Czy pisanie o wojnie na Ukrainie ma jakiś sens?

Na początek witam i pozdrawiam wszystkich po długiej przerwie. Widzę sporo znajomych mi blogerów z czasów kiedy tu pisywałem. Mam nadzieję że i wy także mnie pamiętacie :) Napiszę troszkę dlaczego przestałem tu pisać i wróciłem ale zacznę od wiążącego się z tym tytułowego pytania.

A w nim chodzi mi konkretnie o pytanie czego właściwie oczekują czytelnicy wszelkich takich tekstów. Mam bowiem nieodparte wrażenie że przynajmniej jednej, według mnie fundamentalnej, rzeczy niemal nikt nie oczekuje. Czyli właściwie naprawdę mało kto wydaje się być zainteresowany polemiką, dyskusją, krytycznym, popartym spokojną argumentacją podejściem do przedstawionej w danym tekście tezy czy opisu. Zdecydowana większość ludzi zdaje się nie tyle być zainteresowana tekstem co jego ideologiczną poprawnością. I zdaje się czytać to wszystko tylko po to by utwierdzić się w swoim przekonaniu lub, jeśli tekst wyraża inne przekonania, zaszufladkować odpowiednio jego autora. Słowem można odnieść wrażenie że niemal każdy już wszystko wie albo rozumie. Zasadniczo sprawy są jasne i nie czyta tych wszystkich wpisów bo ma jakieś szczególne wątpliwości a już z pewnością nie po to by ulec argumentacji. Chodzi tylko o jedno. O nakręcanie się w swoim przekonaniu o utwierdzanie się we własnej powziętej na podstawie niesprecyzowanych przesłanek racji. Nie jest ważne czy ktoś pisze z sensem, czy podaje ciekawe fakty, liczyć zdaje się tylko przedstawiona wizja. Przykładowo ktoś po raz setny powtórzy te same oklepane bzdety o złych Niemcach knujących z Ruskami. Czy będzie ważne że argumenty za tą tezą są dobre dla widzów czerpiących wiedzę o świecie głównie z telewizji śniadaniowej? Że tak naprawdę polegają jedynie na setki razy powtarzanych głupawych sloganach? Nie. Chodzić będzie tylko i wyłącznie o to że ktoś napisał o złych Niemcach. Merkel ma krzywą gębę a niedziałający rurociąg stanowi zagrożenie dla świata. Nikogo nie zainteresuje prosty fakt że sam Putin unieważnił ten rurociąg gdyż tak obecnie rozgrywa że Niemcy wręcz nie mogą wykorzystać tej inwestycji. Bo niby co mają zrobić? Powiedzieć wszem i wobec że fajnie jest jak się strzela z rakiet do bloków mieszkalnych, lubimy to i dlatego przybijemy piątaka z Putinem? Czy kogoś zainteresuje fakt że ten rurociąg miał ciągle pod górkę a sami Niemcy wcale jakoś specjalnie nie ułatwiali życia? I gdy wreszcie został wykonany to grube parę miesięcy przed wojną sami Niemcy rzucili kolejną kłodę żądając jakichś bezsensownych certyfikacji?
Oczywiście nie. Bo nie chodzi o fakty, o pytania, o szukanie dziury w całym. Chodzi tylko o to utwierdzanie się. Ktoś może napisać setki wyssanych z palca banialuk o Niemcach. Kto to będzie sprawdzać? Wystarczy jedynie że na początku tekstu i na końcu napisze się „te złe wredne Niemce”. Tylko to się tak naprawdę liczy. Albo blogerze napisałeś coś w co czytelnik wierzy albo coś co zwyczajnie spuści w kiblu razem z tobą nie filozofując nadmiernie.
Po prostu i podsumowując. Czy ktoś jest w stanie przekonać kogokolwiek że się myli? Czy ktoś jest skłonny przyznać że może się mylić? Po co pisać o tej Ukrainie? Zły Putin kuma się ze złymi Niemcami, mordują Ukraińców. Tak jest, co tu wałkować? O czym pisać? PO CO pisać? Ostatecznie przecież nikogo a już z pewnością niczego to nie zmieni.

