Afganistan: kilka pytań

Ryszard Czarnecki , 22.12.2011

W związku z tragiczną śmiercią pięciu żołnierzy polskich w Afganistanie, należy postawić publicznie kilka pytań:

Skoro wojska USA w tym kraju mają sieć płatnych agentów wśród miejscowej ludności, to dlaczego nasz wywiad wojskowy nie ma na to środków? Amerykanie dzięki temu zmniejszyli zagrożenie zamachów na swoich żołnierzy.
Dlaczego Amerykanie mają – a my nie – używać ciężkiego sprzętu „odkrywkowego”, który poprzedza wozy patrolowe?
Dlaczego nie mówiono, że zmarł ostatnio w szpitalu polski żołnierz? Umarł na sepsę.
Dlaczego w czasie akcji z wtorku na środę polskie śmigłowce nie były w stanie wziąć udziału w ewakuacji naszych żołnierzy z gór i musiały to robić helikoptery należące do USA?
Dlaczego tak często polskie śmigłowce nie mogą wspierać naszych operacji z powodu awarii, braku części zamiennych lub niemożliwości technicznych wykonania pewnych operacji, np. w terenie górskim?

Ciekawe, czy szef MON-u , czy też Sztab Generalny Wojska Polskiego, publicznie odpowiedzą na moje pytania.

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 3239

Z tego co pamietam to w 2007 roku pierwszoplanowym byla wymiana helikopterow w wojsku. Wtedy jak i tym bardziej teraz oczywiste bylo ze stary sowiecki zlom do niczego sie nie nadaje, mialy zastapic Blackhawki z Mielca a wysluzone choc wciaz grozne Mi24 mialy byc zastapione Tigerami lub Apaczami. Niestety przyszedl nowy nie-rzad dla ktorego stan polskiej armi nie mial ZADNEGO znaczenia. Zolnierze tak jak i Prezydent mieli do latania tylko drzwi od stodoly i efekty widac

Amerykanie mają a my nie dlatego ,że mają mądrych polityków a nie takich nieudaczników jak pan Czarnecki, który zaliczył już nie wiadomo ile partii ....

niż rządzi PO, w której to jak się domyślam, według Ciebie są najbardziej zaradni i sprytni POlitycy na świecie. Może i są ale " inaczej " a dowodem na to są katastrofalne efekty ich działalności. Poza tym nic im nie wychodzi. Odwrotnie niż u Króla Midasa.

Cytuję: "W związku z tragiczną śmiercią pięciu żołnierzy polskich w Afganistanie, należy postawić publicznie kilka pytań: Skoro wojska USA w tym kraju mają sieć płatnych agentów wśród miejscowej ludności, to dlaczego nasz wywiad wojskowy nie ma na to środków? Amerykanie dzięki temu zmniejszyli zagrożenie zamachów na swoich żołnierzy." To pytanie powinno być skierowane do pańskiego kolegi Antoniego M. To on odpowiadał za likwidacje polskiego wywiadu. PS. Jak to zrobić żeby pośmiać się z Pana wpisów, a jednocześnie nie nabijać Panu liczby wejść, które są uważane za popularność, a z tą nie mają nic wspólnego (czy ktoś może mi podpowiedzieć).

Ty, mędrek, przeczytałam te Twoje zarzuty starym gotowcem pisane. Znam je na pamięć. Zadam Ci proste pytanie. Ile lat rządzi już POlszewia? Czy tym swoim stwierdzeniem chcesz tym samym powiedzieć, że przez tyle lat nie potrafiła odbudować ponoć zlikwidowanego wojskowego wywiadu? Nie zmieniaj tej zdartej płyty, choć jest już nieaktualna. Takimi gadkami wystawiasz złą ocenę POlszewii i jej protektorom-opiekunom WSI-okom. A teraz się pośmiej. A ja pośmieję się z Ciebie. Nie da rady śmiać się i nie nabijać liczby wejść. Jeszcze je powiększysz. Bo ja lub ktoś taki jak ja wejdzie tu za Tobą. By pisanymi przez Ciebie głupotami humor sobie poprawić a Panu Czarneckiemu i Niezależnej zwiększyć liczbę odsłon. I tym sposobem Ty masz tylko śmiech a my "przyjemne z pożytecznym".

