Opozycja znowu jest w kropce. Już była w ogródku, już witała się z gąską. Oczywiście w ogródku szans na wygranie wyborów. I gąską nadziei na zdobycie władzy. Jazda na marszałku M. Kuchcińskim tak dobrze się zapowiadała. Pretekst był. PiS przez lata bycia w opozycji, krytykował bizantyńskie zapędy ludzi Platformy sprawującej władzę. Zapędy polegające na korzystaniu z profitów wiążących się ze sprawowaniem władzy. I w której to sprawie ludzie Platformy nie mieli żadnych skrupułów. Słynne ośmiorniczki z restauracji ‘Sowa i przyjaciele’ są tego znamiennym symbolem. PiS zapowiadał, że idzie do władzy, aby służyć ludziom a nie korzystać z profitów, jakie sprawowanie władzy ze sobą niesie.
A tu proszę, marszałek Kuchciński do samolotu, którym leciał do Rzeszowa, zabierał swoją żonę. Zgroza! Jak on mógł! Zabierać swoją żonę do samolotu, którym leciał? Przecież to zbrodnia niesłychana (zbrodnia niemalże taka jak ta, o której pisał poeta, gdy pani zabiła pana), oburzały się ‘bezstronne’ media prywatne. Ale to, że takie ‘zbrodnie’ były na porządku dziennym za czasów Platformy to ‘bezstronnym’ mediom, tym, co ‘całą prawdę całą dobę’ wcale nie przeszkadzało. Jak premier D. Tusk, do samolotu, którym leciał w podróż życia do Peru, zabrał swoją żonę, to owe media nawet uwagi na to nie zwróciły. Owszem z indiańskiej czapki, w której robił sobie tam zdjęcia, trochę się pośmiali, ale z tym, że w tej podróży była z nim żona, problemu nie było. Z lotami marszałka M. Kuchcińskiego, było inaczej. Jak już to powiedziałem, media przedstawiały to, jako niemalże zbrodnię stanu.
Ale … No właśnie, jednak pewne, ale jest. I to 'ale' wynika nie z tego, jak sprawę lotów marszałka Kuchcińskiego przedstawiały media. Że zabranie żony do samolotu to zbrodnia. Ale z tego, co PiS głosił czasach, gdy był w opozycji. I co teraz głosi, gdy rządzi. Że szedł po władzę i że sprawuje władzę, nie po to, aby korzystać z profitów władzy, ale po to, aby służyć ludziom. A zwykli ludzie tę obietnicę traktują poważnie. Natomiast w przypadku marszałka Kuchcińskiego powstała wątpliwość. Czy faktycznie tak jest? Czy jest zgodność pomiędzy słowami i czynami. Czy zabieranie żony do rządowego samolotu, nie świadczy o sprzeniewierzeniu się głoszonej zasadzie - szliśmy do władzy, zdobyliśmy władzę, sprawujemy władzę po to, aby służyć ludziom. A nie po to, aby korzystać z profitów władzy. Jeden z blogerów tak ujął to w swoim komentarzu w trakcie dyskusji: „A ja zwrócę uwagę na to, że żona Cezara - a w tym przypadku PiS z Kaczyńskim i Kuchcińskim na czele - winna być poza wszelkim podejrzeniem”. Nie sądzę, aby marszałek Kuchciński czytał te słowa. Ale zachował się tak jak potrzeba, tak jak by je czytał. I uzasadniając swoją dymisję powiedział - „Ponieważ jednak opinia publiczna negatywnie ocenia moje postępowanie, uznałem, że nie będę mógł dłużej pełnić mojej funkcji”.
Te słowa dobrze świadczą o marszałku. Ale świadczą jeszcze o czymś innym. Wszyscy wiemy, że loty marszałka Kuchcińskiego nie były żadną zbrodnią. I że opozycja, mając prywatne media po swojej stronie, wykorzystała je, jako pretekst, aby zdyskredytować PiS. Ok, takie prawo opozycji, patrzeć władzy na ręce i krytykować słabe punkty. I gdy taki słaby punkt się pojawił, wykorzystała go bez litości.
