Cysorz to ma klawe życie oraz wyżywienie klawe… Ale gdzie mu tam do komfortu opozycyjnego propagandzisty, którego robota nie wymaga żadnych kwalifikacji merytorycznych, bo to nie zawód, lecz charakter. Skojarzenia w tej materii z nieco starszą profesją nie są pozbawione podstaw, zwłaszcza w stosunku do elyty tego środowiska, negacjonistów totalnych. Oni z wdziękiem walących na oślep cepów usiłują wyszydzić, spostponować, sprowadzić do absurdu każdą inicjatywę, każde przedsięwzięcie zjednoczonej prawicy, z krajowym planem odbudowy, ze zmodyfikowanym systemem podatkowym, reformą sądownictwa, przekopem Mierzei Wiślanej, budową zapory na granicy z Białorusią czy z odnowioną listą lektur szkolnych.
Są nie tylko przewidywalni, lecz w dodatku nudni jak flaki z olejem, co zubaża moje łaknienie zdegenerowanej uciechy. Sorry, flaki biją ich atrakcją doznań na głowę. A był czas, że dostarczali mi przedniej rozrywki, bo ich bełkocik odbębniał jedynie przekazy dnia. Teraz w kółko wygłaszają przekaz najmarniej kwartału, zaprogramowany zresztą ramowo zaraz po pierwszych przegranych wyborach.
Nie mogę już liczyć nawet na weterana proktologicznego wazeliniarstwa Tomasza Wołka, bo wiem co powie, nim, nomen, omen, zatokuje. Gwoli wyjaśnienia, on nie jest weteranem tego rynsztoka, w którym teraz się nurza. Bo choć wazeliniarstwo ma we krwi, to bez zażenowania zmienia lizawki. Niegdyś na przykład w towarzystwie Marka Jurka i Michała Kamińskiego, zawędrował aż do Chile, by wręczyć ryngraf z Matką Boską Augusto Pinochetowi. Wojował też z Aleksandrem Kwaśniewskim, aż ten opuściwszy spodnie dał się przeprosić. Dosyć o grach salonowych.
Co mam więc począć jeśli rozleniwienie intelektualne odstręcza mnie od czytania polskojęzycznej makulatury z papieru ścierwnego?
A na wyławianie rozweselających na jakim takim poziomie groteski smaczków z internetowego szajsu brak mi cierpliwości. Otóż ratuję się, niczym publicystyczny padlinożerca, przekąskami z drugiej ręki. Wytrawni kwerendarze docierają do źródeł, a ja korzystam z ich riserczu, czasami piąte przez dziesiąte.
Teraz uwaga! Dwa poniższe akapity można smakować dopiero po 22.00 czasu zimowego.
Ot, dajmy na to obiły mi się o uszy efekty badań Kazimiery Szczuki na temat fitofilii, erotycznych doznań w kontaktach z roślinami. Rozochocony postaram się zgłębić temat, od oszałamiającej woni kwiatu paproci, przez praktyki druidów, po banalne figle z ogórkiem.
A może szczęśliwa żona i matka dwóch pociech analizowała inne aspekty fascynacji florą? Będę drążył.
Słowackiego jeszcze nikt nie podejrzewa o skłonności fitofilskie. Ale lewicowi fizjonomiści zgłębiając tajniki intymnego życia wieszcza zauważyli, że daleko mu do heteronormatywności. Czy zatem wkrótce queerowaty Julek dołączy do odzyskanych dla progresywnej seksuologii Pułaskiego, Bytnara, Iwaszkiewicza i Konopnickiej? Ba, na twórczą interpretację czeka specyficzny, nomen, omen, stosunek poety do matki. Aż się boję pomyśleć, że wnikliwi badacze zaczną zgłębiać naturę kontaktów Morcinka z łyskiem.
Dalej można już czytać o każdej porze dnia i nocy.
