Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Współczuję młodym lekarzom…
Wysłane przez Losek w 13-10-2020 [15:59]
W świetnej książce autorstwa Jürgena Thorwalda, zatytułowanej Stulecie chirurgów, znajduje się opis pionierskiej operacji, wykonanej w Pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia Roku Pańskiego 1809, przez doktora Ephraima McDowella, w Danville w amerykańskim stanie Kentucky. Kilka dni wcześniej doktor McDowell pojechał do osady, oddalonej o dwa dni jazdy konnej i zbadał niejaką Jane Crawford, matkę piątki dzieci. Wydawało się, że była w ciąży szósty raz, ale niestety tym razem tak nie było. Badanie lekarskie ujawniło duży guz brzucha. W świetle ówczesnej wiedzy los pani Crawford był przesądzony, a rokowanie złe. Doktor McDowell mógł, wedle swej najlepszej wiedzy, podać pacjentce jakieś nic nie znaczące lekarstwo, wsiąść na konia i wrócić przez mroźne pustkowia Kentucky do żony, na święta. Ale pani Crawford zapewne złapała go za rękę i patrząc mu błagalnie w oczy poprosiła, by wyciął jej guza... Chciała bardzo żyć dla piątki swych dzieci i była w stanie znieść każde cierpienie, a pamiętać należy, że było to na niecałe czterdzieści lat przed wynalezieniem sposobów na znieczulenie pacjentów do zabiegów operacyjnych. Wtedy operacje robiło się na żywo. Doktor McDowell zabrał więc pacjentkę do siebie i na stole kuchennym otworzył jej brzuch. Podano jej – jak pisze Thorwald - kilka kropel opium, może trochę alkoholu, a zanim zemdlała z bólu – śpiewała psalmy… Operator wraz z asystentem usunęli jej dziecięciokilogramową torbiel jajnika. Była to pierwsza opisana i najpewniej pierwsza wogóle, udana operacja otwarcia jamy brzusznej. Poprzedni pacjenci tak operowani umierali z powodu zakażenia (bakterie i ich wpływ na organizm ludzki, podobnie ja znieczulenie, odkryto znacznie później). To, że pani Crawford przeżyła, było spowodowane najpewniej tym, że była to twarda kobieta, ale też tym, że była operowana nie w szpitalu, tylko w czystej kuchni żony doktora McDowella, który ośmielony sukcesem przeprowadził jeszcze trzynaście takich operacji, z których osiem zakończyło się sukcesem.
Jest jeszcze jedna rzecz, jedna okoliczność, o której należy przy okazji tej opowieści wspomnieć. Gdy doktor McDowell operował swoją pacjentkę na kuchennym stole, przed jego domem zebrali się ludzie, podburzeni przez jego konkurenta, gotowi oskarżyć go, skazać na miejscu i na miejscu zlinczować, gdyby pacjentka zmarła.
Oczywiście uważny czytelnik skonstatuje słusznie, że opisane przez Thorwalda wydarzenia miały miejsce w pionierskich czasach. Dziś, czy to w USA, czy u nas nie powinno być miejsca na takie działania rodem z dzikiego zachodu. Należy uznać za słuszne i oczywiste, że dziś powinno się opierać nie na szaleńczo odważnych pionierach, tylko na badaniach naukowych, opracowaniach statystycznych czyli czymś, co istotnie istnieje dziś w amerykańskiej medycynie pod pojęciem „guide lines”, czyli na wytycznych. Szacowne grona naukowców amerykańskich zebrały dane i na ich podstawie opracowane zostały zalecenia dla lekarzy. Jeśli postępuje się zgodnie z nimi, jest bezpieczny. W naszym systemie takich jednoznacznie zapisanych wytycznych nie ma. W bardzo wielu przypadkach zalecenia wydawane przez ośrodki kliniczne różnią się między sobą, co na przykład skutkuje tym, że opinie biegłych dotyczące tego samego zdarzenia medycznego, mogą się od siebie diametralnie różnić. Ale jest u nas dziś coś takiego, co mi przypomina Amerykę, Kentucky i tłum stojący za oknem tłum. Wskutek ostatnich zmian w prawie, dokonanych przez Prawo i Sprawiedliwość przy okazji Tarczy AntyCovidowej, zaostrzono przepisy praktycznie obligując sędziów, by za nieumyślne spowodowanie śmierci wsadzali lekarzy za kraty. Niewątpliwie skutkiem tego nowego prawa będzie to, że lekarze, szczególnie ci, którzy zajmują się nowatorskimi, ryzykownymi procedurami, będą znacznie mniej skłonni do podejmowania ryzyka, ze szkodą dla ich pacjentów.
