KIM JEST BOGDAN BORUSEWICZ?

Próby pociągnięcia do odpowiedzialności marszałka Grodzkiego są niewątpliwie podyktowane politycznie. Są o wiele grubsze afery, choćby związane z zarazą (respiratorowa, wybory – nomen omen – kopertowe), które nie są ścigane. Słusznie zatem marszałek jest chroniony immunitetem.

był to kret w Solidarności
Już pisałem na NB, że 'porozumienia sierpniowe' podpisali trzej agenciaki wiadomych służb. Wałęsa, Jurczyk i Sienkiewicz.
To samo było z "doradcami" NSZZ. Wiadome służby nie mogły pozwolić sobie na niekontrolowany wybuch niezadowolenia społecznego.

Ten komuszy tłuk  nie potrafi wypowiedzieć  nawet jednego zdania.
Obca agentura wie,  ze takie zera mozna łatwo prowadzić.

Czarzasty do Frasyniuka: "Żeście komunistów pokonali? Wyście się z nami, k...wa, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li"
Borusewicz był jednym z sygnatariuszy tego dogadania się.

Jest kilka relacji o działalności Borusewicza w podziemiu solidarnościowym. Kiedyś Ewa Kubasiewicz-Hue, w programie Jerzego Zalewskiego "Pod prąd", zarzuciła mu pomawianie Jej Męża, Czachora (niestety, nie pamiętam imienia) o współpracę z SB. Było to wierutną bzdurą, a Borusewicz zapytany wprost zaprzeczał. Z tego co wiem, to zarzucano mu też ukrywanie sprzętu poligraficznego. Moim zdaniem, gość mocno nieciekawy. Wygląda na mało bystrego, a zgodnie z legendą, miał być jednym z animatorów KOR-u. Jakoś to się nie składa na spójny obraz.

Cześć Józefie
Już w latach osiemdziesiątych, gdy narastały wątpliwości co do Wałęsy, łączono z Bolkiem Borsuka, jako tego, który lokalnie miał się "opiekować", czyli Wałęsę nadzorować, zanim oddelegowano Wachowskiego. Andrzej Gwiazda, ludzie WZZW byli święcie przekonani, że Borusewicz to człowiek podległy służbom. I taka opinia była rozprzestrzeniana na Wybrzeżu. 
Dodam - niemalże połowa dzisiejszych głośnych "bohaterów" Solidarności tutaj, obecnie świetnie żyjący beneficjenci transformacji, to śmierdząca sprawa. Spaśli się, dostają medale, piszą zakłamane pamiętniki, a rezultat taki, że tu zawsze wygrywa komuna. Gdynia to drugi dom Millera. A w Gdańsku w niedzielnych wyborach ta nieszczęsna Pomaska, przegrała z klasycznym komuchem z Jastarni, Strukiem

Borusewicz jest bardzo pewny, bezczelnie, prowokacyjny, że nikt nie znajdzie na niego kwitów. Można się domyślać kto "pilnuje" by ich nie ujawniać.  Andrzej Bulc nagrał wyznania Bolka,  obecny na spotkaniu był  Andrzej Gwiazda. A. Bulc taśmy przekazał Borusewiczowi by nie zaginęły. I tu ślad taśm się urywa.   Jeżeli przestaniemy słuchać co mówią Bolki, Borusewicze i inni a przyjrzymy się ich czynom to nie zostaje miejsca na wątpliwości kto jest kto.