Dziś króciutko, bo jutro wyjeżdżam na targi i mam masę rzeczy do zrobienia. Przedwczoraj odbyło się wręczenie nagród „Człowiek roku” przyznawanych przez „Gazetę Polską”. Nagrody otrzymali: Antoni Macierewicz, Jarosław Marek Rymkiewicz i David Cameron. W czasie odczytywania laudacji dla Camerona Jarosław Kaczyński wyszedł z sali. Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości co do idiotyzmu decyzji o wręczeniu tej nagrody akurat Cameronowi, jeśli ktoś nie widzi tu politycznego chciejstwa najgorszej próby i chęci zdobycia „punktów” nie wiadomo u kogo, to znaczy, że winien sobie zmienić okulistę. I to tyle.
Zachęcam oczywiście do kupowania książek w moim sklepie, a od wczoraj również płyt z muzyką ludową z Polski. Informuję również, że 9 lutego, w czwartek o godzinie 18.00, w sali konferencyjnej grodziskiego Centrum Kultury odbędzie się mój, kolejny już wieczór autorski. Wcześniej zaś, 2 lutego, będę podpisywał książki i coś opowiadał w Poznaniu, w Domu Literatury Biblioteki Raczyńskich. Również o 18.00. No i przez trzy dni siedzę na targach, również zapraszam.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8405
za rozsądny dystans do pomysłów eurokołchoźników to chciejstwo najgorszej próby? :) idę do okulisty - zapisać się w kolejkę na wrzesień :)
Idź. Szerokiej drogi. Nie wiem czy na wrzesień się załapiesz. Prędzej na listopad.
Sluchalam wypowiedzi pan ambasadora czy konsula z Wlk Brytanii i mialam ochote przesluchac ja po raz drugi. W pewnym momencie, moze nie doslyszalam ale pan ambasador chcial podkreslic podobne interesy Anglii, Francji i Niemiec. Jego przemowienie zaczyna sie chyba w 20 czy 25 minucie czesci drugiej sprawozdania z Romy. W kazdym razie wydawalo mi sie ze sie przeslyszalam, ale to moze wlasnie wtedy pan Prezes wyszedl(?) Najlepiej zapytac o to Jego samego, albo kogos z PiS-u z Jego otoczenia.
No i co z tego, że wyszedł z sali?
Widocznie musiał. Może miał ważny telefon.
Czy zaraz wszystko musi mieć drugie i trzecie dno?
A przy okazji gratuluję zabiegu literackiego, z takim tytułem na pewno "kikalność" notki podwaja się albo i potraja.
Pozdrawiam Autora. : )
To niech jeszcze Pani wytłumaczy dlaczego zabiegając o klikalność nie wpisuję tego nazwiska codziennie? Tylko niech mi Pani nie mówi, że mam opory moralne, bo zapewniam Panią, że ich nie mam.
Pan wie i ja wiem . R.Kapuściński nosi okulary , nie sądzę by był krótkowidzem . Ale dlaczego pozostałym klubowiczom popsuł się wzrok?, epidemia?, czy "czarna łapa" w akcji.
To jest Kapuściński.....?!!!!:-)
Szef klubów "Gazety Polskiej"
Tam była emotka na końcu.
A mógłby Pan tak na serio napisać dlaczego nie podoba się Panu decyzja Klubów Gazety Polskiej o przyznaniu nagrody Cameronowi? Komu chcieli to przyznali. Mnie to nie przeszkadza i nie widzę w tej decyzji żadnego idiotyzmu. I proszę nie wysyłać mnie do żadnego okulisty. Pozdrawiam
Ponieważ polityka GB wobec Polski jest z istoty swojej nieprzyjazna, nawet jeśli w niektórych momentach wydaje się, że jest inaczej. Tak jak było na przykład podczas II wojny światowej. Poza tym gest ten ma wymiar kokieteryjny, a kokieteria to jest słaby sposób na uprawianie polityki. GB nie ma żadnej interesu, ani nawet jego cienia, w tym by życzyć Polsce dobrze. Nagradzanie Camerona jest więc absurdem, w chwili kiedy obok jest Orban, który na pewną z wdzięcznością odebrałby ten gest.
jezeli ktokolwiek ma jeszcze zludzenia ze angolom, francuzom, rosjanom czy zreszta komukolwiek z EU czy innych kontynentów z rzadacych wczesniej / obecnie/ w przyszlosci zalezy na RP to faktycznie winien sie wybrac na zasluzony odpoczynek np do Kocborowa...tam w ciszy i robieniu na szydełku/ drutach ( ulubiona terapia dla bylych mundurowych) bedzie mogl sie oddac przemysleniom o roli czlowieka w wszechswiecie itp " klimatach"
A niby dlaczego obcym ma na nas zalezyc. Kazdy sam powinien dbac o swoje interesy.