Jest jeszcze jedna rzecz, jedna okoliczność, o której należy przy okazji tej opowieści wspomnieć. Gdy doktor McDowell operował swoją pacjentkę na kuchennym stole, przed jego domem zebrali się ludzie, podburzeni przez jego konkurenta, gotowi oskarżyć go, skazać na miejscu i na miejscu zlinczować, gdyby pacjentka zmarła.
Oczywiście uważny czytelnik skonstatuje słusznie, że opisane przez Thorwalda wydarzenia miały miejsce w pionierskich czasach. Dziś, czy to w USA, czy u nas nie powinno być miejsca na takie działania rodem z dzikiego zachodu. Należy uznać za słuszne i oczywiste, że dziś powinno się opierać nie na szaleńczo odważnych pionierach, tylko na badaniach naukowych, opracowaniach statystycznych czyli czymś, co istotnie istnieje dziś w amerykańskiej medycynie pod pojęciem „guide lines”, czyli na wytycznych. Szacowne grona naukowców amerykańskich zebrały dane i na ich podstawie opracowane zostały zalecenia dla lekarzy. Jeśli postępuje się zgodnie z nimi, jest bezpieczny. W naszym systemie takich jednoznacznie zapisanych wytycznych nie ma. W bardzo wielu przypadkach zalecenia wydawane przez ośrodki kliniczne różnią się między sobą, co na przykład skutkuje tym, że opinie biegłych dotyczące tego samego zdarzenia medycznego, mogą się od siebie diametralnie różnić. Ale jest u nas dziś coś takiego, co mi przypomina Amerykę, Kentucky i tłum stojący za oknem tłum. Wskutek ostatnich zmian w prawie, dokonanych przez Prawo i Sprawiedliwość przy okazji Tarczy AntyCovidowej, zaostrzono przepisy praktycznie obligując sędziów, by za nieumyślne spowodowanie śmierci wsadzali lekarzy za kraty. Niewątpliwie skutkiem tego nowego prawa będzie to, że lekarze, szczególnie ci, którzy zajmują się nowatorskimi, ryzykownymi procedurami, będą znacznie mniej skłonni do podejmowania ryzyka, ze szkodą dla ich pacjentów.
Przyjąłem dziś w poradni pacjenta. Był to starszy człowiek, dość mocno schorowany, obciążony chorobami kardiologicznymi, niewydolnością nerek, cukrzycą… Cierpi również z powodu dużej przepukliny mosznowej. Kierująca go internistka zadała mi pytanie, czy chorego należy operować na przepuklinę. I jest to jedno z tych pytań, na które nie ma dobrej odpowiedzi. Każda z odpowiedzi może być błędna. Jeśli skieruję go na operację, której nie przeżyje, będę winien. A jeśli nie skieruję – a za jakiś czas, gdy jego stan ogólny się pogorszy – przepuklina uwięźnie i zabieg z tak zwanych wskazań życiowych będzie jeszcze większym ryzykiem? Też będę winien. Chirurg, zmuszony do podjęcia takiej decyzji, nie powinien być jeszcze w dodatku straszony wiezieniem. My na co dzień spotykamy się z takimi dylematami. Każdy z nas ma w swojej historii pacjenta, którego nie rozpoznał, źle rozpoznał, nie skierował, odesłał…. I niekoniecznie dlatego, że czegoś zaniedbał, ale dlatego, że jesteśmy ludźmi, a nie robotami. Czasem wiemy, którzy to pacjenci, ale często nie. Jeśli będziemy lądować za każdym razem za kratami…
Zupełnie osobnym problemem jest to, jak rozpoznawane są sprawy błędów lekarskich w sądach. Ale dziś to zostawię, poświecę temu osobny felieton.
Oczywiście nie jesteśmy jedynymi wykonującymi zawód, w którym błędy kosztują życie innych. Podobnie jest z inżynierami projektującymi domy i mosty. Ale inżynierowie, żeby zabezpieczyć się przed błędami, stosują podwójne sprawdzanie. Każdy projekt jest sprawdzany, pod kątem prawidłowości obliczeń i zastosowanych norm, przez innego inżyniera. Gdybyśmy chcieli wprowadzić w medycynie takie same zasady, jakie funkcjonują w projektowaniu domów i mostów, to na przykład musiałbym każdego pacjenta, któremu robię USG posłać do kogoś z moich kolegów, by potwierdził, sprawdził moje wyniki. Każdego pacjenta badanego w poradni powinienem następnie wysłać do kogoś z kolegów by sprawdził czy mam rację, czy się aby nie mylę… Jest oczywiste, że taki system rozłożyłby na łopatki nasz ledwie zipiący system ochrony zdrowia. W żadnym kraju na świecie się takiego systemu w medycynie się nie stosuje. Nawet w tych najbogatszych.
Nie tylko ja mam nieodparte wrażenie, że dziś w Polsce, jak pod domem doktora McDowella w Kentucky w dziewiętnastym wieku, na każde potknięcie, zawinione lub niezawinione, czeka ktoś, kto chce lekarza wsadzić za kraty. W ostatnim ProMedico, gazecie wydawanej przez Śląską Izbę Lekarską jest wywiad z profesorem Władysławem Nasiłowskim, nestorem śląskiej medycyny, specjalistą medycyny sądowej i anatomii patologicznej, byłym przewodniczącym Naczelnego Sądu Lekarskiego. Profesor zapytany jak ocenia działania władz, zwłaszcza Ministerstwa Sprawiedliwości, zmierzające do karania wiezieniem za błędy lekarskie, mówi:
„Bardzo źle. To karygodne i oceniam takie decyzje jako odwet, nawet polityczny. Lekarz, żeby skutecznie leczyć, musi mieć pewien obszar swobody działania, choćby na granicy ryzyka, a nie tylko drżeć przed sankcjami prokuratora. To, co się teraz dzieje, to wyraźny sygnał o nieufności do naszego środowiska. Niczemu dobremu to nie służy. Może także dlatego nie chciałbym dziś być młodym lekarzem, przed którym stoją trudne wybory”.
Lech Mucha
Komentarze
13-10-2020 [12:17] - AŁTORYDET | Link: "Wskutek ostatnich zmian w
"Wskutek ostatnich zmian w prawie, dokonanych przez Prawo i Sprawiedliwość przy okazji Tarczy AntyCovidowej, zaostrzono przepisy praktycznie obligując sędziów, by za nieumyślne spowodowanie śmierci wsadzali lekarzy za kraty". To oskarżenie o mocy bomby atomowej. Proszę przytoczyć te przepisy. Jeśli pan, tego nie zrobi, będzie pospolitym łajdakiem.
13-10-2020 [15:19] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: Pan dr Mucha...jest wyznawcą
Pan dr Mucha...jest wyznawcą PO i dałby się za tę organizację pokroić i POtem pozszywać swoim kolegom chirurgom.
Nawet gdyby po takim zabiegu wyglądal jak twór Frankensteina...i tak gadałby tak samo...pod warunkiem,że koledzy przyszyliby otwór gębowy na miejscu
bo mogliby se pomylić z odbytem.
13-10-2020 [18:35] - rolnik z mazur | Link: @ trotel
@ trotel
Trzymajta mnie ludzie
To dopiero argumenty godne budki z piwem. Gdyby glupota miala skrzydla to latalbys tam gdzie F 35 nie dolatuja
Pzdr
13-10-2020 [19:25] - angela | Link: Oo to to to, wypisują trolle
Oo to to to, wypisują trolle sami nie wiedzą co.
Mendziarstwo w ludzkiej skórze, sięgnęło dna.
13-10-2020 [13:13] - Marek1taki | Link: Właśnie o taki system chodzi
Właśnie o taki system chodzi naszym czerwonym oprawcom świadomie. Aby lekarz wykonywał procedury a nie leczył, aby przez telefon sprzedał procedurę, którą korpo ma do sprzedania. Dokładnie jak teraz raczą nas procedurami skopiowanymi z WHO dotyczącymi masek, rękawiczek odkażania rąk, izolowania, kwarantannowania, wymazywania itp..
Skutek jest znany. W społeczeństwie pojawiła się sekta, która widzi koronawirusa i nic więcej. Do nich nie dociera, że są inne drobnoustroje, z którymi żyli całe życie, że w ich domu i szpitalu też nie jest sterylnie po psiknięciu umajonym alkoholem, z tym, że na domowe mamy odporność. O tym również właśnie kolega obrazowo przypomniał opisem okoliczności pionierskiej operacji guza jajnika. Operacji wykonanej bez eksperckiej procedury, za to zgodnie z płynącą od wielu pokoleń wiedzą i nabytym przez ciężką pracę doświadczeniem.
Pozdrawiam
13-10-2020 [14:54] - Roz Sądek | Link: @Marek1taki
@Marek1taki
"W społeczeństwie pojawiła się sekta, która widzi koronawirusa.."
=======================
Może mi Pan wierzyć, prawdziwie i szczerze, po ludzku - jest mi Pana żal.
13-10-2020 [17:13] - jazgdyni | Link: Może pan doktor powie nam
Może pan doktor powie nam jaka jest jego opinia na temat stosowania kortykosteroidów wziewnych w procesie leczenia chorego na COVID19.
Rozumiem, że wszyscy medycy uzupełniają wiedzę w temacie w tym ciężkim okresie. Więc jeszcze - pan doktor korzysta z EBM?
13-10-2020 [17:45] - Marek1taki | Link: Ja kożystałem zawsze z zasad
Ja korzystałem zawsze z zasad medycyny opartej na faktach ale to z herezją pod szyldem EBM nie ma wiele wspólnego.
13-10-2020 [18:22] - jazgdyni | Link: No cóż... To Pańskie wyznanie
No cóż... To Pańskie wyznanie oznacza, ze ma Pan niewiele wspólnego ze współczesną medycyną.
Lekarz, jak każdy w zawodzie, gdzie jest stały postęp, musi nieustannie się dokształcać.
13-10-2020 [18:01] - Marek1taki | Link: @Rozsądek Mamy o sobie
@Rozsądek Mamy o sobie dokładnie to samo zdanie. Myślałem, że Pan to zauważył już dawno.
13-10-2020 [18:39] - rolnik z mazur | Link: @Marek...
@Marek...
Dokladnie chodzi o procedury i nic poza nimi. Nie dotrzymasz wdzystkich punktów procedury to moga cie zamknac. Pzdr
13-10-2020 [20:04] - Imć Waszeć | Link: Do przekraczania procedur
Do przekraczania procedur trzeba ludzi kształcić, a do tego zupełnie inaczej niż do ich dotrzymywania. Lekarze długo studiują, ale obawiam się, że są tam raczej tresowani niż uczeni samodzielności. Kiedyś podawałem tu drastyczny przykład tego przypadku z UW: kierunek matematyka i kierunek nauczycielski. Jak widać komuchy nigdy nie pitoliły się z jakąś "równością". Albo z innej beczki. Gdyby nie przekraczanie procedur, to żaden inżynier nie byłby nigdy wynalazcą. Inna sprawa, gdy każe się samodzielnie działać ludziom szkolonym do karnego wykonywania cudzych planów. W takim przypadku ich "samodzielne myślenie" zawsze doprowadzi do jakiejś katastrofy.
13-10-2020 [14:29] - Darek65 | Link: "Każdy z nas ma w swojej
"Każdy z nas ma w swojej historii pacjenta, którego nie rozpoznał, źle rozpoznał, nie skierował, odesłał…. I niekoniecznie dlatego, że czegoś zaniedbał, ale dlatego, że jesteśmy ludźmi, a nie robotami." Nie sposób się nie zgodzić, że lekarz, jako człowiek ma prawo do pomyłki. I faktycznie powinien być taki margines, który pozwala mu na podjęcie ryzyka bez obawy, że zostanie ukarany. Czasami to ryzyko się opłaci, czasami niestety nie. Oczywiście, każdy przypadek śmierci, szczególnie tej, co do przyczyn której są wątpliwości, powinien zostać zbadany. Z odpowiednim dystansem i jak najbardziej obiektywnie.
Niestety, jest wiele przypadków ogromnego niechlujstwa, nieuctwa ze strony lekarzy. Pogoń za kasą sprawia, że pacjent staje się przedmiotem. Ilu lekarzy zostaje ukaranych przez samorząd lekarski za ewidentne błędy spowodowane w/w postawą ? Może też trzeba się troszkę uderzyć we własną pierś.