Natomiast istota sprawy jest gdzie indziej. Rezygnacja marszałka Kuchcińskiego pokazała, że PiS zachował instynkt polityczny, że nie 'odleciał' po czterech latach sprawowania władzy. Że nadal pamięta o swojej obietnicy. Że wziął władzę po to, aby służyć ludziom a nie po to, aby korzystać z jej profitów.
I mimo lekkiego ‘zawrotu głowy’, jaki się zdarzył, wrócił do zasad. Tak się robi politykę. Politykę, której celem jest racjonalne dbanie o dobro wspólne.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9291
Jest tak samo winny jak DT, BB, EK i inni. Tyle, że miara jest różna. Wymagająca dla dla marszałka i tolerancyjna dla tamtych.
To się chłopie obejrzałeś . Ale że kablowałeś w podstawówce to be . Pewnie ci dziewczyny bęcki spuściły . Lepiej póżno niż wcale .
Oczywiście, że nie wybiela. O miarę chodzi, taką sama dla wszystkich. A tej nie ma. Z tego co było akceptowane u DT, robi się 'zbrodnię' u MK.
Ja uważam, że osoby na stanowiskach powinny mieć pewne przywileje. Nie miałbym pretensji, gdyby marszałek Kuchciński jadł ośmiorniczki codziennie, a prezydent mógłby nawet żonę częstować. A wszystko to na koszt podatnika. Jednak żałosny jazgot obronny w postaci wytykania tamtym, że są tacy sami, a nawet bardziej, bardzo źle o tak argumentujących świadczy. Powtarzam, powinny być wypracowane standardy – nie przepisy, a zrozumiałe wzorce.
To w twojej piaskownicy już się teraz o Bardotce mówi? Ciekawostka jak te bachory szybko teraz dojrzewają...
Juz ci chyba pisałem , że to czerwone w krzakach to twoja dupa skopana za ciagłe opowiadanie tych samych kawałów . A w piaskownicy to ty pewnie grasujesz . I wara od Bardotki , wy komuchy macie swoje kołchoznice i ich się trzymajcie . Popatrz na swój awatar , toż to hitlera można straszyć . Pokaż się , byle jak ale się pokaż .
Agentura nie ma tu nic do rzeczy. Idą wybory, chodzi o 'grillowanie' opcji rządzącej, opozycja liczy, że coś na tym ugra.
Ktoś chciał grillować , tylko nie wiedział jak to działa . Pewnie tylko w warcaby grał na kopy w dupę . I tak się załapał na swojego obrotowego .
Już jest wydany rozkaz...nawet ambasada tych beznapletkowców ma wziąć w tym udział...ale dyskretnie..finansowo.
Zbyt czarno pan widzi.
No to zakład! 100€ ja stawiam,że się zacznie jazda!
Pierwszy kamień z muru został wyrwany...jeszcze parę,jeszcze kopniak,jeszcze poleją gnojówką....to jest reżyserowane...
Niech 'jadą' i tak nic im to nie da. Po 'aferze' MK poparcie dla PiS-u nie spadło. Polacy nie lubią personalnych ataków. L. Wałęsa zaatakował A. Kwaśniewskiego i przegrał, D.Tusk zaatakował W. Cimoszewicza (afera z Jarucką), bo wydawało mu się, że on będzie jego konkurentem i przegrał ... z L. Kaczyńskim. Niech ciągną tak dalej, to dojdą do większości konstytucyjnej ... ale dla PiS-u.
Ja postawiłem 100 € i nikt sie nie założył....pierwszy do ataku na Pana Karczewskiego ruszył Lis ze swoim organem...Newsweekiem...[organ użyty specjalnie]
Czekam tylko, aż się przyczepią do tego, że Pan Prezydent nie płaci czynszu za Pałac Prezydencki.
to skąd takie szczegółowe informacje posiada - hę?
Zaostrzenie przepisów nic nie da, potrzeba jest prywatna telewizja, która byłaby przeciwwagą dla tej co 'całą prawdę całą dobę'.
Każda nawet gruba afera opozycji jest pracowicie wyciszana przez media – Media rządowe do obrzydzenia wałkowały afery opozycji, nawet odgrzewane sprzed lat. Zgaduję, że wciąż tak jest. Za Platformy wałkowane były ośmiorniczki, i nie tylko w mediach pisowskich, choć wydawałoby się, że wiodące sprzyjały PO.
Problemem zupełny upadek standardów za czasów PiS-u.