Nie pisałbym o tym, ale prezydent obecnej Ukrainy Wołodymyr Zełenski raczył dziś powiedzieć, że pod flagą ukraińską nigdy nie byli mordowani cywile.
Czyżby? Zapomniał już o współpracy z hitlerowskimi nazistami, ukraińskiej SS-Galizien, OUN-UPA okrutnie mordująca Polaków i Żydów w czasie II WŚ na Wołyniu i Galicji Wschodniej?
Te 200 tysięcy Polaków, którzy barbarzyńsko zginęli z rąk rezunów ukraińskich powinno być jego wyrzutem sumienia i mimo obecnej tragedii nie powinien po prostu kłamać a zmierzyć się z historią. Właśnie teraz, kiedy my-Polacy okazujemy takie empatyczne i ludzkie współczucie dla zaatakowanych przez Rosję Ukraińców i pomagamy im powszechnie i najbardziej na świecie.
Ukraina przy wsparciu Polski dziś zbiera dowody na ludobójstwo W. Putina. I ja się z tym zgadzam. Ludobójcę po prostu trzeba osądzić i skazać za zbrodnie wojenne. Jego miejsce w historii świata winno być jednoznaczne - jest on mordercą, bandytą i zakałą ludzkości.
Ale czym się różni W. Putin od bohatera Ukrainy S. Bandery, któremu Ukraińcy stawiają dziękczynne pomniki? Niczym, choć na razie na Ukrainie W. Putinowi jest daleko do zbrodni S. Bandery. Obecnie putinowska Rosja zamordowała ledwie kilka setek cywilnych Ukraińców a S. Bandera zamordował setki tysięcy ludzi, w tym Żydów a w szczególności Polaków. Mordował okrutnie dzieci, kobiety, kobiety w ciąży, starców i Polaków w kwiecie wieku. To nie było ludobójstwo? Owszem było, ale jakoś właśnie jak do tej pory od Ukraińców nie doczekaliśmy się przeprosin ani uznania S. Bandery i jego organizacji za ludobójców. A sama współczesna Ukraina np. ogłasza rok rokiem S. Bandery.
Właśnie teraz Ukraińcy się przekonują jacy są Polacy. Pomagamy całym sercem i w każdy możliwy sposób i to zarówno jako zwykli ludzie, jak i instytucjonalnie jako państwo. Taki ludzki odruch winien być dla Ukraińców implikacją do rewizji swojego uwielbienia dla S. Bandery i zrozumienia, że Polakom należą się przeprosiny i prawda historyczna, na której będzie możliwa budowa naprawdę przyjacielskich stosunków polsko-ukraińskich.
I mam nadzieję, że tak się niebawem stanie.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected]
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12281
No podobnego wzrostu, podobny wygląd, ta łysina. :-)
Ale, aby na pewno Putler siedział w niemieckim obozie śmierci i Niemcy mu zabili brata tak jak dla Bandery ? :-)
Bandera siedział w "obozie śmierci"?
Nie wiedziałem...
https://pl.wikipedia.org…
Podawane były różne daty osadzenia Bandery w Sachsenhausen. Według zeznań SS-Hauptscharführera Kurta Eccariusa, komendanta Zellenbau, Bandera trafił tam pierwszy raz pod koniec 1941 roku, lecz był kilkakrotnie przenoszony do Berlina celem prowadzenia z nim negocjacji. Jarosław Stećko twierdził, że Bandera znalazł się w Sachsenhausen w styczniu 1942. Sam Bandera podawał dwie daty: zima 1942/1943 lub rok 1943[35]. Według Pera Rudlinga był to marzec 1943[37]. Numer obozowy Bandery 72192 został mu nadany w październiku 1943[35].
Cały kierowniczy aktyw OUN-B został również aresztowany i osadzony w więzieniach i obozach koncentracyjnych III Rzeszy[38]. Bataliony „Roland” i „Nachtigall” zostały rozwiązane w sierpniu 1941 roku. Dwaj bracia Stepana Bandery (Wasyl i Ołeksandr) po aresztowaniu w końcu 1941 przez Gestapo zginęli w lipcu 1942 w obozie koncentracyjnym w Auschwitz[39]. Banderowcy poddani masowym represjom niemieckim przeszli jesienią 1941 do konspiracji, organizując na początku 1943 Ukraińską Powstańczą Armię. Melnykowcy zdecydowali się na kontynuację współpracy z Niemcami i współuczestniczyli w organizacji w 1943 r. 14 Dywizji Grenadierów SS.
Według wspomnień Jewhena Stachiwa, w końcu 1941 (a więc w czasie pobytu Bandery i Stećki w więzieniu w Spandau) przywiózł on z Berlina pełniącemu obowiązki prowidnyka Mykole Łebediowi skierowany do niego list od Stepana Bandery. W dokumencie aresztowani członkowie prowodu OUN(b) mieli ostrzegać przed prowadzeniem jakichkolwiek akcji przeciw Niemcom, uznając je za szkodliwe i stwierdzić, że należy jakoś naprawić stosunki ukraińsko-niemieckie[40]. Grzegorz Motyka podaje, że list ten trafił w ręce Stachiwa na początku roku 1942[41]. Zdaniem tego autora trudno jednoznacznie ustalić, czy list Bandery w jakiś sposób wpłynął na decyzje podjęte wiosną 1942 na II konferencji OUN-B, gdy banderowcy postanowili nadal traktować jako głównego wroga ZSRR, zaś z III Rzeszą prowadzić walkę propagandową, jedynie w ostateczności uciekając się do działań zbrojnych[42].
