Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kolejny krok
Wysłane przez jazgdyni w 31-03-2020 [14:50]
Od jutra, od – pierwszego kwietnia, rząd wprowadza kolejny krok – zaostrzenie restrykcji porządkowych, mających na celu poprzez zwiększenie higieny oraz blokowanie fizycznych kontaktów międzyludzkich, tworzenie naturalnej blokady rozprzestrzeniania się epidemii.
Wszystko zależy od naszego zachowania, które w obszarze publicznym podlega restrykcjom, łącznie z odpowiedzialnością karną.
Autentycznie jestem pozytywnie zaskoczony, jakim zdyscyplinowanym i odpowiedzialnym narodem potrafimy być, w chwili poważnego kryzysu.
Dotyczy to przynajmniej około 85% obywateli. Niestety, pozostaje 15%.
Miniona, słoneczna pogoda w niedzielę wprost rozwścieczyła nasze władze. Szczególnie liczne warszawskie wybryki. Pikniki, wspólne grillowanie i plażowanie, uprawianie sportów świadczyły tylko o niedojrzałości, lekceważeniu sytuacji i zwykłej głupocie. Nie można na to było pozwolić, mając świadomość, że jeden zarażony koronawirusem, poprzez osobiste kontakty jest w stanie zarazić nawet już w dziesiątym cyklu rozprzestrzeniania nawet 59 000 ludzi (zakładając, że w pierwszym kroku zarażony przekazał wirusa 3 osobom).
Już dziś naukowcy określili, że koronawirus jest trzykrotnie bardziej zaraźliwy niż wirus grypy. Więc ponieważ w sezonie grypowym 2019/2020, w okresie od 1 września 2019 r. do 22 marca 2020 r., odnotowano łącznie 3 534 678 zgłoszeń przypadków zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę w Polsce, to proste wyliczenie pokazuje, że gdybyśmy podchodzili tak swobodnie do koronawirusa, jak do grypy, to ponad 10 milionów Polaków "złapałoby" koronawirusa. Przy trzy procentowej śmiertelności (niektórzy fachowcy mówią o 6%), to mamy ponad 300 tysięcy zgonów z powodu tej choroby.
Oczywiście są to znacznie uproszczone refleksje, bo uwzględniono tylko jedną cechę porównawczą w stosunku do grypy.
Ten drugi krok, który niewątpliwie z pewnych środowisk spotka się ze złością i protestem, może jednak pozwoli uzmysłowić tym wszystkim, co raczej do wszystkiego podchodzą niepoważnie, że skończył się klimat na dziecinne zachowania, prowokacje i żarty.
W przygotowaniu już są krok 3 i krok 4. Tym bardziej, że nadchodzą Święta Wielkanocne. Wiadomo też, że jeśli nie nastąpi przełom, to w końcu władza będzie zmuszona sięgnąć po krok X – wprowadzenie na całym terytorium konstytucyjnego stanu wyjątkowego.
Ciągle jeszcze z tą epidemią Polska ma pod górkę. Kiedy osiągniemy pik i choroba zacznie wygasać?
Przyglądając się, dzisiaj wzorcowemu państwu , Tajwanowi, można sobie policzyć, że tam walkę z wirusem rozpoczęto zaraz na początku grudnia 2019 i znaczące wygaszenie nastąpiło na koniec marca 2020. To daje obraz czteromiesięcznej walki.
Jednakże wiemy, że Tajwańczycy z powodów historycznych, są bardzo zdyscyplinowani, oraz słuchają władzy bez dyskusji. Ponadto oni tam mają znacznie większe doświadczenie, bo epidemie atakują ich o wiele częściej.
Tak, czy inaczej, jeżeli przyjąć ten tajwański model i początek walki z koronawirusem umieścić pierwszego marca, to końca możemy się spodziewać na początku lipca.
To są oczywiście prymitywne kalkulacje, bo w tym wypadku wszystko jest nowe i brakuje wielu istotnych danych.
Jako tak zwany senior robiący zakupy dla rodziny, cieszę się, że w godzinach 10 – 12 nie będę się musiał handryczyć z okolicznymi paniusiami w gustownych maseczkach od Dolce&Gabana, kochającymi kupować i kupować.
Te dwie godziny są dla nas, dla zgredów.
.
Komentarze
31-03-2020 [15:06] - tricolour | Link: @Jazgdyni
@Jazgdyni
Proszę się modlić , by oprócz tych gustownych rękawiczek, nie musiał Kolega nosić maski w sklepie na skutek jakiegoś nieszczęsnego rozporządzenia, bo - pies drapał względy zdrowotne - ale wygibasy przy zmianie zdania mogą być śmiertelnie zawiłe.
Ps. Nie mam nic przeciwko, gdy klientki chodzą w samych maskach...
31-03-2020 [16:19] - jazgdyni | Link: Prosiłem, żeby nie zaszczycał
Prosiłem, żeby nie zaszczycał mnie pan swoją obecnością.
Lecz pan jest nachalny i natarczywy.
Zmusi mnie pan do reakcji administracyjnej i nie wiem, jakie restrykcje panu zaserwują.
Męczący pan jest, a ja tego nie potrzebuję.
31-03-2020 [17:20] - tricolour | Link: @Jazgdyni
@Jazgdyni
Ja to rozumiem i podzielam Pana zdanie, bo rzeczywiście moje wtręty mogą być męczące. Obiecuję, że się pohamuję i nie będę łaził i dosmradzał.
Jednakże proszę (realnie proszę) by poświęcił Pan (z szacunku dla bliźniego z wielkiej litery i by rzeczywiście być stworzonym do rzeczy wielkich i małych jednocześnie, bez segregacji na lepszych i gorszych, mnie stawiając wśród tych drugich) choć trzy minuty i się zastanowił nad tym, jak Pan może być odbierany, w tym co Pan pisze?
To nie jest prośba, na której ja mogę skorzystać, wręcz przeciwnie, to jest nakierowane na Pańskie dobro. To nie jest fałszywa prośba.
31-03-2020 [19:41] - jazgdyni | Link: Czy mam to rozumieć, że
Czy mam to rozumieć, że zarzuca pan styl prowokowania i czepiania się?
Że chce pan spokojnej, poważnej dyskusji?
01-04-2020 [10:33] - tricolour | Link: @Jazgdyni
@Jazgdyni
Prowokowanie i czepiania nie zarzucam. Na pewno u Pana istnieją aluzje, czyli zachowania z obszaru agresji. Są też wyzwiska (fakt, rzadko), co nie pomaga dyskusji.
Merytorycznie? Merytorycznie to ja mogę dyskutować o swoim wąskim wycinku, na którym się znam, a o który dba mój zaoceaniczny pracodawca każący co miesiąc odnawiać certyfikaty bezpieczeństwa, bez których nie działają klucze sprzętowe (a gdy nie certyfikowane zostaną użyte, to lepiej się nikomu na oczy nie pokazywać), co rok wymagający zdania pisemnych egzaminów z całości "materiału". Reszta - w moim wydaniu, w prawidłowym rozumieniu pojęcia "mój standard" - to jest amatorka. Amatorka, bo to wiedza na miarę klatki schodowej i jak sobie mały tricolourek coś wyobraża. Nie - wie, tylko wyobraża. Bo wiedza ma być rzetelna i aktualna, by spełniała wymogi integralności oraz ma być zewnętrznie kontrolowalna. Tak wygląda realizm w moim wydaniu wobec własnej osoby i nie tu nic z krytykanctwa tylko tak wygląda moja rzeczywistość.
Wobec powyższego nie jestem pewien, czy się nadaje na merytoryczną dyskusję. Może się nadaję na dyskusję na miarę klatki schodowej i proszę to ograniczenie dobrze zrozumieć.
01-04-2020 [13:15] - jazgdyni | Link: Widzę, że stara się pan
Widzę, że stara się pan uwiarygodnić i dodać prestiżu. Dobrze - w sprzedaży opakowanie bardzo się liczy.
