Co będzie dalej z Tobą, moja ukochana Ojczyzno?

Drodzy Państwo.

Tym razem bez ironii, zupełnie na spokojnie i - prawie - na poważnie. Prawie, bo sprawa jest zbyt poważna żeby pisać tak zupełnie serio-serio, bo stąd już tylko mały krok do przesady, a w tym akurat wypadku może to być bardzo niewskazane.

Czy nie zastanowiło Was, Szanowni, że wojska najeżdżające Ukrainę to jacyś bardzo niedorośli, niedoszkoleni ludzie z przeważnie muzealnym sprzętem, bez logistyki, doświadczenia, zaplecza, ba, nawet zapasów paliwa? Przecież to wygląda na jakiś amatorski ruch półpartyzancki, a nie zintegrowane działania drugiej, jakby nie było, armii świata.

Gdzie się podziewają posiadane podobno przez Rosję elitarne jednostki, zaprawione zarówno w bojach jak i na poligonach, znakomicie przeszkolone i zgrane, z doskonałym sprzętem, funkcjonujących pod fachowym dowództwem, sprawnie koordynującym działania w ramach nowoczesnej sieci łączności? Szlag je trafił jak wychodziły z Kazachstanu, czy się gdzieś na stepach pogubiły? Co prawda bardzo pieści ucho dowcip, jak to do Putina dzwoni szef sztabu i mówi że ma dwie wiadomości: dobrą i złą, gdzie tą dobrą jest informacja, że desant Specnazu już jest na miejscu, a zła, że razem z samolotem, tak samo opowieści o ukraińskich Romach, którzy podwędzili Rosjanom czołg (no cóż, może po prostu nie wiedzieli, że nie każdy "pancerny wóz z gwiazdą" to Mercedes), czy chłopach z pobliskiej wioski, na holu podprowadzających najeźdźcom BTRa, ale przecież to niemożliwe, żeby w Akademii im. Frunzego czy jej następcy, wiedzę o planowaniu czerpano z filmów o wyczynach ekipy Egona Olsena.

Można oczywiście przyjąć, że Putin oszalał, ale trzeba też brać pod uwagę, że w KGB wariatów owszem, paru pewnie jest, ale to według naszych kryteriów. W dodatku ma kilku urzędowych sobowtórów, więc na dobrą sprawę nie wiadomo kogo tak naprawdę pokazują w telewizji.

Zresztą jak na wariata, to całkiem sprawnie zdefiniował dwadzieścia lat temu cele Rosji (dominacja energetyczna nad Europą Zachodnią dla przejmowania korzyści z jej potencjału i utworzenia "wspólnoty gospodarczej" od Lizbony do Władywostoku, na Zachodzie zarządzaną co prawda przez Niemcy w ramach zintegrowanej przez nich Unii Europejskiej, ale w całości jednak przez Rosję, aczkolwiek dyskretnie) oraz całkiem sprawnie je osiągnął, skoro nie tylko amerykański wywiad, amerykański prezydent, niemiecka prasa poważna i bulwarowa, ale nawet i niemiecki kanclerz z całym bundesrządem dopiero teraz to zauważyli. O naszych zresztą nie mówiąc...

Cóż więc nas może czekać, jeżeli to co dzieje się teraz na Ukrainie to tylko taki "pokaz słabości", ukrywający - być może - prawdziwe cele, definiowane i realizowane przez ostatnie trzydzieści lat? No bo wyglądałoby to dość paradoksalnie, gdyby wysiłki kilku pokoleń rzesz specjalistów, agentów wpływu i rozbudowanych struktur wsparcia rezydentów, rozwijanych ogromnymi nakładami sił i środków, miały spalić na panewce przez wysłanie do Ukrainy gołowąsów w niesprawnych czołgach bez paliwa i nie mogących strzelać, osłanianych przez podobnych specjalistów w podobnym sprzęcie.

Spójrzmy więc na rzecz z punktu widzenia analizy cywilizacyjnej, a przede wszystkim uwzględniając, że choć Putin wywodzi się z KGB, to jednak "wojskówka" jest zakorzeniona w GRU. Dlaczego to ważne? Ano dlatego, że te dwie instytucje nie tylko miały odmienny cel działania, nie tylko inne jego metody, ale przede wszystkim były wzajemną konkurencją w nieustannym wyścigu o dostęp do zasobów, wydzielanych przez Partię, aczkolwiek w ramach socjalistycznego podziału pracy (dla przypomnienia polecam: KGB contra GRU a sprawa polska w UE).

Rosja to Cywilizacja Turańsko-moskiewska, tym różniąca się od czystej, mongolskiej turańszczyzny, że na stepach władca rządził rodami/klanami (jak w dzisiejszym Kazachstanie), bez bezpośredniego przełożenia na konkretnych ludzi, natomiast słowiańszczyzna wschodnia w czasie najazdu mongolskiego była pod okupacją Waregów (plemię nordyckie z którego pochodzi ród Rurykowiczów), która to okupacja miała charakter właśnie relacji bezpośredniej i jako taka homogeniczna masa została przez Mongołów opanowana.

Ten brak klanowości owocował przez wieki powstawaniem struktur quasi-rodowych, gdzie rolę klanu/rodu pełnić zaczęły inne zorganizowane formy zależności, stające się pośrednikiem pomiędzy władcą a ich członkami, przy czym skuteczność tych form w ochronie "swoich" była wprost proporcjonalna do ich użyteczności dla władcy. W toku dziejów carowie pojęli oczywiście prostą prawdę, że jak jakiejś strukturze pozwolić wyrosnąć nad inne, to zaraz na łeb wlezie i będzie chciała sama rządzić, wiec czysty instynkt samozachowawczy nakazywał tworzyć taką konstrukcję państwa, aby zawsze były co najmniej dwie takie struktury, konkurencyjne wobec siebie i rozgrywane przez władcę, ale nie więcej niż trzy, bo wtedy ich funkcjonowanie będzie zbyt kosztowne i państwo może tego nie udźwignąć.

Kwintesencją ponad trzystu lat bolesnych doświadczeń, zapoczątkowanych Wielką Smutą i czasową wizytą Polaków na Kremlu w 1612 r. (czego Putin nie może nam do dziś darować), było zaprojektowanie triumwiratu wzajemnej zależności pomiędzy GRU (sprawy wojskowe, kontrwywiad i wywiad zagraniczny, bazujący głównie na rezydenturach i "nielegałach"), KGB (sprawy cywilne, dywersja ideologiczna oraz agentura wpływu, bazujące głównie na oficjalnych przedstawicielstwach handlowych, ambasadach i agencjach prasowych) oraz KPZS, czyli partia komunistyczna (sprawy krajowe oraz wyznaczanie kierunków działań zagranicznych).

Stąd też osoba Putina, będącego przecież etatowym oficerem KGB, jako władcy Rosji wobec upadku partii komuszej, naruszyła równowagę pomiędzy strukturami siłowymi, co zaczęło prowadzić do osłabienia GRU, a w konsekwencji całej sfery wojskowości, z przemysłem zbrojeniowym włącznie.

Mniejsza z tym, jak to tam dalej było, w każdym razie w końcu GRU wywalczyło sobie dość mocną pozycję w Rosji, szczególnie gdy okazało się, że choć działania KGB w dziedzinie dywersji ideologicznej przynoszą znakomity skutek na poziomie społeczeństw (również europejskich, choć oczywiście nie tylko), to bez GRU nie udałoby się tak sprawnie zarządzać wymianą i doborem kadr niemieckich elit politycznych począwszy od epoki Kohla (co to karierę zaczęła robić p. Merkel).
Teraz to już chyba każdy o tym wie, skoro nawet Sikorski wykrzyknął dziś, że "Putin stracił Niemcy" (co nie jest tak zupełnie prawdą, ale nie uprzedzajmy wypadków), to zaś oznacza że była mu dostępna wiedza o tym, że Putin musiał Niemcy "mieć", no bo inaczej jak mógłby je "stracić" - choć pewnie prędzej się tego od żony dowiedział, bo z naszego MSZ to raczej na pewno nie - ale ci co to głosili lat temu dziesięć, to naprawdę mieli ostro pod górkę...

Ale Niemcy to przecież Cywilizacja Bizantyńska, aczkolwiek w wersji pruskiej, czyli struktura aparatu władzy jest podległa Państwu jako takiemu, a nie jakiemuś konkretnemu władcy i w której to Państwo decyduje o tym, co jest prawdą, co ma sens, kim jest człowiek i dlaczego itd. Co to oznacza w praktyce? Ano, m.in. to, że Państwo się nie myli, po prostu nie leży to w obszarze jego możliwości. Jeżeli więc w aparacie władzy został popełniony błąd, tj. podjęte zostały działania na szkodę lub wbrew interesom Państwa, to znaczy że konkretna osoba się pomyliła i należy ją z aparatu władzy usunąć. Jeżeli natomiast czołowy reprezentant aparatu władzy stwierdza publicznie że się pomylił, a w ogóle to był naiwny jak dziecko i dał się oszwabić (Niemiec w Niemczech "dał się oszwabić" Ruskim, chłe, chłe, chłe), jak nie przymierzając Scholz przedwczoraj, po czym następnego dnia jak gdyby nigdy nic organizuje konferencję prasową i opowiada jakie to dzielne rzeczy będzie teraz robił, to każdemu kto ma elementarną wiedzę o cywilizacjach zapali się czerwona lampka alarmu: UWAGA, UWAGA, to nie był żaden błąd, tylko konsekwentna realizacja polityki Państwa, która z rozmaitych przyczyn wymaga teraz czasowej korekty, ale tylko czasowej i tylko korekty, po czym wszystko wróci na stare tory.

