Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Pusta pasterka
Wysłane przez elig w 27-12-2020 [15:31]
Trzy dni temu, w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia, oglądałam telewizyjną transmisję pasterki z Watykanu. Zrobiła ona na mnie dość upiorne wrażenie. Ogromna bazylika św. Piotra a w niej garstka zamaskowanych ludzi. Homilia papieża Franciszka była krótka i raczej zdawkowa. Portal Wp.pl tak to opisywał {TUTAJ}:
"Ze względu na koronawirusa pasterka w Watykanie miała w tym roku wyjątkowy charakter. Odbyła się w tylnej zamiast głównej części bazyliki św. Piotra i zaczęła dwie godziny wcześniej niż zazwyczaj. Podobnie wyglądało to w kościołach we Włoszech. Wszystko po to, aby uczestnicy mszy pasterskiej mogli wrócić do domów przed godziną policyjną, która obowiązuje od 22.
Obostrzenia sprawiły, że we mszy św. z udziałem Franciszka mogło wziąć udział mniej osób niż zazwyczaj. Wierni zostali wcześniej zaproszeni. Wszyscy musieli mieć maseczki, podobnie jak koncelebrujący mszę diakoni i ministranci. Nie licząc duchownych, w pasterce uczestniczyło około 100 osób - podaje reutes.com. W poprzednich latach w uroczystości brało udział do 10 tys. wiernych, w tym korpus dyplomatyczny reprezentujący blisko 200 krajów.".
Nawet przy zachowaniu rygorów sanitarnych - w bazylice można było zmieścić wieloktotnie więcej ludzi. Wydaje się jednak, że obecna sytuacja mogła odpowiadać papieżowi. Po pasterce w roku 2014 pisałam {TUTAJ}:
"Niestety, zupełnie przeciwnego zdania jest papież Franciszek. W Wigilię oglądałam transmisję pasterki z Watykanu. Uderzyło mnie wrażenie szarości i pewnego ubóstwa. Dekoracje zostały zredukowane do minimum, a cała celebracja wyraźnie skrócona. Papież marzy wyraźnie o "kościele ubogim" i walczy z przepychem uroczystych mszy. (...) uważam, iż coraz bardziej przesadza on [papież] w swym zamiłowaniu do skromności. Niechęć do nadmiernej pompy i celebry jest zrozumiała, ale uważam, że wyjątkowe okazje powinny mieć wyjątkową formę. "Decorum" czasem jest konieczne. (...) Ano właśnie - cała ta fałszywa skromność nie poprawi losu nawet jednego biedaka. Wprost przeciwnie - pozbawia ubogich możliwości oderwania się na moment /podczas oglądania uroczystości, choćby w telewizji/ od codziennej szarości i nędzy. Nie jest dobrze, gdy w Bazylice Świętego Piotra najbardziej przyciąga wzrok postać ubranego w barwny strój szwajcarskiego gwardzisty.".
No cóż, tegoroczna pasterka byla tak skromna - jakby wcale jej nie było. Niewiele różnila się od zwykłej, codziennej mszy. W ogle postawa hierarchii kościelnej wobec pandemii przyponina mi postępowanie polskiej służby zdrowia. Ta ostatnia na wieść o wirusie wpadła w panikę i odizolowała sie od pacjentów. Podobnie stało sie z hierarchią KK. W efekcie na przykład we Francji wierni gromadzili i modlili się przed zamkniętymi kościołami.
Komentarze
27-12-2020 [18:36] - sake3 | Link: Odnoszę wrażenie,że to nie
Odnoszę wrażenie,że to nie pokazanie Kościoła Ubogiego ale zniechęcenie papieża do jakichkolwiek działąń.Może nawet prawdą okażą się pogloski o jego abdykacji.Sytuacja chrześcijan w świecie pogarsza się,zwiększają się ataki,prześladowania,zabijanie,burzenie podpalanie kościołów,ruina z powodu wypłat horrendalnych odszkodowań ofiarom pedofilów często rzekomych.Już sama ponura,brzydka szopka pokazała,że Kościół nie widzi przed sobą ani drogi ani przyszłości.Pandemia jest tylko pretekstem za którym chowa się niemoc.
28-12-2020 [09:34] - Czesław2 | Link: Brak przywództwa, JP2 w taki
Brak przywództwa, JP2 w taki kryzys, do pustej sari rąbnąłby takie kazanie, że wierni natychmiast wyprostowaliby się, a Putin sprawdził, gdzie jest schron. Dotyczy to także rozmycie przywództwa w Kościele Polskim i jakieś ubezwłasnowolnienie Prymasa Polski.
28-12-2020 [12:55] - mmisiek | Link: Prymas jest dzisiaj tytularny
Prymas jest dzisiaj tytularny.
W obecnych okolicznościach personalnych to może nawet i dobrze, ale cała ta modna obecnie "kolegialność" budowie silnego przywództwa faktycznie nijak nie sprzyja.
Generalnie to potwierdza się stara zasada, że majstrując przy sprawdzonych rozwiązaniach dużo łatwiej popsuć niż poprawić.
28-12-2020 [11:46] - Roz Sądek | Link: @Autor
@Autor
Trzy dni temu, w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia, oglądałam telewizyjną transmisję pasterki z Watykanu. Zrobiła ona na mnie dość upiorne wrażenie.
====
Mam do Pani nietrudne pytanie: czy jest na tym świecie coś co nie sprawia na Pani upiornego wrażenia, albo nie jest powodem traumy? Widzi Pani na tym marnym świecie coś optymistycznego, radosnego, czy choćby mikropozytywnego?