Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Tymczasowy sukces w sprawie warszawskich ścieków
Wysłane przez elig w 14-09-2019 [20:27]
Dziś [14.09.2019] rano rurociąg na moście pontonowym zaczął tłoczyć ścieki ze 100% wydajnością {TUTAJ}. Po 18 dobach Wisła przestała być zanieczyszczana. Jest to niewątpliwie sukces rządu PiS odniesiony tuż przed wyborami. Ma on jednak charakter tymczasowy. Trwałość rurociągu awaryjnego obliczana jest na 2-3 miesiące. A co potem?
Na władze Warszawy liczyć nie można. Nie mają one pojęcia - co robić. Snują pomysły typu ułożenia awaryjnego rurociągu na moście, względnie wciśnięcia go jakoś do tunelu i nie robią nic. Starają się tylko nie dopuścić do dyskusji w Radzie Warszawy i zataić prawdziwe przyczyny i rozmiary katastrofy. Próbują chronić swoje tyłki. Rację ma internauta pisząc:
" @TeodorKwasior
Przyczyny "awarii" kolektora ściekowego w Warszawie nie zostaną podane przez MPWiK i Trzaskowskiego przed 13 października. Bo to słaba wiadomość dla wyborców, że budowa od nowa potrwa 1,5 roku i będzie kosztować miliard złotych." {TUTAJ}
W innym miejscu na Twitterze dowiadujemy się, że:
"@Jan Witanowski
Pompy do rurociągu #Czajka sprowadzono z Holandii, Niemiec i Francji. Tylko takie mogły tłoczyć ścieki ze względu na ogromny stopień zanieczyszczenia. Poza tym polskie firmy bały się współpracować z rządem ze względu na PO i ewentualny odwet warszawskich wodociągów." {TUTAJ}
Wynika z tego, że PO sabotowała budowę rurociągu awaryjnego. W tej sytuacji rząd PiS powinien nadal zajmować się tą sprawą. Może dałoby się reaktywować most Syreny? {TUTAJ}. W 1985 wojsko budowało go 3 miesiące. Służył do 2011.
Komentarze
15-09-2019 [07:18] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Rząd sobie z tym poradzi, bo
Rząd sobie z tym poradzi, bo widać, ze daje radę. Życzę jednak sobie, by za wszystko potem wystawił rachunek Miastu Stołecznemu Warszawie, a doliczył do niego wszelkie grzywny za zatrucie środowiska i międzynarodowe kary za skręcenie inwestycji unijnej. I broń Boże nie wprowadzać komisarza, bo wtedy smród spadnie na niego. Dopiero wtedy, gdy Miasto Stołeczne Warszawa i rządzące nim gogusie, diduszki i gawory będą musiały sprzedać innym miastom po okazyjnych cenach tabor autobusowy i tramwajowy, wagony metra, rowery na wynajem, zredukować połowę zatrudnienia w urzędach, zredukować do 1/4 oświetlenie ulic itd., żeby się z tego wypłacić, mieszkańcy Warszawy zrozumieją, że konsekwencje wyboru nieodpowiedzialnych pajaców na odpowiedzialne stanowiska ponosi ostatecznie wyborca.
(Mieszkam w Warszawie, jakby co).
15-09-2019 [12:54] - kaliszanin | Link: przecież te kary to nie wawa
przecież te kary to nie wawa zapłaci tylko jej mieszkańcy czyli również i pan
15-09-2019 [15:29] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Oczywiście, przecież o tym
Oczywiście, przecież o tym piszę. Jeśli mieszkańcy nie ponoszą materialnej odpowiedzialności za decyzje władz, które sami wybrali, to głosują na pajaców. Ja to jakoś przeżyję. Albo wrócę do Cicibora.
15-09-2019 [11:03] - AŁTORYDET | Link: A propos przyczyny awarii
A propos przyczyny awarii przedstawię moją hipotezę. Tylko w oparciu o DWA niekwestionowane fakty: wykonanie kolektora nie z materiału ceramicznego, a z polimerów żywicznych, oraz zalania betonem obydwu rurociągów. Wykonanie z materiałów ceramicznych, wymaga precyzji w osadzeniu rur (pomijalna sprężystość), polimer zaś cechuje znaczna sprężystość. Jednym zdaniem, "dopasowano" odcinki rur na siłę, dla spokoju dodano opaski uszczelniające, a aby tego dziadostwa nie eksponować, zalano betonem. Na długości 800 m pozornie niewielkie niedokładności wytworzyły ogromne naprężenia. I rypło. Tylko jakie znaczenie mogą mieć tego rodzaju rozważania? Warbud nie istnieje, pieniądze się rozpłynęły, za nowe rozwiązanie trzeba będzie słono zapłacić, a Trzaskowski, nawet gdyby reklamował się na tle spływających do Wisły ścieków, wygrałby prezydenturę w pierwszej turze.
15-09-2019 [12:22] - xena2012 | Link: Zachowanie władz W-wy budzi
Zachowanie władz W-wy budzi po prostu grozę.Co widzimy?Niefrasobliwość,niechęć do współpracy z rządem nawet gdy sobie ewidentnie nie radzą,krycie odpowiedzialnych za jak to nazywają awarię.......Co Ratusz zrobił do tej pory oprócz uników ,zrywania obrad w sprawie ścieków,nacisków na ekologów by bagatelizowali problem? Jedynie postarano się o sondaż z którego wynika,że ,,W-wa stoi murem za Trzaskowskim''i że jest to najlepszy prezydent nawet licząc od czasów przedwojennych.Najbardziej zadziwia milczenie w kwestii kosztów wycieku nieczystości,montażu awaryjnego przerzutu do Czajki,pracy wojska.A co będzie jeśli kraje nadbałtyckie już i tak protestujące o zanieczyszczenie Bałtyku zażądają ukarania finansowego Polski?Kto będzie te kary płacił? Polska czyli my podatnicy,bo nie Trzaskowski któremu w głupim łbie rodzą się jedynie plany parad równościi jego równie głupi i leniwy zastępca biorący pieniadze chyba tylko za wrzucanie swoich gołych fotek do internetu,
15-09-2019 [13:10] - Pani Anna | Link: Mnie ciekawi, gdzież to się
Mnie ciekawi, gdzież to się podziali wszyscy dyżurni inzynierowie i ekonomiści "nadzorujący" wszystkie planowane inwestycje i program PIS, ktory ma nas doprowadzić do ruiny, wszyscy tropiciele pisowskich afer ze Swisspolą na czele? Pochowali się jak działacze greenpeacu nie przymierzając, bo nie za krytykę gó... j inwestycji za niemal 4mld wykonanej za rządów PO i uszkodzonej za rządów Trzaskowskiego im płacą. Swoja drogą, skoro główna rura wytrzymała 7lat, to jak i z czego na litość boską została wykonana rura awaryjna, która wytrzymał 1(!) dzień? Panie Swisspola, gdziekolwiek pan jest, rusz się pan, do roboty, afera jest!
15-09-2019 [15:29] - xena2012 | Link: No właśnie pochowali się
No właśnie pochowali się ekolodzy którym jak dotąd nie straszne były wysokości,kominy czy trudne warunki do protestów.I znana aktywistka Kinga Rusin nawet sie nie rozebrała w proteście........
15-09-2019 [14:52] - Zunrin | Link: Ale teorie spiskowe...
Ale teorie spiskowe... Prędzej obstawiam, że nasi producenci nie mieli na składzie odpowiednich pomp.
@AŁTORYDET
Same żywiczne nie są złe przy założeniu, że zostałyby zalane porządnym i stabilizującym je betonem, a nie takim jakiego użyto. A zresztą o czym my mówimy? Tu już na etapie projektu pojawił się podstawowy błąd, czyli tłoczenie ścieków na drugi brzeg Wisły. Najpierw spadek, a potem w górę. To musiało je**ąć. Jak już tak nie chcieli budować oddzielnych oczyszczalni dla lewego i prawego brzegu, to trzeba było puścić to pod którymś z mostów.