W swoim listopadowym expose Donald Tusk zapowiedział przejście od procentowej waloryzacji rent i emerytur do kwotowej. Oznaczałoby to, że od marca 2011 każdy emeryt dostałby o ok. 63 złotych więcej. Ten pomysł uderzał w tych, co dostają świadczenia większe od średniej. Okazuje się jednak, ze ZUS nie ma pieniędzy nawet na tak skromną waloryzację. Świadczy o tym informacja, jaka ukazała się dziś rano w "Rzeczpospolitej":
"Zagrożona podwyżka emerytur
Bartosz Marzec 28-12-2011, ostatnia aktualizacja 28-12-2011 06:16
ZUS ostrzega, że nie zdąży podnieść w marcu wypłacanych przez siebie świadczeń. Może to zrobić dopiero w maju
Prawie 7,5 mln osób otrzymujących świadczenia z ZUS może nie dostać, jak co roku w marcu, podwyżek. Zakład przyznaje, że nie zdąży z realizacją pomysłu premiera, który w expose zapowiedział, że chce zastąpić dotychczasowy sposób podnoszenia świadczeń uwzględniający wzrost cen i płac, podwyżkami kwotowymi. Mają one wzrosnąć nie o procentowy wskaźnik, ale o ok. 70 zł.
„Na proces przygotowania akcji umożliwiającej dokonanie zwaloryzowanych świadczeń w marcowych terminach płatności składają się: zdefiniowanie na podstawie projektu ustawy założeń na systemy informatyczne (...), wytworzenie oprogramowania, testy i odbiór oprogramowania oraz jego instalacja w środowisku produkcyjnym – czytamy w opinii jaką przesłała do resortu pracy Elżbieta Łopacińska, wiceprezes ZUS, w trakcie konsultacji projektu nowelizacji ustawy. Dalej ZUS przyznaje wprost, że „wydaje się mało realne", aby podwyżkę przeprowadzić od 1 marca. Proponuje, aby świadczeniobiorcy dostali ją w maju, z wyrównaniem od marca. Pozwoli to, zdaniem zakładu, uniknąć konieczności wypłaty odsetek z tytułu opóźnień. Zapytany wczoraj przez RZ o to stanowisko ZUS uspokaja: - Prace nad modyfikacją systemu informatycznego już trwają i będzie on gotowy – mówi Jacek Dziekan rzecznik ZUS. Ale zaraz dodaje: Gdyby termin został przełożony na maj byłoby spokojniej.
Termin wypłaty to niejedyne zastrzeżenia dotyczące nowego sposobu podwyższania świadczeń. Krytykują go partnerzy społeczni (OPZZ), a także Rządowe Centrum Legislacji. Piotr Gryska, wiceprezes RCL wskazuje wprost, że rządowy projekt „budzi istotne zastrzeżenia natury konstytucyjnej", m.in. dlatego, że świadczenia nie wszystkich osób zachowają realną wartość, a Trybunał Konstytucyjny w orzecznictwie wskazuje, że tak być nie powinno. Może się więc okazać, że forsowany przez empirea [chyba: premiera] pomysł nie tylko, że zostanie zrealizowany z opóźnieniem, ale uznany przez TK za niezgodny z ustawą zasadniczą."
Tyle "Rzeczpospolita". Wydaje się, że zasłanianie się systemami informatycznymi to tylko wymówka. Wypłata "każdemu po równo" jest prostsza niż waloryzacja procentowa. Charakterystyczna jest też chęć uniknięcia konieczności płacenia należnych odsetek za zwłokę. Wszystko wskazuje na to, że przerzucenie większej części składki z OFE do ZUS niewiele pomogło temu ostatniemu i nadal brakuje mu pieniędzy nawet na bieżące emerytury. To już druga z "czterech wielkich reform" rządu Buzka, która załamuje się kompletnie. Pierwszą była reforma służby zdrowia /ta z kasami chorych/.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4030
Maryla, śr., 28/12/2011 - 19:29
to nie brak środków teraz, to gra koalicjantów PO i PSL. Tusk bez uzgodnienia z Pawlakiem wygłosił expose, teraz Pawlak w opozycji do Tuska proponuje inne rozwiązania .
"Proponuje, aby świadczeniobiorcy dostali ją w maju, z wyrównaniem od marca. Pozwoli to, zdaniem zakładu, uniknąć konieczności wypłaty odsetek z tytułu opóźnień.
Krytykują go partnerzy społeczni (OPZZ), a także Rządowe Centrum Legislacji. Piotr Gryska, wiceprezes RCL wskazuje wprost, że rządowy projekt „budzi istotne zastrzeżenia natury konstytucyjnej","
A nowa miotła PSL w rządzie ma doswiadczenie w polityce, nie da sie w kaszy zjeść.
Minister PPiSS
W latach 1968–1990 należał do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, następnie został członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Działa w różnych organizacjach społecznych, m.in. w Zakonie Rycerzy św. Łazarza (od 1993), Polskim Towarzystwie Medycyny Wsi (od 1996), Światowym Towarzystwie Medycyny Wsi (od 1992), Polskim Towarzystwie Gastroenterologii (od 1986), Towarzystwie Internistów Polskich (od 1979).
W latach 1980–1988 był radnym Rady Narodowej Miasta Krakowa. Od 15 stycznia do 12 września 1989 pełnił funkcję wiceministra i głównego inspektora sanitarnego kraju. Następnie w rządzie Tadeusza Mazowieckiego sprawował urząd ministra zdrowia i opieki społecznej (do 14 grudnia 1990)[3].
W 1994 został przewodniczącym rady Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, funkcję tę objął kolejny raz w VI kadencji[4]. W latach 2002–2003 ponownie był wiceministrem zdrowia. 18 czerwca 2010 został prezesem PSL w województwie małopolskim[5].
Maryla
------------------------------------------------------