Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ucieczka do rzeczywistości
Wysłane przez jan.kalemba w 27-04-2011 [15:57]
Ta rzeczywistość to nadnarwiańskie łęgi, na wpół jeszcze zalane, z soczyście żółtymi kaczeńcami. Kontrastują one ostro z błękitem nieba odbitym w lustrze wody. Rzeczywistość to też mój Leśny Domek, bez telewizora, oddalony niewiele ponad 50 m do starej meandry, porzuconej przez rzekę wiele, wiele lat temu.
Uciekłem tu i natychmiast znalazłem spokój. To nie przez to, że przestał mnie dręczyć los Polski, która znalazła się w położeniu przypominającym osuwisko. Przez tutejszą przyrodę przemówiła do mnie wieczność. Pozwoliło mi to spojrzeć z zupełnie innej perspektywy na ludzką małość z jej prymitywnymi ambicjami.
Tak ulubiona przez „młodych wykształconych” – przybyłych do dużych miast z Węgorzewa i tym podobnych miasteczek – zadziwiająca „nowoczesność” jest w istocie cywilizacyjnym cofaniem się Polski. Zamiast modernizować elementy nieefektywnej wytwórczości, dopuszczono do ich upadku i nieodwracalnej likwidacji paru milionów miejsc pracy.
Wszystko to służy przyrodzie, rzeczywistości, w której teraz bytuję. Przemysł – nawet ten przetwórstwa rolnego – znikł stąd całkowicie. Rolnictwo też upada, a opuszczone pola i pastwiska porastają samosiejką brzozy i sosny. W te okolice powróciła biała czapla, która w Polsce jest nadal wielką rzadkością.
Niedawno kupiłem nad Narwią 2 ary zdziczałego gruntu i tu zbudowałem swój drewniany Leśny Domek. W ubiegłym roku – tylko na swoim ogrodzonym terenie – samych rydzów i prawdziwków zebrałem kilka kilogramów. Ziemia tu choć lekka, to jednak niezła. Namówiłem przeto żonę na 100 m kw. warzywnika i w tamtym roku jedliśmy własne pomidory od lipca do października. Posadzone wówczas truskawki zaowocują chyba w tym roku...
Tereny te porośnie prawdopodobnie puszcza. Z tych samosiejek nie będzie przecież lasu, nadającego się do gospodarczego wykorzystania, a wątpię w to, czy ktoś zdobędzie się na trudy i koszty karczowania. Może i inne regiony Polski porosną puszczą?
Nasi potomkowie może staną się puszczańskim ludem, liczącym milion głów, jak to u zarania Polski było. Żyli będą z bartnictwa, łowiectwa i śródleśnych upraw na polanach...
A ci „nowocześni” udadzą się pewno na zmywak na wyspy lub na roboty do Niemiec
Komentarze
27-04-2011 [17:45] - Gość (niezweryfikowany) | Link: I o to właśnie chodziło, mamy
I o to właśnie chodziło, mamy być zapleczem "roboli" dla całej Europy. Tej na wschodzie i na zachodzie.
28-04-2011 [05:49] - jan.kalemba | Link: Można też będzie zostać "Jożinem z bażin"
Pozdrowienia
27-04-2011 [22:18] - ksena (niezweryfikowany) | Link: tak,tak będziemy ,,ludem''
pokornie stojącym przy drogach sprzedając jagódki i grzybki całując w rękę panoczków ,którzy łaskawie zechcą się zatrzymać i kupić.Zamożniejsi otworzą gospodarstwa agroturystyczne i przyjmą turystów łasych kontaktów z naturą.Zimą można szydełkować serwetkowe cudeńka.Zaiste rację ma premier nazywając nas zielona wyspą.
28-04-2011 [05:44] - jan.kalemba | Link: Można jeszcze dziergać szydełkiem stringi
ma się rozumieć z motywami etnicznymi.
Pozdrowienia
04-05-2011 [08:37] - Gosia (niezweryfikowany) | Link: Brzmi sielsko
Kiedyś oglądałam film o mieście w Rosji, gdzie ludzie żyją tak biednie iż turyści z zachodu przyjeżdżają tę nędzę oglądać.... za pieniądze! wyjeżdżają stamtąd syci wrażeń i zadowoleni, że ich to tragiczne bytowanie nie dotyczy! Są bystrzejsi, pracowitsi, bardziej zaradni. No i ich PRZODKOWIE!!!!! A oni są POTOMKAMI!!!! K I M Ś !