Piszę to wszystko gdyż jest znakomitą ilustracją do mojej kariery blogerskiej ;) Jednym z powodów rezygnacji pisania na naszychblogach była męcząca mnie coraz bardziej walka z pisowszczyzną. Nie chciało mi się naprawdę produkować setnego tekstu o tym że PiS jest mniej lub bardziej standardową czy żałosną kreacją ludzi, którzy faktycznie rządzą w Polsce. Nie ważne ile argumentów przytoczyłeś i tak ludzie wlepiają te swoje cielęce, pełne wiary oczy w rząd i jego propagandę. Powierzając się po raz setny tej samej od setek lat iluzji, przez co efektywnie z uśmiechem na ustach maszerując ku społecznej socjalistycznej autodestrukcji. PiSowcy niestety mają to siebie że tkwią zanurzeni głęboko w polskim grajdołku przez co nie potrafią dostrzec że program realizowany przez PiS jest kopią socjalistycznych rozwiązań z Europy Zachodniej. Ot partia, taka sama jak wszędzie. No więc jako że naszeblogi były i są silnie pisowskie a ja doszedłem do wniosku że skoro PiS generalnie pozamiatał i zmiażdżył to przejdę gdzie indziej gdzie nie będę musiał pisać o PiSie.
Tylko że wpadłem jak śliwka w kompot... Przeszedłem do miejsca zwanego szkolanawigatorow.pl (w skrócie SN) Pewnie parę osób je zna ze względu na szczególną, raczej trudną w obyciu osobę szefa tego portalu. Przeszedłem tam głownie ze względu na moje zainteresowanie tematami historycznymi, które stanowiły istotną część tamtego portalu. Była tam więc historia i polityka co mi idealnie pasowało. Oraz, wydawało mi się większa otwartość na krytykę poczynań rządu.
Niestety! Okazało się że znów musiałem pisać antypisowskie teksty! A naprawdę nie chciałem. Ale skoro podobno mottem tamtego portalu było „Kurs na prawdę” to nie mogłem się powstrzymać :) No więc znów dziargałem dziesiątki antypisowskich tekstów. Masakra! Trzeba jednak przyznać że było tam sporo ludzi, którzy mieli podobne spojrzenie więc wydawało mi się że ta pisanina ma sens. Że może jednak SN będzie tym miejscem gdzie wreszcie doczekam czasów kiedy większość odrzuci pisowski balast, uniemożliwiający skutecznie wypłynięcie z mętnych toni polskiego politycznego zaściankowego mułu na powierzchnię gdzie można będzie wreszcie pogadać o czymś mającym związek z rzeczywistością ;)
Wydawało mi się że nawet nieźle mi szło! Jakimś cudem przetrwałem wszelkie humory szefa SN i roztaczałem uparcie swoją anarchistyczną wizję oraz teorię nadchodzącego chaosu i destrukcji. Tylko że wszystko tam okazało się jedną wielką iluzją. A największą sam szef SN. Z drugiej jednak strony trzeba przyznać że miałem okazję naocznie zaobserwować dość niesamowite zjawisko. Otóż pewnego dnia, który mógłby być ładny, stało się tak że Putin spuścił te bomby na Ukrainę. Putin pewnie nie wiedział że jedna z tych bomb trafi prosto w SN! Trafiła i może nie tyle wszystko rozpieprzyła co znakomicie i genialnie obnażyła. Okazało się że WSZYSTKO właściwie na SN było fałszywe. W jednej niewiarygodnej chwili G. Maciejewski, mniej lub bardziej (nie)sławny szef SN okazał się najbardziej ortodoksyjnym pisowcem w Polsce. Wszyscy, którzy ośmielili się (nieśmiało nawet) wyrazić zdziwienie nową(?) ideologią zostali z SN usunięci, łącznie ze mną. Został tylko guru i jego stadko utwierdzający się nawzajem w słuszności swoich racji. Reszta morda w kubeł. Prawdziwa szkoła! :)