Inaczej by wyleciał na zbitą trawę, proste?

Naprawdę ktoś sądzi, że niemieccy przyjaciele Rosji w nocy z soboty na niedzielę doznali głębokiej metanoi, oświecenia duchowego i nawrócenia, porzucili więc błędy sprośne i "stary" sposób myślenia i teraz to już tylko "kochajmy się" i "hurra"?

Tak więc po stronie rosyjskiej mamy jakąś przedziwną mieszaninę nieudacznictwa i niekompetencji, wspieranej dzielnie po stronie niemieckiej przez pierdołowatość i tępotę, czyli to był po prostu cud, że się do tej pory te dwa mocarstwa nie pozabijały o własne nogi, tak?.

Wykluwa się z tego parę hipotez roboczych, z których jedną chciałbym się z Państwem podzielić, mając zresztą szczerą nadzieję, że to jest tylko taka fantazja bez szans na realizację, ale właśnie dlatego się dzielę, żeby te szanse jeszcze bardziej zmniejszyć i żeby potem nie było, że nie było.

Ale bez wiwisekcji sekwencji zdarzeń, hipoteza będzie brzmiała absurdalnie, podobnie jak jeszcze dwa lata temu analizy relacji niemiecko-rosyjskich w Europie, więc aby rzecz wyjaśnić rzetelnie, musimy się cofnąć o niemal dwa lata w czasie, do wyborów na Białorusi, co to na własne życzenie straciliśmy szansę na utrzymanie jej przynajmniej w neutralności, zaś p. Czaputowicz zaraz potem podał się do dymisji. Stan niepewności trwał do momentu, kiedy Łukaszenka "posłał syna na studia do Moskwy" (czytaj: "przekazał zakładnika"), bo wtedy stało się jasne, że jest już "po ptokach", zaś sytuacja Ukrainy stała się mocno niebezpieczna, co zresztą dziś można sobie łatwo zaobserwować.

W tym czasie (konkretnie dwa miesiące wcześniej) w Polsce odbywały się wybory prezydenckie, zaś niespełna rok wcześniej - parlamentarne, a pomiędzy nimi wybory prezydenckie w USA. Dlaczego to ważne? Ano nie wprost, ale przez pewne skutki. Mianowicie od roku Pańskiego 2015 "totalni" przekonywali swoich sponsorów, że "cały naród" marzy tylko o tym, aby strząsnąć z siebie jarzmo PiSu i odegnać precz złowrogiego Dudę, więc te wybory to był taki sprawdzian ich wiarygodności. Sprawdzian przerżnęli, ale problem pozostał - między Rosją a Niemcami w dalszym ciągu tkwi jak cierń w nodze ta cholerna Polska, na dodatek coraz mocniej pyskująca przeciwko federalizacji Unii Europejskiej i "przyśpieszeniu integracji", na co przecież nowy POTUS dał Rosji i Niemcom zgodę (a przynajmniej tak to odebrano w Moskwie).

Tak więc na straży porządku stanęły TSUE i Parlament Europejski (ekipa niemiecko-rosyjska) wraz z polskim Sądem Najwyższym (nie wnikajmy), które orzekły sobie, że Izba Dyscyplinarna SN jest "bardzo be" od samego początku swojego parszywego istnienia, zaś Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych też, ale sparszywiała trochę później, w każdym razie już po zatwierdzeniu wyników wyborów. Nikt za bardzo nie dociekał czemu, skoro procedury tworzenia obu izb oraz wyboru sędziów były identyczne, ale przecież też nikt rozsądny nie oczekuje po naszych "nadzwyczajnych" sędziach Sądu Najwyższego absolutnie niczego, podobnie zresztą jak po TSUE czy Parlamencie Europejskim.

Na takich figlach zszedł był czas do listopada 2021, szczególnie że - jak wspomniano - jeszcze na przełomie 2020 i 2021 prezydent Biden zaproponował Niemcom uznanie ich przywództwa Europie pod warunkiem zdjęcia z amerykańskich ramion ciężaru zajmowania się europejskim NATO, zaś Rosji reset z "NordStream 2" w zamian za przynajmniej powstrzymanie się od współpracy z Chinami - obie oferty zostały przyjęte w Moskwie ze zrozumiałym entuzjazmem i potraktowane jako oczywiste potwierdzenie przez USA świadomości europejskiego status quo i w konsekwencji zgody na rosyjską hegemonię na całym kontynencie.
Bardzo możliwe że rzeczywiście Biden nie miał świadomości tego faktu (zresztą z tą świadomością faktów to u obecnego POTUSa jest podobno w ogóle różnie), w administracji amerykańskiej trwało intensywne wzajemne podsrywanie starego z nowym, aż tu w lipcu 2021 Chiny podpisały z Kazachstanem umowę na dostawy uranu do chińskich elektrowni atomowych i powiało grozą. Bardzo niewykluczone że Rosja obiecała się sprawą pilnie zająć, więc w sierpniu mieliśmy smutny pokaz sprawności US Army w ewakuacji z Afganistanu, skoro główny hub logistyki mieli w Kazachstanie, ale za to pod koniec roku przykład sprawności działania rosyjskiego wojska w trakcie kazachskiej wyprawy.
Tyle, że jak Chiny tupnęły nogą, to Rosjanie z podkulonymi rurami wydechowymi wykonali odwrót, zaś w efekcie USA przekonało się, że w kwestii ewentualnego konfliktu z Chinami to na Rosję nie mają co liczyć. 