Ma pan swój kawałek podłogi, który słusznie jest regularnie myty przez pracodawców z dalekich krajów. I dobrze się pan z tym czuje. A reszta , jak sam pan pisze: Reszta - w moim wydaniu, w prawidłowym rozumieniu pojęcia "mój standard" - to jest amatorka. Amatorka, bo to wiedza na miarę klatki schodowej i jak sobie mały tricolourek coś wyobraża.
A pisząc te szczere słowa, nawet pod groźbą topora, nie chce się pan przyznać, że zjawiska przemiany częstotliwości sygnałów, czyli heterodynowania nie w pełni rozumie i pokrywa to informacją o roli kolejnych siatek w lampach próżniowych, które pan chyba oglądał tylko w muzeum.
Niestety, stwierdza pan - Prowokowanie i czepiania nie zarzucam. A ja, jako, że na takie formy zezwalam tylko w relacjach przyjacielskich i czasami ze strony moich uczniów i to tylko jeżeli kogoś darzę szacunkiem, a na szacunek jeszcze pan nawet nie zaczął zarabiać, zmuszony jestem prosić pana, by nie odwiedzał mojego bloga i dołączał się do dyskusji.
01-04-2020 [14:03] - tricolour | Link: @Jazgdyni
@Jazgdyni
Pan ma prawo prosić, ja mam prawo odmówić.
Heterodynowanie? No to zaczynamy: proszę opisac zjawisko heterodynowania w mikrofalowym, zamkniętym falowodzie odbiorczym na - dla perfidnej prostoty - dwóch diodach Gunna.
Unik czy na tarczy? Z tarczą nie będzie...
Ps. A potem dołożymy dwie diody i Kolega zrobi syntezę zjawiska do lampy czterosiatkowej. Pięcio (w rzeczy samej) bo jeszcze jednego stopnia klasy A potrzebujemy, ale to Kolega oczywiscie wie bez przypomnienia... Prawda, że wie po co on?
Unik, czy na tarczy?
01-04-2020 [15:04] - jazgdyni | Link: Bzdura totalna. Czym się pan
Bzdura totalna. Czym się pan chce popisać?
Zabawa, kto ma wiekszego penisa?
Dojrzej człowieku i dopiero wówczas zacznij brać udział w dyskusjach. Ciągle to co pan wypisuje jest niesłychanie szczeniackie. Żeby chociaż amatorskie.
No i ma pan dużo kompleksów. Dlatego na gwałt poszukuje pan aprobaty. Lecz takie sprawy załatwia się na kozetce u psychoanalityka.
A ja nim nie jestem,
01-04-2020 [15:35] - tricolour | Link: @Jazgdyni
@Jazgdyni
Zabawę, kto ma większego penisa, to Pan zaproponował prosząc mnie, bym wyliczył swoje osiągnięcia. Zapewne po to, by mógł je Pan porównać z osiągnięciami kogoś innego, na przykład swoimi własnymi. Zrezygnował Pan z tego lichego pomysłu, gdy zadałem pytanie, jakie może mieć osiągnięcia człowiek 35, no 40-letni, bo nagle zauważył Pan bezsens porównywania dwóch epok przedzielonych przepaścią czasową, dla Pana nie do nadrobienia.
Podobnie teraz - piętro wyżej. Szydzi Pan z mojego - jak to nazwał - opakowania, a zapomina co o sobie pisze w autoprezentacji? Klękajcie narody przed cudem natury! Jeśli ja napisałem opakowanie swojej osoby, to Pan dodał sobie jeszcze makijaż, utrefił włosy i założył pończochy ze szwem.
To na tym polega nasza główna linia sporu, że zauważa Pan i wytyka u innych to, czego nie zauważa u siebie, choć to "u siebie" ma kuriozalnie większe rozmiary. Gdy się te zjawisko wyświetli Panu w taki sposób, że w żaden sposób nie może Pan tego ominąć, zamaskować lub cokolwiek zrobić, by zniknęło, to się Pan zaperza i staje agresywny. Pisałem już o tym, że to jest prymitywny mechanizm, gdy nierozpoznane uczucie (najczęściej wstyd czyli gdy rzeczywistość mija się z wyobrażeniem o sobie) zamieniane jest na złość, a złość na agresywne zachowanie. Nie przypominam sobie, bym to ja używał tutaj wobec kogokolwiek wulgarnych określeń, a Pan to robi, choćby niedawno określeniem "gów..". Naszej netowej koleżance (też się z nią nie zgadzam) sugerował Pan jakieś wręcz kobiece sprawy około weekendu i wzmożoną przez to aktywność - to bardzo szarmanckie było, pełna klasa, prawda? Wzorzec postępowania.
Reasumując: jeśli mnie jest potrzebna kozetka psychoanalityka, to sobie proszę wystawić skierowanie do zakładu psychiatrycznego.
PS. "No i ma pan dużo kompleksów" vs "A ja nim (...psychoanalitykiem...) nie jestem" - cbdo. W dwóch wierszach przeprowadził Pan dowód na moje tezy. Dziękuję.
01-04-2020 [18:35] - jazgdyni | Link: No i fajnie. Dałem się panu
No i fajnie. Dałem się panu wygadać. Co za pyskacz... EQ na poziomie dziesięciolatka.
A teraz sio.
02-04-2020 [09:44] - tricolour | Link: @Jazgdyni
@Jazgdyni
Bardzo dziękuję, że Pan taki łaskawy i DAŁ mi się wygadać. W zamian chciałbym się czymś równie konkretnym odwdzięczyć więc daję Panu możliwość zakupu w sklepie przed ludźmi.
Kolega taki pragmatyk i taki akuratny, to może Kolega pomyśli nad coraz bardzej złowrogą rzeczą, jaką staje się fakt, że centrami zakażeń stają się szpitale. Kolejny krok.
31-03-2020 [16:15] - Jabe | Link: Skończy się na tym, że Polacy
Skończy się na tym, że Polacy z dwojga złego wybiorą wirusa.
31-03-2020 [19:21] - Czesław2 | Link: Każdy patrzy w/g swoich
Każdy patrzy w/g swoich potrzeb. Dla Pana życie rodziców i dziadków ma wartość zerową.
31-03-2020 [19:44] - jazgdyni | Link: A nie Małgorzatę Kidawę
A nie Małgorzatę Kidawę Błońską?
31-03-2020 [16:55] - Chatar Leon | Link: Ech,
Ech,
Jeżeli poważnie walczono by z epidemią, to osoby po 65 zamiast bieganiny po Pierdzionkach powinny byłyby siedzieć w domu a zakupy powinna im organizować rodzina, a w losowych przypadkach służby lub wolontariusze.
Obecne ograniczenia są dziurawe. Wiem np., że kwarantanna w wielu wypadkach praktycznie nie działa. Policja otrzymuje informacje od straży granicznej z dużym opóźnieniem.
Natomiast ostatnie rozporządzenia, w których miesza się Bareja z Kiszczakiem (przemieszczanie się dwa metry od żony, wojsko na ulicach, zapowiadanie śledzenia z dronów, zachęcanie 17-latka żeby wychodząc z psem zaprosił na ten spacer 18-letniego kolegę), na dłuższą metę mogą być nie tylko szkodliwe społecznie, ale okazać się samobójcze dla rządu.
O ile totalniacy i wszelkiej maści kodziarze bredzą od paru lat o konstytucji, to wyglądało na to że już sami zabili się śmiechem.
Tymczasem rząd postanowił udowodnić, że faktycznie jedzie po bandzie gdy chodzi o prawo. Pewne konstytucyjne prawa można ograniczać ustawą a nie rozporządzeniami. Ustawa z 2008, na którą rząd się powołuje pozwala ograniczyć jedynie sposób przemieszczania a nie sam fakt przemieszczania.
31-03-2020 [18:56] - Jabe | Link: Nastał czas, gdy uchodzi
Nastał czas, gdy uchodzi nakazywanie i zakazywanie, a to pokusa dla urodzonych guwernantek nie do odparcia.
31-03-2020 [19:45] - jazgdyni | Link: "Jeszcze się taki nie urodził
"Jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził".
31-03-2020 [18:25] - NASZ_HENRY | Link: Już od tygodnia piszę:
Już od tygodnia piszę: wszystkie doniesienia o wykładniczym charakterze epidemii są nieprawdziwe. Dlaczego jest to takie ważne? W przypadku wykładniczym po miesiącu mielibyśmy 30 000 000 (słownie trzydzieści milionów) zarażonych i 300 000 (słownie trzysta tysięcy) nieboszczyków. Przy rzeczywistym logistycznym wzroście w ciągu miesiąca będzie 3 000 (słownie trzy tysiące) zarażonych i 30 (słownie trzydziestu) zmarłych). Przy współczynnikach wziętych z Diamond Princess.
Na dzisiaj średni współczynnik umieralności jest na poziomie 1.5% We Włoszech 10%!
Niestety dla zgredów aż 25%.
Wczesne wprowadzenie kwarantanny, a nie czekanie na to co zrobi Bruksela, spowodowało stłumienie rozprzestrzeniania się wirusa. Obecnie z grubsza jesteśmy w połowie czasu trwania epidemii! Trzeba tylko wytrzymać ograniczenia do czasu aż w pozostałych krajach epidemia również wyhamuje!
Co ciekawe odejście od wykładniczego charakteru epidemii miało w Polsce miejsce o 3 dni wcześniej niż wprowadzenie oficjalnej "kwarantanny". Polak potrafi ☺
31-03-2020 [19:49] - jazgdyni | Link: @NASZ_HENRY
@NASZ_HENRY
Witam
Panuje straszny bałagan w statystyce. Nie przyjeto wspólnej platformy. A analitycy, obserwatorzy i spece od modelowania pracują na ograniczonym zasobie danych niepewnych.
Mnie też wychodzi, że przesilenie powinno nastąpić w okolicach 20 kwietnia. Ale może to tylko moje pobożne życzenia.
Pozdrawiam
31-03-2020 [20:12] - Marek1taki | Link: Ech te Pomorzany. Leszka
Ech te Pomorzany. Leszka Białego z braku wirusa włócznią ugodziły.
Krakowiany porządne. Może z 1% potrzebuje pruskiego drylu. 99% radzi sobie bez drylu i ukazów.
01-04-2020 [07:07] - jazgdyni | Link: Biedne Krakusy. Nie ma już
Biedne Krakusy. Nie ma już cysorza we Wiedniu i są troszka zagubieni. Tak było dobrze, a tu nawet na pole wyjść nie można. 8-))))))
01-04-2020 [07:22] - terenia | Link: Tak było 20 marca w Krakowie
Tak było 20 marca w Krakowie https://lovekrakow.pl/galeria/...
Niestety 29 marca Krakusy wyszły na pole https://gazetakrakowska.pl/kor...
01-04-2020 [07:58] - Marek1taki | Link: Dziękuję za fotograficzny
Dziękuję za fotograficzny dowód, że w Krakowie niezależnie od wytycznych rządowych jedynie nieliczni wyszli z domów a i to zachowali zalecenia o niegromadzeniu się.
Pozdrawiam.
31-03-2020 [21:03] - Jan1797 | Link: Pojawiło się zagrożenie
Pojawiło się zagrożenie punktowe, w bardzo różnych miejscach pojedyncze zakażenia bez korelacji.
Statystykę tych zdarzeń i wyczucie środków zaradczych oceniam w tym wypadku bardzo wysoko.
Pozdrawiam
01-04-2020 [07:10] - jazgdyni | Link: Tu zgoda. I też uważam, że
Tu zgoda. I też uważam, że reakcje władzy są adekwatne. A czy to są punkty bez korelacji, to musiałbym sie zastanowić. Bo mimo wszystko są to zjawiska jednorodne. Tylko rozproszone.