Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Coryllus - chłopczyk, co się brzydkich słów nauczył

elig, 08.12.2011
  Te "brzydkie wyrazy" to przede wszystkim "tajne służby', "sieć" i" własność".  Na początku, gdy Coryllus zaczynał dopiero prowadzić swój blog, zastrzegał się, iż pozostawi publicystykę polityczną innym, a sam zajmie się tematami literackimi i historycznym.  Była to bardzo dobra decyzja, która zaowocowała m. in powstaniem dwóch świetnych książek "Baśń jak niedźwiedź' i "Dzieci peerelu" oraz bardziej rozrywkowej pozycji "Pitaval prowincjonalny".  Nieco później jednak zdecydował się on spróbować swoich sił także w omawianiu bieżących wydarzeń politycznych i napisał sporo przenikliwych tekstów.  Część z nich zebrał w "Atrapii", którą to książkę gorąco polecam.
  Jednak po przegranych przez PiS wyborach w październiku 2011, z publicystyka polityczna Coryllusa stało się coś niedobrego.  Wydaje się, iż wierzył on naiwnie, że PiS ma szanse przejęcia władzy, a jego przyjaciel Toyah uzyska dobry wynik wyborczy.  Gdy tak się nie stało, Coryllus popadł w skrajny pesymizm i zaczął wieszczyć wyłącznie klęskę i zagładę polskiej prawicy.  Co więcej zaczął on poszukiwać winnych złego wyłącznie w szeregach PiS, czy tez w działalności red. Sakiewicza i jego Klubów Gazety Polskiej.
  Tak się złożyło, że mniej więcej w tym samym czasie Coryllus przeczytał pamiętniki prefekta Paryża Louisa Andrioux, z których dowiedział się o istnieniu i metodach działania tajnych służb.  Na podstawie książki o Łukasińskim i historii opanowania zakonu jezuitów w Nikaragui przez tamtejszych komunistów, skonstruował teorię organizacji sieciowych oraz ich przejmowania.  Pochwalił się przy tym swoją samodzielnością myślenia.  Problem polega m. in. na tym, że odkrył on Amerykę.  Już w 1998 Jadwiga Staniszkis pisała o "kontroli strukturalnej"  /TUTAJ/, a w 2008 przypomniał to pojęcie Darski.  Jeśli natomiast chodzi o własność, to Coryllus jest apologeta kultury szlacheckiej i ziemiańskiej w związku z czym uznaje tylko wielką własność ziemską.  Doszedł wskutek tego do wniosku, ze Polacy nie mają obecnie żadnej własności i nic już im nie pozostało.  Nie dostrzega tego, ze chłopi są właścicielami ziemi, którą uprawiają, a większość Polaków mieszka we własnych domach i mieszkaniach.  Nawet t.zw. "własność spółdzielcza" jest polska.  To samo dotyczy małych i średnich firm, których są miliony.  Obcy kapitał dominuje natomiast w sektorach: finansowym, medialnym i wielkoprzemysłowym.  Ma też znaczny udział w handlu.
  Gdy już Coryllus opanował swoje ukochane "brzydkie wyrazy", zaczął zachowywać się jak kilkulatek biegający po mieszkaniu i głośno wołający;  "kulwa !!!","kulwa !!!",  "kulwa !!".  Powtarza te ulubione "tajne służby", "sieć", "własność" w co drugiej notce, a pisze ich sporo.  Chciałabym być dobrze zrozumiana.  Nie chodzi mi o to, że pojęcia te nie są ważne.  Są.  Coryllus jednak nie używa ich, moim zdaniem w sposób właściwy.  O własności już mówiłam.  Nie należy przeceniać roli tajnych służb.  Zwracał na to uwagę prof. Zybertowicz.  Napisałam kiedyś, że: "Nawet sprawnie działające służby można co najwyżej porównywać z rolnikiem przygotowującym ziemię pod siew.  Orze on i bronuje, ale jeśli zabraknie mu ziarna siewnego - nic to nie da.  Wywiad oraz inne służby mogą przygotować grunt pod wyprawę wojenną, jakąś prowokację, czy rewolucję, ale bez działań wyżej postawionych polityków nic nie zdziałają.  Jest powiedzenie: "Samym wywiadem nie wygrywa się wojen.".   Nawet bardzo udane akcje tajnych służb mogą mieć nieoczekiwane skutki.".  Łatwo jest też napisać, że powinno się opanować organizacje sieciowe przeciwnika.  Powstaje jednak pytanie jak to zrobić?  Tu Coryllus przestaje być tak wymowny.
  Gdy poddaje on ostrej krytyce wszystkie właściwie poczynania obozu niepodległościowego w Polsce, komentatorzy często próbują sie dowiedzieć, co właściwie Coryllus proponuje.  Początkowo udzielał on odpowiedzi typu "Wiem, ale nie powiem".  W dyskusji n.t. swojej wczorajszej notki "Zatroskani i oślepieni"  /TUTAJ/ zmienił jednak taktykę.  Oto wymiana zdań:

coryllus

"Niepodległość Polski to własność w Polskich rękach. Jeśli więc nie macie własności, a nie macie, jeśli doprowadzicie przy tym do awantury w kraju, awantury, które zuboży ludzi, ściągnie na kraj nieszczęście, podzieli Polaków na długie lata i spowoduje, że obcy zaczną rządzić tu bezpośrednio, to znaczy że jesteście zdrajcami. I tyle."


