https://3m7ajlsrzj92lfd1…; Krowy to istotnie potencjalnie zagrożenie dla przyszłości, której zagrożeniem jest nasza graniasta i basta! To niekontrolowane popierdywanie graniastych zagraża całej planecie, o czym nasze graniaste nie mają zielonego pojęcia (choć zielone lubią). nawet nie wiem jak je zaklasyfikować, ale obliczu ataku zielonych zagrażają teorii globalnego ocipienia, czy też zmian klimatycznych (wsio rawno!). Prawdę mówiąc sytuacja polskiej krowy nie jest pocieszająca, nie dość, że popierdując wpływają na zmiany klimatyczne, to jeszcze dają mleko, które w/g żydowskich politologów i polityków może być antysemickie! Powstaje patriotyczne pytanie: czy krowa nie powinna być w godle Polski? Żydzi niby nie lubią mleka, które może być skażone antysemityzmem, ale na bank wygląda na to, że ciągle szukają dojnej krowy...
Cały problem wybuchł ze zdwojoną siłą, po słynnych wypowiedziach Naganyahu, ministra Pompeo, czy też tryskającej młodością pięknej Andrei Mitchell, kiedy członkowie polskiego rządu zorientowali się, że oni też ssali/pili mleko z piersi swoich polskich matek! Więc tak, czy siak mają teraz z Żydami przechlapane! Po prostu jest taka rubryka Szamira. Pośpiesznie sondowano kogo można wysłać na szczyt V4 do Jerozolimy, kto na przykład był (z różnych względów) bezpiecznie pojony mlekiem w proszku, ale w całym rządzie jedyną osobą o takim statusie była sprzątaczka, która na dobitkę zmieniła płeć, więc udział polskiej strony odwołano…
Jednak inni członkowie V4 pojechali. Wiktor Orban, od święta schlebiający Polsce, tym razem wchodził bez papieru toaletowego w tajemnicze miejsca Naganyahu. Tak nam przykro, ale następne piękne pochlebstwo Wiktorze, już ci nie pomoże. Grasz na siebie jak śp. Talleyrand i nic tu nie da się naprawić, tylko Putin może ci pomóc…
Ta warszawska konferencja w sprawie Iranu była nam potrzebna jak świni siodło, we własnym domu potraktowano nas jak przybłędę, czy popychadło, niestety tak wychodzimy (nie pierwszy raz) na próbie polepszenia stosunków z Żydami… Wydaje mi się, że następnym razem, kiedy Izrael będzie nalegał na swoje uczestnictwo w kolejnym szczycie V4, Polska na miejsce spotkania powinna zaproponować powiedzmy wiele obiecujący i historycznie niespełniony Madagaskar...
Po prześledzeniu izraelskiej i szerzej żydowskiej prasy wreszcie dowiaduję się, że II wojna światowa toczyła się między Polakami i Żydami, podobno gdzieś w tle ówczesnych dekoracji kręcili się jacyś bliżej nieokreśleni naziści, ale są tu pewne niejasności. Jednak Niemcy są mądrym i cwanym narodem, tak załatwili Żydów, masując ich czułe miejsca (w banku) wmawiając im, że to nie oni ich mordowali, ale jacyś naziści, a pewnie też Polacy. W wypowiedziach izraelskich polityków i notabli próżno doszukiwać się na deskach tragedii holokaustu Niemców, gdzieś wyparowali, pewnie efekt globalnego ocipienia. Niemcy to pewnie (trzeba pewnie doczytać u prof. Grossa) jakieś poczciwe, neutralne państwo, leżące nawet gdzieś na ustroniu, może nawet w Europie, tak jak powiedzmy Szwajcaria. Wydaje się, że Żydzi to jacyś zagubieni, zdezorientowani ludzie, dziś nawet nie wiedzą, kto w czasie II w.ś. ich mordował na masową skalę. Wiedzą, że chyba jacyś naziści, albo ten Alzheimer…
Z tego wszystkiego można wysnuć wniosek, że Żydzi to neurotyczny naród, od dekad pompujący swoim dzieciom niechęć do Polaków, którzy historycznie dali im schronienie przez ostatnie 800 lat, zapewniając im bezpieczne i zasobne życie. Żydzi napływali do Polski po kolejnych wygnaniach z kolejnych europejskich państw, otrzymali tu autonomię, samorząd, prawo wyznania i prawa nietykalności majątkowej i osobistej (przywilej kaliski z 1264 r.).
Największym osiągnięciem narodu żydowskiego w ostatnich dekadach jest jednak oswojenie i zdominowanie Amerykańskiego Supermocarstwa poprzez przejęcie lojalności potężnych zastępów amerykańskich chrześcijańskich protestantów. To oni są najbardziej zagorzałymi syjonistami i gwarantami amerykańskiej potulności i życzliwości wobec planu żydowskiego przetrwania i regionalnej supremacji. W dzisiejszym rozdaniu to Bibi Naganyahu ma klucz do Białego Domu i to on ubezpieczony jest przez żydowskiego prezydenckiego zięcia (Jared Kushner) . Naprowadzanie polskiego rządu przez żydowskich doradców na jedyną opcję amerykańską, którą oni już kontrolują już zaczyna przynosić parszywe owoce.
Oczywiście trwa ciągle konflikt między reprezentującą ogromną siłę amerykańską żydowską lewicą, próbującą powstrzymać, przeciwstawić się rasistowskim poczynaniom państwa żydowskiego na okupowanych terytoriach palestyńskich, a syjonistami. Jednak ta lewica gardząc partykularnym nacjonalizmem, patriotyzmem reprezentuje może bardziej niebezpieczny kierunek globalnego kibbutzu, Globalnego rządu likwidująego regionalne wolności i przywileje obywatelskie na rzecz rządu absolutnej kontroli w drodze do ustroju powszechnej wolności i sprawiedliwości (turańczycy, myślałem, że ciężko doświadczeni Polacy na ten szwindel nie dadzą się nabrać…). Mieliśmy już takie zachłanne, żarłoczne apetyty za panowania międzynarodowego socjalisty Stalina i etnicznego socjalisty Hitlera...
Na dzisiaj Netanyahu, aby na politycznym rynku wyborczym przebić swoich rywali w modnym antypoloniźmie prosto z buta atakuje swoich rzekomych niekłamanych przyjaciół Polaków, a kiedy mu już nie wypada, do walki posyła nowego szefa izraelskiego MSZ, niejakiego Katza, aby dokopał potulnym, zdezorientowanym i prowadzonym już na smyczy Polaczkom. Zadziwia ta łatwość w podejmowaniu decyzji o dokopaniu bezwyrazowemu, niezdecydowanemu rządowi w Warszawie, który przecież pobierał liczne nauki, jak tu zadowolić apetyty Izraela. Polacy za wszelką cenę w stosunkach z Izraelem chcieli pozostać podmiotem, niestety Żydzi, jak Niemcy w 1939 r. widzą nas w kategorii słowiańskiego pomiotu, nie podmiotu. Wydaje się, że polski rząd zakupił nadwyżki kolorowych okularów, może od Jonny...
Jak tak dalej pójdzie, to uprawiającym krótką piłkę Żydzi przy okazji następnej hekatomby (a wszystko do tego prowadzi) nikt w Polsce nie udzieli pomocy, ani życzliwego spojrzenia, czyli w Yad Vashem wyschną drzewka i nastanie pustynia…
Ktoś powiedział, że głupich nie sieją. Jan Gross, ten facet powinien natychmiast zgłosić się do psychiatry i niestety za leczenie winien być obciążony polski rząd, a właściwie nieszczęsny min. Gliński (i IPN), który na wiele sposobów dotąd finansuje tego nienawistnika i pseudonaukowego błazna. Otóż ten “historyk” na konferencji paryskiej (dopłacanej z kieszeni polskiego podatnika) ogłosił, że więcej Żydów zostało zamordowanych przez polskich chłopów (a co z babami?), niż zginęło w (pewnie niemieckich?) nazistowskich obozach śmierci. przez grzeczność nie zapytam, z czyjej piersi (koza?) ten koleś wyssał antypolonizm…
W samym Izraelu będącym nieźle prosperującą bliskowschodnią przybudówką żydowskich elit dominujących życie polityczne w USA, daje o sobie znać nienawistny stosunek do Polski. Z wielu żydowskich “wyznań” wyłania się negatywny pogląd odnośnie Polaków i Polski, pochodzący nawet od Żydów, którzy wyemigrowali jeszcze powiedzmy przed 1918 r. , ale ciągle obciążających Polskę (jako Państwo!) za ich obywatelskie wolności i kłopoty. Wielkie pogromy Żydów były dokonywane na terenach dzisiejszej Ukrainy, czyli w carskiej Rosji, podczas gdy Polski jeszcze nie było, nie mówiąc już nic o “polskich” pogromach Bohdana Chmielnickiego z połowy XVII wieku… Ale cóż jaka wiedza historyczna, takie argumenty, taki światopogląd.
Żyjąc wśród chrześcijan (dzieki którym tak naprawdę jeszcze istnieją) Żydzi przejęli pewne ich sposoby myślenia i wiary. Taki znany polityk izraelski Yair Lapid ogłosił niedawno, że Polacy zamordowali mu babcię, ale później okazało się, że obydwie jego babcię zmarły śmiercią naturalną w Izraelu. Pewnie efekt zmartwychwstania?
Jest tajemnicą poliszynela, że czas wpływów polskich w Izraelu dobiega końca. Kiedy posłowie Knesetu kłócą się w kuluarach, już nie używają języka polskiego, ale bardziej rosyjskiego i tak to całe izraelskie przedsięwzięcie trzeba widzieć. Starzejąca się formacja polityków izraelskich wywodzi się w polskiej części z “polskich” partyzantów zasłużonych w budowie stalinowskiego zbrodniczego socjalizmu tradycji komunistycznych. Wtedy żydowscy eunuchowie Stalina przodowali w Lesie Katyńskim, czy też w licznych i owocnych polowaniach na żołnierzy patriotycznego polskiego podziemia, mordując na lewo i prawo najlepszych, najwierniejszych synów polskich. Niestety na to nie ma “rubryki”...
Kiedy obserwuje się wycieczki izraelskiej młodzieży pieczołowicie ochranianej przez uzbrojonych agentów Mosadu, młodzieży napompowanej strachem i horrorem wojny i okrutnego losu ich przodków, to człowiekowi żal. Żal żydowskich dzieci wychowywanych przez polityków w duchu nienawiści i militaryzacji. Czy ONZ nie powinna interweniować w tej sprawie? Tak jak w/s dzieci wychowywanych w niebezpiecznych warunkach i rodzinach, kiedy służby państwa zapobiegawczo interweniują, aby zapewnić im normalne dzieciństwo.
Wydawać by się mogło, że istnieje tylko prawda żydowska, a wszystko co się z nią nie zgadza jest antysemityzmem. Mało zabawna jest metoda z buta, uprawiana przez wysokich przedstawicieli państwa żydowskiego w stosunku do Polaków i Polski. Pozytywnie w tym polskim dreptaniu zabrzmiały słowa premiera Morawieckiego określające wypowiedź min. Katza jako rasistowską. Polacy w latach 60-tych ub. stulecia zaczęli z Niemcami mimo tylu doznanych od nich zbrodni rozmawiać w duchu przebaczenia, ale nie wydaje się to nawet dziś możliwe z nienawidzącymi nas i niewdzięcznymi Żydami.
Kiedy czyta się prasę izraelską z niesmakiem doznaje się ich nienawiści i poniżenia skierowanych do Polaków, oni długo pracowali nad tą mozaiką dezinformacji, nienawiści i stali się jej ofiarami. Tej nienawiści skierowanej do Polaków nie da się ukryć. Można przecież przeczytać idiotyczne, pozbawione cienia wiedzy historycznej wypowiedzi. Polacy Żydom nie pomogli, czekali tylko wygodnie i bezpiecznie na ich nieszczęście i wcale nawet przeciwko nazistom nie protestowali! A przecież Polakom nic nie groziło, żyli sobie jak pączki w maśle, obojętnie obok rozgrywającej się na ich oczach żydowskiej tragedii. Żadnych demonstracji przed obozem Auschwitz, żadnego plakatu (np. Adolf, odwal się od Żydów!, Panie Hitler, pamiętaj o swoim dziadku!), nawet żadnej (jakby to powiedzieli Francuzi) kredki...
Jednak dopóki naczelnym konsultantem w sprawach kontaktów z Żydami i historykiem polskiego rządu będzie Jonny Daniels, a nie dr Ewa Kurek, nic tak naprawdę się nie zmieni. Kiedy Polacy zamknięci za żelazną kurtyną skazani byli na kiepskie życie w sowieckim łagrze, Żydzi opowiedzieli światu swoją historię rezerwując w niej miejsce dla tępego nienawistnika i katolika Polaka, dziś trudno to odkręcać.
Podstawowym problemem jest szalenie różne postrzeganie historii II w. ś. przez Polaków i Żydów . Polska została zaatakowana i zmiażdżona przez dwa totalitaryzmy niemiecki i sowiecki i każdy Polak doskonale o tym wie. Dla Żydów problemem był totalitaryzm niemiecki, ale nie sowiecki, z którym niestety przeciwko Polsce kolaborowali już w 1939 r. sporządzając listy wybitnego polskiego elementu państwowo twórczego sowietom do wybitki, a jego rodziny do sowieckiego raju na Sybir! Starzejąca się formacja polityków izraelskich wywodzi się też po części z tradycji komunistycznych partyzantów i późniejszego okresu otwartych polowań czerwonego imperialnego UB polującego po polskich lasach na polskich patriotów.
Jeśli w ramach odwetu polskie podziemie zabiło komunistycznych oprawców, dziś ich potomkowie mówią o polskim antysemityzmie, jako przyczynie ich likwidacji. Krąży wiele nadmuchanych prywatnych opowieści i wydanych wspomnień o polskich antysemitach, które niezupełnie oddają ówczesną rzeczywistość w okupowanej Polsce.
Również i dziś nie jest lepiej, uważany za patriotyczny rząd PiS-u finansuje takich antypolskich aktorów jak Grabowski, Gross, czy Engelking popełniających zbrodnię przeciwko Narodowi Polskiemu, usilnie oczerniających, dewastujących obraz Polski i Polaków w czasie niemieckiej i sowieckiej okupacji. Wstyd i hańba dla nich, ale i wstyd i hańba dla polskiego rządu, którzy takie działania oczerniające Polskę wobec świata finansują właśnie z podatków polskiego podatnika! Dlaczego w przecież polskim Sejmie nie powstała jeszcze Komisja badająca, kto stymuluje i finansuje fundusze dla oszczerców pracując w celu zbiorowego wizerunkowego samobójstwa Polaków? Czas zablokować, a przynajmniej nie pomagać ludziom celującym w ekstremalnym antypoloniźmie.
Dlaczego rząd polski nie przeznaczy tych środków na sponsorowanie badań naukowych propagujących na wzór ośrodków żydowskich martyrologię narodową z polskiego (a nie żydowskiego) punktu widzenia? Dlaczego polskie władze współfinansują konferencję paryską jednoznacznie jadowitą i skierowaną na poniżenie i zbrukanie dobrego imienia Polski i Polaków? Kiedy się to idiotyczne szaleństwo skończy?
Moja znajoma mówi: a daj sobie już spokój z tymi znerwicowanymi pustynnymi pastuchami, oni naważyli tyle piwa i sami muszą go wypić. To kraj w którym nie możesz wyjść z psem na dłuższy spacer, nie przekraczając granicy sąsiedniego państwa…
Polacy, już najwyższy czas wstać od zmontowanego nam okrągłego stołu, jest tęga zima można go użyć dla dobra wspólnego i się przy nim ogrzać, osierocając rozmaite agenturalne słupy zainstalowane przez służby i obce interesy… Czas zerwać pępowinę z okrągłego stołu, czas myśleć i działać dla Polski...
Jacek K. Matysiak
Kalifornia, 2019/02/24
Daje Pan odpór pisowskiej polityce pozbawienia nas należnego miejsca najweselszego baraku w żydowskim obozie.
Jedno - czepiam się - jest nieco nieprecyzyjne: "Żydzi, jak Niemcy w 1939 r. widzą nas w kategorii słowiańskiego pomiotu"
Nie sądzę aby Niemcy zamierzali nas traktować podmiotowo lecz przedmiotowo, jednak nie dorabiali nam na dzień dobry gęby pomiotu. Do historyków należy - tak sztuka dla sztuki - porównanie tamtej i obecnej propagandy.
z napisem roszczenia bezspadkowe już dawno
odjechał ze stacji Załatwione a nasi umilowani
przywódcy ni bardzo wiedzą jak ten fakt oznajmić. Pzdr
No proszę xeno- trafilas w punkt. Przecież nazi ojcowie, nazi babki w postaci ich potomkow nie mogą korzystac z mienia pomordowanych metafizycznie nadczlowiekow.pozdrawiam
A jako swój komentarz dorzucę wierszyk napisany chyba z 10 lat temu:
HOLOCAUST
Czasami widzę we śnie twarze bezimienne
Mężczyzn, dzieci, i niewiast, i kobiet brzemiennych.
Długi kondukt pasiaków, wiatrem cerowanych...
Idą ku przeznaczeniu – śmierci darowani –
Jak ofiara dla bóstwa, krwawy hołd tyranom,
Nawóz, co ma użyźnić ziemię nowych panów...
Jeszcze nie wierzą w fatum... Jeszcze się trzymają...
Tulą swe niemowlęta... Starszym paść nie dają...
Jeszcze rwą się do życia młode, prężne ciała;
„Lat dwadzieścia i koniec? Nie tak to być miało!”
Kipi, wybucha w niebo skowyt o istnienie:
„Pozwólcie nam TU pożyć! Może TAM nic nie ma?!
Co nam zrobić, by przetrwać? Jak się nam odmienić?
To nie może się skończyć! Nie tak! Nie w tej ziemi!!!”
***
Krótka chwila – do strzału – tak cudnie smakuje...
Oddech w piersi wstrzymany – gdy cyklon się snuje –
Nie zatrzyma złej śmierci; troszkę ją oddali.
Życie gaśnie za życiem, jak fala za falą...
***
Sen przerwany w połowie. Serce w piersi wali.
Mokra od potu pościel. Papieros się pali.
Koszmar odpływa w nicość. Powraca myślenie.
Pamięć o hekatombie. I cud ocalenia...
Żyjesz, bo twoich przodków w domu swym ktoś ukrył.
Żyjesz, bo krwią tych ludzi los twe życie kupił.
Żyjesz, by dać świadectwo porachunkom starym.
Żyjesz! Więc nigdy nie myl kata i ofiary...
