Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kim jest Trzaskowski i kto stoi za nim
Wysłane przez Janko Walski w 08-07-2020 [21:08]
Motto: "Przyjmijmy z góry, że nie zrealizujemy swoich programów – po to, aby zjednoczyć opozycję w drodze po władzę" (Szłapek)
Trzaskowski - nowy człowiek bez właściwości, wielki sukces marksistów, produkt zerwania z kulturą, w której przeciwnościami są:
dobro i zło
miłość i nienawiść
prawda i kłamstwo
egoizm i altruizm
uczciwość i oszukiwanie
praca i lenistwo
przyzwoitość i zaprzaństwo
Człowiek masowy Gasseta, który wszystko wie, a skoro wszystko wie, to nie musi już niczego poznawać, o nic nie musi pytać.
Może być kimkolwiek, jak Zelig, jako żarliwy katolik przyjąć Ciało Boże i jednocześnie, jako człowiek „postępu”, stanąć na czele parady równości, wolnorynkowiec przeciwny redystrybucji obiecujący każdemu złote góry.
W tej charakterystyce nie różni się od Tomczyka, Myrchy, Nitrasa, Olszewskiego, Tuska, Szłapka itd. Wielkie zwycięstwo PRL, którego najbardziej jaskrawym przejawem był milionowy nakład „Nie” Urbana.
Co go zatem wyróżnia? Niechcący, rzecz wyjaśniła minister Leszczyna, mówiąc o przyczynach odsunięcia Kidawy Błońskiej: „polska polityka nie jest gotowa na polityka zupełnie uczciwego, który nie kombinuje i mówi, jak jest" Wyjątkowo celna charakterystyka całej formacji Nitrasów, formacji w swej istocie totalitarnej.
Totalitaryzm, oprócz właściwych sobie sprzeczności w podstawach i wynikającej z nich wykrzywionego, fałszywego obrazu rzeczywistości, nie może istnieć bez kłamstwa, bez manipulacji masowymi emocjami. Kluczową rolę odgrywają media, ale nie wystarczającą. Muszą pojawić się szczególne osobowości, która są w stanie unieść bezmiar kłamstw i oddać im swoje twarze ludzi dobrej woli. Taką osobowością okazał się Tusk, taką osobowością okazał się Trzaskowski. Z Patrykiem Jakim, znakomitym, pracowitym, rzetelnym politykiem, niosącym najlepsze, długo oczekiwane rozwiązania dla Warszawy, wygrał w pierwszej turze bez kiwnięcia palcem w bucie, nie licząc obietnic, których od początku nie miał zamiaru spełniać. „Polska to nienormalność” by nie powiedzieć „wersalski bękart”, „wiara to opium dla mas”, a ”postęp” to odejście od kultury wyrosłej na wierze katolickiej i wszystkiego, co czyni Polskę Polską.
Dzieci PRLu nie wiedzą, skąd wzięły się ich przekonania. Nie są wynikiem przemyśleń, bo człowiek masowy wie, nie myśli. Nasiąkły Sorosem, którego utopie przytłoczyły sferę publiczną, aż do braku tchu. Dzieckiem PRLu jest Trzaskowski.
Człowiek wszystko wiedzący, bez właściwości, bez kośćca moralno-etycznego, bez korzeni, których miejsce wypełnia cynizm i fascynacja grą dla gry, mizantrop nienawidzący ludzi, zwłaszcza tych, których udaje mu się uwieść, to idealny kandydat na prezydenta. Dla kogo?
Najkrótsza odpowiedź - dla tych, dla których utrzymanie władzy Prawa i Sprawiedliwości jest zagrożeniem. W pierwszej kolejności dla Tuska i całej jego ekipy, z Komorowskim i Kopacz na czele. Przywrócenie praworządności grozi pociągnięciem do odpowiedzialności karnej za układanie się z Putinem i jego służbami, za Smoleńsk, za afery z wyprzedażą strategicznych dla bezpieczeństwa spółek państwowych, za niezliczone afery, za rozkład państwa we wszystkich dziedzinach, za uczynienie z Polski „brzydkiej panny bez posagu”, która wszyscy mogą bezkarnie wykorzystywać.
Drugą grupą stojącą za Trzaskowskim jest 30-o tysięczna armia esbeków i funkcjonariuszy WSW bezpośrednio podlegających GRU, którzy później stanowili trzon WSI. To środowisko silnie zdeterminowane nie tylko ze względu na utratę przywilejów emerytalnych, o jakich przeciętnemu Polakowi nie śniło się, ale także uprzywilejowanych pozycji w biznesie i możliwości prowadzenia lewych interesów, oczywiście kosztem Polski i Polaków. Mafie watowskie, które skutecznie zwalcza PIS, odzyskując setki miliardów złotych dla Polski, to tylko czubek góry lodowej przestępczych środowisk wyrosłych z peerelowskich służb i wspieranych przez kastę sędziowską, oczywiście kosztem Polski i Polaków. Słowa Budki w obronie przywilejów emerytalnych esbeków znaczą więcej, są obietnicą ponownego otwarcia możliwości dalszego drenażu naszego kraju.
