Miejsce: Poczta Polska
Okoliczności: kolejka do okienka
Dyskurs:
- Oj te pisiory i ten Kaczyński, koszmar - zagaiła pewna emerytka
- To prawda i ten Maliniak do kolekcji - dorzucił drugi rozmówca, też w wieku emerytalnym
- A co Państwo mają do PiS-u? - wtrąciłem się do rozmowy, bo zaczął mnie szlag trafiać
- Jak to co? Przecież to złodzieje i kłamcy i ten Kaczyński - odpowiedziała pierwsza rozmówczyni
- A co Pan jest za PiS-em?! - dorzucił drugi rozmówca
- A jestem, bo raczej na targowickich zdrajców spod znaku PO nie zagłosuję - odpowiedziałem
- No wie Pan, taki młody i jest za tym Kaczorem - powiedziała już lekko zaczerwieniona ze złości pierwsza rozmówczyni,
- No dobrze a czy Państwo wiedzą, co to była Targowica i jakie skutki przyniosła dla Polski - spokojnie zapytałem
- A co Pan może wiedzieć na ten temat, niech Pan się nauczy historii i nie wygaduje głupot. Kaczyński już dawno powinien być w więzieniu za to, co z Polską robi. To samo Duda, który łamie konstytucję - wtrącił się do rozmowy trzeci rozmówca, zdenerwowany
- A w którym miejscu A. Duda łamie konstytucję, może jakiś konkretny zapis w Konstytucji, proszę powiedzieć
- Niech Pan się zamknie i nie zadaje pytań. Każdy wie, że Duduś łamie Konstytucję i koniec naszej rozmowy - podniesionym głosem wykrzyczał mi pierwszy rozmówca
- A biorą Państwo trzynaste emerytury a państwa dzieci 500+? - zapytałem
- No i co z tego. Bierzemy jak dają, ale Kaczora i tak nie poprzemy w wyborach - też wnerwiona odpowiedziała mi pierwsza rozmówczyni,
- Nam się należy to bierzemy - powiedział niemal krzycząc drugi rozmówca
- No, ale to PiS dał. Nieprawdaż? To dlaczego Państwo nie chcą głosować na Kaczora, skoro daje? - zadałem pytania
- Pan nic nie rozumie. Kaczora nienawidzę i nic tego nie zmieni - zakończył już całkowicie czerwony trzeci rozmówca
I tak minął mi okres stania w kolejce w placówce pocztowej. Nikt inny nie wtrącił się do rozmowy a ja zacząłem po raz kolejny zastanawiać się nad mentalnością fanatycznych zwolenników PO-KO.
Oni się już nigdy nie zmienią, nie ma co ich przekonywać. Mają tak pogmatwanie w głowie, że aż strach. Przyjmują wszystko emocjonalnie i daje znać o sobie niemal trzydziestoletnie wyjaławianie z racjonalnego myślenia niemal 30% Polaków. Góruje przede wszystkim a'prioryczna nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego. Tą nienawiść budowano przez lata przede wszystkim poprzez TVN i GW. Są nią wypełnieni w całości a jedynym argumentem dla nich jest antypis i są głusi na jakiekolwiek inne poglądy i argumenty. Jest wprost przeciwnie: oni reagują nieraz krzykiem i próbują tym sposobem "zabić" siłę przeciwnika politycznego.
Ale jest też jeszcze jedno: podświadomy dysonans poznawczy, którego usilnie chcą uniknąć przyznając się do tego, iż zmienili poglądy oraz mylili się co do PiS-u. Jest to naturalne socjologiczne zjawisko i ten strach przed tym dysonansem powoduje, iż nawzajem utwierdzają się w słuszności swoich antypisowskich poglądów. Poszukują tego potwierdzenia wszędzie, choćby zagajając rozmowy takie jak ta w kolejce na poczcie. Ci ludzie gdzieś tam w środku wiedzą, że coś jest nie tak z ich poglądami i odczuwają nieustanną potrzebę ugruntowania poprzez innych jednak w swoich poglądach.
I także na tym strachu buduje się strategię wyborczą PO-KO, niezależnie czy to w kampanii wyborczej do parlamentu czy na prezydenta Polski. Stąd całe PO-KO do maja będzie podsycała emocje swoich zwolenników, dzieląc po prostu Polaków. I ta strategia jest też stała od lat. Najpierw straszono, że Polska pod rządami PiS-u upadnie a teraz gaworzy się, że prezydent jest Maliniakiem i trzeba go ukarać za łamanie Konstytucji, ale znów największą nienawiść wzbudza J. Kaczyński, bo każda niemal rozmowa zwolenników PO-KO kończy się na tym wstrętnym "Kaczorze".
Ci ludzie byliby skłonni zagłosować nawet na osła, żeby odsunąć PiS i wstrętnego "Kaczora" od władzy. Ich naprawdę się nie przekona. To twardy i fanatyczny elektorat PO-KO i takim pozostanie. I w swoim towarzystwie szukają przede wszystkich takich zwolenników, u których mogą zaspokoić ową potrzebę przynależności do grupy osób wyznających ich "religię" anypisu. Stąd występuje też ich alienacja z reszty społeczeństwa. Tworzą wirtualny swój świat, gdzie każdy jest przeciw "Kaczorowi". Tak jest wśród celebrytów różnej maści, ale i zwykłych ludzi.
Niegdyś próbowałem pisać na PO-wskich i lewicowych forach internetowych, ale może przekonałem 1% swoich czytelników do prawdy o tym, czym były ośmioletnie rządy PO i jaka jest różnica za rządów PiS-u. Próbowałem też realnie przekonywać swoich znajomych do zmiany poglądów, przedstawiając im realne poglądy. Może udało mi się przekonać 2-3%, ale i tak nie wiem jak się zachowają przy urnie (vide: dysonans poznawczy).
Oczywiście zaraz zostanę zakrzyczany, że PiS też ma twardy i fanatyczny elektorat, ale on nie przejawia takiej realnej emocjonalnej wrogości do przeciwników. Raczej podchodzi do dyskusji spokojnie a teraz ma pozytywne argumenty, które są nie do odparcia. Tego, co PiS zrobił dobrego dla Polski i tylko przez cztery lata, nie zrobiły żadne rządy od 1989 roku. Przez 30 lat zwijano Polskę a teraz się ją rozwija i te fakty są nie do zakrzyczenia przez nienawistników "Kaczora".
Z pewnością można było zrobić więcej, ale zastanówmy się z czym się cała ZP musiała zmierzyć i się z powodzeniem zmierzyła. Przecież od 30 lat kreowano nienawiść do PiS-u i zostawiono Polskę upadłą, gdzie już były tylko: "ch..j, dupa i kamieni kupa". Przystąpiono wobec tego do odbudowy Polski i to w skrajnie niekorzystnych warunkach (vide: okrzyk opozycji "ulica i zagranica") i dalej próbuje się ją odbudować. Ulica nie pomogła, mimo np. prowokacji w grudniu 2016 roku, więc teraz została tylko zagranica w postaci zniemczonej UE a Niemcy jak to Niemcy i te ich idee Mitteleuropy są ciągle żywe. Do tego dochodzi ich współpraca z Rosją czyli kondominium rosyjsko-niemieckie, które ma cały czas "chrapkę" na Polskę. My postawiliśmy jednocześnie na USA, ale też nie jesteśmy przeciwni UE, co wydaje się polityką geostrategicznie poprawną.
Wracając jednak do wyborców PO-KO. Wobec niemożności przekonania ich do zmiany poglądów, to strategia wyborcza A. Dudy winna być "ciepła" i koncyliacyjna, oparta na argumentach, ale też na naturalnych przymiotach obecnego prezydenta, m.in. w zakresie zjednywania sobie wyborców. I ta kampania musi być pozytywna oraz skierowana też do ludzi, którzy nigdy lub rzadko głosują, bo to jest ten elektorat, który A. Duda musi pozyskać, aby wygrać I turę wyborów. Nie powinien reagować na zaczepki i krzyki "obwoźnych grup antypisowskich", ale ich wybryki traktować ze spokojem, po prostu robiąc swoje.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog… [email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12265
Toż to gadka jakimi politrucy sowieccy mamili biedotę.
Jeśli uczciwie pracuję i biedniejszemu od siebie dam bezzwrotną zapomogę to można określić to słowem "dałem".
Partia nic nie daje.
Partia zabiera najczęściej drogą przymusu, następnie dokonuje kosztowną redystrybucję zatrzymując po drodze olbrzymią część nienależnych Partii środków.
Po czym ochłapami obdarza biedniejszych i bogatszych, uzależniając ich od kaprysów Partii.
Kiedy okaże się, że nie ma z czego zabrać, Partia sięga po policję i gwardię narodową by utrzymać biedniejszych w ryzach i okraść do końca bogatszych.
Krótko pisząc, albo oszukuje się Pan sam i czytelników, albo nie Pan kuma, z czego biorą się środki na rozdęte i kastrujące samodzielność obywateli, programy społeczne.
Dlaczego jedna partia daje, a druga nie daje.
Jedna partia ma, zeby dac, a druga partia nie ma zeby dac. Tego Zdzichu nie napisze.
Obydwoje macie rację. Aniela twierdząc, że jedna partia daje a druga nie daje. Zdzisiek natomiast też ma rację, bo twierdzi, że partia najpierw, drogą przymusu, zabiera wszystkim, sobie zatrzymuje należną jej część środków a ochłapami obdziela biedniejszych i bogatszych.
Mnie natomiast interesuje sytuacja w której partia nikomu nic nie zabiera! Jeżeli jednak partia środkami obdzieli wszystkich potrzebujących, to nie będę miał pretensji, że w nagrodę sobie też coś przyzna.
Jak myślicie jest możliwa taka sytuacja, czy nie? Nie musicie uzasadniać, wystarczy, że napiszecie tak lub nie. Zapewniam, że skomentuje Waszą odpowiedź. Macie odwagę, czy nie? Pozdrawiam.
Nie zabierala VAT zlodziejom, następnie nie odbierala majątku złodziejom.
Natomiast obecna partia nie może odebrać podatku od korporacji, bo Unia nie pozwoli.
Tak lub nie, to mozna zaznaczyć na kartce wyborczej, i nigdy nie głosować na tych, co POpierali złodziei, bo sami również uwikłani byli w złodziejstwa na dużą skalę, a dzisiaj tacy sami ich popierają.
Bo uczciwy i przyzwoity, nigdy nie stanie po stronie tych, co szkodzili Polsce, zwijali Polskę, okradali w czym się dalo, niszczyli i nadal niszczą wizerunkowo.
Z Tobą jest identycznie. Na jakiekolwiek pytanie o nieprawidłowości partii rządzącej, zamiast rzeczowej odpowiedzi czytamy, że poprzednicy byli jeszcze gorsi. Napisanie jednak, że nic nie rozumiesz, byłoby obraźliwe. Bliższe prawdy jest stwierdzenie, że niewiele rozumiesz. Będąc jednak cierpliwym, spróbuję jeszcze raz. To, że Twoja partia zabiera wszystkim i daje potrzebującym jest prawdą. To, że poprzednio rządząca partia mniej zabierała, ale też nic nie dawała potrzebującym, też jest prawdą. Ja natomiast pytałem, czy partia może nic nikomu nie zabierać a jednak przydzielać środki potrzebującym? Choćby 500+, czy trzynastą emeryturę. Pytałem, czy taka sytuacja jest możliwa i prosiłem, żebyś odpowiedziała tylko tak lub nie, nawet bez uzasadnienia. Zauważ, że maxilampus uznał to pytanie za bardzo interesujące, jednak odpowiedzi nie udzielił. Zdzisiu też milczy. A Ty Anielu, potrafisz odpowiedzieć na tak proste pytanie?
Jest to normalne pod warunkiem żądania zapłaty, ale to z czym mamy do czynienia obecnie, to nie zapłata, tylko dymanie ogłupionego społeczeństwa.
Jeśli założymy że poprzednie rządy kradły miliardy, to dziwna jest sytuacja w której złodzieje chodzą swobodnie, a łapie się płotki na jakiś ustawkach związanych na przykład z melioracją.
Chciano uwalić przed kamerami "głównego mafioza", wystarczyło by mafiozo przed kamerą, zasugerował wniknięcie w kariery kumpli ,obecnego ministra sprawiedliwości, związanych z blokowaniem postępowania w sprawie Amber Gold, by pieski gończe z PiS podtuliły ogony i zaczęły skomleć.
Ostatecznie ujmując sprawę.
Za afery można wsadzić do pierdla, ale za tworzenie zgodnie z prawem, instytucji państwowych powielających swe działania, za tworzenie fikcyjnych stanowisk, na których nie ponosi się żadnej odpowiedzialności, ale można liczyć na sute odprawy nie ma żadnej kary.
A są to działania degenerujące państwo w znacznie większym stopniu niż "czyste złodziejstwo".
Gostek z gazrurką nie dorabia sobie legendy, iż jego działanie w jakikolwiek sposób wywodzi się z Wyklętych, natomiast cwaniaki operujące choćby w PFN wykorzystują w sposób bezczelny każdy narodowy etos, by sobie dorobić na boku, ale zgodnie z prawem.
Polacy są krajem, gdzie ludzie są bardzo kreatywni a przez 30 lat prowadzono politykę wstydu, że jest się Polakiem. Teraz dostosujemy powoli nasz system świadczeń społecznych do tych, które już dawno zostały wypracowane i każdy rozwinięty kraj ją stosuje.
Jak na razie PiS nie sięga do "gwardii narodowej" i prawdopodobnie nie sięgnie, więc niech Pan nie pisze bzdur.
Pozdrawiam
Sklepy ma Pan pełne. To efekt niewidzialnej ręki rynku. Wprowadzą dobrodzieje kontrolę cen, skończy się.
Pan rzeczywiście nie rozumie świata. Ludzie głosują na kogo chcą, nie na tych, którzy ich przekupują, co wyraził Pan w pytaniu o pobieranie pieniądzy i komu są winni wdzięczność.
W Panu jest mentalność bolszewicka czyli wrodzona wdzięczność partii.
Pozdrawiam
Jednakże poparcie dla PiS argumentuje Pan pieniędzmi, a dokladnie manipulacją, ze pyta Pan o pobieranie kasy i wzbudzanie poczucia winy o głosowanie na kogo innego. Wynika z tego, że oczekuje Pan poparcia za pieniądze czyli przekupstwo, jesli nie nazwać tego wprost kur...stwem politycznym. I jeszcze sie Pan dziwi, ze w kolejce nie stoją same dziwki.
Pozdrawiam
Hahaha. Dawanie pieniedzy za poparcie polityczne i oczekiwanie lojalności nie jest przekupstwem? Czyli opłacaną zdradą.
Sam Pan jestes targowica.
Nikt nie mówił że dam , tylkogłosujcie . A jak to jest to patrz na mój poprzedni post .