Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Gdzie się podziała radość z drobnych przyjemnostek?

Krzysztof Pasierbiewicz, 01.03.2019




Idąc dziś na rytualną kawę do miasta z lekkim tupotem białych mew w skroniach po wczorajszym tłustoczwartkowym wieczorze, zoczyłem z oddali na Linii A-B krakowskiego Rynku sporą grupę młodych wyspiarzy z bagażami, na pierwszy rzut oka było widać, że dopiero, co z samolotu wysiedli po przyjeździe do Krakowa na weekend. Gdy się do nich zbliżyłem na odległość wzroku rzeczeni młodzieńcy zaczęli na mój widok wznosić entuzjastycznie radosne okrzyki.

Ki diabeł? Pomyślałem, - i zacząłem nerwowo sprawdzać, czy mam wszystko zasznurowane i zapięte. Na szczęście okazało się, że powodem ich radości był zabawny zbieg okoliczności, gdyż jeden z nich miał identyczną jak ja kurtkę. Rozradowani wyspiarze otoczyli mnie wianuszkiem prosząc, czy mogą mi zrobić zdjęcie z ich kumplem, na co oczywiście się zgodziłem, a oni przesłali mi mejlem fotkę, którą zilustrowałem dzisiejszą notkę.

Po chwili przyjaznej rozmowy, chłopcy zaprosili mnie na guinnessa do pobliskiego pubu, gdzie kontynuowaliśmy miłą pogawędkę. Ale jak jeden z nich mnie spytał ile mam lat, a ja odpowiedziałem, że jak się rodziłem to Adolf Hitler jeszcze nie wiedział, że przegra wojnę, raptem zapadła cisza, a wyspiarze zrobili takie oczy jakby im się sam Winston Churchill objawił. No i nie dziwota, bo okazało się, że mój kumpel ze zdjęcia jest ode mnie grubo ponad czterdzieści lat młodszy, co wcale nam nie przeszkodziło w przemiłej pogawędce zmierzającej do konkluzji, że to fantastyczne, iż świat się na tyle zmienił, że mimo tak dużej różnicy wieku możemy nosić takie same kurtki, które jak się okazało zakupiliśmy obydwaj przez Internet tyle, że on z Walii, a ja z Polski.

Po drugim guinnessie widząc, że chłopaki zaczynają się rozkręcać rozstałem się przezornie z moimi walijskimi przyjaciółmi, a wracając do domu piechotą rozmyślałem o makiawelicznym paradoksie, że choć spełniły się nasze marzenia z okresu komuny, bo mamy już wszystko na wyciągnięcie ręki i wystarczy kilka kliknięć, by kurier przyniósł nam do domu wybranego z katalogu ciucha, - to jednak ten ciuch jest dla nas już tylko przedmiotem użytkowym, - a my nie potrafimy się nim tak cieszyć, jak kiedyś. Bowiem uświadomiłem sobie, że jak ja miałem tyle lat, co mój walijski kumpel, taka sama kurtka byłaby dla mnie bez mała życiowym marzeniem. I stanęła mi przed oczami krakowska tandeta, gdzie się jeździło na ciuchy. Ileż się wtedy trzeba było nachodzić, żeby zdobyć dżolerskie skarpetki, ciemne okulary, modne buty na słoninie, amerykańską koszulę, angielską tweedową marynarkę, czy będący wtenczas hitem płaszcz ortalionowy…

I znów wrócił na chwilę ów szczęsny czas beztroskiego życia złotej młodzieży Krakowa niezapomnianych lat 60. - patrz drugie zdjęcie w galerii fotografii przedstawiające naszą studencką paczkę, z której później wyrosły, co barwniejsze postaci Stołecznego Królewskiego Miasta, postaci nadające koloryt wawelskiemu grodowi. I choć było skromnie, a nie rzadko biednie, to właśnie dzięki temu, że potrafiliśmy się cieszyć z drobnych przyjemnostek czerpaliśmy z życia pełnymi garściami samo piękno i radość, zaś na przekór szpetocie komuny łączyło nas wtedy upodobanie wolności i znamienny dla tamtej epoki stan buntowniczej beztroski. A, że pieniądz wtedy nic nie znaczył nie myśleliśmy o kasie rzucając się na oślep w wir szaleńczej zabawy niebojących się jutra wagantów szczęśliwych chwilą. Przypomniałem sobie nasze ówczesne Polaków rozmowy, zażarte spory, czasem nawet kłótnie na temat sensu życia, hierarchii wartości i reguł życiowych. Ileż w tym było żaru! Ile w nas było pasji! Ile nam się chciało! Ile książek żeśmy przeczytali! Nigdy nie zapomnę tych arcyciekawych dysput, polemik i wymian stanowisk. Mówiło się o polityce, o modnych wtenczas pisarzach, o teatrze, o światowym kinie, o muzyce... A wszystko przy winie patykiem pisanym i koreczkach z żółtego sera posypanych mieloną papryką, - zaś od wielkiego dzwonu przy flaszce płynnego słońca galicyjskich sadów, czyli palącej się od zapałki i pachnącej Karpatami śliwowicy przywożonej z Łącka. Że też nasze wątroby to wytrzymywały. A do tego jeszcze tony papierosów. Boże! Jakież silne i serdeczne były wtenczas więzi między nami. Czuliśmy jak w rodzinie. Jak już nigdy potem. I wszyscy byli szczęśliwi, choć nie było tlenu.

Lecz mimo tych pięknych wspomnień staram się ich nie idealizować gderaniem, że jak to jajogłowe zgredy mają zwyczaj czynić, za naszych młodych lat wszystko było piękniejsze, młodzież bardziej ideowa, a przeżycia prawdziwsze. Dlaczego? Bo wiem, że stetryczenie zaczyna się wtedy, gdy zaczynamy przynudzać, iż za naszych czasów wszystko było wspanialsze niż…, a tylko myśmy przeżyli to lepsze.

Ależ się ten świat zmienił, westchnąłem z radością na myśl o spotkaniu z Walijczykami. Wszakże za chwilę miało się okazać, że zmienił się nie dla wszystkich, gdyż na Karmelickiej spotkałem kolegę z podstawówki, który szedł w tę samą, co ja stronę i zaczęliśmy rozmowę, z której wynikało, że mój szkolny kolega przez całe lata w związkach zawodowych pracował i ma emeryturę wyższą od mojej. Ale z tonu jego głosu zmiarkowałem, że jakby się do skoku szykował. Aż w końcu nie wytrzymał i wygarnął mi z grubej rury: „Wiesz Krzysiek, już od dawna miałem ci to powiedzieć, że ja po prostu nie potrafię zrozumieć jak facet w twoim wieku, w dodatku pracownik wyższej uczelni i ojciec rodziny nie wstydzi się chodzić do miasta w dżinsach i czerwonej kurtce”. Powiedziałem mu tedy, że bardzo tę kurtkę lubię, a w dodatku kupiłem ją przez Internet o połowę taniej niż w sklepie. Na co kolega się żachnął: „Mnie tam żadne Internety nie interesują. Na cholerę mi to, jak mam wszystko, co mi do szczęścia potrzeba”. I wtedy baczniej mu się przyjrzałem. Przygarbiony dreptał ze zgorzkniałą miną nieprzyjazną ludziom w znoszonej leninówce na głowie, a na sobie miał jakieś szyte przed laty na miarę spłowiałe antyczne palto z karakułowym kołnierzem, spod którego wystawały trzepoczące na wietrze przykrótkie, o wiele za szerokie spodnie w szaroburym kolorze. O zrolowanych frotowych kolanówkach i fasonie kamaszy nawet nie wspominam.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
@ALL   Szanowni Państwo! Stali czytelnicy mojego blogu wiedzą, że od samego początku, jak założyłem blog konsekwentnie dbam o jego kulturalną i elegancką formułę. I udaje mi się to robić z powodzeniem, ponieważ mój blog jest znany z tego, że nie ma na nim wulgaryzmów. Na portalu Salon24, gdzie publikuję swoje notki równolegle z tymi publikowanymi na Naszych Blogach jest możliwość blokowania komentatorów, z której często korzystam. A tego rodzaju blokady stosuję, jako rodzaj nagany zawsze z tych samych powodów, czyli za: a) hejt, b) chamstwo i prostactwo oraz c) insynuacje. Niestety na Naszych Blogach nie ma opcji blokowania chamskich komentatorów. I dlatego właśnie zagnieździła się tu grupka prostackich hejteów, który na moim blogu dają upust swoim kompleksom, których przyczyną są jak przypuszczam ich niepowodzenia życiowe. Co gorsze, grupka rzeczonych hejterów swoje życiowe frustracje ubiera w szaty patriotyczne, co jest szczególnie żenujące, gdyż ich komentarze pokazują, że ci nieszczęśnicy są nie tyle polskimi patriotami, co chamowatymi pisowskimi oszołomami, co partii Jarosława Kaczyńskiego przynosi ogromne straty wizerunkowe. Więc myślę, że nie byłoby głupie jakby Administracja portalu Nasze Blogi rozważyła opcję blokowania takich komentatorów. Na koniec Pragę podkreślić, że moje notki oczywiście można krytykować, ale pod warunkiem, że będzie to krytyka czyniona w sposób kulturalny i taktowny. Serdecznie Państwa pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz  