I tak widać chyba do czego zmierzam. Otóż siedział człowiek tam parę lat, napisał naprawdę masę tekstu i wydawało mi się że mi nieźle idzie. A tu w jednej chwili bach! To wszystko było ch...a warte, lepiej było leżeć do góry brzuchem - jak chyba śpiewał Kazik. Człowiek pisze i pisze ale ostatecznie okazuje się że i tak każdy swoje. Zwłaszcza kiedy nadleci bomba wysłana przez Putina. Miliony uderzeń w klawiaturę zostaje w jednej chwili unicestwione :) Przez parę lat człowiek znajdował się w miejscu gdzie wydawało się ludzie próbowali dotrzeć do tych prawdziwych sznurków na których wisi świat. Ale w jednej chwili - ten, który podobno miał świecić latarnią w tej ciemnej matni medialnych iluzji, kurczowo pochwycił się dokładnie tej iluzji i w klasycznym socjalistyczno zamordystycznym stylu nakazał innym zamknąć ryja. Naprawdę trudno o dobitniejszy i naprawdę pod wieloma aspektami zadziwiający przypadek uzmysławiający jak bardzo iluzoryczna jest ta cała nasza pisanina. Wyobraźcie sobie np. to. Przez długi czas było na SN sporo antycovidowej narracji. Sam G. Maciejewski oznajmiał wszem i wobec że się nie zaszczepił i nie chodzi w masce. A tu bach, nadleciała putinowska bomba i dosłownie dwa dni później ten sam człowiek pisze że antyszczepionkowcy to ruskie trolle... Nie on jeden tam wykonał taki zwrot. 
I tak powstał ten tekst. Po co pisać? Skoro gdzieś tam wewnątrz niemal każdy wie swoje. I jedyne co go interesuje to potwierdzenie. Te potwierdzenie znajduje we wszechoograniającej propagandzie. Niemal wszyscy piszą to samo. Kacap Putin, barbarzyńca, zbrodniarz. I ... koniec. To wszystko - czego więcej oczekujesz czytelniku? Ot świr, epigon Stalina. Choć jeszcze niedawno podobno geniusz strategii. Z pewnością i tutaj była taka gadka. Żelazny cwany gracz. Dzisiaj natomiast głupawy zwyrodnialec, którego gonią ukraińskie wojska. Po prostu. Tak jest. Zbrodniarz walący bombami po blokach, szpitalach i murawach stadionów. Chcesz zaprzeczyć? Ale jak!
No i PO CO? Niby po co? Nikt przecież nikt nie oczekuje zaprzeczenia tylko potwierdzenia. Że jest tak jak widać. Wreszcie prosto i wyraźnie.

PS
Jeśli ktoś zamierza mnie tak po prostu wyzwać to trudno. Generalnie jednak nie chce mi się wdawać w przepychanki ani udowadniać że PiS jest zły. Nie chcę wałkować tego tematu bo jak pisałem - nic nie da się zrobić. Być może jedyne co można zrobić to stworzyć wąską niszę grupki oszołomów, którzy sobie podyskutują w swoim gronie dziwadeł nie mających wpływu na cokolwiek ;)
Przy czym zabawne byłoby zrobić to na naszychblogach. Miejscu przecież tak silnie zespolonym z wielką oficjalną propagandą.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Tezeusz

18-03-2022 [19:19] - Tezeusz | Link:

@Astra vel słupianek znowu bredzisz nie pij tyle !

Obrazek użytkownika terenia

18-03-2022 [19:04] - terenia | Link:

Wreszcie  bardzo pozytywna (mimo tragizmu wojny )  decyzja prezydenta Ukrainy. https://legaartis.pl/blog/2022... 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

18-03-2022 [22:59] - Imć Waszeć | Link:

Witam @Autora po przerwie.

Obrazek użytkownika smieciu

19-03-2022 [10:34] - smieciu | Link:

Widzę że komentarzy trochę się pojawiło. Jednak widzę muszę się jeszcze trochę oswoić naszymi blogami. Wielu piszących pamiętam, innych muszę poznać by mi się łatwiej pisało. Pewnie łatwo nie będzie - ale tak zawsze tak było więc mam nadzieję dam radę ;)
Wydaje mi się że w kolejnych tekstach należy skupić się na jakichś węższych ukraińskich zagadnieniach by łatwiej było pisać w temacie. Gdyż emocje są bardzo silne i łatwo popłynąć tam gdzie człowieka ciągnie. Dobrze jednak że minęło już trochę czasu od rozpoczęcia tej zagadkowej wojny więc łatwiej chyba będzie o jakąś spokojniejszą analizę.

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

19-03-2022 [10:59] - Zbyszek_S | Link:

W stosunku do pytania "Czy pisanie ma sens?" istnieje pytanie wcześniejsze, uprzednie: "Po co piszę?". Po co Pan pisze? Jakiego Pan się spodziewa efektu, po swoim pisaniu? Czego oczekuje?

Generalnie ludzie oczekują:
- relacji i interakcji z innymi;
- tego, co wyżej, ale na zasadach uczciwości i szacunku;
- uznania;
- popularności;

To nie są złe oczekiwania. Przeciwnie. Czy mogą być zrealizowane w obecnym "internecie"? Raczej w bardzo odgraniczonym stopniu.

Wynika to trochę z konstrukcji rzeczywistości, gdzie przymus fizyczny lub otwarty, jakim dawniej posługiwała się władza wobec populacji, został częściowo zastąpiony - potocznie to ujmując - praniem mózgów, tzn. takim kształtowaniem psychiki populacji, aby osiągać kontrolę i władzę, bez stosowania siły na szeroką skalę.

Stąd, przestrzeń informacyjna, stała się przestrzenią wojny. W pierwszym celu strategicznym, zmierzającej do takiego przekształcenia jednostki, by jedynymi przeżywanymi przez nią, i wartościowymi w jej percepcji, relacjami były wspólnoty strachu i nienawiści. Nienawiści do tego, do tamtego. Równolegle destrukcji ulegają relacja i wspólnoty naturalne, te zwykłe między ludźmi.

Są jeszcze dwa czynniki utrudniające komunikację i relacje:
- znacząca obecność chwilowych lub stałych "troli",
- przykucie ludzi do "łatwych" form selekcji informacji, tzn. oddanie swojej uwagi "dostawcom", "kanałom" itd.

Więc po co się pisze?
Ja piszę z dwóch powodów:
- myślę, że mam coś do powiedzenia, co może przyczynić się do jakiegoś dobra czytelników;
- chcę sobie usytematyzować własną wiedzę lub poglądy.

Jestem szczerze wdzięczny, gdy spotyka się to z normalnym odzewem. Obojętność - to zazwyczaj lub ataki przyjmuję z przykrością, ale robię z tego problemu, taki czas, taki świat, tacy ludzie. Nastawienie na odzew. Przypisywanie reakcjom nadmiernej wagi, prowadzi do niedobrych stanów emocjonalnych, bo celem takich reakcji bywa właśnie indukcja takich stanów. Realnie - piszący, dążą czasem do skrzywdzenia drugiego człowiek, żeby mu dop****lić, tylko solidnie. Zło. Przegląda się w tych postawach i działaniach.

Ale błędem jest potępianie lub skupianie się na złu. Trzeba znać swój cel i lubić ludzi, nawet jeśli podli. Bo to chrześcijańska droga, ludzka droga, jedyna gwarantująca długofalowy sukces.

O Ukrainie pisać można. Jednak należy brać pod uwagę, że trwa realna, fizyczna wojna.
 

Obrazek użytkownika Czesław2

19-03-2022 [11:06] - Czesław2 | Link:

@ Zbyszek_S "Trzeba znać swój cel i lubić ludzi, nawet jeśli podli." Nawet w doktrynie chrześcijańskiej jest prawo do samoobrony. mogę tolerować człowieka o innych poglądach, pod warunkiem, że nie są to poglądy destrukcyjne. Natomiast niszczycielskich ataków na mnie nie toleruje, bo to nie polemika jest tu celem, tylko ja. Jest to NAGMINNE, gdy niektórym interlokutorom brakuje argumentów. Ten problem jest niezależny od opcji politycznej.

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

19-03-2022 [11:48] - Zbyszek_S | Link:

Tak, ale.
To zależy od tego JAK pan się będzie chciał "bronić".
Oczywiście, że to nagminne, bo w relacji między ludźmi nie chodzi o zrozumienie czegokolwiek, o wspólne szukanie prawdy lub najlepszego przybliżenia, tylko o "zwycięstwo" nad przeciwnikiem.

Obrazek użytkownika Czesław2

19-03-2022 [12:20] - Czesław2 | Link:

@ ZBYSZEK_S Jak się bronić? Dziwne dylematy ma Pan. Atakujący jakoś ich nie mają. Proste, na chamstwo nie reaguje się, na groźbę życia potrzebna jest ADEKWATNA broń.

Strony