Niezła diagnoza.A wyjście z tej sytuacji?
JACEK.AD553437 | 07.12.2011 11:22

jacek.ad

Na razie nie widzę wyjścia. Od wyjść są zawodowi politycy do nich się zgłoś. Jest tu taki Paweł Kowal na przykład, mistrz sztuk wszelakich, albo Zbigniew Ziobro znany prawnik. Ich spytaj.
CORYLLUS9978832 | 07.12.2011 14:06

  Jak widać, pisanie "demotywatorów" stało się dla Coryllusa celem samym w sobie.
  
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4577
Domyślny avatar

ksena

08.12.2011 21:54

mentor,detektyw amator i demotywator.
elig

elig

08.12.2011 23:56

Dodane przez ksena w odpowiedzi na no cóż ,Coryllus to trzy w jednym

Dlaczego detektyw amator ???
Domyślny avatar

ksena

09.12.2011 08:38

Dodane przez elig w odpowiedzi na @ksena

wytropił,że Polacy nie mają juz własności.I yu akurat przychylam się do jego zdania.
elig

elig

09.12.2011 12:29

Dodane przez ksena w odpowiedzi na jak to dlaczego?

To nie tak.  Polacy mają sporo własności, tylko biurokracja i sitwy utrudniają lub nawet uniemożliwiają korzystanie z niej.  Sytuacja jak w zaborze pruskim - wóz Drzymały.
Domyślny avatar

Gość

09.12.2011 19:42

Dodane przez ksena w odpowiedzi na jak to dlaczego?

A jaka to własność np. mieszkanie w blokowisku? To tylko powietrze na jakimś piętrze zamknięte w określonej kubaturze i do tego dochodzi niewielka ułamkowa część gruntu na pocieszenie. Gdy ten stary blok budowany najczęściej w technologii wielkiej płyty (bo takich jest w Polsce najwięcej) się zawali nie daj Bóg, to jaką własność będzie posiadał ten szczęśliwiec oddychający swoim powietrzem? Prawdziwa własność to przede wszystkim czynniki produkcji (wg marksizmu środki produkcji), kopaliny, wody gruntowe i surowce mineralne. To także duże gospodarstwa rolne i lasy. Puki to będzie własnością Skarbu Państwa lub społeczeństwa w postaci udziałów (akcji) to możemy spokojnie powiedzieć, że mamy w kraju niekwestionowaną własność dającą niezależność i suwerenność. A takie gadanie o mieszkaniach, działkach rekreacyjnych i domkach jednorodzinnych to tylko spłycenie tego ważnego tematu. I myślę, że coryllus taką własność miał na myśli pisząc o niej.
elig

elig

10.12.2011 00:06

Dodane przez Gość w odpowiedzi na A jaka to własność np.

Nie wiem, co Coryllus miał na myśli.  Ja uważam, że drobna własność też ma znaczenie.
Domyślny avatar

Gość

10.12.2011 21:13

Dodane przez elig w odpowiedzi na @Gość

Oczywiście, że ma i ja wcale tego nie neguję. Pisząc o własności zrobiłem to w ujęciu nieco szerszym, chcąc jednocześnie pokazać jak to przekłada się na państwo i jaki poprzez własność ma obywatel wpływ na naszą rzeczywistość i swoją w tym państwie pozycję.
Domyślny avatar

stara baba

09.12.2011 08:50

kilka razy weszłam na stronę Coryllusa i zastanawiałam się co ten osobnik robi na niezależnej- gdyby tylko reklamę swoich książek , ale Jego teksty są dla mnie niestrawne.
elig

elig

09.12.2011 12:26

Dodane przez stara baba w odpowiedzi na coryllus

Notki Coryllusa nie są takie łatwe w odbiorze.  Trzeba się nad nimi czasem zastanowić.
Domyślny avatar

Izydor

09.12.2011 11:19

...czyli w wydaniu polskim 3 hektary piachu lub mieszkanie nie przekłada się na siłę ekonomiczną. A ta to niekoniecznie majątki ziemskie, także przemysł (jest o tym co nieco w notkach coryllusa zahaczających o Prusy). Zresztą nawet z tej drobnej własności Polacy mogą zostać wyrwani po wprowadzeniu podatku katastralnego (podobno od 2013). Przy zawyżonych cenach nieruchomości oznacza on faktyczne wywłaszczenie i nacjonalizację w ciągu dość krótkiego okresu. I kto w zasadzie o tym pisze poza Coryllusem? Co do czepiania się Gazety Polskiej i okolic - tu rzeczywiście zapewne przesadza.
elig

elig

09.12.2011 12:24

Dodane przez Izydor w odpowiedzi na Drobna własność

Mieszkanie rzeczywiście specjalnej siły ekonomicznej nie daje, ale duże gospodarstwo lub firma już tak.  To prawda, że biurokracja oraz sitwy walczą z właścicielami jak mogą.  O tym katastrze to ja słyszę od dwudziestu lat.  Na Zachodzie to jest i jakoś działa.
Domyślny avatar

Izydor

09.12.2011 14:23

Dodane przez elig w odpowiedzi na @Izydor

To może działać, jeśli nie ma kosmicznej dysproporcji między zarobkami, a wartością nieruchomości. A u nas niestety tak jest. Proszę choćby wziąć przykład emeryta z niewielkim mieszkaniem w Warszawie. 1% rocznie od wartości takiej nieruchomości to kilkaset zł miesięcznie. Jest to jednak PEWNE obciażenie, które nie każdy udźwignie.
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,873
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności