Non possumus!

W Płocku awantura. Tamtejszy ksiądz wyrzucił z Kościoła katolickiego homoseksualistę, który przyszedł przyozdobić Grób Pański we flagi LGBT. Zdziwił się, że kapłan nie pozwolił i wyprosił go za drzwi świątyni. Jeden z lewicowych portali oburzony, że wezwana policja zapowiedziała skierowanie sprawy przed oblicze Temidy... przeciwko intruzowi. Niektórzy internauci (zapewne zwolennicy owego portalu) pisali: "LGBT" i "gender" zestawione ze słowami "zboczenie", "nienawiść", "pogarda", "chciwość", "agresja", "kradzież", "zdrada". Czy kościół to miejsce do szczucia na osoby o innej orientacji i poglądach? Czy nie nauczyliśmy się, do czego prowadzi nienawiść?". Trudno polemizować z ludźmi, którzy pisząc takie słowa nie rozumieją fundamentów wiary, na których oparty Kościół. Chociaż coraz częściej jestem skłonna uznać, że jednak rozumieją, ale z nimi się głęboko nie zgadzają, a co za tym idzie - próbują za wszelką cenę obalić bastion ortodoksji katolickiej. Później, to już wiadomo - raj na ziemi, a w roli Boga Ojca - człowiek. Starsi ludzie już to przeżyli w wersji PRL, a co z tego wyszło? Nic. Katolicy muszą być przygotowani na tego rodzaju prowokacyjne akcje. Oni będą wchodzili do kościołów, będą zakłócali spokój naszych najświętszych miejsc, będą spiskowali, by osiągnąć zamierzony cel. Tym celem jest zamknięcie Kościoła w kruchcie i sprowadzenie Jego roli do sprawowania funkcji w życiu prywatnym. Kiedy to im się uda, rozpoczną dyskusję nad tym czy pomnik Jana Pawła II może stać w miejscu publicznym, czy też nie. Skąd my to znamy? Tylko aktywna postawa katolików może zatrzymać ten proces i musimy stanąć murem za takimi proboszczami, jak ten ksiądz w Płocku. Ludzie morza mó‌wią, że "kiedyś statki były z drewna, a ludzie z żelaza". Dzisiaj...Może najwyższy czas, byśmy żelaznym murem stanęli w drzwiach naszych świątyń i powiedzieli: "Non possumus!"

Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Poseł na Sejm RP

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pani Anna

23-04-2019 [13:27] - Pani Anna | Link:

Więc są jeszcze prawdziwi księża... 

Obrazek użytkownika ruisdael

23-04-2019 [13:43] - ruisdael | Link:

Ma Pani rację, tylko nie każdy biskup jest Jędraszewskim.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

23-04-2019 [14:26] - zbieracz śmieci | Link:

KOmbinuja jakby tu splugawic Dom Boży i jak dalekpo mogą się posunąć bez ukarania-francja dla nich przykładem ...ale tutaj to nie to samo i kilka paragrafów   elbegietowiec złamał.!
Na cmentarzach komunalnych czy kościelnych administratorem grobu i opieknem jest ten kto ponosi stosowne opłaty za istnienie greobu nawet symolicznego i ma prawo do usunięcia wszystkiego co inni bez jego zgody by tam umieścili ,nawet kwiatek czy znicz pozostawiony tam przez najbliższą rodzinę a co dopiero jakieś symbole organizacyjne !

Obrazek użytkownika Jan1797

23-04-2019 [21:29] - Jan1797 | Link:

<Tylko aktywna postawa katolików może zatrzymać ten proces i musimy stanąć murem
za takimi proboszczami, jak ten ksiądz w Płocku.>
Trudno się dziwić zdenerwowaniu oczekujących ostoi w kościele, gdy z premedytacją ten
spokój jest zakłócany. Istnieje bowiem rodzaj elitarnego oderwania od rzeczywistości ale
istnieje coś jeszcze gorszego, całkowite zatracenie postrzegania okalającej rzeczywistości
wymagające pilnego organizowania się w wyniku zagrożeń.
Księża wiedzą co robić, potrzebują jedynie naszego wsparcia.
Widziałem w Europie kościoły z zamkniętym wejściem głównym a drogą kilku furtek wejściem
do bocznej kruchty. Czytałem po pożarze paryskiej katedry opinie o braku zabezpieczeń, co jednak
powiedzieć o naszych systemach? Przychodzą mi na myśl słowa kochanej osoby; „gdy wiesz kto
zacz za drzwiami z podziękowaniem można drzwi nie otwierać".

Cieszę się z notki i trzymam kciuki za przyszłą dyskusję kwestii wykupienia co najcenniejsze
a zdemontowane z chrześcijańskiego dziedzictwa Europy. Jan.