Janusz Korwin-Mikke od dawna zdobywa popularność skandalami, które wywołuje i happeningami, które urządza. Niektórzy mówią, że jest Jerzym Urbanem polskiej prawicy. Nieprzypadkowo kiedy Urban był szefem TV kazał go pokazywać w telewizorze jak najczęściej. Nic więc dziwnego, że Korwin nie uważa Urbana za wroga tylko za "inteligentnego publicystę". W związku z tym nie powinno nikogo dziwić, że Korwin pozytywnie wypowiadał się o Palikocie i nawet brał udział z nim w debatach politycznych. Wszak obaj panowie wykorzystują to samo narzędzie do zdobywania popularności- urządzanie skandali - i zapewne należą do tego samego środowiska, są kukiełkami postkomunistycznych służb. Co mówił Palikot i Korwin-Mikke o katastrofie smoleńskiej? Dokładnie to samo. Przypadek? Dość powiedzieć, że po katastrofie smoleńskiej Korwin pisał, że to Jarosław Kaczyński mógł dokonać zamachu, ponieważ o mało nie wygrał wyborów prezydenckich- " a ten zrobił kto skorzystał". Niemniej jednak należy podkreślić, że Korwin-Mikke wielokrotnie wypowiadał się pozytywnie o Jarosławie Kaczyńskim, że jest "genialnym taktykiem". Również należy zwrócić uwagę na fakt, że politycy Konfederacji nie są zapraszani do mediów salonu lewicowego-liberalnego- są tam przemilczani. Warto też zaznaczyć, że lider Konfederacji wielokrotnie krytykował postanowienia porozumień w Magdalence czy też Okrągłym Stole twierdząc, że III RP stworzył Kiszczak ze swoimi agentami.
Prezes PiS powiedział, że zadaniem Korwina jest ogłupianie młodych ludzi nierealnymi ideami i blokowanie ich możliwości w realnym zaangażowaniu dla dobra Polski- marnowanie ich potencjału. Tak się dziwnie składa, że Korwin, który uważa się za prawdziwego prawicowca w przeciwieństwie do PiS pozytywnie się wypowiada w różnych sprawach o PRL: czy to jest gen. Jaruzelski, czy zamordowanie Przemyka, czy pacyfikacja kopalni "Wujek". Taki dziwny zbieg okoliczności.
Co teraz Korwin zrobił? Nic takiego, wszedł w samych majtkach do sklepu. Przypadkiem oczywiście ktoś zrobił mu zdjęcie. Jego wieloletni współpracownik niejaki Stanisław Michalkiewicz wypowiedział wiele krytycznych słów pod adresem braci Kaczyńskich- że nie nadają się na mężów stanu itd. Za to nagi Korwin robiący zakupy w sklepie się nadaje- to prawdziwy kandydat na króla Polski; nie ma co. Ludzie patrzcie komu ufacie i nie dajcie sobą manipulować; bo wrogowie Polski nie śpią.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5677
"On jakby juz nie wiedział jak na siebie zwrócić uwagę,to rozebrałby sie do naga,do lewej ręki wziął pokrywkę od gara,do prawej ręki wziąłby duży nóż,do tyłka wsadziłby
ogon od śledzia...i poszedł na Bulwary udawać Syrenkę"
Korwin ma to samo...to juz jest znane nawet u mnie...od dwóch dni.
Co do Jerzego Urbana, trudno mu odmówić inteligencji, no i jest publicystą. A dlaczego miałby być „wrogiem”, a nie np. „przeciwnikiem”? Na zimno, proszę. Z kolei, czym zdrożnym jest debatowanie z Januszem Palikotem? To już rozmawiać nie wolno? No i być może Jarosław Kaczyński po prostu zazdrości Januszowi Korwin-Mikkemu, że potrafi dotrzeć do młodych.
Nie ma powodu być opętanym nienawiścią fanatykiem, Autorze. Na zimno, proszę. A i odrobina rzeczowości by nie zaszkodziła.
Urban vel Urbach, może wywoływać jedynie wstręt. No bo jak opisać kreaturę, która po bestialskim zakatowaniu Grzegorza Przemyka, na tzw. konferencjach prasowych, wyciągała intymne sprawy matki ofiary, poetki Barbary Sadowskiej, by ją ostatecznie poniżyć? Nie dość jej bólu zadali komunistyczni zwyrodnialcy? To takie sowieckie: zabiję i zniszczę pamięć o ofierze, podepcę jej godność. Co ma do tego inteligencja? Ma sens zastanawianie się nad intelektem gestapowskich oprawców z Pamir czy enkawudzistów z Katynia?
Osobę Pana Kaczyńskiego przywołał Autor. Trudno zresztą, pisząc o polityce, o nim nie wspomnieć. No i wreszcie, czy Pani zdarza się pisać dobrze o ludziach, którzy nie są przydatni Jarosławowi Kaczyńskiemu?
No i Janusz Korwin-Mikke w Magdalence nie był i przy stole wódeczki z bezpieką nie pił, jak inni. Coś tu się nie zgadza.
P. S. JKM pojawiał się w Otwartym Studiu – to pamiętam.
A teraz wielki bohater, w gaciach do sklepu, tylko pajacowac potrafi.
Moze ta lojalka do dzisiaj działa, bo pajac uruchamia sie dziwnie przed kazdymi wyborami, dobrze i dwa procenciki odciagnać z prawicy. Podobnie jak Gowin, zaczyna krecić przed waznym glosowaniem.