Czy wiemy co się naprawdę dzieje?

Prawidłowa ocena dążeń najważniejszych graczy na światowym targowisku politycznym jest niezbędna dla konstruowania stosownego zachowania ze strony pomniejszych uczestników tej gry.
Polska z całą pewnością nie należy do najważniejszych, ale też nie może, a raczej nie powinna być lekceważona jako zwykły pionek na szachownicy.
Niestety w naszej historii daliśmy się niejednokrotnie użyć w tym charakterze.
Wynikało to głównie z błędnej oceny szans, a czasami względami swoiście pojętego honoru.
Klasycznym przykładem błędnej oceny szans był wybór ks. Józefa Poniatowskiego pozostania przy Napoleonie w brew jego oczywistemu wiarołomstwu w postaci oddania carowi Aleksandrowi Polski w zamian za rezygnację z kontynuowania wojny z Francją.
 Poniatowski uwierzył że Napoleonowi uda się dokonać odwetu za klęskę moskiewską i wówczas sprawa polska nabrała by blasku, a może nie chciał oddać palmy pierwszeństwa w tej sprawie Adamowi Czartoryskiemu?
Miał wówczas ważny atut w ręku w postaci znacznie uszczuplonej, ale jedynej zwartej armii z całego wojska napoleońskiego. Carowi do ostatecznej rozgrywki ta prawie dwudziestotysięczna polska armia była bardzo potrzebna.
Mógł nawet Poniatowski zatrzymać Napoleona w Warszawie i zmusić do zawarcia rozejmu w którym Polska miała szanse znaleźć swoje miejsce.
Pozostał jednak jako jedyny ze wszystkich francuskich sojuszników wierny do końca.
Z kolei uniesienie się honorem przez Becka przypłaciliśmy największą klęską i tragedią narodową w naszych dziejach.
Podjęcie w odpowiednim czasie rokowań z Niemcami mogło, przynajmniej na jakiś czas, odwrócić od nas wojnę i podnieść znacznie wyżej nasze notowania u sojuszników zachodnich. Podobnie jak miało to miejsce w I wojnie światowej, chociaż i wtedy mógł Piłsudski przedłużyć negocjacje z Besselerem zmuszając Francuzów do większych zobowiązań ze sprawą Gdańska i Górnego Śląska na czele.    

Jedno jest pewne, nie można kurczowo i wbrew naszym interesom trzymać się wiarołomnych sojuszników. Ktokolwiek by nim nie był musi mieć świadomość że możemy wybierać różne układy.
Jest to najprostsza nauka z Machiavellego, tylko że polska dyplomacja nigdy z niej nie skorzystała.

Piszą to dlatego że do mojego wpisu na temat zagrożenia wojną przez Rosję otrzymałem różne, w tym ciekawe i oryginalne uwagi w odniesieniu do oceny światowej gry politycznej.
Chciałbym przede wszystkim przez chwilę zatrzymać się na sprawie naszego usadowienia w hierarchii międzynarodowych notowań.
Z racji wielkości kraju jesteśmy notowani w światowej trzeciej dziesiątce, ale za sprawą braku przyrostu ludności obsuwamy się coraz niżej.
Nieco bardziej optymistyczne wygląda to w odniesieniu do sprawy dochodu narodowego w której to klasyfikacji mamy szanse na poprawę usytuowania z tego poziomu na nieco wyżej.
Nie daje to jednak możliwości wejścia do grona wielkich państw pierwszej dziesiątki czy nawet piętnastki.

Jednakże w praktyce kryterium wielkości i zasobności kraju nie decyduje o jego roli w światowej rozgrywce.
Wielka Brazylia jest rzadziej wymieniana niż mikroskopijny Izrael, o faktycznej roli poszczególnych państw decydują najwięksi. Za czasów zimnej wojny były to kraje wybrane przez USA i Sowiety.
Amerykanie mieli swoje forpoczty: na dalekim wschodzie Japonia i Korea płd.
a Sowiety do spółki z Chinami Wietnam i Koreę płn.
Na bliskim wschodzie: Amerykanie Turcję i Izrael, a Sowiety Irak i Syrię.
W Europie Amerykanie Niemców zachodnich, a Sowiety Niemców wschodnich itd.

