W grzmotach dziejowej burzy, której epicentrum szaleje w Ukrainie niemal zupełnie bez echa przebrzmiała wieść, że reprezentacja Macedonii Północnej wyeliminowała Włochów z piłkarskich mistrzostw świata. W dobie zauroczenia tarotem i wyciąganiem wróżebnych wniosków z ziewnięć świstaka nie lekceważyłbym symbolicznej magi futbolu. W Palermo powtórnie zdarzył się cud i znów Dawid pokonał Goliata! Otóż pomijając wszelkie ułomności owej analogii, różnica sił między Ukrainą wspieraną przez NATO, a barbarzyńcami Putina jest mniejsza niż między 62 w piłkarskim rankingu FIFA Macedonią, a sqadra azzurra, elitą światowej piłki.
Tak, w kategoriach nieco mistycznych rezultat konfliktu cywilizacji z barbarią jawi się optymistycznie. Żywię wszak nadzieję, że mojego toku myślenia nie podzielają natowscy stratedzy. Bo nawet polskie zwycięstwo nad bolszewikami w 1920 roku zwane cudem nad Wisłą, było wyrąbane szablami w śmiertelnym boju. Dziś wiele wskazuje na to, że sami Ukraińcy, chociaż wyposażeni w zachodnie szable, nie zdołają bezapelacyjnie zmiażdżyć rosyjskiej bestii. A to oznacza wcześniej czy później zgniły kompromis i nieuchronność zmagań z kolejnym paroksyzmem żądzy psychopatycznych troglodytów władania światem. Tyle tylko, że już bliżej Atlantyku, bo czyż nie do jego wybrzeży zamierzały dotrzeć w 1920 roku bolszewickie hordy?
Od dawna trwa wyścig z czasem. I pytanie co nastąpi wcześniej, ucywilizowanie Rosji czy jej utylizacja, wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Sorry, przerwałem zamierzoną frazę dla marnej gry słów. Końcówka pytania powinna brzmieć: czy zapanuje moskiewska satrapia od Gibraltaru po Kamczatkę? Acha, trzecim wyjściem jest totalna anihilacja ludzkości. Ale to już przewidział święty Jan w Apokalipsie.
Tonując nieco górne C, lecz pozostając w ponurym nastroju, wspomnę o ulotnej myśli, która naszła mnie w trakcie przemówienia prezydenta USA na Zamku Warszawskim. Joe Biden zapewnił, że atak na choćby cal natowskiego terytorium spotka się z miażdżącą kontrą z wykorzystaniem wszystkich sił i środków, którymi dysponuje NATO. I właśnie wtedy pomyślałem o Finlandii nie należącej do sojuszu. Czyż Ten Kraj nie nadaje się idealnie do rozpoznania bojem determinacji wolnego świata? Tfu, zgiń, przepadnij, siło nieczysta!
Tyle pryncypiów. Dla odprężenia odrobina groteski. Trzecia Osoba w państwie znów dała popis skundlenia politycznego. W orędziu do narodu, wróć, do społeczeństwa ukraińskiego oskarżyła ona(ta Osoba) polski rząd o sprzyjanie Putinowi. To jeszcze nie groteska, tylko standard w wystąpieniach owej skrzynki pocztowej. Skojarzenia z kopertami nie muszę chyba wyjaśniać.
Frustracja marszałka Grodzkiego wynikała zapewne stąd, że nie został dopuszczony przed oblicze prezydenta Bidena(albo odwrotnie). A przecież wystarczyło zasadzić się gdzieś w punktach recepcyjnych dla ukraińskich uciekinierów na Stadionie Narodowym w trakcie wizyty tam prezydenta USA. Jedno obstawiałaby Trzecia Osoba, dwa jej rozdymane ego. Odpowiednio ustawione kamery TVN 24 załatwiłyby sprawę niusowego obrazka w Faktach, wróć, zapomniałem o niezbędnym cudzysłowie, zatem w “Faktach”. Ale co się odwlecze… Wkrótce zawita do Warszawy król Lul.
Sekator
Ps.
- Lul, pierwsze słyszę - mruczy mój komputer.
- Dzień dobry ci królu Lulu, tak niegdyś rozpoczynała się pewna dziecięca zabawa - wyjaśniam Eustachemu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2066
Ma sie wnuki :-)))
to jest najgłupszy komentarz jaki kiedykolwiek widziałem !
Pomidor...
Nie obchodzi mnie opozycja, bo co się po niej spodziewać, a raczej czego się nie należy spodziewać, to wiedziałem od początku. Poza tym, to rząd rządzi, to rząd podejmuje decyzje. I to on w pierwszej kolejności będzie oceniany, a nawet stawiany pod pręgierzem. Niestety, skala błędów, durnych poczynań jest tak ogromna, że tenże rząd już dawno by upadł, gdyby opozycja nie podawała mu nieustannie ręki. Nie tego oczekiwałem od PIS-u. Każdy może się pomylić, każdy popełnia błędy. Przez dwa lata gnojono Polaków tzw. pandemią. Gnojono polskich przedsiębiorców, zamykano lasy, zablokowano dla chorych służbę zdrowia, pastwiono się nad dziećmi. Przyjrzyj się, jaka jest skala depresji wśród młodzieży. I nagle okazuje się, że jest tyle wolnych łóżek, ale nie dla Polaków. Załgana gęba Niedzielskiego, plująca Polakom w twarz. I tak można dalej..... Prezydent Duda przekroczył według mnie już wszelkie granice żenady. Może niech poprzestanie na paleniu hanukowych świec.
"negatywny wpływ opozycji ma wielkie ,,zaslugi w rzucaniu kłód..... " Proszę się nie dziwić, że inne diabły wykorzystują słabość Polski, ja bym tak samo robił na ich miejscu. W takim razie rząd jest słabiutki, bo nie potrafi sobie z tym poradzić. Przecież działania opozycji podpinają się pod tzw. zdradę dyplomatyczną. Dlatego, takiemu, rządowi zostaje tylko jedna droga, konsekwentnie robić swoje, I uznać, że skoro nie mogę sobie z nimi poradzić, to należy na ten moment uznać działanie opozycji, jako nieistotne. Tymczasem rząd sam się podkłada. Proszę sobie przypomnieć, jak co światlejsi mówili, nie podpisywać żadnego pakietu o praworządności, bo to bat na nas. Co zrobił Morawiecki? Nie podpisywać się pod polityką klimatyczną UE, bo to hak na nas. I co? Co do szkolnictwa pisze pani "nikt nie próbuje dociekac ani analizować skąd ta depresja a i o dziwo agresja". Myli się Pani, diagnoza jest już dawno postawiona, ale kto by słuchał fachowców. Proszę się przyjrzeć, napiszę to kolejny raz, jak się w Polsce gnoi ludzi, którzy chcą coś zrobić pozytywnego. I PIS tu nie odbiega od innych partii. Proszę przypomnieć sobie, jak postąpiono z Szydło, śp. J. Szyszko, Ardanowskim i wielu im podobnymi. W szkolnictwie, służbie zdrowia jest już za późno na ewolucję, czas na rewolucję. Edukacja musi w jakiś sposób stać się towarem. Za dobry płacę, za byle co, nie. Czas wywalić ze szkół ZNP, organizacje pozarządowe, zlikwidować kartę nauczyciela. Zrewidować system nauczania, materiał do przyswojenia. Do szkół powinna wrócić logika, w jakimś stopniu filozofia. Szkoła podstawowa powinna być obowiązkowa, dalej nauka powinna być już przywilejem. Studia płatne i dla najlepszych (egzamin wstępny). Można wprowadzić kredyty na studia. Dobrze się uczysz, starasz, jesteś aktywny, dajesz z siebie zaangażowanie, to masz szansę na stypendium i umorzenie kredytu na studia. Nauka musi się opłacać !!!! Należy rozbudować szkolnictwo zawodowe z zapleczem warsztatowym. Tak, aby tokarz po szkole umiał toczyć, obsługiwać maszyny, w tym obrabiarki CNC. Murarz musi umieć murować, a nie pytać cię, co to jest kielnia. Wykształcenie lekarza kosztuje setki tysięcy złotych. Podpisujesz umowę studencką, że po za kończeniu będziesz przez 10 lat pracował w Polskiej służbie zdrowia. W innym przypadku zwracasz za studia. To takie proste. Zamiast tego jest pałowanie się, czy ta lektura może być, czy nie. I co z tego, jaka będzie, skoro uczniowie nie umieją czytać ze zrozumieniem....
Dyskusja z niektórymi userami na NB jest pozbawiona większego sensu. Cokolwiek Polacy by nie zrobili, zawsze według nich będzie źle zrobione. Takim typem jest marszałek G. Nikt jemu nie dogodzi :-)
-Nie zaglądam od dawna. Za to Prezydent Biden dzięki wiedzy swoich urzędników może zdecydowanie więcej niż ujawnia. Błędem jest sądzić iż nie wiedzą oni (urzędnicy Białego Domu) o zarzutach prokuratury, więc zaproszenie Grodzkiego byłoby nie zrozumiałe. Słuchałem prof. Lewińskiego u Mazurka, wspomniano o ostrzale Lwowa w trakcie wizyty, lecz zapomniano o grodzkim ciosie w plecy - tę trochę słabe-sorry wyłączyłem pierwszy raz.