Podpisaliśmy i przyjęliśmy unijny budżet wraz z Funduszem Odbudowy. Co prawda jeszcze pozostała decyzja Senatu, ale i tak będzie on prędzej czy później przyjęty.
W ten sposób straciliśmy kolejny kawałek naszej resztki suwerenności i niepodległości na rzecz sfederalizowanej UE. Temu nikt nie może zaprzeczyć. Po raz pierwszy bowiem zgadzamy się na to, by być żyrantem długów innych państw w UE a do tego pozwoliliśmy, by UE mogła - również po raz pierwszy - narzucać podatki w państwach członkowskich, w tym w Polsce. A jakby tego wszystkiego było mało to zgodziliśmy się na warunkowość przyznawania tychże środków unijnych, np. ze względu na przestrzeganie przez nasz kraj mitycznej unijnej "praworządności", pod którą można wtłoczyć wszystkie lewackie pomysły jak np. zgodę na adopcję dzieci przez pary homoseksualne lub też na "zielony ład" rujnujący nasze kopalnie i elektrownie węglowe.
Zazdroszczę Brytyjczykom, którzy zdecydowali w referendum o opuszczeniu przez UK tego socjalistycznego molocha jakim dziś staje się UE. Był to jedyny dla nich możliwy ruch, żeby ocalić własną odrębność. Za to ich podziwiam, bo zrozumieli, że dalsze trwanie w tej strukturze jest unicestwieniem ich własnej suwerenności i niepodległości. Faktem jest, że mogli się zdecydować na taki ruch ponieważ są państwem zamożnym a do tego ich historyczne i obecne stosunki transatlantyckie z USA były i są ściślejsze niż z kontynentalną Europą.
Ale ich decyzja spowodowała, że tak naprawdę pozostaliśmy jedynym dużym krajem w UE, który reprezentuje interesy USA. I musimy się przeciwstawiać antypolskiej polityce Niemiec i Francji. Niemcy chcą budować swoje imperium w Europie zgodnie z ich już dawnym projektem Mitteleuropy a Francja, która od zawsze była międzynarodowym tchórzem - nawet wobec Hitlera - chce mitomańsko wpływać jednak na losy naszej Europy.
Takie uzależnienie Polski od USA ma dobre i złe strony. Dobre, bo żaden kraj w Europie nie jest bardziej proamerykański niż nasz kraj a złe, bo jednocześnie zgadzamy się tym samym na duży wpływ na nasze państwo Izraela a on jest nam niestety nieprzychylny. Poza tym postawiliśmy wszystko na dobre stosunki ze Stanami Zjednoczonymi a tam już nie rządzi D. Trump a lewicowy i z demencją J. Biden (raczej wiceprezydent Kamala Harris), który może dokonać kolejnego resetu z Rosją, co jest bardzo prawdopodobne zważywszy, że już teraz daje zielone światło na budowę Nord Stream 2.
Tak. Osobiście jestem za Polexitem, o czym głośno się nie mówi. Ale niestety jestem w zdecydowanej mniejszości i wątpię, żeby kiedykolwiek w Polsce moje zdanie wygrało w ewentualnym referendum na temat wyjścia Polski z UE. Paradoksalnie to właśnie Polacy w ogromnej większości są bowiem jej zwolennikami a takie zdanie przeważa w każdej realnej rozmowie, czego nie jestem w stanie zrozumieć. Mamy przecież wspaniałą historię, własny język, naszą katolicką wiarę, tradycję i obyczajowość a rodzina składająca się z dzieci i matki oraz ojca jest podstawą naszej egzystencji. A tego wszystkiego UE długookresowo chce nas pozbawić, zabrać nam naszą suwerenność i niepodległość o które walczyły pokolenia Polaków.
Mam jednak nadzieję, że w niedługim czasie dojrzejemy do decyzji o opuszczeniu ZSRE (Związku Socjalistycznych Republik Europejskich w postaci UE). Być może moje nadzieje są płonne, ale umierają ostatnie.
Ale skoro jesteśmy jeszcze w tej UE to musimy z niej wycisnąć ile się da, chociaż wymaga to jednak ponoszenia nieraz niewspółmiernych kosztów. I to jest ta wredność polityki o której ostatnio pisałem a jako, że żyję już trochę to już dawno pozbyłem się idealistycznych złudzeń: niestety nieraz trzeba pójść na zgniły kompromis jak chociażby sojusz PiS i SLD w sejmowym głosowaniu nad przyjęciem unijnego Funduszu Odbudowy. Tyle, że na szczęście PiS zostawił sobie furtkę do jego ewentualnego przyszłego odrzucenia w postaci koniecznej kwalifikowanej sejmowej większości zamiast zwykłej.
Na zakończenie podkreślam jeszcze raz: jedynym wyjściem dla Polski dla zachowania jej pełnej suwerenności i niepodległości jest Polexit... albo rozpad tego molocha w postaci UE a wtedy będzie można powrócić do wzajemnych międzypaństwowych porozumień, jakie onegdaj były w EWG.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5400
Po drugie: żyjemy z Unii. Żyjemy z firm transportowych, które wożą do Unii to, co dla niej wyprodukujemy. Żyjemy z Electroluxów, Toshib, Boschy, LG, Opla, VW, Toyoty, Mercedesa oraz tysiąca innch podmiotów, z którymi sie związaliśmy. Żyjemy z Nokii, IBM, Oracla i wieli firm IT, które sobie znalazły tu miejsce. Jeśli z tego zrezygnujemy, to z kogo będziemy żyć? Na pewno Rosja będzie chciała żyć z nas i co wtedy?
Jakim trzeba być ****** żeby żebrać o pieniądze, a gdy sie je dostanie, to gardzic darczyńcą.
