ESKALACJA BEZPRAWIA

ESKALACJA  BEZPRAWIA - nowe zapowiedzi Komisji Europejskiej w kwestii niby praworządności zaczynają niepokoić i zdumiewają swoim tupetem. KE zapowiada nasilenie działań w tej dziedzinie, a nawet wprowadzenie nowych „narzędzi” w celu umocnienia praworządności. Czy będą one miały uzasadnienie w konstytucji UE ? Być może sytuacja w pewnych krajach członkowskich prosi o troskę w tym zakresie, ale „naprawianie” praworządności w Polsce oznacza tylko dalsze pogłębianie naszego bagna w tzw. wymiarze sprawiedliwości, umacnianie samowoli prawniczych kast ( mających charakter już mafijny) i stawianie zapór tym, którzy chcieli budować państwo prawa. Niestety, nadal mamy wyłącznie państwo prawniczych kast, ale ono jest właśnie zaprzeczeniem państwa prawa. Nowowybrana przewodnicząca KE pani von der Leyen także zapowiada twardy kurs w nieustannej obronie owej praworządności. Dlatego pewien optymizm co do jej osoby jest mało uzasadniony, Frau Ursula może okazać się niestrawna dla nas niczym Timmermans, który dalej poszczekuje choć zablokowała go Grupa Wyszehradzka. Pretekstem dla tej „obrony praworządności” może być dla KE wszystko, nie tylko protegowanie starych wysłużonych już „sędziów” z czasów PRL-u, co było pierwszym skandalicznym wybiegiem „naprawiaczy” praworządności z TSUE. W odniesieniu do Polski ich działania nie służą prawu, a jeszcze bardziej psują praworządność, która tak naprawdę w ogóle w III RP jeszcze się nie przyjęła! Nie powstała po roku 1989, przytłoczona peerelowską schedą, a kolejne próby wskrzeszenia praworządności kończyły się fiaskiem. Niestety, to samo spotkało reformę Temidy podjętą przez rząd PiS-u po r.2015. I nie wynikło to jedynie z nacisków Unii Europejskiej, bo także z presji układu post-komuny i z fatalnych wet prezydenta, które zamroziły reformę, ostatecznie dobitą nowelizacją do ustawy o SN, wymuszoną przez Brukselę. Czy tylko przez Brukselę ? Bez dywersji prezeski Gersdorf, postawy Tuska i akcji Timmermansa ( laureata Michnika), a w końcu i uległości Dudy ta kampania przeciwko reformie sądów w Polsce nie nabrałaby takiego rozmachu.
 Kraj pozbawiony rzetelnego wymiaru sprawiedliwości jest skazany na korupcję i zniewolenie, potem stopniowo na zagładę. I  właśnie to grozi Polsce w najbliższych latach, obce potencje już kwestionują naszą suwerenność na Westerplatte czy w Oświęcimiu – to pierwsze symptomy rozbioru Polski. Z kolei targowiczanie intrygują przeciwko rządowi w Warszawie i grożą secesją regionów. A kraj pozbawiony niezawisłych sądów i skazany na wątpliwą konstytucję będzie igraszką Układu i zagranicznych układów. Stąd potrzeba dokończenia zablokowanej reformy Temidy. Prawo i Sprawiedliwość miało i ma nadal autentyczną wolę dokonania tej reformy, jasno wyraził to prezes PiS-u Jarosław Kaczyński: „Nie będzie zgody na zmiany pozorne” ( 3.X.2017). Problemem jest tylko opór Układu i UE przeciwko nieodzownej reformie Rzeczypospolitej, a właściwie reformie pozostałości z PRL-u, aby w końcu ta III RP – proklamowana już w 1989 – mogła powstać i funkcjonować dla dobra jej obywateli. Problemem jest też postawa prezydenta Dudy, który kluczył od wet do nowelizacji, co tylko służyło interesom Układu post-komuny i nieosądzonym aferzystom. A jego czasem buńczuczne wypowiedzi pod adresem UE ( czy nie był to teatrzyk?)  rozproszyły się jak bańki mydlane, gdy w końcu ukląkł przed elitami z Brukseli-Berlina. Jeżeli Duda nie ma dobrej woli przeprowadzenia reformy Temidy, Polacy muszą wybrać innego prezydenta. Celem nadrzędnym jest bowiem oczyszczony wymiar sprawiedliwości.
   Nie możemy zatem godzić się na eskalację bezprawia realizowaną przez Unię Europejską, która ignoruje specyfikę polskiej sytuacji, ta zaś wymaga ukończenia terapii wychodzenia z post-komunistycznego ustroju. Zarzuty UE pod adresem Polski i rządu PiS-u, że zmiany proponowane w sądach ( legalnymi ustawami!) zagrażają państwu prawa są piramidalnym nonsensem. Jest dokładnie odwrotnie! Państwo prawa w tej nieukończonej III RP jeszcze NIE POWSTAŁO, nie można więc zagrażać i szkodzić bytowi nieistniejącemu, a dyktatorskie zalecenia z UE jedynie unicestwiają wysiłki PiS-u w misji budowania warunków dla dopiero stworzenia praworządności!!! 
   Pełne arogancji pogróżki z Brukseli i TSUE  wobec Polski nie są niczym innym jak tylko eskalacją bezprawia, ukrytą za parawanem fałszywej troski o prawo i praworządność. Czas najwyższy, aby premier albo prezes PiS-u powiedzieli to jasno urbi et orbi! Czy obudzi się prezydent ? Nadmiar dyplomacji nie pozwala prawdzie przebić się do opinii międzynarodowej, a to z kolei nie sprzyja pozycji Polski w tym absurdalnym zatargu z UE.
                                                                                                          
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ludomir

23-07-2019 [21:24] - Ludomir | Link:

   "Nie możemy zatem godzić się na eskalację bezprawia realizowaną przez Unię Europejską" ...ETC.,
 i dalej,a także wcześniej w tym  stylu jest właśnie mega piramidalnym nonsensem wielkiego antypodzkiego naprawiacza Naszej RP.  A niby kto to nie może się zgodzić na cokolwiek, co dotyczy Naszej RP,  ten uciekinier z nad Wisły?   
A przy okazji: przejrzałem wiele tekstów "naprawiacza RP" i jakoś nie można w nich odnaleźć odpowiedzi na zadawane mu pytania czy korzystał z łaski PRL-u wyjeżdżąjąc na zachodnioeuropejskie stypendia w latach 70-ych ub.wieku? I dlaczego tak uparcie w tej sprawie milczy, co ma na sumieniu związanego z tymi wyjazdami? Czy dlatego teraz  ustawicznie pluje na swoją dawną ojczyznę i j dawnych swych rodaków?