Ta konfiguracja uległa pewnej zmianie po upadku Sowietów, szczególnie w Europie gdzie Niemcy uzyskawszy włączenie NRD i dokonaniu w dużej mierze dzięki Amerykanom wielkiego skoku gospodarczego, postanowiły usamodzielnić się i stworzyć własny układ polityczny.    
Wykazały przy tym znacznie lepszą skuteczność od Stanów Zjednoczonych bo potrafiły podporządkować sobie cały kontynent europejski w postaci Unii Europejskiej czyniąc z jej administracji posłuszne sobie narzędzie.
Głównym sukcesem Niemiec jest uzależnienie Rosji, to co nie udało się Hitlerowi za pomocą krwawego podboju współczesne Niemcy osiągnęły na drodze zwykłego przekupstwa.
Przez niemieckie sfery biznesowe dyktujące politykom linię postępowania ta konfiguracja traktowana jest jako najważniejsza i dlatego państwo niemieckie wbrew interesom europejskim udziela wsparcia wszystkim działaniom rosyjskim zgodnym z pojętymi wąsko interesami tej spółki, czy jak kto woli –spisku.

Ten układ jest wyraźnie antypolski, ale nawet gdyby takim literalnie nie był to i tak nic dobrego dla Polski nie może z niego wynikać.
Stąd pierwszym zadaniem polskiej dyplomacji jest żądanie ażeby układ niemiecko rosyjski został zastąpiony układem UE – Rosja i inne kraje dawnego Związku Sowieckiego.
W obecnym stanie rozproszenia i powszechnego strachu przed Niemcami taka zmiana jest mało prawdopodobna, ale przy osłabieniu wewnętrznej spoistości Niemiec stworzenie wspólnego frontu może zmusić je do ustępstw.
Jak na razie w rozgrywce o „rurę” prowadzą Niemcy, ale sam fakt powstania oporu w stosunku do ich dyktatu świadczy o możliwościach rozwojowych tego kierunku.

Rząd w Warszawie postawił na pomoc amerykańską, jak dotąd oprócz gładkich słówek i mglistych obietnic niczego konkretnego nie otrzymał, bowiem tych paru żołnierzy stacjonujących przejściowo w Polsce to w zestawieniu z tym co było w Niemczech wygląda raczej niezbyt poważnie.
Pisałem o tym już niejednokrotnie że nie można składać jednostronnych deklaracji, gdyż to tylko obniża cenę oferty. 
Jeżeli Amerykanom zależy rzeczywiście na ulokowaniu w Polsce swego przyczółka to zapłacą wysoką cenę, a jeżeli ma to być tylko gest markujący rzeczywistą pomoc to i tak nic nie pomoże.
Ryzyka zatem nie ma, a przy tym nie mają oni wielkiego wyboru po utracie Niemiec jako swojego najpoważniejszego sojusznika w Europie. 

Podstawową informacją jest rozeznanie czy Niemcy w dalszym ciągu stanowią pierwszą linię obrony, czy też pierwsza linia została przeniesiona na teren Polski, państw bałtyckich i bałkańskich.
Dla Amerykanów to niewielka różnica w przestrzeni obrony, natomiast dla Niemiec i całego zachodu Europy to różnica zasadnicza i to w ich interesie siły amerykańskie powinny być przeniesione na wschód.
Dla Polski jest to znakomita okazja do zajęcia stanowiska wyczekującego, albo traktujemy serio linię obrony na Bugu, a może i dalej na wschód? Albo mając świadomość opuszczenia i dysproporcji sił przepuszczamy Rosjan w zamian za nienaruszalność naszego stanu posiadania. 

Ze strony amerykańskiej biurokracji wojskowej piętrzone są zapewne trudności w zainstalowaniu baz odpowiadających istniejącym lub byłym bazom na terenie Niemiec.
Żołnierska odpowiedź może być tylko jedna: -według rozkazu udajemy się natychmiast tam gdzie nas dowódca posyła niezależnie od warunków na jakie napotkamy. 
Jeżeli jakiekolwiek wojsko tego nie potrafi to jest tylko „cywilbandą” a nie wojskiem, mówię to jako stary żołnierz i niech nikt nie zasłania się nowoczesną techniką, która jeżeli ma być przydatna to musi być tak samo mobilna.
Zresztą Amerykanie w żadnej z dotychczas prowadzonej większej wojnie począwszy od Korei, przez Wietnam, po Irak nie mieli luksusowych warunków, ani nawet takich na jakie mogą liczyć w Polsce i to we wszystkich elementach – portach, lotniskach, poligonach i warunkach zakwaterowania, nie mówiąc już o czasie przemieszczenia.
Jest jeszcze jedna koncepcja, jeśli Amerykanie są zbyt wygodni to niech przekażą Polsce sprzęt, a Polacy sami go obsłużą.
A w ogóle jeżeli Polska ma bronić NATO to niech NATO przyłoży się przynajmniej do kosztów tej obrony, a swoich papierowych żołnierzyków niech zostawi u siebie w domu.

To co napisałem jest tylko przykładem jakim językiem powinno się rozmawiać w sprawach wojskowych. Niestety współczesnym wojskiem rządzą cywile których starzy wyjadacze wojskowi wodzą za nos.

Tworzy się atmosferę szczególnego napięcia w stosunkach z Izraelem, tak jakby odgrywały one pierwszoplanową rolę. W swoim czasie zwracałem uwagę na sens roli Izraela w grze amerykańskiego wojowniczego lobby jako punktu zaczepnego.
Od Polski żąda się posłuszeństwa i pieniędzy. Co do pierwszego to jedyną odpowiedzią jest porada żeby sobie kupili młotek dla wybicia z głowy takich pomysłów, dla drugiego to propozycja nie do odrzucenia – załatwienia odszkodowania od Niemiec i Rosji za wspólną agresję i spowodowane straty.
Wtedy będzie można porozmawiać o ewentualnej prowizji -10 % od uzyskanej kwoty.
Z geszefciarzem należy rozmawiać językiem dla niego zrozumiałym.

W co naprawdę grają Amerykanie to nie tylko my nie wiemy, ale podejrzewam że i  sami Amerykanie, bo w zależności od aktualnej władzy zmieniają się im priorytety.
Nie jest wykluczone że cała obecna amerykańska rozgrywka zmierza do włączenia Rosji do swojego rydwanu. Problem leży w cenie, jeżeli to ma być powrót na utracone pozycje to nie pozostaje nam nic innego jak dokonać mobilizacji europejskiej.
A w ogóle to najlepiej jak w wierszyku Tuwima „wypić wódki nie jest źle, czy żmija ugryzie czy nie”, co praktycznie znaczy że musimy być do wojny przygotowani niezależnie od stopnia i kierunku zagrożenia.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika hr.Levak-Levatzky

26-02-2019 [00:32] - hr.Levak-Levatzky | Link:

Wstrząsające opinią światową cytaty z opowieści dziwnej treści żołnierskiego historyka:

Mógł nawet Poniatowski zatrzymać Napoleona w Warszawie i zmusić do zawarcia rozejmu w którym Polska miała szanse znaleźć swoje miejsce.

w I wojnie światowej, chociaż i wtedy mógł Piłsudski przedłużyć negocjacje z Besselerem zmuszając Francuzów do większych zobowiązań ze sprawą Gdańska i Górnego Śląska na czele.   
Stąd pierwszym zadaniem polskiej dyplomacji jest żądanie ażeby układ niemiecko rosyjski został zastąpiony układem UE – Rosja i inne kraje dawnego Związku Sowieckiego.

jeśli Amerykanie są zbyt wygodni to niech przekażą Polsce sprzęt, a Polacy sami go obsłużą.
A w ogóle jeżeli Polska ma bronić NATO to niech NATO przyłoży się przynajmniej do kosztów tej obrony,

To co napisałem jest tylko przykładem jakim językiem powinno się rozmawiać w sprawach wojskowych.

propozycja nie do odrzucenia – załatwienia odszkodowania od Niemiec i Rosji za wspólną agresję i spowodowane straty.
Wtedy będzie można porozmawiać o ewentualnej prowizji -10 % od uzyskanej kwoty.