UWAGA! Coś niesamowitego! Kubacki i Stoch mistrzami świata!!! I powiem nieskromnie, że nasi Mistrzowie (Sic!) też mają czerwone kurtki - vide: https://media.wplm.pl/th…
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6609
Domyślny avatar

Teddyllein

01.03.2019 17:50

Mój Boże, Krzysiu, tak żeś nam się zestarzał brzydko. Brakuje mi tu Tomka Mierzwińskiego, Seewolf. To był Gość! Pozdrawiam serdecznie, pomimo
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

01.03.2019 19:16

Dodane przez Teddyllein w odpowiedzi na Mój Boże, Krzysiu, tak żeś

@Teddylein
A nie mówiłem? Jest już drugi oszołomiony pisowski nienawistnik. Czekam na następnych.
Domyślny avatar

Teddyllein

03.03.2019 06:16

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Teddylein

Ja piszę, że pozdrawiam serdecznie a tu czytam nienawistnik. Brzydkoś się zestarzoł
Domyślny avatar

xena2012

01.03.2019 18:51

Zadziwiające jak na tym zdjeciu jest Pan podobny do Mazguły. Wypisz,wymaluj Mazguła.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

01.03.2019 18:58

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Zadziwiające jak na tym

@ALL
"Zadziwiające jak na tym zdjeciu jest Pan podobny do Mazguły. Wypisz,wymaluj Mazguła..."
-------------------------
A nie mówiłem? Pani Xena 2012 uroczyście otworzyła Zlot Gwiaździsty pisowskich oszołomów.
W oczekiwaniu na następnych, serdecznie Panią Xenę pozdrawiam.
Domyślny avatar

xena2012

01.03.2019 19:34

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @ALL

A cóż w mojej wypowiedzi jest pisowskiego? Stwierdziłam tylko że jest Pan podobny do niejakiego Mazguły nie porównując inteligencji panów..Powinien Pan sie czuc zaszczycony i raczej wylewnie mi dziekować.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

01.03.2019 20:25

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na A cóż w mojej wypowiedzi jest

@Xena2012
"A cóż w mojej wypowiedzi jest pisowskiego?..."
---------------------
Szczerze? Wszystko.
Domyślny avatar

xena2012

01.03.2019 20:42

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Xena2012

A konkretnie?Jak zwykle wypowiada się Pan ogólnikowo, powierzchownie ,nie na temat.Brakuje tylko jeszcze patosu.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

02.03.2019 10:12

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Zadziwiające jak na tym

@ALL Szanowni Państwo! Stali czytelnicy mojego blogu wiedzą, że od samego początku, jak założyłem blog konsekwentnie dbam o jego kulturalną i elegancką formułę. I udaje mi się to robić z powodzeniem, ponieważ mój blog jest znany z tego, że nie ma na nim wulgaryzmów. Na portalu Salon24, gdzie publikuję swoje notki równolegle z tymi publikowanymi na Naszych Blogach jest możliwość blokowania komentatorów, z której często korzystam. A tego rodzaju blokady stosuję, jako rodzaj nagany zawsze z tych samych powodów, czyli za: a) hejt, b) chamstwo i prostactwo oraz c) insynuacje. Niestety na Naszych Blogach nie ma opcji blokowania chamskich komentatorów. I dlatego właśnie zagnieździła się tu grupka prostackich hejteów, który na moim blogu dają upust swoim kompleksom, których przyczyną są jak przypuszczam ich niepowodzenia życiowe. Co gorsze, grupka rzeczonych hejterów swoje życiowe frustracje ubiera w szaty patriotyczne, co jest szczególnie żenujące, gdyż ich komentarze pokazują, że ci nieszczęśnicy są nie tyle polskimi patriotami, co chamowatymi pisowskimi oszołomami, co partii Jarosława Kaczyńskiego przynosi ogromne straty wizerunkowe. Więc myślę, że nie byłoby głupie jakby Administracja portalu Nasze Blogi rozważyła opcję blokowania takich komentatorów. Na koniec Pragę podkreślić, że moje notki oczywiście można krytykować, ale pod warunkiem, że będzie to krytyka czyniona w sposób kulturalny i taktowny. Serdecznie Państwa pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Pani Anna

Pani Anna

02.03.2019 11:01

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @ALL   Szanowni Państwo!

Pasierbiewicz = prosę pana Admina, oni się tu psezywaają i nikt mnie tu nie luubiiii...?
angela

angela

01.03.2019 19:37

No, ,  i trzeba było zdjęcie zrobić  i się pochwalić. 
Dziesiątki ludzi widzę w takiej samej kurtce, i do głowy mi nie przyszło, żeby z nimi zdjęcia robić, lapanki urządzac..Tez nie Polacy. ??
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

01.03.2019 20:27

Dodane przez angela w odpowiedzi na No, ,  i trzeba było zdjęcie

@angela
Słabe. Za dużo się nie spodziewałem, ale mimo wszystko myślałem, że stać Panią na więcej.
hr.Levak-Levatzky

hr.Levak-Levatzky

02.03.2019 01:43

Dodane przez angela w odpowiedzi na No, ,  i trzeba było zdjęcie

Pani Anfela jak zawsze ma słuszną rację: w takich kurtkach Polacy nie chodzą, w każdym razie nie prawdziwie patriotyczni patrioci. Oni bowiem chodzą w biało-czerwonych pelerynach w koronie z orłem na piersi (a może odwrotnie...).
Domyślny avatar

U1

01.03.2019 19:43

Nie pytajcie na kogo głosował . Uczymy się chwytów propagandowych  dla dla pogardzanego pospólstwa a piszemy że to dla kumatych.Wydaje mi się że Pan nie dostrzega swojej kompromitacji.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

01.03.2019 21:26

Dodane przez U1 w odpowiedzi na Nie pytajcie na kogo głosował

@U1
W takim razie zrobię to dla Pana i skasuję ostatnie zdanie i zobaczymy, jakie będą wtedy komentarze.
Domyślny avatar

U1

01.03.2019 22:43

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @U1

Wobec tego anuluję wpis
Domyślny avatar

Trotelreiner

01.03.2019 20:42

Uwaga!
Będzie cytat z opowiadania S.Mrożka...pewne opowiadanie zaczyna się tymi słowy:
"Siedzieliśmy w okopach i gadalismy o dupie Maryny" ...dalej nie cytuję..bo wystarczy.
To są wszystkie notki "niezawisłego" Pasierbiewicza...od 2015 roku....siedzi w okopie...i pisze...właśnie o dupie Maryny...
"
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

01.03.2019 21:28

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Uwaga!

@Trotelreiner
Jak czytam takie komentarze to sobie myślę, że chyba faktycznie lepiej zagłosować na Biedronia.
Pani Anna

Pani Anna

01.03.2019 21:37

Nawet czerwona kurteczka panu nie pomoże i po buzi coś pan mizerny. No, ale my pisiory nie będziemy się pastwić nad pańskim wyglądem ?.
Cieszymy się bardzo że robi pan za "misia" na krakowskim rynku dla  angoli ?, w sam raz zajęcie dla emeryta.
hr.Levak-Levatzky

hr.Levak-Levatzky

02.03.2019 02:16

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Nawet czerwona kurteczka panu

Szanowna Pani Ann!
Zawsze podziwiam Pani celne merytorycznie i z wielką kulturą osobistą pisane tu komentarze - gratuluję! A ile przy tym subtelnej ironii zabarwionej przednim humorem: o tym misiu na krakowskim Rynku to boki zrywać! A przy tym ta niekłamana troska o mizerny wygląd komentowanego autora - wzruszające...
Ukłony załączam!
Pani Anna

Pani Anna

02.03.2019 10:28

Dodane przez hr.Levak-Levatzky w odpowiedzi na Szanowna Pani Ann!

Ach panie, hrabio, jakże mi miło, że sprostałam pańskiemu wyrafinowanemu gustowi. Postaram się nadal trzymać poziom, we wszystkim, no może tylko z tą "kulturą osobistą ?" będzie problem, wie pan jak to jest z nami pisiorami ?
hr.Levak-Levatzky

hr.Levak-Levatzky

03.03.2019 00:34

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Ach panie, hrabio, jakże mi

Sz.Pani Anna!
Co prawda, to prawda - dzięki stokrotne za  obietnicę niesprawienia mi zawodu!
Kłaniam pięknie!
paparazzi

paparazzi

01.03.2019 23:21

Fajnie napisałeś. Tylko ta końcówka to brak intelektu. A pamiętasz co było/jest napisane dezyderata w Piwnicy pod Baranami "W zgiełku i pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą"? Trzymaj się tego, naprawdę tego ci życzę.
Jaworowski

Jaworowski

02.03.2019 10:30

Krzych  >>> zacząłem nerwowo sprawdzać, czy mam wszystko zasznurowane i zapięte.<<
Ta  rozwiązana sznurówka to Krzysiowa obsesja, jak widzę. Po wpadce Kaczora, Krzyś w każdej minucie spaceru w pełni kontroluje stan obuwia. Krzysio sobie obiecał, że nie da się złapać piśdzielcom w kadr na niechlujstwie. Pewnie też czerwień materiału je pokrywa. Ostatnio też  tęczowe kolory stały się punktem zainteresowania naszego blogowego bohatyra. Ot, kolorowy "chłopak", który wychowany w burej szarości głębokiego komunizmu  obecnie najwyraźniej odzyskuje utracony czas. Przed wyborami trzeba też się stosownie ubrać, zademonstrować przynależność partyjną i  światopoglądową, przyćmić kolorami tęczy te  bure i czarne moherowe berety wstrętnych pisowców uosabiających ciemnogród, brak polotu i fantazji malarskiej czy tam ułańskiej, czy cuś w tym pokracznym stylu.
Krzych >>...Przypomniałem sobie nasze ówczesne Polaków rozmowy, zażarte spory, czasem nawet kłótnie na temat sensu życia, hierarchii wartości i reguł życiowych<
No tak  Krzysio, straciłeś sens życia. Twoich pogoniono od koryta, waści świat runął z hukiem,  a tak dobrze wam było przez te 70 lat bezkarnego opróżniania koryta. Obowiązywała karykaturalna hierarchia wartości, właściwie antywartości,  które z rzeczywistymi wartościami i zasadami moralnymi nie miały nic nigdy  wspólnego, ale w tym syfie potrafiliście pływać jak nikt inny. A, co do reguł życiowych, to w  waszym pokracznym życiu jakiekolwiek reguły nie obowiązują, tu pełna wolna amerykanka, byleby innych wystrychnąć na dudka i byle było  po "waszemu". Po "czerwonemu"oczywiście. Pokaż się w dżinsach, a pękniemy ze śmiechu.
Domyślny avatar

Trotelreiner

03.03.2019 08:10

Porównajcie sobie dwa zdjęcia...to z awataru i to z notki!
https://naszeblogi.pl/up…
https://m.salon24.pl/48b…
Przecież pomiędzy tymi fotkami jest przynajmniej 20--25 lat!!!
Pierwsze to z awataru na NB,to stary, pomarszczony i wyłysiały dziad...a na zdjęciu z "z angolami' to 50-latek z nowym garniturem uzębienia,bez zmarszczek i dżolo spod RIO.
Pasierbiewicz kiedyś na s24 zamieścił zdjęcie z Muzeum Secesji w Krakowie...jako swój salon....na Chopina!!!
Kobieta go zdemaskowała...to coś kręcil....ON JESZCZE NIGDY SŁOWA PRAWDY NIE POWIEDZIAŁ!!!
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,485
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności