Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Militarny kontrakt wart 100 mld. dolarów przeleciał Francji koło nosa. Australia, przy wsparciu Brytyjczyków, po pięciu latach od podpisania umowy wypięła się na Francję i wybrała atomowe zakupy w USA. Po solidarności europejskiej zobaczyliśmy teraz solidarność w wydaniu anglosaskim. Czy ja się cieszę? TAK. Bo jak nas robią w bambuko unijne oszołomy np. w sprawie transportu tirów i w "praworządności", a Francja ma w tym niemały udział, to bierzmy przykład z Anglosasów! Mamy do wydania na zbrojenia i atom kilkadziesiąt miliardów dolców, więc być może po raz drugi Francji i Niemcom cosik przejdzie koło nosa? Tytułowe "France elegance" wypadałoby zastosować także co do Czechów, np. na poczet unijnych kar podnieść im opłaty za tranzyt czy ograniczyć nasz eksport żywności. Nie jestem złośliwa, nie nie, chcę żeby Czesi poznali europejską solidarność. Wiem że Morawiecki jako doświadczony bankster coś tu wymyśli. W ciągu 2 lat najdalej dostaniemy asa gazowego z naszej rury, więc i tu możemy szczególnie w cenach "podziękować" Czechom - "live is brutal". W stosunkach międzynarodowych nie ma przyjaciół są tylko interesy - jak mawiają praktyczni Anglosasi.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4725
Ale, to są w sumie i tak "sfary głupie", ponieważ już wkrótce "zginiemy w zupie" globalistycznego totalitaryzmu zwanego również New World Order, w stronę jakiego pcha nas obecny rząd.
Totalsi mają krótką pamięć. "Pomocną dłoń" w sprawie Turowa widać gołym okiem od lat, a w międzyczasie różni rządzili w Polsce, jednak obciąża się za niepowodzenie głownie PiS.
To nie są "głupie sfary". Dla nas to być albo nie być.
Polacy są właścicielami wszystkich rafinerii w Czechach. Nie trzeba robić sztucznej wojny cłowej.
Co do kopalni węgla brunatnego to niedawno zginął w USA na Alasce Petr Kellner, ktory był właścicielem kopalni po stronie czeskiej i niemieckiej. Przypadek ? Nie sądzę.
Możliwości obrony mamy przeróżne - trzeba tylko po nie stanowczo sięgać.
Oczywiście, i dodam że Francja walnie wsparła nasze dążenie do niepodległości w 1918 roku. Jednak słyszę już z Francji płynące głosy rozsądku. Czy to się przełoży na zmiany w polityce europejskiej? Tu mam wątpliwości, bo jednak to głównie Niemcy finansują francuski deficyt w budżecie.
Jak rzuciła rozumem o ziemię w 39, tak leży.
Laschet; "Widzieliśmy w Afganistanie gdy Amerykanie wycofali się, Europa nie byla w stanie zabezpieczyć jednego lotniska" :((