Według opracowanej w instytucie Jad Waszem encyklopedii internetowej podczas pobytu w obozie Bandera miał możliwość utrzymywania kontaktu ze współpracownikami[43]; podobnie uważa Czesław Partacz[44]. Z kolei Grzegorz Motyka w swojej pracy Ukraińska partyzantka 1942-1960 twierdził, że Bandera nie miał w tym okresie kontaktu z organizacją[45]. Według Grzegorza Rossolińskiego-Liebe Bandera nie był całkowicie odcięty od polityki i działalności OUN-B, która kontaktowała się z Banderą poprzez jego żonę i innymi kanałami, jednak nie znaleziono żadnych dokumentów, świadczących o aprobacie, czy dezaprobacie przez Banderę, w okresie jego uwięzienia, czystek etnicznych, czy innych form przemocy etnicznej, czy politycznej[46].
Aleś "źródło" zapodał :))))))))))))
Weźty ku...wa nie przeginaj . Bo cię nawet menel ruszkiewicz pan job jego mać wyśmiewa . Smieszniej by był tylko Kononowicz .
A co chcesz od Konona ? Że prawdę powiedział ? Nie w smak tobie, że nie będzie niczego ? :-)
SS Galizien nie była ukraińską dywizją kolaborującą z Niemcami - to putlerowskie kłamstwo powtarzane przez polskich putlerków. Jak panu nie wstyd! SS Galizien była niemiecką dywizją pod pełnym niemieckim dowództwem podlegała niemieckiej grupie armii. W tej niemieckiej dywizji typu Waffen SS służyli nie tylko Ukraińcy: byli tam także Francuzi, Holendrzy, Belgowie i inni.
Dla mnie jest już jasne dlaczego przez lata pisał pan na zlikwidowanym przez polskie spec służby ścierwoneonie. I jasne jest dla mnie dlaczego właśnie dzisiaj powtarza pan łże propagandę Putina która poniosła klęskę vide pomoc uchodźcom :( Nikogo już pan nie podjudzi co najwyżej Persa.
Co sprytniejsi dali nogę z neon24 i nadają nie tylko na NB :-)
W miarę "postępów" komunizmu (tutaj putinizmu) walka klasowa się ponoć zaostrza i to widać u autora :-)
Pzdr
Jednak jeden siedział w niemieckim obozie śmierci, drugi urządza takie obozy śmierci - vide Czeczenia.
No i w przytoczonym przeze mnie fragmencie z Wiki nie ma potwierdzenia, że to on wydał rozkaz do Rzezi Wołyńskiej, choć historycy usilnie tego potwierdzenia szukali i nadal szukają. Ba, okazuje się, że całe kierownictwo banderowców zostało uwięzione przez Niemców w ichnich obozach śmierci, więc jeszcze trudniej im przypisać rolę kierowniczą w Rzezi.
To były obozy śmierci kogoś innego , nie banderowców . Oni mieli się dobrze . Dla nich to był tylko adres . Dla załogi na przykłąd też .
Nie ściemniaj, co byś czuł wobec Niemców, gdyby tobie zabili dwóch braci w KL Auschwitz ?
Czy to szydera ze śmierci zabijanych przez bandytów rosyjskich dzieci ?
@Panie Krzysztofie ? pobudka !!!!!!
Pzdr
//SS Galizien nie była ukraińską dywizją kolaborującą z Niemcami - to putlerowskie kłamstwo powtarzane przez polskich putlerków.//
Zgadza się, to była niemiecka dywizja.
W SS Galizien 100% to byli ukraińscy ochotnicy. Było ich tak dużo, że stworzono pułki zapasowe.
A ile takich qurev jak on szlają się po blogach.
Starczy zajrzeć na sowieckiego Toy-Toya, zatrzęsienie.
Tylko, że to są jedynie mendy internetowe.
Ścierwa od Opary
Kurewska propaganda poniosła klęskę. Wiele lat walki z kłamstwem wołyńskim w różnych wymiarach przynosi dzisiaj efekty. Na granicy z Ukrainą Polacy pokazują że nie dali się nabrać na te kurewskie kłamstwa. Potrafią przebaczyć i zrozumieć trudny czas wtedy i dzisiaj. Jestem pewna że Ukraińcy myślą podobnie. Jednak kurewstwo ruskie nie śpi, nadal próbuje nas naszczuć na siebie.
Pzdr
Ale ale panie Krzysztofie, wtedy nie było Ukrainy. Więc jak pan chce współczesną Ukrainę oskarżyć o niemieckie zbrodnie ? Już panu zwróciłem uwagę, że banderowcy byli w czasie Rzezi Wołyńskiej uwięzieni w niemieckich obozach śmierci, chodzi o kierownictwo banderowców, z Banderą na czele.
Rozumiem, że Bandera jest łatwym celem propagandy ruskiej, ale chyba pan nie jest ruskim trollem ? A może pan nim jest ? :-)
A ja się nie zawiodłam. Ja od dawna wiem czym Pan pachniał. I nie śmiem zapytać gdzie służyli na Wołyniu Pana przodkowie: w NKWD czy w Gestapo? Bo wybiela Pan niemieckich oprawców z Rzezi Wołyńskiej i ani słowa o odpowiedzialności niemieckiej za Rzeź. Zajmuje się Pan wyłącznie Ukraińcami choć jako państwo nie istnieli i łączy Pan SS Galizien wyłącznie z Ukrainą której wtedy nie było, więc Żełenski nie kłamie.. To znak firmowy NKWD dzisiaj GRU i niemieckich spec służb. Link do konta bankowego to skarbonka za szczucie bo Opara przestał płacić?