W tzw. "międzyczasie" w naszym nieszczęśliwym kraju trwały wędrówki kolejnych rzesz migrantów przez granicę polsko-białoruską, aż wreszcie jesienią można było w skoordynowany sposób odpalić wszystko za jednym zamachem:
- cofnąć legitymację dla całego polskiego parlamentu i Prezydenta pod zarzutem nie rozpatrzenia w konstytucyjnym terminie protestów wyborczych (bo skoro podważamy istnienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, no to nie miał kto ich rozpatrzeć), bez czego żadne postanowienie o ważności wyborów nie może być wydane, a więc to co jest, nie jest ważne;
- doprowadzić drogą eskalacji do starć (choćby sprowokowanych) na granicy polsko-białoruskiej, w wyniku czego można by rozpętać histerię antypolską w mediach, wskazując jednocześnie na brak właściwego zezwolenia na użycie siły ze względu na nieistnienie rządu (bo nie ma Sejmu i Senatu aby przegłosować votum zaufania, ani Prezydenta aby wręczyć nominacje i przyjąć ślubowania);
- w odpowiedzi na wezwania poszczególnych samorządów do objęcia ich ochroną przez Unię Europejską wobec rozsypania się polskiej administracji rządowej, zainstalować "rząd jedności narodowej" (pewnie po to Tuskowi kazali wrócić do Polski);
- zablokować zawarte w "Polskim Ładzie" mechanizmy pacyfikowania mikro- i małych przedsiębiorców, którzy z ulgą przyjęliby to od kogokolwiek, byle tylko przetrwać (może dlatego ewidentne niedoróbki programu nie miały być istotne, skoro jego rolą było tylko mamić i przestraszać, a nie wchodzić praktycznie w życie);
- ochronić tereny i ludność przez wojska mandatowe (już to Bundeswehra, już to armia rosyjska, zależy gdzie);

Fajnie?

Na szczęście znalazło się bydlę szpetne, które doniosło Amerykanom, a ci, po sprawdzeniu w różnych źródłach i skonstatowaniu istnienia dziwnych rzeczy, które oglądane w tej perspektywie zaczynały nabierać rozmaitych nowych sensów, dali gdzie trzeba po hamulcach, a w niektórych wypadkach to nawet wrzucili wsteczny.

No i powoli na granicy polsko-białoruskiej ruch zaczął maleć, sądy jakoś mało pyskate się zrobiły, samorządy przycichły i w ogóle, szczególnie że niestety wszedł w życie "Polski Ład" i chwilowo wszyscy zaczęli się zajmować czymś zupełnie innym.

Ale procesy rozpoczęte, szczególnie związane z wojskiem, nie mogą być ot, tak sobie, zatrzymane z dnia na dzień, nie po to pokoleniami inwestowano miliardy, żeby teraz się cofnąć, zresztą Putin nie za bardzo ma się gdzie cofnąć, skoro w zasadzie sytuacją zarządza "wojskówka".

No to teraz pora na hipotetyczny rozwój wypadków:
- Niemcy staną na czele ruchu antyniemieckiego w Europie i antyeuropejskiego (w sensie anty-UE) w ogóle i na pewno nie dadzą się w tym nikomu prześcignąć, szczególnie że Polska ustami premiera Morawieckiego już wezwała Niemcy do stworzenia armii europejskiej, czego przez lata udawało się jakoś uniknąć, bo przecież niemiecka armia europejska to ostatnia rzecz której Polak może sobie na tym świecie życzyć;
- dla Polski zostanie uruchomiony scenariusz delegitymizacji parlamentu (i w konsekwencji rządu) oraz Prezydenta - a skoro tak skwapliwie protestowaliśmy przeciwko nazywaniu Łukaszenki "prezydentem", no to nie bardzo będziemy mogli obronić się przed dokładnie takimi samymi zarzutami i dokładnie tak samo uargumentowanymi - co nastąpi w sytuacji przeciążenia struktur państwowych wsparciem dla uchodźców z Ukrainy (oczywiście trzeba go udzielać, jest to konieczne, rzecz dotyczy czegoś innego);
- w Rosji Putin straci władzę, zastąpiony przez "kogoś rozsądnego", co zatrzyma inwazję na Ukrainie, aczkolwiek zdobycze terytorialne Moskwy pewnie będą mogły być co najwyżej przedmiotem wieloletniej dyskusji, przynajmniej co do wschodniego brzegu Dniepru;
- scenariusz buntu samorządów już przedstawiałem, "rządu jedności" też;
- no i ta "nowa Rosja", z "nowym" władcą, na prośbę "odnowionego duchem" rządu niemieckiego pewnie pomoże "nowej Europie" w zaprowadzeniu porządku na terenach administracyjnych dawnej Polski;
- ale w końcu wilki się pożrą między sobą o podział łupów, bo cywilizacyjnie ich współpraca na dłuższą metę jest niemożliwa - zewnętrzne przejawy działania są podobne, natomiast istota funkcjonowania zupełnie odmienna i to stworzy dla nas (i całego Międzymorza) unikalną szansę.

Oczywiście jeszcze można ten scenariusz uczynić nierealizowalnym, ale jedyną siłą na której można się w tej chwili oprzeć są USA i UK, choć trzeba mieć pełną świadomość zarówno odmienności celów i interesów jak i ich częściowej zbieżności, aby wykorzystać wspólnie szanse dawane przez zbieżność interesów i uniknąć zagrożeń wynikających z ich rozbieżności. Kusząca jest też współpraca z Turcją, ale w oparciu o samą Turcję niczego nie zrobimy, bo to USA mają ciągle jeszcze takie przełożenie na Niemcy, żeby zastopować pewne niekorzystne procesy. 

Pytanie, czy rosyjska inwazja na Ukrainę na tyle zmieni wzajemne relacje Polaków i Ukraińców, pozwalając zapomnieć o przeszłości w imię wspólnej przyszłości, że będziemy w stanie wspólnie dać sobie radę z tym zagrożeniem?

Moim zdaniem tak, ale przyszłość możemy budować wyłącznie na powrocie do korzeni, a przede wszystkim na powrocie do religii, bo "bez Boga ani do proga".

No i pytanie, co z aktualnym napływem "studentów z Afryki" i "młodych, dobrze zbudowanych" rosyjskich uciekinierów z ruskiej armii?
  

    

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

01-03-2022 [10:22] - u2 | Link:

Putin wywodzi się z KGB, to jednak "wojskówka" jest zakorzeniona w GRU

Widać, że Putin nie ma pojęcia o wojskowości. Był szkolony do zupełnie czegoś innego. Do pozyskiwania szpiegów, do robienia prowokacji i temu podobnych "operacji".

Co do starcia cywilizacji to na wschodzie panuje średniowieczny model, że jednostki są podporządkowane władcy, zaś na zachodzie państwo i jego aparat służy jednostkom.

Obrazek użytkownika sake3

01-03-2022 [10:57] - sake3 | Link:

@u2....Putin nie musi mieć pojęcia o wojskowości ani znać się na broni.W otoczeniu władców zawsze byli doradcy od różnych spraw zwłaszcza spraw wojny.

Obrazek użytkownika u2

01-03-2022 [11:46] - u2 | Link:

Jak się nie zna to tym gorzej dla niego. Wkroczył na samobójczą ścieżkę, z której nie ma odwrotu.

Obrazek użytkownika Darek65

01-03-2022 [12:12] - Darek65 | Link:

Umiesz liczyć, licz na siebie. W końcu jakiś normalny wpis, który uwzględnia różne optyki widzenia. Można się z nim nie zgadzać, ale jest to podstawa do dyskusji. Ginący ludzie na Ukrainie, to tragedia, ale ta "wojna" jest faktycznie dziwna. Z jednej strony druga armia świata z podobno ogromnym potencjałem, nie może sobie dać, któryś dzień z kolei, rady z dużą słabszą armią, Na dodatek, do boju wysyła nieprzeszkolonych poborowych w stosunkowo starym sprzęcie. Czy jest tak słaba, czy to blef z mięsem armatnim ? Wizerunkowo klapa. Z drugiej strony dziwne ruchy całego tzw. zachodu. Dla mnie to teatr, za kurtynami którego dzieją się inne rzeczy. Nic się nie mówi o traktacie z WHO, który ma im dać ogromną władzę, większą niż władzom poszczególnych państw, w zakresie szeroko rozumianej ochrony "medycznej" Będą mogli narzucać przymus szczepień, nakładać kary za odstępstwa. I o tym mówi sam Niedzielski. Z drugiej strony polski rząd, zamiast skupić się na pomocy Ukraińcom, wkłada paluchy w drzwi. "   Polski rząd na czele z Morawieckim, taki to obrońca Polski krzyczy o armii europejskiej.....dziwne i niepokojące.

Obrazek użytkownika sake3

01-03-2022 [11:44] - sake3 | Link:

@Darek65.........Ta wojna nie jest dziwna,jest upiorna.W założeniach rosyjskich miała potrwać 2-3 dni. Dlatego Putin nie wysilał się specjalnie i wysłał niewyszkolonych smarkaczy bez wsparcia zaopatrzeniem w żywność,albo z żywnością przeterminowaną 0 10 lat.,bez wsparcia paliwem.Zimna kalkulacja ,bo po co do mięsa armatniego dopłacać a środki na utrzymanie walczących żołnierzy przeznaczone pewnie trafiły do kieszeni wojennych graczy.Odnoszę wrażenie ,że większość z nich sądzi ze jest na jakiś manewrach,a nie na wojnie bo w mediach informacje,że jest to wojna są zakazane.Dopiero teraz zaczyna się prawdziwa wojna z prawdziwymi żołnierzami.Ci już wiedzą po co idą na Ukrainę i jak zlikwidować cywilów.Postawa świata świadczy ,że jeszcze nie wszyscy obudzii się z pięknego snu zwanego błogim spokojem i z równie piękną demokracją.Nie sądzę zresztą że spekulacje z WHO są motywem inwazji a raczej imperialne ciągoty Putina. Wystarczy prześledzić wieloletnie wysiłki Putina do stworzenia Wszechrosji pod jego przywództem do czgo tak go przekonywali ideolodzy i doradcy,w tym Aleksandr Dugin.Sztuczne odtworzenie Cerkwi Prawosławnej całkowicie podporządkowanej,marzenia o Mateczce Rusi w dawnych granicach,negowanie niepodleglości a nawet istnienia sąsiadów w tym katolickiej Polski,Ukrainy to przecież było credo wystąpień Dugina przez lata.Zachód sądził ,że to jakieś mrzonki fanatyka a okazało się cierpliwym dochodzeniem do celu.

Obrazek użytkownika u2

01-03-2022 [12:03] - u2 | Link:

Sztuczne odtworzenie Cerkwi Prawosławnej całkowicie podporządkowanej

Patrarichat moskiewski, czyli rosyjski, w Kijowie potępił obecną wojnę Rosji jako zbrodnię Kainową. Było o tym na portalu braci Karnowskich.

Obrazek użytkownika Darek65

01-03-2022 [12:28] - Darek65 | Link:

Sake3
Jak zawsze, są to tylko nasze dywagacje, oparte na przekazach medialnych. Pisząc o dziwnej wojnie, miałem na myśli podstawowe kanony sztuki wojennej. Według nich kluczem jest zaskoczenie. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że atakuje się z zaskoczenia i mocnymi siłami, aby jak najmocniej zaskoczyć i zniszczyć przeciwnika. Tu tego nie było. Każdy dzień wzmacnia Ukrainę moralnie i sprzętowo, spada morale rosyjskiego wojska. Nawet, jeśli teraz Rosja wyśle "prawdziwych żołnierzy" i uzyska przewagę, to czas pracuje na jej niekorzyść. Jeśli Putin chciał odtworzyć Wszechrosję, to mógł to zrobić w białych rękawiczkach, jak z Białorusią.

Obrazek użytkownika JanAndJan

01-03-2022 [13:12] - JanAndJan | Link:

Darek65
Podpisuję się i gratuluję spostrzegawczości.

Obrazek użytkownika Czesław2

01-03-2022 [12:50] - Czesław2 | Link:

To już mniej więcej wszystko wiadomo
https://telewizjarepublika.pl/...
 Kto pisał te brednie o przekazaniu Ukrainie samolotów?

Obrazek użytkownika terenia

01-03-2022 [17:23] - terenia | Link:

@Czesław2    https://twitter.com/synxchaosu...    

Obrazek użytkownika JanAndJan

01-03-2022 [18:15] - JanAndJan | Link:

Nie wierzę!!! Kurwizja wywołała III-ą światową?! Kurski twarzą Armagedonu? Tusko głąbów, nazywano gangiem, gangiem Olsena. A, tych...? Chłoptasi?! Dinozaury? Po nas, choćby potop? I, IQ rozwielitki - w pakiecie.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

01-03-2022 [19:01] - Imć Waszeć | Link:

@Czesław2 to typowa operacja w wojnie informacyjnej. Ukraińcy zrobili wrzutkę, tłum trolli w Polsce podchwycił, rząd musiał się ustosunkować, a ponieważ nie wycofał się i nie odciął zbyt zdecydowanie, to USA i Stoltenberg w imieniu NATO przywrócili ich do pionu. Proste. Bartosiak mówił o tym oszołomstwie Polaków już 3. lutego.

Obrazek użytkownika HenrykH.

01-03-2022 [20:17] - HenrykH. | Link:

Po pierwsze odciął się zdecydowanie.Po drugie nie widziałem żeby ktoś nas do pionu stawiał.Po trzecie fejkowe wrzuty robi się w 3 minuty. ).

Obrazek użytkownika JanAndJan

01-03-2022 [13:10] - JanAndJan | Link:

Autor
Bardzo interesująca diagnoza i częściowe prognozy.
Moim zdaniem, pozorny bezsens i amatorszczyzna działań wojsk rosyjskich, potwierdzają tezę, że trwa licytacja. Wspólnym mianownikiem jest czas. Wszyscy wielcy mają go coraz mniej: Rosja i Chiny - bo demografia. Usa - bo upadek i rosnące Chiny. Jeszcze raz Rosja - bo katastrofa społeczna, ekonomiczna, itd.itp.
Wolta Niemiec, to info - wchodzimy do gry. Rosja, codziennie podbija stawkę - chcą się drogo, bardzo drogo sprzedać przeciwko Chinom. Stany licytują i podpuszczają wasali (głupców) do drażnienia niedźwiedzia - vide samoloty!! Niemcom się wydaje, że wraz z Rosją ...od Lizbony, do Władywostoku - bęcwały. Zadufane w teutońskiej pysze - głąby. Na dziś - zwykli Ukraińcy i Rosjanie, płacą życiem, za rozgrywki wielmożów. A lokaje i przydupasy, frajersko podkładają się do odstrzału.
Kilka kadrów:
* defilada chińskiego wojska, na pustyni, z okazji 59 rocznicy...Body language Xi..a, raczej jego brak. I tępe, posłuszne twarze żołnierzy. Przerażające.
* Wspólna fotka Xi i Putina na IO. Dwóch bezwzględnych morderców ściskających sobie dłonie. Popatrzcie Państwo na twarze, na body language...
* Wygłup (?!) Morawieckiego z armią europejską. Dla kogo on pracuje? O pomniejszych "politykach" made in Poland nie wspominam. Durnie lub/i wyrachowane padalce. Z jednym wyjątkiem - Kaczyński... Też zmilczę, bo na tym forum ludzie, jeszcze wierzą... Podsumowując: Putin gra o najwyższą stawkę i stopniowo licytuje coraz wyżej. A, że przy stole tacy sami bandyci, szulerzy i mordercy, to i powoli odkrywa karty. Biada pomagierom po skończonej rozgrywce: jeśli wygra - kara i niewola. Jeśli przegra - zdrada od "przyjaciół" i niewola. 

Obrazek użytkownika Warmia

01-03-2022 [16:50] - Warmia | Link:

Powinien być zbanowany ten idiotyczny komentarz. Tacy kretyni są autowani w obecnej sytuacji. Z karnisterkiem już stałeś łajzo po benzynę. Ogarnijcie się zakompleksiałe i wystraszone łachudry w rurkach. 

Obrazek użytkownika u2

01-03-2022 [17:11] - u2 | Link:

Powinien być zbanowany ten idiotyczny komentarz

Prymitywne ruskie trolle są już zbanowane. Pozostali użyteczni idioci, ewentualnie nieco sprytniejsze ruskie trolle :-)

Obrazek użytkownika JanAndJan

01-03-2022 [18:01] - JanAndJan | Link:

Warmia-ku*****
Nie stałem z karnisterkiem, o Panie. Wybacz mi, łajzie. O, dobry pan - nie zbanował mnie - kretyna! O! Dzięki!! Ci! Po, wszystkich peanach, zapytam: czemuż, ach czemuż żeś jeszcze - o Ty, Warmii synu, (taki - synu!) dzikich pól nie bronisz wątłym swem odwłokiem, we w rurki odzianem?! Strugaj kołki osikowe, kosę na sztorc osadź i na Ruska - się zasadź. Poczem gusła odpraw: pokłoń się Banderze, zakrzyknij bojowo - sława Ukraine, hierojam sława!!! I...do boju ruszaj. I...nie wracaj. Głupków ci u nas dostatek. A turbopatriotów...!!! Uch!! Jak psów i Suków!!! Chociaż...? Tresowany już jesteś, to i może aportować nauczą..nowe pany.

Obrazek użytkownika Warmia

01-03-2022 [23:13] - Warmia | Link:

Idi na ch..! 

Obrazek użytkownika JanAndJan

02-03-2022 [14:13] - JanAndJan | Link:

Mła..?! Idi..?!
CiCowChu..poszli.. zmartwychwstali3-godnia i cudownie się rozmnożyli, bo ponieważ... przeżyli.
Cud, panie - cud!!
Przy okazji zapytam WSz Pana, czy szarych to, Pan używa? Czy tylko szare... mydło, nomen omen, biały jeleń (hi hi hi) na pusty czerep i po cojones blizny?

Obrazek użytkownika Warmia

02-03-2022 [15:43] - Warmia | Link:

Szpagat idi na ch...! 

Obrazek użytkownika JanAndJan

02-03-2022 [18:47] - JanAndJan | Link:

Tak toczna, grażdanin! Ja uszoł, w ch.. Czego i Panu WSz życzę. Ę. Ę. Izwienitie pacan, czkawka - po, samo o gonie. Marszrutkom na wschód, a potem...ciut ciut w lewo. Praszcziaj.......(echo) hieroj......

Obrazek użytkownika angela

01-03-2022 [14:36] - angela | Link:

"...ale jedyną siłą na której można się w tej chwili oprzeć, jest USA i  UK."
No i wystarczy tyle.
Obecnie wzmacniamy wschodnią flankę NATO, Ukraina się zbroi i broni, a panu Putinowi pozostaje przeprowadzic inteligentny pucz na sobie, i dokladnie schowac,  o ile to mozliwe, bo  sobowtora z takim samym dna nie znajdzie.
Podczas  " transformacji " ustrojowej w Polsce,  kiedy to komunistow " odsuwano" od władzy,  pewna paniusia ogłosiła koniec komunizmu w Polsce, a wkrótce prezydentem został ten sam generał. 
Dlatego Europa i USA powinny isc za ciosem, dobic ruskich finansowo,   rozebrać po kawalku i raz na zawsze  unieszkodliwic swiatowego bandyte.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

01-03-2022 [16:08] - RinoCeronte | Link:

Ale się nie da bo Chiny mają dla Rosji yuany i złoto... Na Ukrainie to takie "rozpoznanie walką". Strach pomysleć co będzie dalej.

Obrazek użytkownika Ijontichy

01-03-2022 [14:45] - Ijontichy | Link:

Dlaczego do Ukrainy weszli amatorzy? Gówniarze...z przeterminowanym  w 2005 żarciem? Bo to rozpoznanie bojem...prawdziwe wojsko stoi na Białorusi...ok.170000 wg zdjęć satelitarnych.TYLKO RUSKICH SOŁDATÓW.
Obok stoją Białorusini...wszyscy mają DRUGI STOPIEŃ GOTOWOŚCI...CZEKAJĄ NA ROZKAZ...POLSZA!!!
A Morawiecki rozbraja ten WOP i wojsko...samoloty daje Ukrainie...będą mieli z czego strzelać do nas...

PS.Rezygnuję z PS..przecież zanim sie to ukaże...to Putin będzie w Barcelonie...:-((
 

Obrazek użytkownika Warmia

01-03-2022 [16:55] - Warmia | Link:

Następny idiota. 

Obrazek użytkownika u2

01-03-2022 [17:14] - u2 | Link:

Następny idiota. 

Liczą na wiral, że się rozprzestrzeni po sieci. Niektórzy przeszli z neon24 i próbują  nadawać pod innymi nickami :-)

Obrazek użytkownika HenrykH.

01-03-2022 [20:20] - HenrykH. | Link:

I kłamie jak 5-cio letnie dziecko:)

Obrazek użytkownika JanAndJan

01-03-2022 [18:50] - JanAndJan | Link:

100/100 Panie I, Jon. Nie patrz Pan na komenty żabek (tzw. żabia perspektywa), gówniarzeria i tyle. Jeśli ma Pan jakieś linki, proszę się podzielić... Zwiad bojem... Znak rozpoznawczy Red Army. 👍

Obrazek użytkownika HenrykH.

01-03-2022 [20:25] - HenrykH. | Link:

nieonid 24.sru :) janie and janie

Obrazek użytkownika JanAndJan

01-03-2022 [21:00] - JanAndJan | Link:

Doceniam, doceniam...sru.
TEY, znaczy kabaret taki był. Sru...!
No, no... samokrytyka 😉😁 Super login ha ha. Czyli, za Szwejkiem polecam ...lewatywę. Ha ha, my se ne boimy...itd. W kwestii formalnej: dlaczego o ż, jeszcze nie oż ż, nie jesteś Pan ha ha na pierwszej linii i i.. frontu?? NieBo..masz..ha ha - stracha? Stream 24/7..? Ha ha? Będę dozgonnie - ha ha - wdzięczny.

Obrazek użytkownika J z L

01-03-2022 [21:13] - J z L | Link:

Ostatnio taką wspólnotę Polaków czułem po śmierci Jana Pawła II. Szkoda, że tylko przykre i wielkie tragedie mogą nas tak zjednoczyć.
Dobranoc

Obrazek użytkownika JanAndJan

01-03-2022 [21:26] - JanAndJan | Link:

Mądre, współczujące.. Odpowiedzialne..
Serce łka, rozum krzyczy, oczy patrzą.. Dobranoc