Nie jest europejska, ale to bez znaczenia. Znalazłą tu przyjazny klimat gospodarczy, prawny, społeczny więc jest. Jak setki innych firm, także amerykańskich, japońskich, nieważne skąd są - ważne, że są.
A pajac co chce w zamian? Wyciąganie łap po państwowe i bratnią pomoc radziecką?
Jakim trzeba być ****** żeby twierdzić, że to pieniądze wyżebrane, a jeszcze większym ******* trzeba być, że to pieniądze darowane, tylko ******** może pomijać fakt, że płacimy składkę, z której są tworzone fundusze na różne projekty, ********** trzeba być, by pomijać fakt, że spora część tych "wyżebranych" pieniędzy wraca do UE, jakby nie patrzeć, to interes dla Polski i UE. Jakby nie patrzeć, sami z własnych pieniędzy niewiele byśmy wybudowali, podobnie jest z prywatnymi kredytami choćby na dom czy samochód, bez kredytu, zbierając gotówkę, byśmy mieszkali pod mostem, do pracy czy gdziekolwiek chodzili piechotą, rowerem czy autobusami. Jesteś **********.
Hahaha - drugi biedak, którego od bezdomności dzielą dwa czynsze? Prawidłowo! Prezes nie będzie sie nad wami zbytnio litował. Zlituje się dopiero wtady gdy nic was nie będzie dzieliło od bezdomności.
Ale prawdą jest, to piszesz, że nasze bycie w Unii, to jest interes i dla niej, i dla nas. Na tym polega gospodarka - na wzajemnych korzyściach. I tych korzyści gospodarczych jest więcej niż utraty suwerenności. Bo w takim położeniu geopolitycznym i z takimi standardami moralnymi, jak autora, to albo Unia albo Rosja. W sensie: albo lizać cztery litery Unii albo Rosji.
Różnica taka, że Unia w tył głowy nie strzela.
A skąd ci banksterzy mają te wszystkie pieniądze?
Możesz mi to wyjaśnić?
Ty chłopie nic nie rozumiesz ! OK coś tam wiesz, ale bezrozumnie chlastasz tym po NB. Rada dla ciebie: Czytaj nasze wpisy i komentarze i ucz się chłopie ! To pomoże ! My wiemy kim jesteś, i nie musisz nam tego udowadniać w każdym twoim "komentarzu" . Zgoda ?!
Nie będzie żadnej zgody z bolszewikiem.
Pzdr
Wyrok z klauzulą natychmiastowej wykonalności.
Pzdr
Polexit - Yes, Yes, Yes ☺☻
Bez przesady, większość Polaków była za wejściem do Unii. Teraz również rządzący nie mogą sobie pozwolić na Polexit, bo od razu straciliby mandat społeczny. Proszę spojrzeć z drugiej strony na całą sytuację, która wynikła w związku z postanowieniem hiszpańskiej sędzi z TSUE. Polska ma otrzymać gigantyczne środki na kolejny okres rozliczeniowy, w komunie to były tzw. plany pięcioletnie. To że są naciski na Polskę to normalne w Unii. Decyduje silniejsza większość. Ale Polska nie jest w sytuacji bez wyjścia. W RWPG nie było nawet cienia dyskusji, o wszystkim decydował Wielki Brat.
Już śpieszę z wyjaśnieniem: Jak wiadomo do UE wprowadzili Polskę komuniści. Chytre komunistyczne liski wiedziały, że Europa skręca gwałtownie w lewo, w lewackość i tu czuli wsparcie i pomoc dla nich. I tak też było ze wsparciem PO w 2007 roku. Pamiętamy pomoc finansową z zachodu, szczególnie z Niemiec, tych rozszalałych z radości lewaków jak w stanie wyższej histerii wyzywali PIS-iorów jako antyeuropejczyków, ba - nawet wrzeszczeli do nas "precz z komuną" !
PIS-iory przyjęli członkowstwo chłodno i rozważnie . Bo czuliśmy w naszych kościach członkowstwo Polski w komunistycznym bloku i Układzie Warszawskim. Dzisiaj, kiedy już wiemy, że UE to Niemcy i ogłupieni lewacy, a TSUE to nie sędziowie lecz terroryści, nie ma innej drogi, jak wydoić tą organizację ile się da, a następnie zapytać Polaków w referendum czy chcą nadal w tej mafii uczestniczyć !!!
Kaczyński wrobił PO-myleńców w antyeuropejskość, i to oni ponoszą pełne konsekwencje ich głosowania - i dobrze, a nasz pogląd co do członkowstwa w UE, który lansujemy już od jakiegoś czasu jest następujący:
Trzeba opuścić Unię Europejską i uwolnić się od tej głupoty !
Polacy , jeśli się tylko zorientujemy, że większość narodu polskiego jest przeciwna naszemu członkostwu w UE, to robimy natychmiast referendum ! Jeśli taka wola narodu okaże się prawdziwa to wysyłamy jak najszybciej dokumenty dla Polexitu i rozpoczniemy negocjacje opuszczenia UE ! UE nie daje Polsce nic, oprócz wtrącania się w nieswoje sprawy. Po drugie UE i PE jest miejscem ciągłego szczucia posłów targowiczan opozycji na Polskę i ich żądanie do karania swojej Ojczyzny ! Dosyć !!!
//Jak wiadomo do UE wprowadzili Polskę komuniści.//
To nie przypadkiem ci, z którymi PiS jest teraz w koalicji?
A co chcesz zaoferować temu tłumowi, żeby nam myk się udał?
Bo kasy nie mamy, suwerenności też nie mamy, a zreszta ile ta suwerenność kurtyzany, co daje prawo i lewo jest warta? To co możemy tłumowi zaoferować, by nas zechciał do siebie?
Rynek na swoje towary? No co?