szczególnie Anglosasi, chętnie walczyli do ostatniego naszego żołnierza. Tylko, co było w zamian ? Putin, to morderca, ale nie głupek. Nie sądzę, że bezmyślnie wplątał się w wojnę. Albo został w nią wciągnięty, albo są jakieś powody, o których nie wiemy. I wcale tu Amerykanom do końca nie wierzę. Trzeba wspomagać Ukrainę, bo słaba Rosja jest w naszym interesie, ale trzeba to robić z głową. Świat w odpowiedzi na broń atomową Rosji zasypie Rosję swoimi bombami atomowymi. Wiecie, co to oznacza?  Ogromne skażenie w Polsce, a może nawet naszą zagłada. Według wstępnych szacunków wszelaka pomoc dla Ukrainy ( wojskowa, socjalna, inna) będzie nas kosztować do końca roku 60 mld. To ogrom pieniędzy. Czy nas na to stać ? Tym bardziej, że Unia się na nas wypięła, a na dodatek nakłada na nas kary. To machanie szabelką.... Tylko później Morawiecki spieprzy do Izraela i znowu zostaniemy z syfem.

Punkt pomocy dla uchodźców przed wojną w Ukrainie na terenie bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej został zamknięty, nim na dobre zaczął działać, z powodu - jak informują studenci-wolontariusze - przykrego incydentu, do jakiego doszło w nim już pierwszego dnia. Osoby chcące skorzystać z pomocy m.in. porozrzucały ubrania, zniszczone zostały także pudła z zabawkami dla dzieci. O incydencie poinformował w mediach społecznościowych Nikodem Słowiński, przewodniczący samorządu studentów ATH. Wielu Ukraińców wyraziło dezaprobatę wobec zachowania swoich rodaków.
"Dnia 25.04.2022r. w punkcie zbiórki na ATH w Bielsku-Białej doszło do przykrego incydentu, w którym brali udział uchodźcy z Ukrainy - napisał Nikodem Słowiński. Dodał, że przez ostatnie dni studenci-wolontariusze przygotowywali miejsce tak, żeby „potrzebujący z Ukrainy mogli poczuć się jeszcze bardziej swobodniej, wybrać rozwieszone ubrania na wieszakach oraz otrzymać jedzenie. Niestety w trakcie pierwszego dnia spotkały nas niemiłe sytuacje" - napisał.
Słowiński na jednej z grup w mediach społecznościowych wylicza, że „Jedzenie, chemia oraz środki czystości zniknęły w trybie natychmiastowym, ponieważ ludzie nie chcieli się dzielić z innymi, pudła przeznaczone do pralni zostały rozerwane, a ubrania zostały porozrzucane po całym budynku m.in. na podłogę i na regały przeznaczone na żywność". Dodaje także, że wolontariusze spotkali się z pretensjami z powodu braków żywności, obrażaniem po ukraińsku i domaganiem się lepszych ubrań lub w innym kolorze, z kolei dzieci demolowały manekiny, wchodziły do plastikowych pudełek oraz rozrzucały zabawki po całym budynku.
Wszelkie prośby o poprawę zachowania były ignorowane, co poskutkowało zamknięciem budynku od godziny 15:00. Przez wyżej wymienione sytuację postanowiliśmy do końca majówki zamknąć punkt, ze względu na ponowne uporządkowaniem ubrań itp. Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji, ponieważ dużo wolontariuszy zrezygnowało z pomocy. Przychodząc do punktu poświęcamy nasz wolny czas, niejednokrotnie poświęcając prace czy studia a w zamian otrzymujemy brak szacunku, roszczeniowe zachowanie i wiele pretensji - podkreślił Nikodem Słowiński na dowód załączając zdjęcia przed i po otwarciu punktu.
https://bielskobiala.nas…
Kurcze, wszędzie te fejki Putina...

Zmienił się ton Stanów Zjednoczonych wobec Rosji, jak napisał dziś New York Times: musimy prowadzić na Ukrainie walkę o obalenie Rosji, aby monopol atlantyckiego rządzenia nigdy więcej nie był kwestionowany. Teraz przynajmniej sprawy stają się jasne.
Dzisiejsza poranna publikacja NYT ma jeszcze bardziej wojowniczy ton niż zwykle, po pojawieniu się Blinkena i Austina w Kijowie. W rzeczywistości to sekretarz obrony Lloyd Austin powiedział w Polsce:
„Chcemy, aby Rosja była osłabiona do tego stopnia, żeby ​​nie mogła więcej zrobić tego, co zrobiła, najeżdżając Ukrainę”.
Rosja nie może więc w przyszłości mieć prawa do reagowania, gdy na jej granicy utrzymywany jest konflikt zbrojny podsycany przez Stany Zjednoczone, jak to miało miejsce przez 8 lat w Donbasie po zamachu stanu na Majdanie i ataku sił zbrojnych Ukrainy przeciwko ludności rosyjskojęzycznej na wschodzie. W związku z tym Rosja nie może już w przyszłości zareagować, jeśli zostanie skierowany przeciwko niej atak militarny.
Krótko mówiąc, Rosja jako państwo musi więc zniknąć, jeśli czyta się między wierszami.
I to usztywnienie linii formułuje NYT w pierwszym zdaniu:
„Z dużą zmianą Stany Zjednoczone wzmocniły wczoraj swoje przesłanie w sprawie wojny na Ukrainie, mówiąc, że amerykańskim celem było nie tylko udaremnienie rosyjskiej inwazji, ale także osłabienie Rosji, aby nie mogła już przeprowadzać takiej militarnej agresji nigdzie ”.
Globalny świat pozwala na istnienie tylko jednego politycznego centrum decyzyjnego, które musi być suwerenne, i tylko od niego ma zależeć, jakie wojny mają być prowadzone i czyje interesy mają być bronione. Jeden świat, jedno supermocarstwo, a więc jedno suwerenne państwo.
Pomijając retorykę „agresji”, która jest bardzo przydatna dla legitymizacji wsparcia militarnego udzielanego marionetkowemu rządowi w Kijowie, w rzeczywistości chodzi o prawo państw innych niż Stany Zjednoczone do suwerenności .
I to nie będzie negocjowane w Turcji ani gdzie indziej. To prawo trzeba będzie wywalczyć w terenie, ponieważ Stany Zjednoczone chcą wywalczyć sobie prawo do monopolu na prowadzenie wojen..