Tylko czym zalać kaca po Katzu, podobno zsiadle mleko.
https://www.youtube.com/…
"Zagłada europejskich Żydów podczas drugiej wojny światowej była najgorszym ludobójstwem wszech czasów -- nie tylko dlatego, że zamordowano aż sześć milionów zupełnie niewinnych Żydów, ale także dlatego, że ŻADEN inny naród -- w tym naród amerykański -- nie próbował temu przeciwdziałać. Mało tego, były takie narody -- w tym antysemicki (bo arcykatolicki) naród polski -- które brały czynny udział w eksterminacji Żydów."
Z tą narracją był jeden kłopot: ludzie kierujący tą machiną medialną wiedzieli, że Polska jest JEDYNYM krajem, gdzie ta "oficjalna" Narracja o Holokauście prędzej czy później będzie kwestionowana i podważana, ponieważ nawet zwykli Polacy za dużo wiedzą i za dużo pamiętają o tym, co się działo podczas wojny i po wojnie. Wobec tego postanowiono systematycznie oczerniać cały naród polski. W ten sposób każdemu Polakowi PROFILAKTYCZNIE przyprawiano gębę zwolennika Hitlera -- tak, aby każdy człowiek na Zachodzie wiedział (i od bardzo dawna już wie -- vide casus burmistrza Fulopa czy Prezydenta Obamy), że jakakolwiek polska narracja podważająca oficjalną narrację o Holokauście jest normalnym przejawem polskiego antysemitizmu (od lat 70-tych potwierdzany licznymi książkami, filmami, artykułami, programami itp), a więc oczywistym kłamstwem "współwinnych".
Otóż tym, co może NAJBARDZIEJ zaszkodzić tej częściowo fałszywej "Narracji o Holokauście", jest polska narracja -- oparta na prawdziwych faktach i na razie niestety niszowa (np. publikacje dr Ewy Kurek lub Prof. Jerzego Roberta Nowaka) -- o masowej i zbrodniczej żydowskiej kolaboracji z NKWD już od września 1939r. Żydowska kolaboracja z Niemcami (Judenraty, gang Skosowskiego itd.) to przy tym przysłowiowy pikuś.
http://www.geocities.ws/…
To właśnie strach przed ujawnianiem na Zachodzie (a zwłaszcza w Ameryce) całej prawdy o masowej i zbrodniczej żydowskiej kolaboracji z NKWD (już we wrześniu 1939r!) ostatecznie w czerwcu 2018r skłonił premiera Izraela do podpisania ugody "informacyjnej" z premierem Morawieckim (który swego czasu na słynnej konferencji prasowej w Monachium mimochodem wspomniał o "żydowskich sprawcach"!).
Potem przez pół roku na froncie polsko-izraelskim był spokój, aż tu nagle z okazji warszawskiej konferencji "irańskiej" ani stąd ani z owąd premier Izraela oraz jego nowo mianowany minister spraw zagranicznych wpadli na pomysł, żeby wojnę informacyjną z Polską rozpocząć od nowa (tym samym sprawiając kolejny kłopot naszej kochanej pani ambasador Azari), oskarżając (na oczach całego świata) wszystkich Polaków o antysemitizm wyssany z mlekiem polskich matek. Gafa? A może po prostu sami już uwierzyli we własną propagandę?
Na Zachodzie panowała konsternacja i dezorientacja. Skoro kolejny raz pojawiła się konkurencyjna polska narracja, która (strach myśleć!) odrzuca wielotnią oficjalną narrację żydowską, to kto kłamie? A w ogóle dlaczego ci Polacy są tacy pewni, że prawda jest po ich stronie?
Jak zauważył izraelski "łowca zbrodniarzy nazistowskich" Efraim Zuroff, najwiekszym zagrożeniem dla oficjalnej Narracji o Holokauście jest przypominanie prawdy o "Drugim Ludobójstwie / Holokauście", którego sprawcami byli w dużej mierze żydowscy kolaboranci Sowietów:
"[...] if Communism is categorized as genocide, it means that Jews committed genocide. Jewish communists were among those who committed the crimes of the Communist regime. If Jews committed genocide, how can we complain [...]?"
https://www.timesofisrae…