W poprzednim wpisie zasugerowałem że obecna sceneria kreowana przez media bardzo przypomina to co działo się po Smoleńsku. Bo i też tok wydarzeń też jest dość podobny. Miało być prosto i sprawnie a zakończyło się katastrofą. W przypadku Ukrainy rosyjski atak niespodziewanie ugrzązł a porzucony i zniszczony sprzęt pokrywa ukraińskie pola jak rozkawałkowane szczątki Tupolewa lasek przed smoleńskim lotniskiem. Tak samo jak wtedy też media szybko znalazły odpowiedzialnego za ten przebieg zdarzeń i przystąpiły do psychoanalizy osobowości. Gdzieby człowiek nie spojrzał wszędzie rozważanie o stanie umysłu dowódcy operacji. Choćby dzisiaj, przykładowo na Interii.
Zachodni agenci od dłuższego czasu próbują zrozumieć tok myślenia prezydenta Rosji Władimira Putina i tym samym ustalić, do czego jeszcze dyktator jest w stanie się posunąć. Szpiedzy, którzy analizują zachowania Putina, uważają, że jest on uwięziony w zamkniętym, stworzonym przez siebie świecie i to ich martwi. Według niektórych teorii to właśnie ograniczone środowisko Władimira Putina stoi za jego nieprzewidywalnym zachowaniem, jednak "szaleństwo Putina" może być również elementem politycznej strategii, nazywanej potocznie "teorią wariata".
Dalej, w tekście, mamy powtórkę z tego co na okrągło w różnych wariantach podają media:
Władimir Putin podejmując decyzję o ataku na naszych wschodnich sąsiadów, na pewno liczył na szybkie zajęcie terytorium Ukrainy, jednak, jak widać, jego kalkulacje okazały się błędne.
Brytyjski portal pisze, że zachodni agenci od dawna "próbują wniknąć w umysł Władimira Putina", chcąc lepiej zrozumieć jego intencje. Chociaż szpiedzy analizują zachowania Putina od lat, teraz szczególnie intensywnie zastanawiają się, jak rosyjski dyktator zareaguje pod presją...
Zachodni urzędnicy wywiadu uważają, że prezydent Rosji otacza się jedynie garstką najbliższych osób, którzy podzielają jego sposób myślenia, a więc dociera do niego niewiele głosów, które mogłyby podważyć jego poglądy. To zaś daje mu bardzo ograniczone spojrzenie na świat.
- tłumaczy Adrian Furnham, profesor psychologii i autor książki "Psychologia szpiegów i szpiegostwa"
Wiadomo natomiast, że podczas pandemii COVID-19 Putin jeszcze bardziej odizolował się od innych, co mogło odcisnąć piętno na jego psychice.
BBC pisze, że "wiarygodne informacje wciąż nie trafiają do zamkniętej pętli Putina", a przed inwazją na Ukrainę jego służby wywiadowcze mogły przekazywać mu jedynie to, co sam chciał usłyszeć.
Ogólnie warto przeczytać przytoczony przeze mnie ten krótki tekst z Interii gdyż zawarto w nim wszystkie kluczowe wątki a analogie wręcz się narzucają. W przypadku Putina można odnieść wrażenie wręcz połączono wszystko co najgorsze i co każdy powinien dobrze kojarzyć. Wszystko wskazuje na to że tą drogą będą podążać media „analizując” przebieg obecnej wojny na Ukrainie oraz próbując rozszyfrować co ma się dziać dalej.
Wszystkie media będą to zespołowo wałkować a ludzie tutaj, zwłaszcza ci, którzy lubują się w pluciu na Putina nawet nie zauważają że robią dokładnie to co lemingi łykające taką samą medialną sieczkę zaraz po Smoleńskiej Katastrofie. Czyli bazując na własnych uprzedzeniach powtarzają bezkrytycznie bajeczki tworzone na użytek mas.
Znów, jak zwykle, fakty są drugorzędne. Liczą się sympatie i przekonanie o słuszności własnej racji. Wtedy każdy wiedział że PiS to moherowa ciemnota, człowiek broniący Protasiuka był oszołomem. Dzisiaj każdy wie że Putin jest kacapskim mordercą (w końcu zabija te kobiety i dzieci, nie da się ukryć) więc każdy kto uważa go za doświadczonego, myślącego, rozsądnego człowieka również jest oszołomem. Co tu kombinować? Czy media mogłyby tak zespołowo kłamać? Np. TVN24? Której przekaz z Ukrainy obfituje w najwięcej szczegółów? Oczywiście że nie, widz TVN zwłaszcza, co ciekawe, ma prawo tak sądzić. Bo czy przykładowo rząd PiS zmienił cokolwiek jeśli chodzi o oficjalną wersję tego co stało się w Smoleńsku? Oczywiście, jak każdy wie, nie. Wciąż obowiązuje raport Millera. Słowem to co mówiła wtedy TVN (i TVP też) OBOWIĄZUJE. Jest oficjalną prawdą. Dlaczego więc widz ma nie wierzyć tej TV także dzisiaj? Oczywiście że powinien wierzyć i jak widać po zachowaniu się ogromnych rzesz ludzi dokładnie tak jest. Za TVN powtarzają oficjalną narrację: Putin dokonał dzikiej, niczym nie uzasadnionej napaści na Ukrainę. Ten chory człowiek szczęśliwie nie przewidział jednak masy rzeczy i właśnie ponosi porażkę.
W tym kontekście ciekawą sprawą jest że zwolennicy PiS najbardziej ochoczo łykają tą oficjalną narrację, zapomnieli o tym co działo się w mediach zaraz po Smoleńsku (i nie mają pretensji do rządu że zamknął cały temat) a pamięć o ówczesnych wydarzeniach musi przywoływać ktoś taki jak ja, kto PiSu ... nie lubi (użyłbym mocniejszych słów ale tu nie wypada).
No więc ostatecznie sprawa ma się tak że i wtedy TVP i TVN nadawały jednym głosem i mimo domniemanych różnic politycznych jest tak teraz. Jest ta oficjalna, kluczowa narracja której wszyscy się wciąż trzymają. Oficjalnie Smoleńsk był wypadkiem. Oficjalnie Putin jest degeneratem.
No i oficjalnie pada właśnie pytanie. Co jeśli tym degeneratem nie jest? Tzn. właściwie jak bardzo zdegenerowany jest Putin?
Ta kwestia jak kluczowa gdyż całość ukraińskiej narracji na tym się opiera. Każdy kto ma trochę oleju w głowie widzi że na Ukrainie mamy do czynienia z masą rzeczy, które ciężko wytłumaczyć. Owszem, widać też że masy ludu nie obchodzą żadne tłumaczenia. Łykają wszystko jak leci. Kacapski dyktator zabija. Wszystko jasne, mózg zbędny. Mimo wszystko są ludzie, którym coś nie styka więc potrzebują wyjaśnień. Tych dostarczają psychoanalizy z gatunku wyżej przytoczonych przeze mnie. Nadchodząca medialna sieczka i TV szoł będą krążyć wokół tego.
Czy Putin jest chory psychicznie jak każdy zbrodniarz? Czy może jest jak Dr Zło, który nie tylko jest chory jak każdy zbrodniarz ale jest to też jego metodą? Udaje tylko że przegrał na Ukrainie by mieć pretekst do symulacji szaleństwa tak by świat uwierzył że może posunąć się do ostateczności? Czy może jednak jest zwykłym chorym człowiekiem, który widząc porażkę będzie chcieć się posunąć do ostateczności?
Jakby nie było pewnie łatwo będzie mógł chcieć się posunąć do ostateczności...
Tak więc ludzie, jak wszystko wskazuje emocji nie zabraknie. Więc chyba myśl że że Putin ma, podobnie jak miał Protasiuk, lepszy pomysł na wykonanie trudnego zadania, nie będzie zbyt popularna. W końcu to nie będzie tylko medialne szaleństwo. W końcu tak też, jak widać, jest. Ludzie giną, rakiety latają. Dlaczego Putin nie miałby zrobić jeszcze większego myku? Podbić emocji? Będzie szalony Putin i szaleństwo w mediach. Czy można będzie się temu oprzeć?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8171
Rolnik z Mazur ma prawo do wpisów bez cenzury Admina jako bloger. Trochę czasu musi upłynąć aby walec Admina zareagował. Tomaszek już się o tym przekonał 😁
moze i zacytuj siebie i innych korespondentów wojennych. Ja tylko reaguje na twoje slowa miłości
Wystarczy przeczytać dowolny mój wątkek jak mnie zaczepiasz i grozisz przemocą. Wystarczy choćby ten wątek jak grozisz Kaczorowi. Ruska świnio bez honoru wleczesz się za każdym kto śmie się sprzeciwić Putasowi. Próbujesz innych podjudzać do antypolskiego zachowania.
Won za Don ruski padalcu!
sloma ci z banderowskich gumiakow wylazi
Żałosny zwisie męski, Polska Pani mówi ci krótko: иди на хуй posowiecki plemniku!
//Putin nie jest wariatem tylko psychopatą i zimnym graczem, hazardzistą.//
Nie przejmuj się.
Tu już poważna ekipa wzięła się za niego i już siodłają koniki na biegunach.
Obiecali, że napoją je dopiero w Moskwie.
Dołączysz do nich?