Przykład z ostatnich dni. Covid-19. Lekarze POZ zamienili się we wróżki na telefon, pozamykali w swoich "warowniach". Teraz, jak Niedzielski zwiększył im stawki za wysyłanie na testy covidowe, to każda rozmowa zaczyna się lub kończy wysłaniem na te testy. Hm, zastanawiające dlaczego :) Co ciekawe, kilku znajomych lekarzy uważa, że strategia walki przyjęta przez rządzących jest co najmniej błędna, jak nie zabójcza. Czy słyszał Pan protesty środowisk lekarskich, a w szczególności władz samorządu lekarskiego, że się na to nie godzą, że chcą być blisko pacjenta ? , że strategia rządzących jest błędna i przyniesie wiele złego?
- Halo, straż pożarna ?
- Tak, słucham
- Jestem dyrektorem przychodni zdrowia. Nasza przychodnia się pali !!!!
- Proszę dokładnie opisać płomienie, ich kolor i rozmiar. Na tej podstawie udzielimy Panu teleporady w jaki sposób pan i pana koledzy lekarze możecie ugasić pożar.
13-10-2020 [20:09] - Imć Waszeć | Link: Samorząd... hahaha. To tak
Samorząd... hahaha. To tak jakby ja chciał sam siebie ukarać za to, że mam ochotę poobijać się w pracy. Trzeba wreszcie skończyć z tą komunistyczną ściemą i protezą sprawiedliwości, a ocenianie przekazać do dyspozycji ludzi nie związanych z oskarżanymi.
13-10-2020 [15:01] - Czesław2 | Link: Lekarze odmówili pomocy w
Lekarze odmówili pomocy w szpitalach przy COVID. Nie rozumiem, przecież ich duża ilość twierdzi, że nie ma zagrożenia.
13-10-2020 [15:06] - Roz Sądek | Link: @Autor
@Autor
Podobno kierowca autobusu podejmuje średnio ca 5 krytycznych decyzji na minutę, z których każda źle podjęta może skutkować karambolem z dużą liczbą ofiar. Jest to więcej niż pilot samolotu z 300. osobami na pokładzie. Ten podejmuje tych decyzji też średnio 5, ale na 20 minut lotu.
Czy nie wydaje się Panu, że jesteście jedną grup zawodowych mających o sobie zbyt wysokie mniemanie?
13-10-2020 [15:36] - Jabe | Link: Decyzje mogą być łatwe lub
Decyzje mogą być łatwe lub nie.
13-10-2020 [15:40] - tricolour | Link: No i masz: "część lekarzy nie
No i masz: "część lekarzy nie chce wykonywać swoich obowiązków" - tak powiedział wicepremier Sasin.
Więc szanowny Kolego, masz przechlapane na forum - jesteś gorzej niż peowiec. Ale oczywiście do czasu, bo gdy forumowy partyzant trafi w Twoje ręce, to będzie sie łasił, by tylko żyć...
13-10-2020 [16:29] - sake3 | Link: W kazdym zawodzie,nie tylko w
W kazdym zawodzie,nie tylko w lekarskim istnieje coś takiego jak odpowiedzialność.Za pracę,za życie i zdrowie powierzonych opiece osób czy mienie.Odpowiedzialnoś spoczywa na lotnikach,kapitanach statków którzy też drżą o cudze życie.Po wypadkach,katastrofach też następują śledztwa ,sankcje prokuratorskie,zatrzymania.Jeszcze żaden z lekarzy nie został wsadzony a Pan już z góry wie,że to odwet polityczny.Może Pan to wytłumaczyć,kim jest ten ,,odwetowiec'' i dlaczego?
13-10-2020 [17:06] - jazgdyni | Link: WSPÓŁCZUJĘ PACJENTOM MŁODYCH
WSPÓŁCZUJĘ PACJENTOM MŁODYCH LEKARZY
Z mojej osobistej statystyki wynika i będę to publicznie powtarzać, że obecnie w kraju, na 10 lekarzy, 7 to lekarze marni. Nie wynika to tylko ze słabej edukacji i obniżenia poziomu kształcenia, lecz głównie z bardzo istotnego pominięcia spraw etyki zawodowej i osobistego poziomu moralności, oraz na nieugruntowaniu paradygmatu o służebności zawodu medyka, który przecież składa przysięgę.Rezultat - wielu lekarzy ma złe i nieodpowiedzialne podejście do tej jakże ważnej służby. Mam w okolicy dwa POZy zamknięte od kwietnia, bo personelowi bardziej się podoba praca telefoniczna, a NFZ i tak płaci za robotę.
Lekarze niestety przejęli bardzo brzydką i deprecjonującą zawód metodę działania - reagowanie wyłącznie zgodnie z obowiązującą procedurą i w oparciu o zasady ordynowania zalecanych leków pierwszego rzutu, jak i też wykonywania standardowych badań, również zgodnych z procedurą. A chyba od lekarza obowiązkowo należy wymagać by był kreatywny.
Najgorsze co nas spotyka - najlepsi i najwarościowsi absolwenci akademii medycznych prawie natychmiast uciekają za granicę. Od lat postuluję, żeby podobnie jak we wielu krajach, w takim wypadku taki młody medyk musiał za swoją naukę zapłacić.
Polska służba zdrowia, nie tylko infrastrukturalne, lecz przede wszystkim w swoich zasobach ludzkich i organizacji pracy, jest nadal w dużym chaosie. Na naprawę potrzeba dziesięcioleci.
Ps. Za komuny to jakoś się kręciło. Załamanie przyszło od 1989 roku i idiotycznymi ideami liberalizmu. Ale wtedy psuto wszystko, co się dało.
13-10-2020 [17:59] - Marek1taki | Link: "Lekarze niestety przejęli
"Lekarze niestety przejęli bardzo brzydką i deprecjonującą zawód metodę działania - reagowanie wyłącznie zgodnie z obowiązującą procedurą i w oparciu o zasady ordynowania zalecanych leków pierwszego rzutu, jak i też wykonywania standardowych badań, również zgodnych z procedurą. A chyba od lekarza obowiązkowo należy wymagać by był kreatywny."
Nie będę szukał swojego komentarza na ten temat jak wyleczenie pacjenta może skutkować zgodnie z literą prawa zasądzeniem odszkodowania.
Wystarczy Pański komentarz o EBM powyżej.
Kiedyś dyskutowaliśmy i byliśmy zgodni, że na statku należy stosować procedury ale są sytuacje gdy trzeba je złamać. Jednak wątpię czy na morzu są takie zasady jak kowidowa EBM.
13-10-2020 [18:24] - jazgdyni | Link: Pan wybaczy,
Pan wybaczy,
jeżeli stale się nie pogłębia i uaktualnia swojej wiedzy, to o czym z Panem dyskutować?
13-10-2020 [18:33] - Marek1taki | Link: @Jazgdyni. Tu nie ma czego
@Jazgdyni. Tu nie ma czego wybaczać. Stosownie do Pańskiej metody prowadzenia dialogu odpowiadam: Gdy przestanie Pan kraść to wrócimy do rozmowy.
13-10-2020 [20:30] - tricolour | Link: @Jazgdyni
@Jazgdyni
Doskonały pomysł: lekarz płaci za studia, palacz za leczenie onkologiczne. Wszak wiedział o zagrożeniach i je zaakceptował.
I paczka papierosów po stówce.
13-10-2020 [17:18] - sake3 | Link: Hm,a jak potraktować przykład
Hm,a jak potraktować przykład dwu młodych stażystek w szpitalu w Poznaniu ogłaszających ,że nie będą obsługiwać osób nie będących ze środowisk LGBT.Jak rozumiem najpierw spytają się o światopogląd i dopiero wtedy przystąpią do leczenia?
13-10-2020 [18:27] - jazgdyni | Link: @sake3
@sake3
Wszędzie, w przyzwoitym świecie natychmiast zostałyby usunięte z pracy. Nie żartuję. 15 minut na pozbieranie swoich rzeczy i ochrona wyprowadza z budynku szpitala.
13-10-2020 [19:54] - Imć Waszeć | Link: Ale my nie mamy przyzwoitego
Ale my nie mamy przyzwoitego świata, tylko coś a la cywilizacji kłamstwa opartej na samych łgarstwach i wkrętach. Reklama, propaganda, cynizm i spekulacja. Dlatego byle dupek może sobie robić co chce, bo twarz przestała być wartością chronioną. Wczoraj obejrzałem świetny program na TVP Kultura o ludzkiej twarzy właśnie. Gdyby była powtórka, to polecam.
14-10-2020 [03:30] - jazgdyni | Link: "Nie mamy przyzwoitego świata
"Nie mamy przyzwoitego świata"
Prawda. I z tym jest problem. Jednak chcemy mieć świat przyzwoity. Przynajmniej niektórzy z nas. Ale pozostali kopią i wierzgają, przykuwają się do drzew, byle tylko uczciwy świat się nie stał. Bo oni w takim już żyć by nie potrafili. Wolą świat sędzi Beaty Morawiec. Nawet europejscy sędziowie stanęli w jej obronie. I Igor Tuleya. Co to kurwa jest - europejscy sędziowie?! No to my - polscy blogerzy żądamy dożywocia dla sędzi - złodziejki.
Tak to wszystko jest ładnie popier...lone.
Masz na to Imci jakieś równanie?
14-10-2020 [16:03] - Czesław2 | Link: No niestety, tylko równania
No niestety, tylko równania mające rozwiązania w liczbach urojonych.
13-10-2020 [20:03] - angela | Link: Jakie douczanie, niektórzy
Jakie douczanie, niektórzy lekarze muszą warowac na NB, to jak mają sie douczać.
To tez umiejętność, zeby pisac duzo i bez sensu, a ktoś czasem pomyśli, że to mądre.
13-10-2020 [20:27] - tricolour | Link: @Angela
@Angela
Pan Losek nie pisał kilka dobrych tygodni. Może dłużej. Sama warujesz od rana do nocy, przed siódmą, do północy, codziennie.
Zresztą powiedz to w twarz, podczas wizyty, albo spod respiratora, niech im w pięty pójdzie.
13-10-2020 [21:58] - angela | Link: Tricolour, Ty się p.Loskiem
Tricolour, Ty się p.Loskiem nie napinaj, tylko czytaj ze zrozumieniem.
14-10-2020 [03:41] - jazgdyni | Link: Douczanie to nieadekwatne
Douczanie to nieadekwatne określenie. Douczać to się może panna w sklepie i aspirant do rozumu.
Przeciętnie inteligentny człowiek, posiadający szanowany fach, nieustannie się rozwija. Aż do śmierci, albo Alzheimera. Nie robi tego - sam sobie daje kopa w dupę i wypada.
Tylko ciemnota może doceniać lekarza, który na rozpad płuc ordynuje pijawki trzy razy dziennie po pół godziny. Albo aspirynę + antybiotyk, bo są dobre na wszystko.
A ta skretyniała część tłumoków z maturą (ciekawe, jaki to procent absolwentów) to nic od siebie nie pisze. To pasożyty. Pasą się na cudzych myślach, a ponieważ mało co rozumieją, to nie mogą strawić i wydalają z odchodami. Normalni to robią dołem, ale oni górą.
13-10-2020 [21:41] - kat | Link: OOOOO boskosci ty moja ....
OOOOO boskosci ty moja .... ooooooch ty kapłanie egipski ...... NIE , nie klękam przed twoją pychą ...MAM JĄ W DUPIE....... KAŻDY LEKARZYK MA SWÓJ CMENTARZYK.... WASZA PYCHA JEST ŻENUJĄCA ....Przyjdzie czas że Pan zapyta o Nas....
14-10-2020 [07:25] - sake3 | Link: Podziwiam cynizm pana doktora
Podziwiam cynizm pana doktora.On nie współczuje młodym lekarzom tylko mówi otwartym tekstem,, nie bójcie się chłopaki weźmiemy się za PiS to o żadnych błędach mowy nie będzie''.O odpowiedzialności i karze zapewne też nie będzie.I tu przypomina się casus dr Garlickiego który pozostawiwszy po operacji chustę w ciele pacjenta doprowadzając do śmierci został bohaterem PO.Cała nienawiść społeczeństwa skupiła się wtedy na Ziobrze,który osmielił się oskarżyć doktora.
14-10-2020 [16:26] - hr.Levak-Levatzky | Link: Oto stary fakenews z zapasów
Oto stary fakenews z zapasów niejakiej X., która bez przerywania snu studiuje pilnie rewelacje z Info i całej reszty Kurwizji. Dr Garlicki został uniewinniony,wgrał z Ziobrą proces o zniesławienie i odszkodowanie (m.in. za opowiadanie o tym lekarzu,że przez tego pana już nikt nie umrze, za pomówienie o łapownictwo i znęcanie się nad żoną). Ziobro zresztą "zarobił" niemało takich przegranych procesów,a Skarb Państwa musiał za niego płacić odszkodowania (!). Przypomina to historię obecnie tocząca się sprawa b.Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie panią sędzię Morawiec, która wygrała z Ziobrą proces o zniesławienie ją jak sędzię,a tuż przed rozpoznaniem jej apelacji, tzw.Izba Dyscyplinarna na polecenie Ziobry uchyliła jej immunitet, zawiesiła w czynnościach orzekawczych i obcięła jej pensję o 50 %, przy czym przed uchyleniem immunitetu zrewidowano jej mieszkanie,co jest niedopuszczalne! W obu tych sprawach chodziło o wyłącznie osobistą zemstę Ministra Sprawiedliwości,który rażąco wykorzystywał w osobistej sprawie wszystkie dostępne mu na jego stanowisku instrumenty,łącznie z pozaprawnym fabrykowaniem dowodów !!!
No,ale co się tak dziwować,skoro żyjemy w państwie praworządnym wg. definicji PiS...
14-10-2020 [17:55] - sake3 | Link: A co hrabia ma w swoich
A co hrabia ma w swoich zapasach oprócz win oczywiście?Jakos hrabia pominął wątek pacjenta który zmarł po operacji z winy dr Garlickiego.Niewygodny?Przecież kasta broni swoich jeśli tylko są z PO jak to niedawno podkreślił niejaki Neumann.I jak w starym przysłowiu,kowal zawinił a Cygana powiesili..
15-10-2020 [02:58] - hr.Levak-Levatzky | Link: Ależ oczywiście, że skoro
Ależ oczywiście, że skoro Ziobro przegrał proces, to znaczy,że prowadził go sędzia z PO,a nie z PiS,a wybitnie uczciwe prawdomówne media narodowe podały,że lekarz i tak został skazany,ale jakoś nie odsiedział kary (no, bo ci sędziowie z PO) a tylko był aresztowany niesłusznie zresztą. Jest jeszcze drugi aspekt tej sprawy: Ziobro od ponad 10 lat prześladuje lekarzy za śmierć swego ojca przegrywając we wszystkich instancjach każdy proces.Co więc wyczynia teraz Ziobro? Ano szuka jakichś wyimaginowanych haków na lekarzy,korzy operowali jego ojca chorego na b.poważne schorzenie serca i zmarłego na stole operacyjnym, a jak wiadomo operowany zwłaszcza na serce pacjent nie ma prawa nie przeżyć poważnej i skomplikowanej operacji, zwłaszcza gdy jest ojcem samego ministra. Ziobro więc stale nasyła na niego policję,CBŚ, ABW,CBA,którzy nękają lekarzy rewizjami o g.6 rano, bezustannymi wezwaniami na przesłuchania - i jak się pani podoba takie postępowanie ministra - za przeproszeniem - Sprawiedliwości? Na pewno się pani podoba, bo pani jest przecież nieprzemakalną wyznawczynią ideologii PiS - nieprawdaż?
14-10-2020 [15:28] - jazgdyni | Link: Prawdziwi polscy rebelianci -
Prawdziwi polscy rebelianci - młodzi lekarze - młodzi nauczyciele - młodzi prawnicy - młodzi politycy...
We don't need no education !!!
https://youtu.be/YR5ApYxkU-U
.
14-10-2020 [23:09] - Guildenstern | Link: Trochę Pan odczekał od
Trochę Pan odczekał od sierpnia br. z tym swoim wywodem. Zresztą takich przypadków jak tej 28-latki w ciąży, której nie przyjęto do szpitala bo nie miała ważnego testu na covid będzie pewnie więcej. Ostatnio udało mi się spotkać z lekarzem pierwszego kontaktu twarzą w twarz. Odniosłem wrażenie, że pani doktor gdyby mogła to konsultowałaby mnie przez szerokość Wisły w najszerszym miejscu. A mnie akurat bolał kręgosłup. Żadnego kaszlu ani gorączki.
P.S.: Ciekawe czy ten starszy człowiek ma świadomość targających Panem doktorem dylematów. I czy czuje wówczas (nozdrzami duszy swej) zapach tulipanów oraz belgijskiej czekolady?