FARBOWANY LIS

FARBOWANY LIS – i bajerant globalny podjął się misji ratownika układu PO i post-komuny, bo to przecież są naczynia połączone. Nie wiem czy wszyscy zdają sobie z tego sprawę i czy widzą, że za kandydaturą  Trzaskowskiego stoją też agentury naszych odwiecznych sąsiadów. Warto rzucić okiem na pewne fakty. Oto Niemcy nie ukrywają, że nie pasuje im prezydent Duda i w mediach niemieckich ( zwłaszcza „Die Welt”) reklamują sylwetkę Trzaskowskiego, albowiem anonsuje on zablokowanie reformy sądownictwa i obronę konstytucji czyli tak naprawdę korupcji. A Niemcom i Unii Europejskiej odpowiada zamęt prawny i brak stabilizacji w Polsce, gdyż taki kraj łatwiej penetrować i uzależniać gospodarczo. I tak mają już zbyt dużo gazet polskich pod kontrolą. Im gorzej w dorzeczu Wisły, tym lepiej nad Renem. A naszym sąsiadom ze wschodu także podoba się Trzaskowski, gdyż krytykuje np. przekop Mierzei Wiślanej, inwestycję rządu PiS-u, która dziwnie niepokoi władców na Kremlu. Czyżby zagrażała strategicznie bazie z Kaliningradu? Wynikałoby z tego, że Trzaskowski już dawniej był factotum Rosjan, a kokietuje też Niemców – „...po co nam nowe lotnisko w Warszawie jak całkiem duże mamy w Berlinie?”  A zatem Trzaskowski, wyjęty z kapelusza Kidawy-Błońskiej i z kimona Gronkiewicz-Waltz, jest zarazem wymarzonym kandydatem naszych odwiecznych sąsiadów, którzy zawsze dążyli do tego, aby Polska nigdy nie wyszła z nicości jak mawiała caryca Katarzyna. Dlatego zza Bugu i Odry antypolskie wektory biją w prezydenta Dudę. Ostatnio nawet pogróżki wobec jego rodziny, co prezydent ujawnił w Wałbrzychu. Taka to „dymokracja” w wydaniu PO – Platformy Oligarchów? Powrót do metod stalinowskich?
 Andrzej Duda w najwyższym stopniu irytuje Rosjan nie tylko bliskim sojuszem z USA, ale i wspieraniem regionalnej flanki NATO, obejmującej kraje nadbałtyckie i Rumunię. A jeszcze ten gaz amerykański, co wdziera się do Europy Środkowej! Nic dziwnego, że Putin chce pozbyć się prezydenta Dudy, co tak stara się o zwiększenie potencjału sił amerykańskich na terenie Polski.  Wolałby na jego miejscu widzieć pokornego Trzaskowskiego, który już wydzwania do Obamy, najgorszego ( po Roosevelcie!) prezydenta, bo osłabił pozycję USA w strategicznych regionach ku uciesze Putina. Powie ktoś – po co przejmować się flanką NATO i zabiegać o więcej żołnierzy w naszym kraju? Otóż warto, prewencja nie zaszkodzi, a jeszcze będą wielkie inwestycje z USA. Gdyby Zygmunt Stary – zamiast przyjmować hołd pruski – wcielił Prusy do Korony zapobiegłby długiej sekwencji historycznych nieszczęść, które spadły potem na Polskę. Być może nie doszłoby do rozbiorów, bo trudniej byłoby Rosji walczyć z Rzeczypospolitą na jednym froncie, gdyż Austria nie paliła się do zaborów i przez jakiś czas była protektorką konfederatów barskich. Niestety, pozostawienie Hohenzollernów w Królewcu było fatalnym błędem, gdyż ta sama dynastia panowała w Berlinie. I tak powoli rosły w siłę Prusy, przyszły zaborca naszych ziem, a potem motor zjednoczenia Niemiec i najeźdca Francji w 1870. W jednym z opowiadań Guy de Maupassant („Pojedynek”) oficer pruski chwali się: „Za dwadzieścia lat cała Europa będzie nasza. Prusy silniejsze od wszystkich”... No cóż, ułatwił to wszystko hołd pruski, któremu dziwiono się w Europie, a