Problem leży w cenie, jeżeli to ma być powrót na utracone pozycje to nie pozostaje nam nic innego jak dokonać mobilizacji europejskiej.

 

Obrazek użytkownika maxilampus

26-02-2019 [00:40] - maxilampus | Link:

..."Stąd pierwszym zadaniem polskiej dyplomacji jest żądanie ażeby układ niemiecko rosyjski został zastąpiony układem UE – Rosja i inne kraje dawnego Związku Sowieckiego"...
Szanowny panie i panu podobni...Zechcejcie przyjac do wiadomosci i zrozumiec ,ze ta cala UE Bruxela  jest niczym innym jak tylko narzedziem politycznym Berlina..i IV Rzeszy..
Od kogo pan chce zadac ? komu stawiac zadania ? od UE ktora jest recznie sterowana z Berlina ???
Pisze pan wiele i czasami do rzeczy...ale poza dydaktycznymi wartosciami nie ma to zadnego znaczenia..
Percepcja rzeczywistosci i wasza polityczna mentalnosc ( mam na mysli panska generacje) jest ANTYCZNA..Wy nie rozumiecie zachodzacych dynamik i zjawisk politycznych jak chocby w powyzszym przykladzie..Pisz pan na Berdyczow i pod tym adresem zadaj pan zmian traktatowych bowiem Berlin aka proxi Bruxela najwyzej bedzie miala swietny rechot z panskich zadan..
Nie watpie w panski patriotyzm i dobre checi..ale juz pan wie ,ze podloga w piekle jest nimi wybrukowana..
Ten sam blad co pan popelnia Cala patriotyczna klasa polityczna w Polsce..z Kaczynskim na czele i w roli glownej..A oni w Berlinie i Moskwie rechocza..
Pozostaje wiec zadac wam pytanie ? ...gdzie byliscie przez te ostatnie 30 lat ? Co zrobiliscie jak montowano tutaj w Polsce wszystkie mozliwe Agentury ? Dlaczego w tym wszystkim uczestniczyliscie ?
Mam wrazenie i jestem pewny ,ze na te ,prawdziwie interesujace nas pytania nie uzyskamy od was odpowiedzi..Tchorzostwo ? Strach ? Ignorancja ? Agenturalnosc ?..
ps,...'Stąd pierwszym zadaniem polskiej dyplomacji "...nie ma "polskiej dyplomacji"...i niczego juz nie ma co zwiazane jest z suwerenna panstwowoscia Polska...."tylko pustka i cisza smiertelna "...to po was pozostalo...to wasz Testament.
 

Obrazek użytkownika mjk1

26-02-2019 [10:11] - mjk1 | Link:

„Szanowny panie i panu podobni...Zechcejcie przyjac do wiadomosci i zrozumiec ,ze ta cala UE Bruxela  jest niczym innym jak tylko narzedziem politycznym Berlina..i IV Rzeszy”.
 
Szanowny Panie, z miłą chęcią przyjmę to do wiadomości, jeżeli będzie Pan łaskaw w jakikolwiek sposób to uzasadnić. Najlepiej na jakimś przykładzie, jak to ta IV Rzesza gnębi wszystkie pozostałe państwa UE, naszego nieszczęśliwego kraju nie wyłączając.

Obrazek użytkownika maxilampus

26-02-2019 [13:54] - maxilampus | Link:

Haaaa...usmialem sie..Doskonale rozumie twoje poczucie humoru...:-)) ..."jak to ta IV Rzesza gnębi wszystkie pozostałe państwa UE, naszego nieszczęśliwego kraju nie wyłączając.'...
Nigdy nie uzylem stwierdzenia "jak to ta IV Rzesza gnębi wszystkie pozostałe państwa UE, naszego nieszczęśliwego kraju nie wyłączając." ....Chcesz polemiki to zadawaj pytania majace zrodla w autentycznych sformulowaniach a nie wlasnych interpretacjach czy ich przeklamaniach..
Oczywiscie IV Rzesza ( Niemcy) "gnebi" te tylko wybrane podmioty narodowe. Wszystkie od tzw. "rozszezenia" z 2004 po dzien dzisiejszy..
Temat jest tak znany i szeroko dyskutowany od wielu lat ( na NB rowniez) ze twoje sarkastyczne pytanie umieszczam w kategori bezczelnej prowokacji..

Obrazek użytkownika mjk1

26-02-2019 [17:24] - mjk1 | Link:

„Nigdy nie uzylem stwierdzenia "jak to ta IV Rzesza gnębi wszystkie pozostałe państwa UE, naszego nieszczęśliwego kraju nie wyłączając."
Przepraszam, ale tak właśnie zrozumiałem Twoje stwierdzenia: „…że ta cala UE Bruxela  jest niczym innym jak tylko narzedziem politycznym Berlina..i IV Rzeszy” i „UE ktora jest recznie sterowana z Berlina”.
Ja jednak naprawdę chcę polemiki, więc postaram się zadać pytanie mające źródło w autentycznych sformułowaniach a nie własnych interpretacjach.
Proszę więc odpowiedzieć na czym polega i czym się objawia to ręczne sterowanie z Berlina? Jeżeli dodatkowo byłby Pan uprzejmy napisać, co w tym złego, kto na tym traci i dlaczego, byłbym wniebowzięty. Pozdrawiam i czekam z utęsknieniem na odpowiedź.  
 

Obrazek użytkownika maxilampus

26-02-2019 [20:12] - maxilampus | Link:

Nie mam zamiaru zgadywac to co ty rozumiesz z mojej opini.."Przepraszam, ale tak właśnie zrozumiałem Twoje stwierdzenia"...
Przepraszac mnie nie musisz ...Polemika z toba czyli "bibie piany" na temat znanych i ustalonych  faktow jest bez sensu..Od interlekutora oczekuje sensownych pytan i odpowiedzi..
Dnia 18 Liupca 2018 Merkel w swojej Berlinskiej kancelari wziela do reki telefon i zadzwonila do Dudy..Rozmowa trwala 45 minut.
Po tym telefonie,Duda zawetowal i zablokowal ustawy ,ktore mialy przyniesc reformy i zmiany w Polsce ...Pare m-cy pozniej Kaczynski zdymisjonowal swoj wlasny rzad i powolal bezzebnych Ciapciakow..To jeden z przykladow recznego sterowania z Berlina..A teraz sie wylacz i troluj gdzie indziej..

Obrazek użytkownika mjk1

27-02-2019 [10:06] - mjk1 | Link:

   O tym, że Merkel 18 lipca 2018 zadzwoniła do Dudy po czym ten zawetował ustawy a Kaczyński zdymisjonował rząd, dowiedziałeś się od Merkel, Dudy, Kaczyńskiego, czy kogoś innego? O tych powszechnie znanych i ustalonych faktach, których oczywiście nie masz zamiaru nikomu wyjawiać, dowiedziałeś się z Pomponika, Pudelka, magla w Wąchocku, czy sam ustalałeś je ze szwagrem?
Jeżeli jednak potrafisz przedstawić jakiekolwiek wiarygodne źródło tych „powszechnie znanych i ustalonych faktów”, przysięgam, że osobiście i na kolanach przeproszę.
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

27-02-2019 [11:51] - rolnik z mazur | Link:

@ mjk1
rzecznik rzadu niemieckirgo steffen Seibert.  powiedzial, ze rozmowa dotdotyczyla panstwa prawa. Wystarczy poszperac w niemieckim internecie. Pzdr

Obrazek użytkownika mjk1

27-02-2019 [19:03] - mjk1 | Link:

Dziękuję za odpowiedź Mazurze. Załóżmy więc najgorsze, że zażądała wycofania się ze zmiany prawa w Polsce. Wtedy najlepszy z Prezydentów w historii Rzeczpospolitej, zamiast powołać się na protokół brytyjski, powiedział, tak Aniela jutro się wycofujemy a Kaczyński w najbliższym czasie rozwali rząd najlepszej ze zmian. Jak uważasz Mazurze, winien takiego „włazidupstwa” jest Aniela czy Maliniak?
Zakładajmy jednak dalej i jeszcze gorzej, że zaszantażowała Maliniaka. Wtedy musimy sobie odpowiedzieć na pytanie – czym zaszantażowała? Skoro jesteśmy w NATO, to wojną chyba jednak nie. Pozostają ziemie wyzyskane, których odebraniem straszą wszystkie ugrupowania polityczne po 1945 roku. Mazurze, na miłość boską, gdyby Niemcy chciały nam odebrać Ziemie Zachodnie, to jeżeli oczywiście prawdą jest że trzęsą Unią, to w tydzień przeforsują referendum na tych terenach. Nic wielkiego nie muszą obiecywać, tylko takie same warunki płacy i pracy, jak na pozostałym terenie RFN. Założę się o wszystkie pieniądze, że za Polską w tym referendum zagłosuje mniej ludzi jak swego czasu w Olecku a reszta kraju też zażąda referendum.
Mazurze, uważam Cię za jednego z bardziej kumatych na tym portalu. Odpowiedz więc na pytanie: Ty naprawdę wierzysz w ten wciskany nam na każdym kroku kit o złych Niemcach? Jeżeli tak to proszę o przynajmniej jeden rzeczowy argument. Wydaje mi się, że takim argumentem nie jest wypowiedź niemieckiego rzecznika, że rozmowa dotyczył zmiany prawa. Trochę mało jak na wyciągnięcie wniosków o dyktacie i szantażu. Pozdrawiam  
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

27-02-2019 [20:45] - rolnik z mazur | Link:

@mjk1
nigdy nie wyrazalem pogladu o zlych Niemcach ! Taka byla madrosc etapu. Niemcy nauczyli się, ze nie trzeba podbijac terenu, by czerpac z niego korzysci.Co powidziala Makrela wie tyljo ona i nasz umiloeany pan prezyde.Dzieki za dobre zdanie. Pzdr

Obrazek użytkownika Dorota M

26-02-2019 [10:23] - Dorota M | Link:

A gdzie Pan był Panie maxilampus? Obce służby specjalne rozegrały Polskę po tzw. transformacji, zorganizowanej zreszta właśnie przez te obce Polsce formacje, dlatego, że nie zdążyła się jeszcze utworzyć silna polska klasa polityczna. Nigdy od 1945 roku nie bylismy państwem naprawdę wolnym od potęznych obcych wpływów.Agentura nie została zmontowana po 1989 roku Ona nigdy sie z polski nie wyprowadziła. Kto tego nie wie, ma słaby kontakt z rzeczywistością. Natomiast miarę tego upadku dopełnili ludzie uzależnieni w czasie komuny współpracą z wrogiem. Teraz potomkowie tych ludzi odgrywaja podobną rolę nadal zważając jedynie na własny interes finansowy. Fenomenem na scenie politycznej jest PIS, atakowany zewsząd przez obcych i otumanionych swoich. W takich warunkach sprawowanie władzy i podnoszenie Polski z kompletnego upadku powinno być wspierane przez Polaków, a ilu jest nawet po stronie patriotycznej malkontentów, którym media zmąciły rzeczywisty obraz sytuacji Polski, oraz rozeznania, kto jest wrogiem a kto działa dla dobra państwa polskiego.

Obrazek użytkownika maxilampus

26-02-2019 [14:04] - maxilampus | Link:

..."A gdzie Pan był Panie maxilampus?"..Ano bylem w wiezieniu po "internowaniu" mnie w nocy. 13 12 1981.skad po 14 miesiacach wydano mi "dokument podrozy" i wykopano poza Polske..A pani gdzie byla ?
..."Fenomenem na scenie politycznej jest PIS, atakowany zewsząd przez obcych i otumanionych swoich"...
Otumaniona jest pani tam w USA...Nie da sie juz dluzej ukryc faktu,ze PIS jest czescia problemu a nie narzedziem do jego naprawy..Ja i moje srodowisko nie ma zamiaru duzej udawac ,ze jest inaczej..

Obrazek użytkownika Dorota M

26-02-2019 [22:49] - Dorota M | Link:

Pan maxi... W USA owszem byłam z wizytą u rodziny. Wiadomo dla jakiego środowiska PIS jest problemem. Niechcący sie pan odkrył. Wielu ludzi, którzy w stanie wojennym byli internowani, później w jakiś dziwnie odmieniony sposób popierali komunę.

Obrazek użytkownika St. M. Krzyśków-Marcinowski

26-02-2019 [11:10] - St. M. Krzyśków... | Link:

Pierwszorzędnie  Pan to ujął. Patrzymy na panoramę  faktów i możliwości, bez ograniczenia myśli przez narzucane przez wrogów dogmaty.  
Nie chcę się tutaj odnieść do kwestii zasadniczych, mam przygotowany wpis zbieżny z tym, co Pan poruszył pod tytułem: „Niemcy przeciwko Polsce, zamordowanie narodu (das Völkermord)”. Przytaczam tutaj szczególny traf z tym związany.
Pański esej kończy się cytatem z Tuwima, gdzie pojawia się żmija. Ja miałem zakończyć swoje pisanie również "cytatem", w którym znajduje się słowo żmija. Podaruję to już sobie, ale uznałem za wskazane w tym miejscu o tym powiedzieć, sugerując jak niełatwo ten świat myślą okiełznać.
Jeszcze w latach siedemdziesiątych można było na zachodzie Polski spotkać bezpośrednie ślady wojny. Należały do nich specyficzne napisy. Poruszający się po obszarze przygranicznego powiatu żarskiego, trafiali gdzieś w okolicach Niwicy na wielki napis na długim budynku. Wzywał on po rosyjsku, by dobić hitlerowską żmiję. Nie pamiętam  go co do słowa, mam jednak ten ówczesny billboard wciąż przed oczyma. Umieszczony był sprytnie przed zakrętem, autobus zwalniał jakby po to, żeby się tej pamiątce dokładnie przyjrzeć.
Pozdrawiam serdecznie.
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

26-02-2019 [19:49] - rolnik z mazur | Link:

Tekst trochę z kategorii pobożnych  życzeń. Nu, panie ale jak bez Ameryki to z kim?
Ten sam problem miał plk.Jozio Beck. Wybral tak, ze skutki tego wyboru czujemy boleśnie do dziś. Obecnie jestesmy gospodarczo zalezni od Niemiec politycznie od Izraela i Usa. Trzeba zapombiec o mocarstwowych mrzonkach i zabrac się za budowanie dobrobytu Polakow. Programy rozdawnicze to nie ta droga. Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Marek1taki

26-02-2019 [20:16] - Marek1taki | Link:

PiS jest póki co na drodze do Pyrrusowego zwycięstwa w jesiennych wyborach. Wygrają realizując cudzą politykę, za to za długi piramidalne. Wygrają i zawrócą w miejscu o 180 stopni?

Obrazek użytkownika maxilampus

26-02-2019 [20:18] - maxilampus | Link:

Panie Owsinski..doczekamy sie odpowiedzi na zadane pytania czy dalej bedziemy slyszec dydaktyczne wywody w stylu " co by bylo gdyby" ?
Byl pan u wladzy wiec z szacunku do Polakow i wyborcow oraz wydanej na pana kasy nalezalo by sie rozliczyc...nie uwaza pan ?
Dowiemy sie wiec co robiliscie przez ostatnie 30 lat poza pobieraniem tlustych pensji ?

Obrazek użytkownika Dorota M

26-02-2019 [22:51] - Dorota M | Link:

Przed wyborami zawsze pojawiają sie jakieś nowe, nieoswojone trolle