19 lutego – Dzień Nauki Polskiej

W ten ciągle jeszcze mroźny, piątkowy poranek, zaczynamy obchodzić Dzień Nauki Polskiej. Dwa tygodnie temu prezydent Duda zatwierdził to nasze nowe święto.
Dlaczego 19 lutego? Ano dlatego, że to data urodzin Mikołaja Kopernika, jednego z naszych największych mędrców, którego nawet niektórzy chcieliby nam ukraść.

Powszechna wiedza o wielu naszych wspaniałych naukowcach, świadomie, czy nieświadomie, została zapomniana. Rysuje się nas przecież, jako naród głupków. To bardzo przykre, lecz nawet obecna opozycja przykłada do tego rękę, osobiście dając przykład głupoty na międzynarodowych arenach.
A przypomnę za doniesieniem MEN na portalu gov.pl:
Wśród najwybitniejszych rodzimych naukowców, oprócz Mikołaja Kopernika, wskazano również Jana Heweliusza, Ignacego Łukasiewicza, Karola Olszewskiego, Zygmunta Wróblewskiego, Marię Skłodowską-Curie, Henryka Arctowskiego, Ludwika Hirszfelda, Jana Czochralskiego i Stefana Banacha.
Nie mam wątpliwości, że wszyscy znają tych fantastycznych Polaków.
Zapewne, gdybym poszukał, bo pamięć już nie taka, to wymieniłbym jeszcze setkę takich naszych genialnych naukowców i konstruktorów.

Feliks Koneczny, którego należy uważać za ojca współczesnej historiozofii; Filip Patek, który w Szwajcarii skonstruował najlepsze i najdroższe zegarki na świecie; Stefan Kudelski, jako najbardziej znany na świecie polski elektronik, wyjątkowo mi bliski, twórca najwyższej jakości elektronicznego sprzętu rejestrującego dźwięk (Nagra) i dekoderów telewizji cyfrowej; Stefan Kudelski w 1998 roku znalazł się wśród 100 największych geniuszy Szwajcarii (Gent Suisses, 1998); inżynier Jacek Karpiński – wyprzedzający o dekady IBM, czy późniejszy Microsoft – geniusz – elektronik i informatyk, faktyczny wynalazca i twórca komputera osobistego, niszczony i gnębiony przez komunę i radzieckich konstruktorów, za swą bohaterską przeszłość z czasów okupacji; podczas gdy sowieckie komputery Riad zajmowały nawet 10 metrów ściany, to pomyślany jako komputer osobisty K202 – rewolucyjny przewrót w komputeryzacji, mieścił się na niedużym stole. Producenci z USA i UK porównywalne parametry osiągnęli dopiero po 10 latach (premiera K202 była w roku 1970).
Prowadzona przez dekady polityka wstydu, prowincjonalności i poczucia małej wartości wymagała, by o osiągnięciach polskiej nauki zapomnieć.

Nauka, w całym swoim obszarze działań ma tylko jedno, proste zadanie – poszukiwanie prawdy.
To jest bezdyskusyjny, kluczowy imperatyw uprawiania nauki.

Niestety, poprzez politykę i lewacką ideologię, która polityką kieruje – ideologię, która chętnie posuwa się do kłamstw, oszustw i manipulacji, szacunek do nauki zmalał drastycznie.
Raz, dlatego, że spora grupa naukowców wolała się sprzeniewierzyć i sprzedać siebie biznesowi i politykom i na ich rozkazy, zazwyczaj dobrze opłacane, ubierać każdą ideologiczną bzdurę w naukowe szaty. Mamy więc takie idiotyzmy, jak ocieplenie klimatu spowodowane ludzką działalnością, a nie cyklicznymi oscylacjami klimatu; mamy gender, który odrywa naturalną, fizyczną seksualność od jakichś wymyślonych psychologicznych bzdur, dotychczas przez medycynę słusznie traktowanych jako dewiacje; mamy też multi-kulti – utopię, że narody z diametralnie różnych cywilizacji i kultur można, ot tak sobie, wymieszać i powstanie wspaniały światowy koktajl.
A po drugie, mamy równie fałszywych i nieuczciwych dziennikarzy i publicystów, którzy, również za judaszowe srebrniki, albo tylko ze skrajnej głupoty spowodowanej ideologicznym fanatyzmem, na skinienie palcem kolejnego magnata, czy watażki, napiszą wszystko, co mocodawca sobie zażyczy.

Niemalże roczna już pandemia, gdzie świat i ludzkość została zaatakowana nieznanym wirusem, który wprawdzie pochodzi z rodzimy koronawirusów, od lat badanych przez naukę, to demonstruje on nieznaną dotąd zjadliwość i łatwość propagacji, czyli zaraźliwość, pokazuje nam, że od tej traumatycznej i denerwującej sytuacji zaczyna się nam w głowach mieszać.
Wiadomo też, z nauki o wirusach, że gdy znajdzie on nowego żywiciela, a tutaj ten wirus, naukowo nazwany SARS-CoV-2, niewątpliwie po raz pierwszy "przesiadł się" na człowieka, to ponieważ system obronny naszego organizmu nie zna tego nowego zagrożenia, przez co nie potrafi się szybko bronić, skutecznie uruchamiając system immunologiczny (odpornościowy), to zakażenie nim może prowadzić do spustoszenia w organizmie i wysokiej śmiertelności.
Oczywiście natura jest aż do bólu logiczna, więc celem wirusów nigdy nie jest zabijanie nosiciela (może za wyjątkiem bakteriofagów), tylko korzystanie z niego jak najdłużej. Dokonuje się to poprzez mutacje wirusa, które potrafią być częste i szybkie. Już dzisiaj, po roku, mamy już w kraju mutację brytyjską i mutację południowo-afrykańską.
Nie mniej, żeby nowy wirus przestał być zabójczy, czy nawet tylko taki agresywny, mogą upłynąć całe dziesięciolecia. A ludzkość tyle czasu nie ma. To problem humanitarny, społeczny i gospodarczy. Musimy zrobić wszystko, by, jak zakładamy, zneutralizować tego wirusa do końca 2021 roku. Inaczej konsekwencje muszą być tragiczne.
A ponieważ jest to absolutnie nowe wydarzenie i jak to już twierdzą matematycy, podlegające, jak pogoda, mechanice chaotycznej, dotychczasowa walka polega na metodzie prób i błędów, udoskonalanej, w miarę zdobywania nowej wiedzy. Przypomnę, że rok temu, w maju, Platforma silnie naciskała na przeniesienie wyborów prezydenckich na jesień, bo wtedy już epidemii nie będzie. A ostrożniejsi twierdzili, że termin – wiosna 2021 jest lepszy, bo już wtedy na pewno będzie po pandemii.
Pandemia trwa, końca nie znamy, a ludzie są coraz bardziej zdesperowani i sfrustrowani. Oczekują od władz i nauki cudów, których te nie potrafią dać.
Niestety, pandemia udowodniła dobitnie, że tak idealizowana solidarność międzynarodowa jest nadal mrzonką i wygrywają państwowe egoizmy według zasady – kto silniejszy ten wygrywa.