I to sa wlasciwe argumenty. Zgadzam sie, ze Orban czy Klaus byliby lepsi, ale tak naprawde jakie to ma znaczenie kogo wybraly Kluby. To nie jest partia polityczna, wiec kluby nie uprawiaja zadnej polityki. Co do Camerona i GB to mam jeszcze gorsze zdanie niz Pan. Dla wlasnych korzysci sa gotowi poswiecic wszystko i zdradzic kazdego. Az zazdrosc bierze.
pozdrawiam.
PS. sorry za brak polskich znakow ale mi sie klawiatura przestawila.
bardziej zasługiwałby Klaus lub Orban. Chyba, że ktoś ma za dużo mydła i myśli, ze to w czymś pomoże i cokolwiek zmieni. Cameron ma tak samo głęboko nas jak Merkozy.
Cieszę się, że myślimy podobnie
Dobrze, że od czasu do czasu wkłada Pan kij w mrowisko, może wreszcie lemingi zaczną przygotowywać się do wdrażania czegoś co nazywa się po prostu myśleniem.
Bo jest mało ważne, że Kaczyński wyszedł, ważne jest kiedy i w jakim momencie, a interpretować to można jak się chce. A czy zrobił słusznie i dlaczego to uczynił pewnie niedługo się przekonamy.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w przekazywaniu analitycznej historycznej wiedzy, bo może być nam niedługo bardzo przydatna.
dziękuję
Decyzja Pana Kaczyńskiego o opuszczeniu sali, sygnalizuje nam,że sprawa z Cameronem i Jego stosunkiem do Polski jest o wiele poważniejsza,niż bym kiedykolwiek przypuszczał.
Politycy takich demonstracyjnych gestów nigdy nie robią bez bardzo Poważnego powodu.
Współczuję Panu żłobów na pańskim blogu.
Czy jest pan pewien,że naprawdę warto prowadzić własny blog dla kilku hien,dla których interesy Polski nic nie znaczą / ?
Może Pan napisze coś o swoich książkach.
Czy to jest literatura piękna ?
O czym traktują ?
Polecam moje wpisy pod artykułem o Wielkiej Gali./
Zaraz tam żłobów. Normalni ludzie, którzy mają złudzenia. A książki, no cóż, tyle razy już je opisywałem. Książki, jak książki.
człowiekiem bardziej sympatycznuym ode mnie.
Co do książek,to jeśli nie masz dojścia do recenzji w jakimś nakładzie,musisz się przyzwyczaić,że powtarzasz info w kółko.
Chyba ,że nie wierzysz w ich wartość,w co nie wierzę.
Są dobre, bo autentycznych ludzi pokazują, zarówno z ich wadami i zaletami, a co ważne, autor potrafił swoje opisy i opowieści umiejscawiać w bardzo dużych przedziałach czasowych nie burząc klimatu i wniosków z tychże opisów wynikających. To tak naprawdę nasze polskie opowieści, te często zapomniane i przyprószone kurzem, czekające w ciemnym kącie na ich odkrycie ze swoimi barwnymi bohaterami, którzy niejednokrotnie kształtowali czasy w których żyli. Myślę, że to się autorowi udało i dlatego osobiście polecam "Baśń jak Niedźwiedź, Polskie opowieści". Bardzo dobrze się czyta.
bardzo.
Ja tu właśnie latam za skrajnie niesympatycznego:-) A książki już ktoś opisał.
Zapytam skromnie czy w naszym kochanym kraju bedzie kiedys normalnie i ludzie beda oceniani i nagradzani rzeczywiscie wedlug zaslug i poslugc.Czym sie kieruje Gazeta Polska,ze nie potrafi uchonorowac honorowych.PLAMA!