Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy pisanie o wojnie na Ukrainie ma jakiś sens?

smieciu, 18.03.2022
Na początek witam i pozdrawiam wszystkich po długiej przerwie. Widzę sporo znajomych mi blogerów z czasów kiedy tu pisywałem. Mam nadzieję że i wy także mnie pamiętacie :) Napiszę troszkę dlaczego przestałem tu pisać i wróciłem ale zacznę od wiążącego się z tym tytułowego pytania.

A w nim chodzi mi konkretnie o pytanie czego właściwie oczekują czytelnicy wszelkich takich tekstów. Mam bowiem nieodparte wrażenie że przynajmniej jednej, według mnie fundamentalnej, rzeczy niemal nikt nie oczekuje. Czyli właściwie naprawdę mało kto wydaje się być zainteresowany polemiką, dyskusją, krytycznym, popartym spokojną argumentacją podejściem do przedstawionej w danym tekście tezy czy opisu. Zdecydowana większość ludzi zdaje się nie tyle być zainteresowana tekstem co jego ideologiczną poprawnością. I zdaje się czytać to wszystko tylko po to by utwierdzić się w swoim przekonaniu lub, jeśli tekst wyraża inne przekonania, zaszufladkować odpowiednio jego autora. Słowem można odnieść wrażenie że niemal każdy już wszystko wie albo rozumie. Zasadniczo sprawy są jasne i nie czyta tych wszystkich wpisów bo ma jakieś szczególne wątpliwości a już z pewnością nie po to by ulec argumentacji. Chodzi tylko o jedno. O nakręcanie się w swoim przekonaniu o utwierdzanie się we własnej powziętej na podstawie niesprecyzowanych przesłanek racji. Nie jest ważne czy ktoś pisze z sensem, czy podaje ciekawe fakty, liczyć zdaje się tylko przedstawiona wizja. Przykładowo ktoś po raz setny powtórzy te same oklepane bzdety o złych Niemcach knujących z Ruskami. Czy będzie ważne że argumenty za tą tezą są dobre dla widzów czerpiących wiedzę o świecie głównie z telewizji śniadaniowej? Że tak naprawdę polegają jedynie na setki razy powtarzanych głupawych sloganach? Nie. Chodzić będzie tylko i wyłącznie o to że ktoś napisał o złych Niemcach. Merkel ma krzywą gębę a niedziałający rurociąg stanowi zagrożenie dla świata. Nikogo nie zainteresuje prosty fakt że sam Putin unieważnił ten rurociąg gdyż tak obecnie rozgrywa że Niemcy wręcz nie mogą wykorzystać tej inwestycji. Bo niby co mają zrobić? Powiedzieć wszem i wobec że fajnie jest jak się strzela z rakiet do bloków mieszkalnych, lubimy to i dlatego przybijemy piątaka z Putinem? Czy kogoś zainteresuje fakt że ten rurociąg miał ciągle pod górkę a sami Niemcy wcale jakoś specjalnie nie ułatwiali życia? I gdy wreszcie został wykonany to grube parę miesięcy przed wojną sami Niemcy rzucili kolejną kłodę żądając jakichś bezsensownych certyfikacji?
Oczywiście nie. Bo nie chodzi o fakty, o pytania, o szukanie dziury w całym. Chodzi tylko o to utwierdzanie się. Ktoś może napisać setki wyssanych z palca banialuk o Niemcach. Kto to będzie sprawdzać? Wystarczy jedynie że na początku tekstu i na końcu napisze się „te złe wredne Niemce”. Tylko to się tak naprawdę liczy. Albo blogerze napisałeś coś w co czytelnik wierzy albo coś co zwyczajnie spuści w kiblu razem z tobą nie filozofując nadmiernie.
Po prostu i podsumowując. Czy ktoś jest w stanie przekonać kogokolwiek że się myli? Czy ktoś jest skłonny przyznać że może się mylić? Po co pisać o tej Ukrainie? Zły Putin kuma się ze złymi Niemcami, mordują Ukraińców. Tak jest, co tu wałkować? O czym pisać? PO CO pisać? Ostatecznie przecież nikogo a już z pewnością niczego to nie zmieni.