Nie byliśmy przygotowani na atak z tej strony wszechświata. Nikt nie był przygotowany, a na dodatek Chiny – źródło zakażeń, oszukiwały wszystkich i kłamały.
Ironią natomiast jest fakt, iż wydajemy miliardy i precyzyjnie przygotowujemy się do wojny atomowej...

Pandemia rozbudziła nagłe zainteresowanie się nauką przez społeczeństwo. Wszyscy po prostu chcieli wiedzieć co się dzieje i starali się zrozumieć ten cały pandemijny galimatias.
Pozwolę sobie na mały wtręt - pandemia brzmi nam blisko do słowa pandemonium, które w pierwowzorze określa stolicę piekieł, a potocznie oznacza całkowity zamęt, chaos i harmider.
Z autentyczną przykrością muszę stwierdzić, że lewacko – liberalne kombinacje przy edukacji, spowodowały, że system nauczania uczynił wykształcenie ogólne iluzorycznym i niemalże spowodował wtórny analfabetyzm. Rozważano nawet usunięcie z egzaminów maturalnych matematyki – królowej wszystkich nauk, instrumentu, bez którego fizyka, chemia, geografia, nowoczesna biologia, czy nauka o społeczeństwie, nie dają się przyzwoicie wytłumaczyć, czyli nie można nawet dostatecznie się tego nauczyć.
Całkiem słusznie społeczeństwo łaknęło solidnej wiedzy o rozwoju sytuacji związanej z piekielnym i groźnym wirusem, jak też z działaniami władz i specjalistów w celu obrony i walki z tym patogenem.
Chcieli wiedzieć i słusznie. Lecz brakowało im wiedzy i aparatu pojęciowego. Nie mieli przecież dotąd potrzeby interesowania się nauką. To był nikomu niepotrzebny zbytek. Generalnie, co nawet istnieje do dzisiaj, wiedza i mądrość były czymś do pogardzania i do wyśmiewania.
Hitler i bolszewia dobrze o to zadbały likwidując polską inteligencję i obalając po kolei narodowe autorytety. Z wściekłością i zażenowaniem obserwuję, jak lewactwo zabrało się za niszczenie wielkości i pamięci po największym Polaku XX wieku – świętym Janie Pawle II.

Tak więc, gdy pandemia zaczęła pełzać przez Polskę i minął pierwszy szok, to wszyscy zaczęli się interesować, co tak na prawdę się dzieje.
Łatwo nie było i nie jest. Brak jednolitego i wiarygodnego przekazu, bo jesteśmy w środku wojny cywilizacyjnej, gdzie nasi przeciwnicy – neobolszewia europejska i ruska barbaria, opiera swoją ideologię na, jak to my nazywamy, cywilizacji śmierci, bez wahania, a nawet z większym zapałem korzysta z kłamstwa i manipulacji, mając w pogardzie prawdę i fakty. A to również oznacza, że taki sam stosunek mają do nauki. Traktują ją wyłącznie instrumentalnie – rozpowszechniając wyłącznie to, co im pasuje, a zakopując głęboko całą naukę, która dla nich mogłaby być szkodliwa.

Te powyższe przyczyny, plus demoralizacja i sparszywienie środowisk dziennikarskich i medialnych, które swoim szczytowym wyczynem zablokowały możliwość komunikacji urzędującemu prezydentowi USA, Donaldowi Trumpowi, tylko dlatego, że to krnąbrny konserwatysta, spowodowały, że w mediach, a głównie w mediach społecznościowych, emocje spowodowane stresem i strachem przed nieznanym, dodatkowo zaburzone przez brak odpowiedniej wiedzy, wypączkowały trzy zwalczające się obozy:

  1. Cała pandemia to ściema i oszustwo jakiejś niezdefiniowanej super-władzy i jej rządowych parobków w poszczególnych krajach, mająca na celu cofnąć z powrotem społeczeństwa i wszystkich obywateli do epoki wysoko scentralizowanego feudalizmu, więc i poddaństwa, a kto wie, może nawet do epoki niewolnictwa.
  2. Wirus jest wytworem tajnych laboratoriów i działań ludzkich i albo właśnie ludzkość stała się ofiarą eksperymentu, lub też wirus wymknął sie sam spod opieki i spowodował pandemię i nikt nad tym nie panuje. Tutaj wyznawcy takiej postawy twierdzą, że najlepiej nic nie robić, żadne tam kwarantanny, głupie i denerwujące maseczki, bezsensowne i najpewniej niebezpieczne szczepienia, a życie i gospodarka mają się kręcić, jak gdyby nic się takiego nie działo.
  3. No i pozostali – wygląda na to, że na szczęście około 50%, którzy nie popadli w panikę i świat urojony; zachowali zdrowy rozsądek i krytyczno – konstruktywny ogląd sytuacji.

Zwolennicy typu 1. + 2. wrzeszczą okropnie, ubliżają przeciwnikom i przeszukują Internet, aby znaleźć argumenty na poparcie swojej postawy. Bo oni podświadomie boją się i nie mają pewności co do swoich racji. A ponieważ, w większości lewacki, Internet dostarcza jak na zawołanie ogrom informacji wytworzonej przez wspomnianych manipulatorów medialnych i naukowców do kupienia od zaraz i to nawet w promocji, a sami nie posiadają wiedzy własnej, by być w stanie krytycznie ocenić doniesienia, to popadają w coraz większy galimatias, frustrację i niepokój, bo podskórnie czują, że coś im się nie skleja.

Rozumiem i współczuję poszukiwaczom prawdy, gdzie raczej jej nie ma. Ich błąd polega na tym, że oni szukają swojej prawdy. Tej, która ich uspokoi i potwierdzi własny światopogląd. A to nie jest działanie naukowe.

Nauka od zamierzchłych tysiąc leci potwierdziła swoją przydatność dla ludzkości. Praktycznie wszystko, co zapewniło nam dzisiejszy standard życia, zawdzięczamy nauce. W poszukiwaniu prawdy o wszystkim, nauka pyta się – jak to działa. Rzadko się pyta – dlaczego tak jest. To raczej dziedzina filozofii, która sensu stricte nauką nie jest, bo pozwala na bardziej swobodne rozważania, stawianie hipotez, a nawet schlebianie marzeniom.

Uprawianie nauki – najbardziej wyrafinowana aktywność człowiecza, jest restrykcyjnie zabezpieczone żelaznymi zasadami.
Nauka posiada ścisły kodeks, który jednoznacznie stwierdza, co jest nauką, a co nie jest. Powoduje to, że każdy nie-naukowiec nie może jednoznacznie stwierdzić co jest prawdą naukową, a co nie jest, jeżeli ściśle i bezwzględnie nie będzie przestrzegał naukowych reguł zawartych w kodeksie.
Świat nigdy nie był idealny i nadal nie jest, tak, jak ludzie, którzy go zasiedlają.
Są lekarze, którzy łamią przysięgę Hipokratesa. Często z premedytacją i często dla zysku. Chociaż nie jest to już archaiczny, grecki tekst, tylko zmodyfikowana wersja, tzw. Deklaracja genewska, następnie poprawiana w latach 1968, 1983, 1994 i 2005.
Także mamy sędziów, którzy sprzeniewierzają się rozlicznym kodeksom, literze prawa i najgorsze – sprawiedliwości.
Naukowcy to tacy sami ludzie jak lekarze i sędziowie. Też można ich złamać. Albo uczynią to sami. Bo jak wszyscy ludzie pełni są wad i zalet.

Jednakże w dziedzinie nauki, tak zwany kodeks etyki pracownika naukowego, jest bardzo restrykcyjny. To zrozumiałe, bo każde działanie naukowca to jakiś fragment poszukiwania prawdy. Tej jedynej, bez przymiotników.
Chyba najdokładniej skodyfikowano metodologię pracy naukowej. To często lata badań, setki testów i poszukiwanie matematycznych wzorów. W dzisiejszej dobie dochodzi do tego również komputerowe modelowanie. Gdy w końcu mamy nową naukową tezę, albo konkretne, pozytywne wyniki badań i eksperymentów, to aby zostały przyjęte przez całe naukowe środowisko, muszą przejść etap weryfikacji i falsyfikacji. Inny, niezależny zespół naukowy, często nawet na drugim końcu świata, nie tylko w sąsiednim instytucie, laboratorium, czy na uniwersytecie, musi w pełni potwierdzić wyniki badań źródłowych.
Falsyfikacja to ważna metoda naukowa, obowiązkowo stosowana, mająca dowieść, że teoria, hipoteza, eksperyment, czy nawet obserwacja są fałszywe. To takie naukowe "szukanie dziury w całym", gdzie na końcu naukowcowi, czy badaczowi, można spokojnie powiedzieć – mylisz się. Toteż falsyfikacja opiera się na niezależnej weryfikacji, replikacji, krytyce i sceptycyzmie. To ostre i bezwzględne testy. Tym większa satysfakcja gdy dana praca naukowa przejdzie to pozytywnie.
Z reguły, gdy już dana teza, czy badanie zostaje zaakceptowane przez świat nauki, rezultatem jest praca naukowa.
I tutaj mamy następne źródło wagi każdego eksperymentu, czy myślowego – logicznego i oryginalnego ciągu dedukcji – rozumowania prowadzącego nawet do odkrycia nowych praw.
W nauce podaje się przy każdej pracy naukowej liczbę cytowań. To właśnie świadczy o wadze konkretnej pracy naukowej. Pokazuje ilu kolegów naukowców wykorzystało wyniki badań i treść konkretnej pracy, budując w ten sposób prestiż dzieła, a także prestiż naukowca.
Uwaga – nie powinno się mylić liczby cytowań, co jest faktem obiektywnym, ze wskaźnikiem cytowań, który raczej odnosi się do naukowych czasopism i buduje prestiż i powagę tytułu.
Tutaj pozwolę sobie przytoczyć dane z roku 2020 z dziedziny medycyny, gdyż koledzy internauci poszukując odpowiedzi i również wsparcia, często cytują przeróżne periodyki. Szczyt wskaźnika cytowań medycznych, po angielsku – impact factor, to: New England Journal of Medicine, The Lancet, Journal of the American Medical Association. Dopiero na 7 miejscu znajduje się pierwszy, nie amerykański magazyn British Medical Journal i na 9 European Heart Journal. Tu są najbardziej wiarygodne artykuły i doniesienia. Radosne jest, że polscy naukowcy trafiają również na łamy tych prestiżowych periodyków. Parę miesięcy temu Lancet publikuje badania prowadzone przez polskich naukowców. Kardiolodzy z Centrum Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu oraz Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu - prof. Piotr Ponikowski i prof. Ewa Jankowska, kardiolodzy z Centrum Chorób Serca kierowali badaniem, które potwierdziło, że podawanie dożylnie żelaza chorym z niewydolnością serca znacząco poprawia ich rokowania. [ https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(20)32339-4/fulltext ]

