Rafał Trzaskowski coraz bardziej żałuje, że wygrał wybory na

Rafał Trzaskowski coraz bardziej żałuje, że wygrał wybory na prezydenta Warszawy
1. Druga już w ciągu ostatniego roku awaria kolektora odprowadzającego ścieki do oczyszczalni Czajka i poważne problemy z tym związane powodują, że Rafał Trzaskowski coraz bardziej żałuje, że wygrał wybory na prezydenta Warszawy.
Gdyby jesienią 2018 roku te wybory przegrał z Patrykiem Jakim, to Trzaskowski byłby zapewne posłem do Parlamentu Europejskiego, a obecny europoseł Solidarnej Polski musiałby sprzątać po 12-stu latach nieprzerwanych rządów w Warszawie ludzi związanych z Platformą.
A „sprzątania” wymaga każda dziedzina, która znajduje się w kompetencjach warszawskiego samorządu, szczególnie infrastruktura techniczna, potwornie zaniedbana, mimo tego, że stolica dysponuje największym budżetem sięgającym 20 mld zł, podobnymi zasobami finansowymi dysponują także spółki miejskie.
2. Druga już poważna awaria kolektora ściekowego pokazuje zupełną bezradność prezydenta Trzaskowskiego i jego ekipy i zachowania od ściany do ściany, z jednej strony obrażanie się na rząd, że natychmiast nie zajął się tą awarią, tak jak zrobił to rok temu, z drugiej wyciąganie ręki i prośby „rządzie ratuj”.
Jak rozchwiany emocjonalnie musi być prezydent Trzaskowski pokazuje sytuacja z ostatniego czwartku, najpierw zwrócił się on do przewodniczącej Rady Warszawy o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia, aby wyjaśnić przyczyny awarii, a przede wszystkim przedstawić sposoby zaradzenia nieuchronnie zbliżającej się katastrofie ekologicznej, a następnie na nim się nie pojawił, delegując swojego zastępcę.
3. Przy poprzedniej awarii kolektora ściekowego rząd Zjednoczonej Prawicy widząc zupełną bezradność władz Warszawy i zdając sobie sprawę, że trwający kilka tygodni niekontrolowany zrzut ścieków zarówno komunalnych jaki przemysłowych z lewobrzeżnej Warszawy, grozi katastrofą ekologiczną na całym odcinku Wisły od Warszawy do Gdańska, a także i części Bałtyku, wziął wszystko na siebie.
W ciągu zaledwie kilku dni przedsiębiorstwo „Wody Polskie” jak i specjalistyczne jednostki wojskowe razem przygotowali koncepcję zbudowania mostu pontonowego przez Wisłę i ułożenia na nim podwójnego rurociągu o długości kilku kilometrów, poczyniono przygotowania w terenie, zgromadzono sprzęt, odpowiednią ilość rur, wreszcie pompy o ogromnej wydajności.
Po zaledwie 17 dniach od awarii ścieki z lewobrzeżnej Warszawy w pełni zostały przejęte przez rurociąg zapasowy i odprowadzane do oczyszczalni Czajka, operacja trwała aż do końca listopada, kiedy władzom Warszawy udało się naprawić uszkodzony kolektor.
Most został rozebrany, rurociąg także, prezydenta Warszawy nie stać było na publicznie wypowiedziane słowo dziękuje, nie mówiąc już o zwrocie poniesionych kosztów, które wyniosły około 40 mln zł, bez wyceny zaangażowania wojska.
4. Przez rok władze Warszawy nie zrobiły w tej sprawie nic, choć usunięcie awarii wykazało, że do zbudowania kolektora użyto niewłaściwych rur i jasne było, że skoro wymieniono je tylko na odcinku 100 metrów, a kolektor ma 1000 metrów, to w każdej chwili może nastąpić awaria, tego nieremontowanego odcinka.
I po roku nastąpiła, a prezydent Trzaskowski sprawiał wrażenie wręcz zaskoczonego i jak to ma w zwyczaju, obciążył odpowiedzialnością poprzedników w szczególności ś.p. prezydenta Kaczyńskiego, który rządził Warszawą 14 lat temu.          
Tym razem rząd premiera Morawieckiego zaoferował także Trzaskowskiemu pomoc, ale nie wziął wszystkiego na siebie, wojsko może postawić most pontonowy, przedsiębiorstwo „Wody Polskie” dostarczy nieodpłatnie wszystkie rury, a zbudować zapasowy rurociąg muszą już władze Warszawy.
5. Z posiedzenia Rady Warszawy wiemy, że mimo tego iż most pontonowy powstanie w zaledwie 3 dni, to ścieki rurociągiem zapasowym popłyną dopiero po 4 tygodniach, być może do grudnia uda się „przecisnąć” pod dnem Wisły dwie nowe rury, którymi docelowo ścieki trafiałyby do Czajki.
W tej sytuacji, trzeba ściskać kciuki, żeby tym razem zima przyszła dopiero na koniec grudnia, bo gdyby przyszła wcześniej, to w warunkach zimowych nie uda się utrzymać mostu pontonowego na Wiśle, a konsekwencji także rurociągu zapasowego i znowu ścieki będą musiałby być zrzucane w sposób niekontrolowany do rzeki.
Trzaskowski miał stanąć na czele ruchu społecznego, który chce nazwać „Nową Solidarnością” jednak jak się wydaje warszawskie ścieki zalały już na trwałe jego karierę w polityce.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zofia