król Danii oczekiwał, że Zygmunt Stary „zmądrzeje i dokończy wojny z mistrzem pruskim”. Daremnie. Bez hołdu nie byłoby też Bismarcka, ani wojny prusko-francuskiej, zaś Polacy w poznańskiem nie musieliby dokonywać samookaleczeń, by uniknąć poboru do armii pruskiej. Niektórzy z nich emigrowali potem do Australii. Tak toczy się historia świata, każde wydarzenie może spowodować długofalowe następstwa. A jaki będzie los Unii Europejskiej za lat dwadzieścia ? Dlatego nie dziwmy się dalekowzroczności Andrzeja Dudy, a miejmy w pogardzie indyferentyzm i bylejakość Trzaskowskiego, który w dodatku jest cynicznym kłamcą i dziś zaprzecza własnym poglądom sprzed kilku lat, kiedy działał jako poseł PO. To klasyczny przypadek farbowanego lisa, czy jak kto woli kameleona. Trzaskowski nie tylko zamierza zablokować reformę sądownictwa i wpuścić do Polski uchodźców z UE, ale i promować edukację seksualną dla małolatów, której dzieci w tym wieku zupełnie nie potrzebują. Tak wczesna inicjacja seksualna kradnie dzieciństwo, co jest zbrodnią, i wywołuje zaburzenia osobowości. Może stać się hodowlą nowych adeptów dewiacji i mutantów skazanych na zażywanie psychotropów. Za okazaną odmieńcom tolerancję, doczekaliśmy się agresji wobec dzieci! Trzaskowski niezmiennie mówi też o konstytucji, ale to przewrotny wybieg, bo w istocie pan Rafał chce bronić korupcji i otworzyć parasol ochronny nad aferzystami. Pokazał to już jako prezydent Warszawy, nie spisał się na tym urzędzie. Zaufajmy raczej polityce bezpieczeństwa, reformy sądów, inwestycji i rodziny Andrzeja Dudy, aniżeli paplaninie  Trzaskowskiego, miglanca  warszawki. Jego arogancki język przemyca insynuacje, mówi o przyszłości i problemach już rozwiązywanych przez PiS. Niejasnymi obietnicami przyszłości chce też ukryć teraźniejszość czyli realne osiągnięcia rządu PiS-u i Dudy.    
Start Trzaskowskiego w wyborach to ostatnia próba post-komunistów uratowania ich wpływów w III RP, które od lat hamują reformę państwa, przede wszystkim w wymiarze sprawiedliwości. A uzdrowienie Temidy bardzo niepokoi układ post-peerelowski i powiązane z nim sitwy, albowiem dochody oligarchów PO pochodzą z operacji niezupełnie legalnych, bazujących na bezkarnie pączkującej korupcji. Z kolei interesy naszych odwiecznych sąsiadów – jak już wiemy – nie współgrają z polityką prezydenta Andrzeja Dudy, dlatego niemieckie media i rosyjski Sputnik tak mocno reklamują  Rafała Trzaskowskiego, wodzireja współczesnych targowiczan, darczyńcę tajemniczych fundacji i wroga tradycyjnej rodziny, która od stuleci była ostoją naszej narodowej tożsamości. Nasi geograficzni sąsiedzi chcą nam tę tożsamość zamącić i rozcieńczyć w sosie pozbawionym wartości. A Trzaskowski – wysługując się im - jest po prostu wrogiem tysiącletniej Polski. Ta prosta diagnoza wskazuje, że Polacy powinni oddać głosy tylko na Andrzeja Dudę, a jeśli ktoś ma wątpliwości pewnie jest peerelczykiem.
Szanowni wyborcy, jeżeli Polska dla was nic nie znaczy, to przynajmniej stańcie w obronie dzieci i wybierzcie Andrzeja Dudę, który podpisał kartę rodziny. Broniąc dzieci ocalicie następne pokolenia narodu, który od tysiąca lat jest solą w oku naszych sąsiadów.  
                                                                                                               