I tak 11 listopada trasą cyklicznego Marszu Niepodległości, który został zakazany przez niezawisłe sądy, ruszą kobiety z mostu. Do pochodu mają podobno dołączyć menele spod mostu i figlarki z bramy. Wątpię czy spontaniczne zgromadzenie stu tysięcy patriotów zdoła przeciwstawić się tej mocy. Zastanawiam się wszak czy zdetonowana wnioskiem Trzaskowskiego decyzja sądu nie poszła o jeden most za daleko, zwłaszcza, że chodzi o Most Poniatowskiego, symboliczne miejsce dla sanacji II RP po ośmioletnim bałaganie.
Sekator
Ps.
- Sądzisz, że 11 listopada będzie się działo? – pyta mój komputer.
- Zawsze coś się dzieje - zbywam Eustachego. - A może tak naprawdę nie dzieje się nic. I nie stanie się nic aż do końca? - pointuję filozoficznym refrenem znanego przeboju.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2247
Trump powiedział że Izrael traci kontrolę na USA, i jeżeli zostanie przywrócony na prezydenta zadba o to aby Izrael rządził Ameryką.
https://www.bitchute.com…
Salomonowy.
O Boże, przekaż Twój sąd królowi
i Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Niech sądzi sprawiedliwie Twój lud
i ubogich Twoich – zgodnie z prawem!
Niech góry przyniosą ludowi pokój,
a wzgórza – sprawiedliwość!
Otoczy opieką uciśnionych z ludu,
ratować będzie dzieci ubogich,
a zetrze ciemiężyciela.
I będzie trwał długo jak słońce,
jak księżyc przez wszystkie pokolenia.
Zstąpi jak deszcz na trawę,
jak deszcz rzęsisty, co nawadnia ziemię.
Za dni jego zakwitnie sprawiedliwość
i wielki pokój, dopóki księżyc nie zgaśnie.
I panować będzie od morza do morza,
od Rzeki aż po krańce ziemi.
Nieprzyjaciele będą mu się kłaniać,
a jego przeciwnicy pył będą lizali.
Królowi Tarszisz i wysp
przyniosą dary,
królowie Szeby i Saby
złożą daninę.
I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie,
wszystkie narody będą mu służyły.
Wyzwoli bowiem wołającego biedaka
i ubogiego, i bezbronnego.
Zmiłuje się nad nędzarzem i biedakiem
i ocali życie ubogich:
uwolni ich życie od krzywdy i ucisku,
a krew ich cenna będzie w jego oczach.
Przeto będzie żył i dadzą mu złoto z Saby,
zawsze będą się modlić za niego,
nieustannie mu błogosławić.
Obfitość zboża niech będzie na ziemi,
szczyty gór niech zaszumią [lasami]!
Jak Liban [niech wzrasta] plon jego,
niech zakwitną jego łodygi jak polna trawa!
Imię jego niech trwa na wieki;
jak długo świeci słońce, niech wzrasta jego imię!
Niech się wzajemnie nim błogosławią!
Niech wszystkie narody ziemi życzą mu szczęścia!
Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
który sam jeden czyni cuda!
Błogosławione na wieki chwalebne Jego imię;
niech się cała ziemia napełni Jego chwałą!
Niech się tak stanie – niech się stanie!
(Skończyły się modlitwy Dawida, syna Jessego).
Cpk jest po sześciu (z dziesięciu) latach budowy? Auto elektryczne choć jedno jest? Łopata pierwsza wbita? Pół elektrowni nowej, choć pół? A ta mierzeja to czemu ma zagraniczny podmiot jako wykonawcę? Grafen gdzie? Na ogniwa perowskitowe czemu Japończyk kasę wykłada, a nie miejscowy sekator, co?
"Potrafią spostponować każdą inicjatywę" - tak, bo inicjatywa kończy się na inicjatywie w powerpoincie.
Nie tylko serca, ale ich dusze są przeżarte nienawiścią do Polski, co czyni, że są wewnętrznymi wrogami Polski i Polaków !!!
https://www.youtube.com/…
Żaden poliniacki sługas kabalarzy nie miałby odwagi tak mówić.
Dajcie znać przy szóstej generacji, może obejrzę.