05-09-2020 [11:03] - Zofia | Link:

Karierę polityczną  Trzaskowskiego nic nie jest w stanie zakończyć ani wybicie ulicznych szamb ani ścieki z Czajki ani zwężenie ulic,strefy relaksu wśród spalin i inne nieudolności,kiedy ma się tak twardy elektorat peowski przy wsparciu bezrobotnych zadymiarzy czy dewiantów nie wiedzących kim są.

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-09-2020 [11:08] - Marek1taki | Link:

Oczywiście że łatwiej być prezydentem Polski niż Warszawy. Zrozumiałe, że Trzaskowski próbował uciec od trudu i odpowiedzialności.

Obrazek użytkownika sake3

05-09-2020 [14:49] - sake3 | Link:

Zaczynam podziwiać Trzaskowskiego.Przy tak miernych zdolnościach organizacyjnych i kierowniczych,niespotykanemu nigdzie lenistwu cierpliwie wykonuje rozkazy swoich mocodawców spod sztandarów Sorosa.Otoczony zgrają takich samych jak on cymbałów realizuje plany tworzenia bojówek do walki ulicznej z policją,atakuje przy kazdej okazji rząd,teraz uznał nonszalancko,że kwestia Czajki i ścieków to też wyłącznie sprawa rządu.Przypuszczam,że jako prezydent W-wy nie zapłaci za awaryjne ulożenie rurociągu zastępczego,bo powie że to nie jego sprawa. Warszawiacy go w tej materii poprą jako dobrego gospodarza zrzucającego na innych koszty swojej bezmyślności.Przecież w ten sposób nie będą mieli podniesionych świadczeń i podatków na rzecz miasta.Zadowolony z siebie cymbał odwdzięczy się im urzadzając upragnioną paradę równości. 

Obrazek użytkownika u2

05-09-2020 [19:42] - u2 | Link:

"obciążył odpowiedzialnością poprzedników w szczególności ś.p. prezydenta Kaczyńskiego, który rządził Warszawą 14 lat temu"

Przetargi prawdopodobnie ogłoszono i rozstrzygnięto za rządów Hanny Gronkiewicz. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że co najmniej dwukrotnie przepłacono za budowę kolektora pod dnem Wisły i za modernizację oczyszczalni. Cytuję odnośnik do artykułu Wprost z 2008 roku:

https://politykapolska.eu/2019...

Szambo warszawskie, czyli jak miasto za rządów H. Gronkiewicz-Waltz budowało najdroższą na świecie oczyszczalnię ścieków
Przez Redakcja Polityka Polska -5 września 20190693

Artykuł z 2008 roku, w tygodniku Wprost, na czasie w związku z awarią oczyszczalni “Czajka” w Warszawie.

Aleksander Piński
Jan Piński