A może to na zamówienie polityczne Komoruskiego i Tuska dokonano zmachu na naszych zołnieżach by móc w tym samym momencie kiedy chce sie postawic zarzuty A. Mcierewiczowi zwiazane z likwidacją WSI , uwiarygodnić tezę osłabienia wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. A co od momentu likwidacji WSI do tej pory robił w tej materi "super minister" B.Klich a kto zlikwidował 'Grom" a gdzie sprzęt do neutralizacji ładunków czy raczej "zieloną wyspę" stać jedynie tylko na worki z piaskiem. "Jak nie potrafisz to sie nie pchaj na afisz"

Moze czas odwiedzić lekarza? Takie teorie raczej nie rodzą się w zdrowych umysłach.

Szanowny Panie Europośle, chciałabym przedstawić w "kilku" słowach pewne zdarzenie w związku z zamachem na Polski Patrol w Afganistanie. Dzień przed "nagłym " wyjazdem Tuska do Afganistanu, w tv wypiwiadał się oficer w sprawie zamachu na patrol Polski. Pochodził prawdpodobnie z Jednostki Wojskowej ,do której należeli zabici żonierze. Piszę prawdopodobnie, ponieważ akurat włączyłam tv, na te słowa: " To nie możliwe aby to byli talibowie. Ich zamiary są znane na kilka dni przed wyjazdem. To musiało (ten atak ) wyjść od wewnątrz. Dokładnie zbieramy wszystkie materiały dowodwe". Jego słowa niezmiernie zapadły mi w umysł, a potwierdzenie słusznego niepokoju , dopełnił "nagły" wyjazd Tuska do Afganistanu (zaraz na drugi dzień). Przepraszam, że dopiszę porzekadłem ludowym:"Co nagle , to po diable". Niedobrze , wszyscy wiemy że ten nieudaczny Tusk kompromituje ( to tak delikatnie ) naszą Ojczyznę. A tak adekwatnie do jego postępowania i jemu pomocnych, to się nazywa: "Zdrada stanu wraz z próbami oficjalnego oddania Naszej Suwerenności". To jest nie tylko niegodne ale i karygodne. Jeżeli chodzi o odpowiedź na Pismo Szanownego Pana Europosła, to jest ich powinność :udzielić wyczerpujących informacji.

ad. 1 Skoro Amerykanie mają sieć płatnych agentów to dlaczego my z tej sieci nie korzystamy w ramach wymiany informacji wewnątrz NATO. Czy USA funkcjonują w Afganistanie na innych zasadach niż reszta krajów? Czy też może nasza taktyka wciąż polega na rozpoznaniu walką. ad 2. Sprzęt "odkrywkowy" jest świetny w terenie a nie na drogach utwardzonych. Poza tym ładunek odpalany elektrycznie za pomocą drutów może być zakopany poniżej zasięgu takiego sprzętu. A więc argument od śmigła. ad 3. bez komentarza, chyba że sugeruje Pan epidemię. ad 4. i ad 5. Śmigłowce MI-24 są do dzisiaj jedną z najgroźniejszych broni na współczesnym polu walki. Brak części zamiennych i , co za tym idzie awaryjność maszyn, wynika, o ile dobrze pamiętam z braku umów licencyjnych z Rosjanami (podobnie jest z MIG-29 wciąż eksploatowanych przez WP). Wobec braku tychże umów nie można np. przeprowadzać modernizacji. 20 lat z hakiem niepodległości (podobno) do dostatecznie dużo, żeby zmodernizować armię. Do obecnego stanu przyczynili się zatem, choć w nierównym stopniu, WSZYSCY obecni do dzisiaj na scenie politycznej, z Głównym Specjalistą Od Latania Na Drzwiach Od Stodoły na czele. Stan naszej armii jest wynikiem zbiorowego wysiłku wszystkich, którzy kiedykolwiek byli przy władzy. Dowód - proszę mi pokazać na przestrzeni ostatnich 20 lat chociaż jednego ministra obrony, który miałby pojęcie o wojsku większe, niż umiejętność pozowania do zdjęcia z kałaszem w ręku. A jak się nie uda takiego znaleźć, to może jest chociaż jeden co proch wąchał. I proponuję na koniec odrobinę ciszy i zadumy w obliczu śmierci tych 6 chłopaków. Zamiast robienia dymu.