Trzecia grupa nie jest widoczna, ale nie mniej wpływowa: to rosyjska agentura. Polska Prawa i Sprawiedliwości stanęła na drodze ekspansji rosyjskiej. Swoją determinację w usunięciu przeszkód Putin pokazał nie tylko wysadzając bloki mieszkalne w rosyjskich miastach, przypisując zbrodnie Czeczenom, by mieć pretekst do inwazji, nie tylko mordując swoich przeciwników politycznych w Rosji, nie tylko napadając na Gruzję, Mołdawię i Ukrainę, ale także, a może przede wszystkim dokonując największej od czasów stalinowskiej zbrodni, potwornego mordu polskiej elity niepodległościowej pod Smoleńskiem. Teraz nie cofnie się przed niczym, by zapewnić zastąpienie przez Trzaskowskiego prezydenta Dudy, kontynuującego prace rozpoczęte przez marszałka Macierewicza nad umocnieniem i rozbudową polskiej armii, przemysłu zbrojeniowego, przede wszystkim zaś, ustawienie nowych relacji ze Stanami ze wszystkimi tego konsekwencjami. To wystarczy, by uruchomić wszystkie środki w kraju i poza krajem, od agentury wpływu po operacje specjalne nie tylko w zakresie dezinformacji, czy mobilizacji tajnych współpracowników, ale także operacji specjalnych. Mam nadzieję, że polskie służby zdają sobie sprawę z poziomu zagrożenia.
Czwarta grupa to awangarda „postępowej ludzkości, ośrodki związane z postmodernistyczna utopią gotowe przekreślić cały cywilizacyjny dorobek świata, w którego podstawach są nauki Jezusa Chrystusa. Utopia ma hedonistyczny wymiar, którym wabi młodych ludzi. Takie odbicia w tę ślepą pułapkę powtarzają się cyklicznie od zarania dziejów i za każdym razem niosą hekatomby nieszczęść aż do skraju zagłady.
Wszystkie wymienione grupy wspierające Trzaskowskiego liczą łącznie setki tysięcy ludzi, tymczasem Trzaskowski zdobył ponad 5 mln głosów. Kto zatem go popiera i dlaczego? Na to pytanie spróbuję odpowiedzieć w następnym wpisie.
Komentarze
08-07-2020 [21:47] - Jabe | Link: 1. Oczywiście wyborcy z
1. Oczywiście wyborcy z różnych względów obawiający się rządów socjalistów rozważają poparcie pana Trzaskowskiego. Oczywiste jest też, że popiera go jego własna formacja z Donaldem Tuskiem i resztą. Bajania o przywracaniu praworządności, a zwłaszcza o pociąganiu do odpowiedzialności już mocno trącą myszką. Lata minęły, wiadomo jak jest.
2. Sędziwi byli esbecy faktycznie mają powód PiS-u nie lubić. Sędziowie i inne grupy kolektywnie mieszane gównem przez szczekaczki też mają powody, by na złość panu Dudzie na Rafała Trzaskowskiego zagłosować. Jednak czy rzeczywiście okazji do robienia lewych interesów jest mniej? Pan Szałamacha, który ukrócił przekręty watowskie już dawno nie jest ministrem, został zastąpiony w nagrodę za kompetencję.
3. Nie zauważyłem, żeby Andrzej Duda kontynuował jakieś prace rozpoczęte przez Antoniego Macierewicza. No a z tego, że Pućka jest zły, wcale nie wynika, że zależy specjalnie mu na odsunięciu od władzy obecnego prezydenta.
4. Naturalnie propaganda obu stron przedstawienia wyborczego wmawia gawiedzi, że jest to wielki spór światopoglądowy. Postępowcy mają głosować na pana Trzaskowskiego, a konserwatyści na Andrzeja Dudę. Tyle że niezależnie, kto wygra, taka np. konwencja stambulska będzie obowiązywać. Zaprzestano tęczowych piątków?
08-07-2020 [22:45] - hr.Levak-Levatzky | Link: Czy ten tekst jest autorstwa
Czy ten tekst jest autorstwa Pana Blogera czy też Pan Bloger ściąga go z licznych radiotelewizyjnych i gazetowych szczekaczek,albo może Pan Bloger pracuje w takich szczekaczkach i jest autorem ich ujadania?
Tak tylko pytam...
09-07-2020 [08:29] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: Uderzył Pan w stół...już pan
Uderzył Pan w stół...już pan wie...dla kogo to napisał?