Piszę to wszystko gdyż jest znakomitą ilustracją do mojej kariery blogerskiej ;) Jednym z powodów rezygnacji pisania na naszychblogach była męcząca mnie coraz bardziej walka z pisowszczyzną. Nie chciało mi się naprawdę produkować setnego tekstu o tym że PiS jest mniej lub bardziej standardową czy żałosną kreacją ludzi, którzy faktycznie rządzą w Polsce. Nie ważne ile argumentów przytoczyłeś i tak ludzie wlepiają te swoje cielęce, pełne wiary oczy w rząd i jego propagandę. Powierzając się po raz setny tej samej od setek lat iluzji, przez co efektywnie z uśmiechem na ustach maszerując ku społecznej socjalistycznej autodestrukcji. PiSowcy niestety mają to siebie że tkwią zanurzeni głęboko w polskim grajdołku przez co nie potrafią dostrzec że program realizowany przez PiS jest kopią socjalistycznych rozwiązań z Europy Zachodniej. Ot partia, taka sama jak wszędzie. No więc jako że naszeblogi były i są silnie pisowskie a ja doszedłem do wniosku że skoro PiS generalnie pozamiatał i zmiażdżył to przejdę gdzie indziej gdzie nie będę musiał pisać o PiSie.
Tylko że wpadłem jak śliwka w kompot... Przeszedłem do miejsca zwanego szkolanawigatorow.pl (w skrócie SN) Pewnie parę osób je zna ze względu na szczególną, raczej trudną w obyciu osobę szefa tego portalu. Przeszedłem tam głownie ze względu na moje zainteresowanie tematami historycznymi, które stanowiły istotną część tamtego portalu. Była tam więc historia i polityka co mi idealnie pasowało. Oraz, wydawało mi się większa otwartość na krytykę poczynań rządu.
Niestety! Okazało się że znów musiałem pisać antypisowskie teksty! A naprawdę nie chciałem. Ale skoro podobno mottem tamtego portalu było „Kurs na prawdę” to nie mogłem się powstrzymać :) No więc znów dziargałem dziesiątki antypisowskich tekstów. Masakra! Trzeba jednak przyznać że było tam sporo ludzi, którzy mieli podobne spojrzenie więc wydawało mi się że ta pisanina ma sens. Że może jednak SN będzie tym miejscem gdzie wreszcie doczekam czasów kiedy większość odrzuci pisowski balast, uniemożliwiający skutecznie wypłynięcie z mętnych toni polskiego politycznego zaściankowego mułu na powierzchnię gdzie można będzie wreszcie pogadać o czymś mającym związek z rzeczywistością ;)
Wydawało mi się że nawet nieźle mi szło! Jakimś cudem przetrwałem wszelkie humory szefa SN i roztaczałem uparcie swoją anarchistyczną wizję oraz teorię nadchodzącego chaosu i destrukcji. Tylko że wszystko tam okazało się jedną wielką iluzją. A największą sam szef SN. Z drugiej jednak strony trzeba przyznać że miałem okazję naocznie zaobserwować dość niesamowite zjawisko. Otóż pewnego dnia, który mógłby być ładny, stało się tak że Putin spuścił te bomby na Ukrainę. Putin pewnie nie wiedział że jedna z tych bomb trafi prosto w SN! Trafiła i może nie tyle wszystko rozpieprzyła co znakomicie i genialnie obnażyła. Okazało się że WSZYSTKO właściwie na SN było fałszywe. W jednej niewiarygodnej chwili G. Maciejewski, mniej lub bardziej (nie)sławny szef SN okazał się najbardziej ortodoksyjnym pisowcem w Polsce. Wszyscy, którzy ośmielili się (nieśmiało nawet) wyrazić zdziwienie nową(?) ideologią zostali z SN usunięci, łącznie ze mną. Został tylko guru i jego stadko utwierdzający się nawzajem w słuszności swoich racji. Reszta morda w kubeł. Prawdziwa szkoła! :)

I tak widać chyba do czego zmierzam. Otóż siedział człowiek tam parę lat, napisał naprawdę masę tekstu i wydawało mi się że mi nieźle idzie. A tu w jednej chwili bach! To wszystko było ch...a warte, lepiej było leżeć do góry brzuchem - jak chyba śpiewał Kazik. Człowiek pisze i pisze ale ostatecznie okazuje się że i tak każdy swoje. Zwłaszcza kiedy nadleci bomba wysłana przez Putina. Miliony uderzeń w klawiaturę zostaje w jednej chwili unicestwione :) Przez parę lat człowiek znajdował się w miejscu gdzie wydawało się ludzie próbowali dotrzeć do tych prawdziwych sznurków na których wisi świat. Ale w jednej chwili - ten, który podobno miał świecić latarnią w tej ciemnej matni medialnych iluzji, kurczowo pochwycił się dokładnie tej iluzji i w klasycznym socjalistyczno zamordystycznym stylu nakazał innym zamknąć ryja. Naprawdę trudno o dobitniejszy i naprawdę pod wieloma aspektami zadziwiający przypadek uzmysławiający jak bardzo iluzoryczna jest ta cała nasza pisanina. Wyobraźcie sobie np. to. Przez długi czas było na SN sporo antycovidowej narracji. Sam G. Maciejewski oznajmiał wszem i wobec że się nie zaszczepił i nie chodzi w masce. A tu bach, nadleciała putinowska bomba i dosłownie dwa dni później ten sam człowiek pisze że antyszczepionkowcy to ruskie trolle... Nie on jeden tam wykonał taki zwrot. 
I tak powstał ten tekst. Po co pisać? Skoro gdzieś tam wewnątrz niemal każdy wie swoje. I jedyne co go interesuje to potwierdzenie. Te potwierdzenie znajduje we wszechoograniającej propagandzie. Niemal wszyscy piszą to samo. Kacap Putin, barbarzyńca, zbrodniarz. I ... koniec. To wszystko - czego więcej oczekujesz czytelniku? Ot świr, epigon Stalina. Choć jeszcze niedawno podobno geniusz strategii. Z pewnością i tutaj była taka gadka. Żelazny cwany gracz. Dzisiaj natomiast głupawy zwyrodnialec, którego gonią ukraińskie wojska. Po prostu. Tak jest. Zbrodniarz walący bombami po blokach, szpitalach i murawach stadionów. Chcesz zaprzeczyć? Ale jak!
No i PO CO? Niby po co? Nikt przecież nikt nie oczekuje zaprzeczenia tylko potwierdzenia. Że jest tak jak widać. Wreszcie prosto i wyraźnie.