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika angela

06-07-2020 [12:46] - angela | Link:

A pan Trzaskowski, to  już tak "zgadza się " z programem PiS,  że niedługo pewnie  zapisze się do PiS,  i wybory będą z głowy.
Ale dlaczego przyrzekal panuHołowni, że będzie blokował ustawy PiS m
A słuchając , przeciez prezydenta stolicy, nic dziwnego ze tak zarzadzane jest miasto. 

 

Obrazek użytkownika hr.Levak-Levatzky

06-07-2020 [19:23] - hr.Levak-Levatzky | Link:

Frau Angela
jak zwykle nie pojęła o co tu biega,ale przecie musiała się popisać i zaznaczyć swoją obecność na NB - bidula...

Obrazek użytkownika Richard

06-07-2020 [19:43] - Richard | Link:

Her levak
lle mamusia musiała zjeść  śniegu,
aby takiego bałwana urodzić?

Obrazek użytkownika hr.Levak-Levatzky

07-07-2020 [01:01] - hr.Levak-Levatzky | Link:

@Richard
Pytasz na przykładzie swojej mamusi..?

Obrazek użytkownika hr.Levak-Levatzky

07-07-2020 [01:51] - hr.Levak-Levatzky | Link:

Sz.PanaDra
obecny tekst stanowiący mieszaninę dywagacji historyczno-filozoficznych narosłych w Jego umyśle przez tak długie lata żywota,powoli już zaczyna przechodzić w bełkot tak charakterystyczny dla pierwszych objawów demencji u osób będących w wieku sędziwie podeszłym - bez urazy! Europa i Polska w dawnych wiekach jednak wyglądała nieco inaczej, podobnie jak i polityka międzynarodowa.Ale dla Sz.Pana Dra raczej nie ma to większego znaczenia i nadal snuje swoje dywagacje,ba! pouczenia o aktualnej sytuacji w Polsce i jak ją należałoby zmieni. Do tego zresztą przyzwyczaił nas Sz.Autor we wszystkich swoich tekstach, podobnie jak i do ich stylu zapożyczonego z komunistycznej polskiej i sowieckiej propagandy - sam przecież przeżył w niej chyba pół życia. Stąd te manipulacje faktami i opluwanie osoby kandydata na prezydenta pochodzącego z zupełnie innej opcji politycznej, a skoro z innej,niż ta,którą tak bezkrytycznie sławi Sz.Autor, to trzeba takiego kogoś opluć i zmieszać z błotem. A więc jest on sługusem Putina i Merkel,nie mówiąc już o jakże wrogiej nam UE,której większość z członków zaniepokojona jest łamaniem konstytucji w Polsce i w ogóle stanem praworządności, czyli po prostu wrogiem własnej ojczyzny, którą jest Polska będąca dla Autora synonimem PiS-u. Oczywiście nie można nikomu i odbierać prawa  do wielbienia jakiejś postaci politycznej nawet w tak oddalonym kraju,jak Polska,wielbić za  niezwykłe zdolności polityczne, nie mówiąc już o ogromnych zasługach - z tym, że ta osoba jest z PiS-u. I trzeba z niej uczynić prawdziwego zbaffcę Oyczyzny i wybitnego męża stanu. Męża stanu,który na początku swego urzędowania ułaskawia (dr prawa!) 2 kolesi partyjnych skazanych nieprawomocnym wyrokiem (bo muszą przecież zaraz zostać ministrami!),a na końcu tego urzędowania, już w kampanii wyborczej o reelekcję ułaskawia pedofila-gwałciciela kazirodczego, co wywołuje ogromne wzburzenie opinii publicznej. Męża stanu, który bezpodstawnie, wręcz groteskowo zarzuca Niemcom wpływanie na kampanię prezydencką w Polsce ,Niemcom,którzy właśnie rozpoczynają prezydencję w UE, gdzie będą rozstrzygane m.in. sprawy podziału budżetu unijnego - jakież  to zgodne z polską racją stanu i naszym interesem narodowym - nieprawdaż? Dalszych zasług tego męża stanu już nie ma potrzeby wymieniać, wystarczy też,iż o UE wyraża się lekceważąco nazywając ja "wyimaginowaną wspólnotą" i ponad nią stawia  sojusz z USA (oczywiście bardzo nam potrzebny i nigdy nie kwestionowany) -  może nie jesteśmy członkiem UE,ale 51-szym stanem USA..? Z tym pytaniem
kłaniam bez przekonania...