Tymczasem wielu poszukujących materiałów internautów, a także niektórzy publicyści, jak na przykład Witold Gadowski, często sięgają do publikacji, których wiarygodność jest wątpliwa. Brak tam obiektywizmu i niestety odnosi się wrażenie, że publikacja jest napisaną pod konkretną tezę.
Na przykład, że szczepionki oparte na użyciu mRNA mogą być szkodliwe i niebezpieczne. Oczywiście sceptycyzm i wątpliwości są jak najbardziej godne pochwały. Jednakże zawsze trzeba uczciwie i wiarygodnie argumentować.
Koncepcja szczepionek mRNA pojawiła się dokładnie 30 lat temu. Do dzisiaj, a konkretnie do ubiegłego roku intensywnie pracowano nad tym nowatorskim rozwiązaniem, dlatego, że naukowcy widzieli w tym niezaprzeczalne pozytywy w połączeniu z niewielkim stopniem ryzyka. Jednakże to nie tania składanka klocków Lego. Tu nie wystarczają miliony, tu potrzebne są miliardy dolarów.
Faktycznie szczepionka nie była przed COVIDem testowana na ludziach. A powód jest prozaiczny – nie było masy krytycznej – ani wielkich ilości wirusa, ani dziesiątków zarażonych ludzi do badań. Toteż wcześniej nie usiłowano stosować tej metody do zwalczania Eboli, czy HIV, bo tam ogniska choroby nie są zbyt liczne i również nie starcza wirusów do badań laboratoryjnych. Dopiero SARS-CoV-2 wprost zmusił władzę do zainwestowania ogromnych sum pieniędzy, a rozwijająca się pandemia dostarczyła dziesiątki tysięcy ludzi na których można było prowadzić testy i obserwacje. Oczywiście w pełnej zgodności z metodą i etyką naukową. Wbrew niedoważonym doniesieniom, nie spieszono się pomijając istotne elementy procesu badawczego. Tam, gdzie nie uczyniono miarodajnych badań otrzymując pozytywne rezultaty, ograniczono dostęp w zaleceniach, nie dopuszczając szczepionki Pfizera do stosowania u ludzi poniżej 16 roku życia.

Ludzkie wątpliwości i niepokój, to rzecz normalna i słuszna. Do wielu spraw ludzi trzeba przekonać. W przypadku szczepień przeciwko koronawirusa tego skutecznie nie dokonano.
Z drugiej strony, tak zwany ruch antyszczepionkowy istnieje od lat. Nie jestem w stanie określić, kto buduje te wszystkie teorie spiskowe i po co, ale jakiś oddźwięk jest. Widocznie niektórzy ludzie posiadają taki autodestrukcyjny gen, który w skrajnych przypadkach wiedzie ich w łapy takiego gościa jak Jim Jones i jego sekty Świątynia Ludu, by w końcu w Gujanie popełnić zbiorowe samobójstwo i zamordować własne dzieci. Zginęło wówczas w 1978 roku 909 osób.

Nie mniej w tym pandemicznym roku wzrosło poważnie zainteresowanie nauką na wielu obszarach. A w dziedzinie epidemiologii, wirusologii, biotechnologii szczególnie.
Niestety mało kto zadał sobie trud zapoznać się z etyką nauki, filozofią nauki, czy całym naukowym warsztatem.
Gdyby to zrobiono, nie byłoby tylu wyznawców, których określiłem w grupie 1. i 2., a stanowcze i jednoznaczne opinie zastąpili by słowem przypuszczam. Nie używali by jako autorytetu starego naukowca, bo on 40 lat zajmował się mikrobiologią, tylko sprawdzili by jego prace naukowe ich oddźwięk i jakim prestiżem się cieszył. A także nie powoływaliby się na artykuły z czasopism o niewielkiej reputacji, lub nawet wyśmiewanych w poważnych środowiskach.

Pracownikami naukowymi i to takimi co tworzą prace naukowe i generalnie mają wielki wpływ na postęp ludzkości zostają ludzie o najwyższych możliwościach intelektualnych, zdolni do abstrakcyjnego i kreatywnego myślenia. Większość społeczeństwa tego nie potrafi. Nie dlatego, że nie osiągają tak wysokiego poziomu intelektualnego, tylko dlatego, że nie uczono ich twórczo myśleć. A na dodatek powszechna niechęć do matematyki i w mniejszym stopniu do nauk ścisłych nie daje im do rąk niezbędnych instrumentów. To powoduje, że nie potrafią oni krytycznie zweryfikować poważnej informacji. Łatwiej jest przyjąć fajną teorię spiskową, bo przecież zawsze nas fascynowało kino akcji, gdzie agent 007, albo Supermen panowali nad skomplikowanym światem, w którym często diabelscy naukowcy dążyli do zniszczenia naszego domu i całej planety. Jak to się nam zawsze podobało!

.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika tricolour

21-02-2021 [15:45] - tricolour | Link:

Falsyfikacja.

Szukamy kandydatów do komisji, ale ich nie znajdujemy. No to bierzemy kogo bądź i zadowalamy się podkomisją, która pracuje jak potrafi i "tłumaczy" zjawiska fizyczne parówkami i puszkami. Nigdy niczego niczym innym nie modelowała, to skąd brać pomysł? Z grilla oczywiście. Widocznie ranga opisywanego zjawiska nie różni się zbytnio od garden party.

I po latach pracy (grille są cykliczne), po obaleniu wielu absurdalnych hipotez w dalszym ciągu dochodzimy do prawdy, którą odrzucono a'priori, bo to była cudza prawda.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2021 [17:18] - jazgdyni | Link:

Świetnie młody!

Fantastyczny jesteś. Potrafisz dotrzeć do jąder. Jak coś powiesz, to ho, ho.

Jak zdrówko?

Obrazek użytkownika tricolour

21-02-2021 [21:34] - tricolour | Link:

Owszem, potrafię dotrzeć i to jednym akapitem, który świetnie ilustruje to, na co ty potrzebujesz dwie godziny klepania i butelkę.

Dziękuję.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [01:59] - jazgdyni | Link:

I tak trzymaj Kolorowa Trujko.
Wyrasta z ciebie prawdziwy Rambo. On też był raczej zwięzły i małomówny.

Obrazek użytkownika tricolour

22-02-2021 [07:15] - tricolour | Link:

Prędzej Rambo 6, czego nigdy nie przyjmiesz do wiadomości, bo to za trudne.

Ale wiesz co jest najbardziej zabawne? Twoja nieodparta potrzeba wpisania się pod każdym, by tylko miec ostatnie słowo. Jakbyś nerwowo latał i zatykał cieknące rury...

Zupełnie jak twój guru, który niczego w życiu nie zbudował. Przy nim chłopczyk z kijkiem to prawdziwy Rambo.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [09:01] - jazgdyni | Link:

Ho, ho, ho!

Rambo 6...

Idziesz we właściwym kierunku.

Obrazek użytkownika tricolour

22-02-2021 [10:18] - tricolour | Link:

Spoko. Jeśli u mnie Rambo 6 to u ciebie 20.

Razem, wszyscy idziemy w tym samym kierunku. Aż dziw bierze, że tego nie zauwaźasz. Nie - wypierasz.

Obrazek użytkownika Tomaszek

21-02-2021 [18:17] - Tomaszek | Link:

Ty to chyba jednak serio u mentora byłeś , tak zmieniłeś nurt . I pamiętaj , bo ja merytorycznie to z tępolami nie dyskutuję . W puszce czy serdelku prawa fizyki działają też . Popisy tu już dawałeś nawet , nawet ciebie i dyskutantów nazwałem "tres debiles"  , pamiętasz ? Ze zwykłymi cyferkami też Ci kiepsko szło . Pytaj chłopaków pod trzepakiem .
P.S.
Może wiesz gdzie się Zdzisio podział ? 
 

Obrazek użytkownika Andy51

21-02-2021 [16:21] - Andy51 | Link:

Janusz, jeżeli chodzi o antyszczepionkowców, to te osoby, które się nie zaszczepią, albo nie zaszczepią swoich dzieci, powinny płacić za leczenie jeżeli zachorują na te choroby, które podlegają szczepieniu. Poza tym wydaje mi się, że to jest moda. Jeżeli chodzi o uczelnie, to wydaje mi się, że w naukach ścisłych, technicznych i medycznych jest jako tako, jeżeli zaś chodzi o nauki humanistyczne, to jak jest każdy widzi, prof. Płatek, Środa, Hartmann, itd. świadczą o poziomie uczelni, ale taki profesor skoro np. 10 lat temu profesurę i 10 lat nie napisał żadnej naukowej rozprawy, dalej jest profesorem  efekt jest taki jak widać. Wydaje mi się, że na zachodzie nie ma dożywotniej profesury i wreszcie trzecia przyczyna, profesorowie od marksizmu leninizmu dalej wykładają na uczelniach, brak lustracji zrobił swoje. 

Obrazek użytkownika tricolour

21-02-2021 [16:28] - tricolour | Link:

Tak. A palacze powinni płacić za onkologię, a nie okradać innych.

Tak?

Obrazek użytkownika Jabe

21-02-2021 [17:05] - Jabe | Link:

Każdy płaci – w podatkach.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2021 [19:30] - jazgdyni | Link:

Cześć Andrzeju!

Poruszyłeś ważny temat - weryfikacji pracownika naukowego. Chętnie wprowadziłbym wzorem dobrych uczelni zagranicznych system kontraktowy z obowiązkową oceną dorobku. Choć profesorskie lenie wymyśliły sobie sporo trików pozorowania osiągnięć. Bardzo powszechnym jest dopisywanie do dobrych prac doktorantów, a nawet magisterskich, swojego nazwiska. I to często na pierwszym miejscu. Polak jak zwykle potrafi.

Ale słuchy chodzą, że szykuje się przegląd kadr. Przestaną hasać podpierając się pedalstwem.

Obrazek użytkownika mjk1

21-02-2021 [18:27] - mjk1 | Link:

Drogi Andy51.
Jeżeli osoby, które nie zaszczepią siebie i swoich dzieci powinny płacić za leczenie, jeżeli zachorują na choroby podlegające szczepieniu to, co z zaszczepionymi i ich zaszczepionymi dziećmi?
Rozumiem, że jeżeli nie zachorują, to nie będą płacić za leczenie.
Co jednak, kiedy zachorują na choroby, na które zostali zaszczepieni?
Kto ma pokryć koszty leczenia, w jakiej wysokości i dlaczego?
Zrób konsylium z kajakarzem i przedstawcie rezultat tej burzy mózgów.
 

Obrazek użytkownika Pers

21-02-2021 [18:29] - Pers | Link:

Andy
"te osoby, które się nie zaszczepią, albo nie zaszczepią swoich dzieci, powinny płacić za leczenie "

A dlaczego? Szczepisz się także za moje pieniądze. Jak po "wyszczepieniu" złapiesz covida, co jest możliwe, albo inna france to będziesz leczony m.in za moje pieniądze. Więc wyszczepiaj sie na zdrowie a od nas się od...l.

Obrazek użytkownika Roz Sądek

21-02-2021 [20:50] - Roz Sądek | Link:

@Pers
Coś mi się zdaje, że Wy tam za wiele tych podatków nie odprowadzacie. Podatki płacą pracujący i na dodatek osiągający roczny dochód w wys. 8 tyś.

 

Obrazek użytkownika Pers

21-02-2021 [21:49] - Pers | Link:

"Wy"  "tam" 
Mógłbyś doprecyzować ten bełkot?
Dlaczego koniecznie chcesz jeszcze bardziej ośmieszyć swojego przyjaciela zgdyni?

 

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [02:02] - jazgdyni | Link:

@Roz Sądek

Mylisz się. On podatki płaci. Tylko raczej w Tel Avivie.

Obrazek użytkownika sake3

21-02-2021 [21:09] - sake3 | Link:

@Andy......Nie trzeba być antyszczepionkowcem by traktować szczepienia z nieufnością.Są przecież ludzie chorzy przewlekle na niezyty dróg oddechowych,niedoczynność tarczycy,choroby serca które po prostu obawiają się powikłań.Dlaczego mają więc płacić za leczenie?

Obrazek użytkownika Andy51

21-02-2021 [21:36] - Andy51 | Link:

Zgoda od każdej reguły są wyjątki.

Obrazek użytkownika Pers

21-02-2021 [17:41] - Pers | Link:

"Pandemia trwa, końca nie znamy" Ja wiem kiedy się skończy. Jak mendia przestaną o niej trąbić. Plan był na tyle przewidywalny, że teraz już widać z całą pewnością, że ​​blokady nie skończą się nawet, gdy opracowano "skuteczną" szczepionkę, bo wystarczy stwierdzić, że jest „nowa mutacja” wirusa odpornego na istniejące terapie. Mogą też opracować zupełnie nowego wirusa i rozprzestrzenić go wśród populacji bo "show must go on". Druga taka okazja może się już szybko nie przytrafić. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że od czasu, gdy otrzymaliśmy już "cudowną szczepionkę" czyli ledwo przetestowane i wysoce podejrzane wynalazki Pfizer i Moderna, zaczęły pojawiać się doniesienia o „bardziej zakaźnej” mutacji Covid. Same szczepionki są rozwiązaniem krótkoterminowym, nawet jeśli są skuteczne. Wymagają przyjęcia dwóch dawek w ciągu miesiąca, a szczepienia mogą wymagać powtarzania co kilka miesięcy. Zasadniczo to nigdy się nie skończy. Dzięki mutacjom wirusa i szczepionek i ograniczonym przez to przeciwciałom elity mogą utrzymywać zabezpieczenia i nakazy przez wiele lat. Mam takie brzydkie przeczucie, że może to potrwać minimum 20-25 lat. To mniej więcej tyle ile trwa zmiana pokoleń. Ci, którzy będą pamiętali świat przedcovidowy będą już starzy albo na tamtym świecie a dorośli nie będą znali innego życia bo covid dopadł ich jak byli jeszcze dziećmi. Przykro mi to mówić ale ci, którzy naprawdę wierzą, że po masowych szczepieniach "pandemia" się skończy i wrócimy do "normalności" to wyjątkowo naiwne istoty. Każda wypowiedź polityków wskazuje, że planują oni łamać nasze wolności obywatelskie przez długi czas. To co mówią, że wybawienie jest tuż tuż to wszystko kłamstwa. To pusta retoryka, która ma cię uciszyć i poddać tyranii medycznej na tyle długo, by stała się nieodwracalna.

Obrazek użytkownika Pers

21-02-2021 [17:50] - Pers | Link:

"Zwolennicy typu 1. + 2. wrzeszczą okropnie, ubliżają przeciwnikom".

Ja jestem przeciwnikiem szczepionek a nie wrzeszcze i nikomu nie ubliżam.. To raczej autor próbuje słowotokami zagłuszyć swoje lęki. To bardzo charakterystyczne dla sekty covidowej.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2021 [19:39] - jazgdyni | Link:

Persik - nasz ruski mudżahedinie, co się denerwujesz? Spokojnie, spokojnie.

Nie będzie się szczepić antyszczepionkowców. Potrzebni są do eksperymentów.

Obrazek użytkownika Pers

21-02-2021 [19:55] - Pers | Link:

@zgdyni... Czy to wszystko co masz do powiedzenia? Słabo jak na kogos kto pisze 120 metrów notki, żeby nic nie napisać. To ty się pchasz, żeby być obiektem eksperymentów medycznych. Ja sobie stanę z boku i będę się przyglądać.

"Persik - nasz ruski mudżahedinie,"
Po co te poufałości? Czy ja pisze, że jesteś żydobanderowcem? A przecież jesteś.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [09:04] - jazgdyni | Link:

Zmyliłeś mnie tym sprytnie podstawionym rrrrrrrrrrr.

Bo przecież na prawdę jest Pejsik. Lub dumnie - Pejs.

Obrazek użytkownika Pers

22-02-2021 [09:09] - Pers | Link:

Daj se siana @zgdyni. Nawet w ośmieszaniu się nie masz umiaru.

Obrazek użytkownika tricolour

22-02-2021 [10:21] - tricolour | Link:

Naprawdę piszemy razem. I jest to enuncjacja.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [02:09] - jazgdyni | Link:

Faktycznie - nie wrzeszczysz. Tylko syczysz. A jak z butli gazowej coś syczy, to jest niedobrze,

Wściekasz się, bo szef cię opieprzył, że nie czytasz wskazanych autorów do końca. A tu masz - 10 stron maszynopisu. Więc przygotuj się, ćwiczę za Jamesem Joycem i następny wpis to będzie jedno zdanie. Na 20 stronach. Osiwiejesz.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

22-02-2021 [07:04] - wielkopolskizdzichu | Link:

"ćwiczę za Jamesem Joycem"
Poćwicz jazgociezgdyni wprzódy Salomona: Przed upadkiem idzie pycha; a przed ruiną wyniosłość ducha.

Obrazek użytkownika Pers

22-02-2021 [08:11] - Pers | Link:

On jest już niereformowalny.
Proponuję czasami mu przytakiwać bo całkiem wpadnie w depreche i jedna flaszka na notkę nie starczy. 

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

21-02-2021 [17:51] - NASZ_HENRY | Link:

Groch z kowidem na blogu - maski włóż ☺☻
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [09:05] - jazgdyni | Link:

To weź swoich kolegów i zmykaj.

 

Obrazek użytkownika Pers

21-02-2021 [20:21] - Pers | Link:

Pospiesznie wypuszczając szczepionki i historie o mutacjach, elity same strzeliły sobie w stopę. Chcieli zrobić publiczny blitzkrieg z lokdałnami i napotkali większy opór niż oczekiwano. Dlatego wprowadzili szybki program szczepień a teraz społeczeństwo obawia się wstrzyknięcia ledwo przetestowanego modelu szczepionki. Teraz promują mutację tego straszydła i to tylko sprawia, że ​​można się zastanawiać, dlaczego ludzie powinni brać jakąkolwiek szczepionkę? Jeśli wirus będzie ciągle mutował, to po co brać podejrzaną szczepionkę, która może być bezużyteczna w ciągu kilku miesięcy?
Spryciarze  już podzielili społeczeństwa na dwa wrogie plemiona - "szczepionkowców" czyli tych, którzy wyłączyli pod wpływem medialnego terroru myślenie i wystarczy im telewizor oraz tych, którzy jeszcze starają się używać mózgu. Stawia się jednych przeciwko drugim twierdząc, że "antyszczepionkowcy" to łajdaki, egoiści i potencjalni zabójcy. Tworzy się w ten sposób całą armię współczesnego ORMO, którym obiecuje się przywileje. Reszta ma być pariasami we własnym domu. Takim ORMOwcem jest autor tej notki.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [02:14] - jazgdyni | Link:

Oho! ORMO pamiętasz. Widzę, że nadal ZOMO patrzy na amatorów z góry. To dopiero była elyta intelektualna. Też miałeś tę długą pałkę z napisem LOLA?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2021 [21:45] - Imć Waszeć | Link:

Zastanawiam się po co w ogóle pisać o wirusie i szczepionkach, skoro ten temat wyraźnie rzuca się już wszystkim na mózg. Zupełnie jak realna szczepionka i realny wirus. Można wręcz mówić o symptomie przedszczepiennym. Mi to przypomina rostrzepaną kobietę na ognisku firmowym, która pędzi do psiapsiółek z kadr i księgowości z zapytaniem, czy powinna pójść na spacer z Wojtkiem z działu sprzedaży: "Powinnam? Może jeszcze za wcześnie? Zgodzić się? Tak? Nie?" i nie czekając na zakończenie konsultacyjnego gdakania mówi "No to idę". Szaleństwo w oczach i wymyślanie "Młodej Ziemi" jak na wzorcowej amerykańskiej uczelni prowadzącej eksperymenty na żywca.

Obrazek użytkownika Pers

21-02-2021 [21:58] - Pers | Link:

Ja nie mam żadnych rozterek ani dylematów, niech się walą z tą "szczepionką". Jak ktoś, tak jak autor, chce robić za szczura laboratoryjnego to jego sprawa. Ja nie marzę o nieśmiertelności. A szczepionkowcy płaskoziemcy niech sobie wyją i obrażają do woli. Zwisa mi to kalafiorem :)

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [02:16] - jazgdyni | Link:

Odnoszę wrażenie, że właśnie przyjąłeś szczepionkę i to ciebie tak wzburzyło. Oczywiście przyjąłeś ją doustnie i zagryzłeś niebieską tabletką, żeby zademonstrować, że ci nie zwisa.

Obrazek użytkownika Pers

22-02-2021 [07:08] - Pers | Link:

Wiesz @zgdyni? Usiłujesz być dowcipny ale słabo ci to wychodzi.
Na co jest niebieska tabletka?

Obrazek użytkownika sake3

22-02-2021 [08:33] - sake3 | Link:

Trochę mylny tytuł bo o nauce tu niewiele,a cała dyskusja zwyczajowo sprowadziła się do szczepionek.Czyżby nawet z okazji Dnia Nauki nie był to temat wart uwagi?Czy uważamy że stoi na tak świetnym poziomie? Z tak licznych konwencji opozycji i przepychanek w drodze do koryta widać że dla nich nauka sprowadza się do seksualizacji w szkołach,czy będzie miejsce na inne przedmioty?Czym będzie szkoła-zbiorem lekcji ,warsztatów,zajęć o seksie wymienianym przez wszystkie przypadki,o płciach,o prawach czegoś tam i kogoś tam.Czy rodzice będą mieli jakikolwiek głos,czy zmuszeni zostaną do szukania prywatnych korepetycji dla swoich dzieci,żeby cokolwiek z tych szkół wynieśli?Może pójdziemy drogą niektórych stanów w USA gdzie kwestionuje się potrzebę nauczania matematyki? Jak będą wyglądały studia?Czy sudenci bedą mieli obowiązek stawiania się na protestach,dyskutowania i obmyślania różnych dalszych płci?Czego mogą nauczyć i czego uczą takie ,,autorytety'' profesorskie jak Środa,Płatek,Sadurski?Najgorsze że ideologia wkracza też do uczelni techniczych,które zamiast nauki zajmują się atakowaniem władzy,prawami homoseksualistów i aborcją.Konwencję lewicy obejrzałam z osłupieniem.Uczestnicząca tam młodzież operowała tylko pojęciami ,,mnie to nie obchodzi'',gdzie tanie mieszkania,moje ciało należy do mnie''.Żaden z uczestników tego sabatu nawet się nie zająknął jak widzą swoją edukację i przygotowanie do pracy,o pracy zresztą też nie było tam ani słowa.Po co więc ustalać dzień skoro nie mamy nic do powiedzenia?  

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [09:08] - jazgdyni | Link:

Jest co trzeba i o metodzie naukowej i o etyce. Przeczytaj raz jeszcze.

Scena dzisiaj jest opanowana przez pandemię, to nie będę ni z gruszki i pietruszki omijał ewidentnych tez w tym temacie.

I to nie ja tworzę chaos tutaj.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [09:32] - jazgdyni | Link:

Indukując powyżej parodię dyskusji właśnie udowodniłem znane
 The Harvard Law of Animal Behavior:
"Under controlled experimental conditions of temperature, time, lighting, feeding, and training, the organism will behave as it damn well pleases."
W uproszczeniu po naszemu:

W ściśle kontrolowanych warunkach laboratoryjnych (portal naszeblogi.pl) przeklęte zwierzęta doświadczalne będą robiły to, co będą chciały.

Pod ręką akurat są zwierzęta sapiące, lecz taki krok tylko dodaje prawu więcej wiarygodności.

Obrazek użytkownika cyborg59

22-02-2021 [10:12] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

@ jazgdyni
I właśnie z tego powodu, będę się trzymał z dala. Kolejny po S24, Nowym Ekranie, Niepoprawnych - portal który pewnie opuszczę ostatecznie. Nawet nie zacząłem tu pisać.
Rośnie potrzeba powstania porządnego portalu.

Obrazek użytkownika Pers

22-02-2021 [11:17] - Pers | Link:

A jaki problem założyć taki "porządny" portal?
Jest jeszcze wolna nazwa mojetworki.pl

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [14:29] - jazgdyni | Link:

@cyborg59

Cześć Cybie.

Bądź w kontakcie. Tworzymy forum. Mam kłopoty z uruchomieniem, bo nigdy nie zakładałem i na internecie się nie znam. Tak, że to potrwa trochę. Będziemy sami decydować, kto ma dostęp.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Pers

22-02-2021 [15:04] - Pers | Link:

@zgdyni
Forum? Super inicjatywa! Już widzę oczami wyobraźni te tłumy, które będą szturmować. 
A co tam z "dyletantami"? To też był ciekawy projekt.

Obrazek użytkownika Jan1797

22-02-2021 [20:45] - Jan1797 | Link:

cyborg59 - przepraszam, że wtrącę;
Na salonie24 nie pamiętam takich numerów, sklecić trzy słowa i uciekać – dlaczego?
Z prostej przyczyny; dopadną Cię „nieznajomi”, w poczcie, po drodze, w klawiaturze zmienią znaki.
Gdyby było pięciu adminów, też mieliby co robić. Dlatego postaram się tu trwać, mimo wszystko.

Obrazek użytkownika jazgdyni

23-02-2021 [02:48] - jazgdyni | Link:

@Jan 1797

...postaram się tu trwać, mimo wszystko.

Mam podobny dylemat. Środowisko portalu coraz bardziej się psuje. Czy to wina pandemii? Nie wiem. Administracja praktycznie się już poddała, co robi z witryny coś na kształt onetu. Mimo poszukiwań, nie mogę się dowiedzieć do kogo naszeblogi.pl obecnie należą. Po prostu przykro, że konserwatywną prawicę łatwo oddano tu na pastwę lewicowych liberałów.
Ani to konstruktywne, ani mądre.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Pers

23-02-2021 [08:20] - Pers | Link:

@zgdyni
Gdzie ty widzisz "lewicowych liberałów?
Może za dużo udzielasz się na der onet i  plącze ci się?

"Mimo poszukiwań, nie mogę się dowiedzieć do kogo naszeblogi.pl obecnie należą"

Czyżbyś miał zamiar kupić tak jak NEon 24?

Obrazek użytkownika jazgdyni

23-02-2021 [10:27] - jazgdyni | Link:

Skończyłem eksperyment

EOT

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

22-02-2021 [15:42] - Imć Waszeć | Link:

A ja Was Panowie zaskoczę. Rośnie potrzeba federacji portali, bo to jest jedyny sposób, żeby prawicę trzymać razem i żeby się o pierdoły nie pozażerali w pierwszym tygodniu. Przetestowane na setkach przykładów, z których Ekrany i inne to tylko pyłki. Tak więc im więcej tym lepiej, a po drugie trzeba tworzyć sieć.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2021 [16:43] - jazgdyni | Link:

O to właśnie chodzi. O tym myślałem. Olać lewackie molochy i tworzyć własną sieć. Mam też nadzieję, na rozwój niezależnych wyszukiwarek i nowy, równoległy Internet.
Sadzę, że do tego dojdzie.
Jest co robić w kontrze do lewactwa.

Obrazek użytkownika tricolour

22-02-2021 [17:20] - tricolour | Link:

No to bierzcie koledzy i twórzcie.

A gdy już zbudujecie (bo rzeczy się buduje, a nie stwarza) to i tak jeden z was opyli toto za parę groszy... 

Obrazek użytkownika Jan1797

23-02-2021 [20:24] - Jan1797 | Link:

Praktycznie pozwalam, by wchodzono mi na głowę, stąd uwaga o"niepamięci takich numerów
sklecasz trzy słowa i uciekasz. Druga przyczyna porażek, najważniejsza, to jak nas rozegrano
na początku lat dziewięćdziesiątych chamstwem, bo tak traktuje się ministrantów.
Wyobraź sobie Waszeć, potrafią zmienić alfabet na obcy ? Włażą do kompa „nieznajomi”
prawo jest, potrzebny czas a admin już ma co robić, cdn. Trzymta to co jest :)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

22-02-2021 [09:48] - NASZ_HENRY | Link:

Internetowemu Ekspertowi od Wszystkiego z Gdyni dużo zdrowia i tak dalej ☺☻☺☻
.

Obrazek użytkownika jazgdyni

23-02-2021 [10:28] - jazgdyni | Link:

Koniec eksperymentu NH

EOT

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

23-02-2021 [13:56] - Ryszard Surmacz | Link:

Witaj!
To, co piszesz wytłuszczonym drukiem tyczy się nauk sprawdzalnych. Humanistryka, niestety, kieruje ideologia. I to ona destabilizuje całość naszego życia. Żyjemy w ciagłej utopii i jedziemy ciagle na jakimś utopijnym haju. Etos naukowca, jeżeli jeszcze coś takiego istnieje, uzależniony jest, w sposób chyba niemal absolutny, od jakości humanistyki i poziomu etycznego większości ludzi. Przed wojna, w II RP, etos istniał - najbardziej twórczym i sprawczym byl etos inteligencji - i dzięki temu polskie społeczeństwo było silne i twórcze - jeden drugiemu mógł wierzyć, jeden na drugim mógł polegać. U Żydów podczas II wojny było inaczej - i ilu ich zginęło. Gdyby Polacy wykazali podobnym stan ducha, było by nas już tyle, ile "trzeba", a więc 15 mln.

I teraz spójrzmy na stan ducha obecnego Polaka... czy jesteśmy w stanie obronić się przed czymkolwiek? W czym pomaga nam polska nauka? Więcej, czy płacimy za dobra pracę i czy ona zwiększa jakiekolwiek nasze szanse w życiu codziennym, lub w życiu państwa?  Covid jest tego przykładem. Poobserwujmy troche Niemcy - przecież to jest małpowania, ale na in minus. 

Oczywiście, że nauka jest nam potrzebna, na naukę warto łożyć duże pieniadze i to, co piszesz jest ważne, tylko że od końca II wojny państwo płaci za zła robotę. W III RP ten proceder doszedł do absurdu. W dziedzinach technicznych jest ubogo, ale jeszcze jako tako. Selekcja negatywna, która zalęgła się po tej samej wojnie nadal łaczy wszystkich proletariuszy i nikomu nie pozwala wyjść poza zasrany ich krag. I to dotyczy każdego zawodu i każdej dziedziny. Dlatego dusimy się we własnym sosie. Dusi nas tępa humanistyka, która została zamknięta w granicach powojennych, a dobija nowa niespełnialna nadzieja tzw. wolnego rynku.  Warto też zauważyć, że przez 30 ostatnich lat państwo NIE-działało! Nikt w Polsce niczego nie nakazywał, niczego nie bronił, tylko obcy hulali po naszych drogach i bezdrożach i niszczyli nasza świadomość. Dziś zanikła polska kultura, mało kto zna własna hiostorię, ale wszyscy wszystko wiedza najlepiej. 

Nauka, oprócz wiedzy, potrzebuje poczucia tożsamości, wysokiej moralności, najwybitniejszych osobowości, odpowiedzialności ich wszystkich i jasnych kryteriów działania. W dzisiejszym świecie nie można uprawiać nauki, zwłszcza humanistycznej, za obce pieniadze. Takie praktyki najczęsciej prowadza do deprawacji. Wszystko jest bowiem naczyniem połaczonym. Nie wystarczy ustanowić święto po to, by odcinać prowincjonalne kupony, czy wzajemnie poklepywać się brudnymi paluchami a na końcu nachlać, potrzebny jest etos i ostracyzm. A więc wszystko sprowadza się do świadomości - bedzie ona albo świadomościa pana, albo niewolnika.

I znów, jak porównamy naukę z II RP i tę dzisiejsza, to ogarnia rozpacz. I nie ma argumentu "za". Tamta Polskę musieli zamordować, a ta rozleci się sama - dzięki min. nauce humanistycznej. Nieprzyjemne, ale prawdziwe.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

23-02-2021 [15:18] - Imć Waszeć | Link:

Dni nauki polskiej zostały już - przepraszam za wyrażenie - spieprzone od początku do końca. Winę za to ponoszą "humaniści", czyli konkretnie żydokomuna z PAN. Ta instytucja powinna zostać natychmiast rozwiązana i zbudowana na nowo w oparciu o inne kryteria.