PS
Jeśli ktoś zamierza mnie tak po prostu wyzwać to trudno. Generalnie jednak nie chce mi się wdawać w przepychanki ani udowadniać że PiS jest zły. Nie chcę wałkować tego tematu bo jak pisałem - nic nie da się zrobić. Być może jedyne co można zrobić to stworzyć wąską niszę grupki oszołomów, którzy sobie podyskutują w swoim gronie dziwadeł nie mających wpływu na cokolwiek ;)
Przy czym zabawne byłoby zrobić to na naszychblogach. Miejscu przecież tak silnie zespolonym z wielką oficjalną propagandą.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12351
Czesław2

Czesław2

19.03.2022 11:06

Dodane przez Zbyszek_S w odpowiedzi na W stosunku do pytania "Czy

@ Zbyszek_S "Trzeba znać swój cel i lubić ludzi, nawet jeśli podli." Nawet w doktrynie chrześcijańskiej jest prawo do samoobrony. mogę tolerować człowieka o innych poglądach, pod warunkiem, że nie są to poglądy destrukcyjne. Natomiast niszczycielskich ataków na mnie nie toleruje, bo to nie polemika jest tu celem, tylko ja. Jest to NAGMINNE, gdy niektórym interlokutorom brakuje argumentów. Ten problem jest niezależny od opcji politycznej.
Zbyszek_S

Zbyszek

19.03.2022 11:48

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na @ Zbyszek_S "Trzeba znać swój

Tak, ale.
To zależy od tego JAK pan się będzie chciał "bronić".
Oczywiście, że to nagminne, bo w relacji między ludźmi nie chodzi o zrozumienie czegokolwiek, o wspólne szukanie prawdy lub najlepszego przybliżenia, tylko o "zwycięstwo" nad przeciwnikiem.
Czesław2

Czesław2

19.03.2022 12:20

Dodane przez Zbyszek_S w odpowiedzi na Tak, ale.

@ ZBYSZEK_S Jak się bronić? Dziwne dylematy ma Pan. Atakujący jakoś ich nie mają. Proste, na chamstwo nie reaguje się, na groźbę życia potrzebna jest ADEKWATNA broń.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
smieciu
Nazwa bloga:
Anarchia czyli Świadomość

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 194
Liczba wyświetleń: 1,207,407
Liczba komentarzy: 4,461

Ostatnie wpisy blogera

  • Tak ode mnie trochę o wyborach, Nawrockim i Ukrainie
  • To kim są ci agenci i popychadła o których pisałem?
  • Wraz z wzrostem ciśnienia agentury wyłażą na wierzch stadami

Moje ostatnie komentarze

  • Jedyne co ten wpis pokazał to że autor jest trollem memowym. Na temat zdjęcia właściwie nic nie wiadomo. Kiedy zrobione. Może jest z przed 4 lat? Jest to jakaś tandetna o wyjątkowo małym zasięgu…
  • „Reakcja władzy i jej mediów? Jednoznaczna. Wyśmiewanie, olewanie, kpiny, ataki. Wyzwiska- w tym uderzenie w tych, którzy o tym mówili, w Starostę Powiatu Garwolińskiego.Rzecznik MSWiA nawet…
  • Autor z każdym tekstem przebija swój sufit pisowskiego nawiedzenia... Parodia, groteska, kompletny odlot. Wydawałoby się niemożliwe że można mieć mózg, być dorosłym człowiekiem i pisać tak żenujące…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PiS giął kark przed UE
  • Kukiz a Morawiecki. Wielki czy mały spisek?
  • A może, przy okazji, wróćmy do Smoleńska?

Ostatnio komentowane

  • keram, Apel do wyborców Polonii w zachodniej Europie ! Odpierdolcie się wreszcie od Polski !!!  
  • spike, Sądzę, że Prezydent Nawrocki odda hołd pomordowanym, tym bardziej, że jako prezes IPNu walczył o pozwolenie ekshumacji ofiar na Ukrainie. Ciekawi mnie czy się odważy na ekshumacje ofiar w Jedwabnem,…
  • Jabe, Bez partii pana Nawrockiego by nie było. Łaska pre­zesa jest jedynym po­wodem jego byt­ności w polityce.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności