Białoruś

Jak zauważył prof. Kazimierz Kik: „musimy zdecydować się, czy chcemy być harcownikami czy graczami”? Harcownikiem może być każdy, graczem, tylko wybrani. Harcownik jest planktonem politycznym, gracz – mniejszym lub większym rekinem. Harcownikiem byliśmy w sprawach Ukrainy, zostaliśmy wyeliminowani z grona decydentów, ale płacić, płacimy.

Musimy zdecydować też czy walczyć mamy o demokrację, czy o swoje interesy? W dzisiejszych czasach o swóją demokrację najczęściej walczą niewolnicy, o cudzą – silni, bogaci i ekpansywni. Polska nie musi być niewolnikiem, ale jak trudno nie zauważyć nie jest ani bogaczem, ani siłaczem. Do tego od wieków nadal tkwimy w tym samym położeniu geopolitycznych i w tych samych zależnościach: pomiędzy Niemcami a Rosją. Nadal Niemcom i Francji bliżej do Rosji, niż Polsce do tych trzech państw łącznie. W takich uwarunkowaniach ważniejsze od niesienia pomocy Białorusinom jest odpowiedź na pytanie: co zrobi Putin? I ta refleksja powinna wyznaczać parametry naszej polityki wschodniej – bo nie wiemy też, co zrobią Amerykanie.

Oczywiście nie oznacza to, że mamy stać obojętni. Nie mniej jednak musimy zdać sobie sprawę, ze wojna hybrydowa, to pojedynek służb specjalnych na wszystkich poziomach. Świetność polskiego wywiadu z okresu II wojny przeminęła już z wiatrem. Dziś zamiast korzystać z siły poczucia państwa, mentalnie powielamy nastroje naszych dowódców, bardziej z powstań narodowych, niż z II RP. Po prostu, ani oni, ani nikt dziś nie wierzy w jakiekolwiek zwycięstwo. Czujemy się osamotnieni i niepewni, jak podczas zaborów. Na drugiego Kuklińskiego nie mamy co liczyć. Na horyzoncie nie ma też kolejnego Jana Pawła II. Jest wprawdzie „Grom”, ale mamy też społeczeństwo, które wychowane zostało nie na wolności II RP, lecz na PRL-u i strajkach z okresu „Solidarności”. Musimy wreszcie zdać sobie sprawę, że społeczeństwo okresu międzywojennego posiadało niezwykłą moc nabytą z racji odzyskania niepodległości i wielkiego zwycięstwa w 1920 r.; natomiast społeczeństwo III RP nie posiada żadnego budulca państwowotwórczego. Prawie wszystko zostało zniszczone, a to, co jeszcze pozostało w świadomości przeciętnego Polaka pochodzi z II RP, którą z uporem maniaka trzyma się jak trupa w szafie za pancernymi drzwiami.

Tak samo Białorusini nie są przygotowani do tego czego chcą, jak i Polacy nie są przygotowani do tego, czego nie chcemy. Walka o demokrację na Białorusi obnażyła naszą słabość i kto wie, czy nie osamotnienie – potwierdziła opinię, że nie wyciągnęliśmy lekcji z Ukrainy. Sytuacja wymaga prowadzenia polityki własnej, ale jednocześnie w stosunku do Białorusi występowania blokiem z innymi państwami. I na tym m.in. polega „kwadratura koła” naszego położenia politycznego.

Sytuacja jest dynamiczna, bo już słychać w doniesieniach, że Białorusini chcą prywatyzacji. Jeden z blogerów postawił pytanie: kto chce okraść tym razem Białoruś? Jedno jest pewne, że nasi wschodni sąsiedzi po swojej rewolucji będą mieli gorzej, niż mają obecnie. Tak, jak na  Ukrainie. Taki stan wymaga kozła ofiarnego. I oby nie była to najsłabsza w tej „grze” Polska. Ukrainę dotujemy, czy stać nas również na Białoruś? Bo jakoś trudno uwierzyć, żeby po tych protestach nasza granica wschodnia była bezpieczniejsza, niż dotychczas. Trudno uwierzyć, aby Europa była silniejsza i bardziej spójna. Nietrudno natomiast zrozumieć, że ktoś musi zapłacić za straty spowodowane koronawirusem.

I na koniec… musimy zdać sobie sprawę, że cały obszar polskiej cywilizacji (była II RP), przez Niemców i Rosjan (pozostałe państwa Europy nie będą się opierać) uważany jest za jednolity kulturowo i przeznaczony do podporządkowania. I nie mają tu znaczenie granice UE, która w każdej chwili może się rozlecieć. Ważne jest to, co będzie po jej upadku. A Polska i Polacy nie są przygotowani na żaden wysiłek tak, jak nie jesteśmy przygotowywani na utrzymanie dobrobytu. A prawdę mówiąc, cóż możemy zrobić na Białorusi, skoro przez lata stawialiśmy ją jako zły przykład i wyśmiewaliśmy? I taka ta nasza polityka.

Jedna rzecz pozostała niezmienna – musimy wreszcie zdecydować, czy chcemy być harcownikiem, czy graczem i na jaką opcję nas stać? Chyba, że czekamy na kolejny cud. Najbliższy mecz Piasta Gliwice z Dynamo Mińsk powinien wyjaśnić coś więcej.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika RinoCeronte

27-08-2020 [17:10] - RinoCeronte | Link:

"Białorusini chcą prywatyzacji. Jeden z blogerów postawił pytanie: kto chce okraść tym razem Białoruś?" -  chyba jednak spadkobiercy "mienia bez spadkowego".

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

27-08-2020 [17:35] - Ryszard Surmacz | Link:

@ RinoCeronte
Nie ma co wnikać w szczegóły, to kalka naszych przemian i najszej prywatyzacji. 

Obrazek użytkownika Jabe

27-08-2020 [18:12] - Jabe | Link:

Wystarczy już tego utyskiwania na społeczeństwo, Panie Surmacz! Problemem jest rząd, który „nie posiada żadnego budulca państwowotwórczego”. W szczególności nie ma sensu mówić o naszej polityce, bo takowa nie istnieje. Faktycznie należy myśleć o naszym interesie państwowym, w którym nie leży ukrainizacja Białorusi, ale kto ma myśleć?

Obrazek użytkownika tricolour

27-08-2020 [19:45] - tricolour | Link:

Tak, musimy i powinniśmy i koniec. Jedyne, na co was stać, to musimy i musimy oraz musimy.

Obrazek użytkownika Marek1taki

27-08-2020 [20:18] - Marek1taki | Link:

Premier Polski ma wpływ na Rosję i Putina.
"Mateusz Morawiecki wezwał w czwartek Rosję do „wycofania się planów militarnej interwencji na Białorusi” pod pretekstem „przywrócenia kontroli”."
https://kresy.pl/wydarzenia/po...
Oczywiście go posłuchają. Dlaczego mieli by nie.
Następnym razem zatrudnijmy Beny Hilla.

Obrazek użytkownika u2

27-08-2020 [20:19] - u2 | Link:

"społeczeństwo III RP nie posiada żadnego budulca państwowotwórczego"

Wygląda mi ta teza na wpisującą się w tzw. "pedagogikę wstydu".  Oczywiscie Polsce nadal dużo brakuje do poziomu życia na zachodzie UE. Niemniej jednak postęp w poziomie życia jest widoczny. I to nie tylko w porównaniu z PRL, ale i z początkami 3RP.

Wątpię, aby na Białorusi wybuchła wojna. Rosji to nie jest na rękę. Ale Baćka słusznie obawia się o swój los i pokazuje się z w mundurze, przypominającym mundur NATO, wraz z karabinem automatycznym, aby odstraszyć jego potencjalnych wrogów.

Sądzę, że Polska jest pewnym wzorem dla naszych wschodnich sąsiadów jako przykład udanej transformacji ustrojowej. Nieprzypadkowo w Polsce przebywa obecnie z milion Ukraińców oraz sporo Białorusinów.

Obrazek użytkownika Marek1taki

27-08-2020 [21:26] - Marek1taki | Link:

Z tym mundurem to mnie zaciekawiło, ale pedagogika wstydu? Budulca nie ma skoro społeczeństwo zdegradowane do kombinowania z socjalem nie jest w stanie wytworzyć elit. Nie ma elit nie ma pomysłu na troskę o wspólne dobro. Ostatni akapit potwierdza co jest atrakcyjne: udana transformacja. Bingo! Transformacja PRLu to nie podwaliny suwerenności. Nie wiem czy akurat atrakcyjne to dla tych co przyjeżdżają do roboty.

Obrazek użytkownika u2

27-08-2020 [22:32] - u2 | Link:

"Nie ma elit nie ma pomysłu na troskę o wspólne dobro."

Ależ zawsze jest elita. Elita to właśnie władza w polityce. Władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. W PRL wszystko było wspólne, czyli niczyje. W III RP dobro wspólne było prywatyzowane lub reprywatyzowane jak w Warszawie kamienice. Politycy są znani z tego, że troszczą się o dobro wspólne, tylko różnie rozumieją tą troskę.

Stąd niezliczone afery, a to alkoholowa, hazardowa, vatowska, itd. Wszystkie na styku władzy politycznej, biznesu i zwykłej bandyterki. Aby oddalić od siebie odium tych afer politycy totalnej opozycji twierdzą, że wszyscy kradną, tylko jedni dla siebie, a obecnie politycy się dzielą ze społeczeństwem.

Obrazek użytkownika Marek1taki

28-08-2020 [08:22] - Marek1taki | Link:

@u2 "Politycy są znani z tego, że troszczą się o dobro wspólne, tylko różnie rozumieją tą troskę."
Dokładnie to. Dlatego są dobierani wg klucza zwanego dawniej nomenklaturą, a właściwym określeniem jest "elita" władzy.
Wystarczy wziąć na warsztat pandemię. Dla dobra "wspólnego" wykuli 4 tarcze z kruczkami dla sterowania strumieniem pieniędzy. Na Białorusi też mają taką klucz do elitarności bardziej własny.
Obywatelom założyli areszt domowy,  nakaz noszenia masek - można się licytować czy ofiar było mniej czy więcej niż na Białorusi nawet ze strzałami z dachów w tył głowy włącznie.
Elity i społeczeństwo obywatelskie?

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

27-08-2020 [23:03] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Marek1taki
Właśnie, nasza  transformacja tak samo obchodz iUkraińców i Białorusinów, jak niemiecka Polaków wyjeżdzajcych na roboty do Niemiec. Zastanawiam się, czy to, co np. zdarzyło sie w Polsce po 1989 r. można nazwać transformacja, czy po prostu szwindlem. Ukraicy i Białorusini to widza, ale wśród nich znachodza się tacy sami, jak u nas, którzy  gotowi sa sprzedać własna matkę. Czym to się ostatecznie skończy, aż strach pomyśleć. 

Obrazek użytkownika Marek1taki

28-08-2020 [08:29] - Marek1taki | Link:

@Ryszard Surmacz Aby nie mieli wątpliwości eksportujemy międzynarodówkę znaną z rewolucyjnych dokonań w Polsce: Balcerowicz od "prywatyzacji", Nowak od zegarków.
Transformacja językowa faktycznie nastąpiła jak za Józefa Stalina: nie sposób pisać o tych przemianach bez cudzysłowów i emotikonów. Nawet penalizację prawdy zapowiadają a póki co cenzurują. Zapowiadają - nieaktualne skoro izba lekarska skazuje lekarzy za nieprawomyślność w stosunku do fałszywych standardów:
 jeden z trzech wyroków mi znanych https://www.bibula.com/?p=116547

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

27-08-2020 [23:17] - Ryszard Surmacz | Link:

@ u2
Brak budulca państwowego... Nie, to nie jest pedagogika wstydu, lecz fakt. Tu nie o wielkość mięśnia piwnego chodzi, lecz o kondycję intelektualna i tożsamościowa polskiego społeczeństwa.
Polska nie będzie wzorem dla narodów byłej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, dopóki beda funkcjonowały pojecia typu "chitry Lach" i "rezun".  Polityka Łukaszenki i Moskwy idzie w kierunku pobudzenia wszystkich antypolskich kresowych diabłów i dzieki temu zespolenia się ich z Rosja i Niemcami. To strarszak, z którym nasz rzdad sobie nie poradzi. Ponownie stajemy się oblęzona twierdza.

Obrazek użytkownika u2

28-08-2020 [20:09] - u2 | Link:

"Tu nie o wielkość mięśnia piwnego chodzi, lecz o kondycję intelektualna i tożsamościowa polskiego społeczeństwa."

Ja rozumiem, że w dorosłość wkroczyłem dawno temu w PRL, że moje ciało nie młodnieje, tylko starzeje się. Jednak dzięki temu mam możliwość porównania tego co było w PRL, to co było na początku III RP, z tym co jest obecnie.

Funkcjonują różne stereotypy odnośnie Polaków na wschodzie i na zachodzie. Polecam książkę autorstwa Danushy V. Goska pt. „Bieganski: stereotyp Polaka bydlaka w stosunkach polsko-żydowskich i amerykańskiej kulturze popularnej”.

Niemniej jednak jestem dziwnie spokojny, że Polska idzie w dobrym kierunku, zarówno gospodarczym jaki i kulturowym. To co ma Polska do zaoferowania światu to tradycyjne humanistyczne wartości, w tym wolności obywatelskie. Patrząc na to co się dzieje na wschodzie i zachodzie Polska jest oazą spokoju i to w przyszłości zaprocentuje dla poprawienia pozycji Polski na mapie świata.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

29-08-2020 [12:17] - Ryszard Surmacz | Link:

@ u2
Co do kierunku gospodarczego nie mam zastrzeżeń, ale znacznie niedoważona jest tu strona kulturowa. I tu mam pretensje. Bez podniesienia stopnia identyfikacj Polaków ze swoim państwem, bez wiedzy historycznej i kulturowej o sobie samym, nie jesteśmy w stanie wygenerować ani większych sił witalnych, ani obronić naszej gospodarki. Najbardziej odpowiednim do naszego położenia modelem wychowawczym i kulturowym była II RP. Zamykanie się przed nia, to kneblowanie sobie ust i możliwości kulturowych - po prostu dusimy się. 
Dzięki za polecenie ksiażki, to bardzo ciekawa pozycja. Grabula, pozdrawiam 

Obrazek użytkownika Jabe

29-08-2020 [13:14] - Jabe | Link:

Tubylców traktuje się jak mięso wyborcze i zasób demograficzny. W tej sytuacji brak identyfikacji jest zdrowym objawem. Co wobec tego robić? Próżno szukać odpowiedzi w Pańskich wpisach, są tylko luźne postulaty skierowane w próżnię.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

27-08-2020 [22:05] - wielkopolskizdzichu | Link:

"natomiast społeczeństwo III RP nie posiada żadnego budulca państwowotwórczego."
Semiramida Północy podobne tezy stawiała w listach do Woltera.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

28-08-2020 [11:05] - Ryszard Surmacz | Link:

@ wielkopolskizdzichu
Kto, jak kto, ale Pan dla przyzwolitości powinien skorzystać z okazji i zamilknać. Z mojej strony nie jest to żadna chęć cenzury, lecz apel o przyzwoltość. Katarzyna II, jeżeli chodzi o Poznań, wyprzedzała epokę o kilkaset lat. Bez odbioru.