To są taśmy Birgfellnera, a nie Kaczyńskiego

  "Gazeta Wyborcza" opublikowała już trzy fragmenty nagrań z rozmów w sprawie budowy biurowców przy Srebrnej 16 w Warszawie.  W dwóch pierwszych nagrany został prezes PiS, Jarosław Kaczyński, a we wczorajszej [5.02.2019] występuje Kazimierz Kujda ze spółki Srebrna {TUTAJ}.  Z treści owych nagrań wynika, że o ile trudno coś zarzucić Kaczyńskiemu, to Birgfellner wygląda na gościa, który chętnie by coś zachachmęcił.    Najpierw zgłasza roszczenia na sumę 40 milionów, ale Kaczyński musi mu tłumaczyć, jak krowie na rowie, że by zapłacić pieniądze potrzebna jest jakaś podkładka - rachunki, faktury, ewentualnie.wyrok sądu.

  W najnowszym nagraniu Birgfellner składa Kujdzie niedwuznaczną propozycję korupcyjną:

  "Podczas rozmowy wobec Kujdy miała paść ze strony austriackiego biznesmena propozycja korupcyjna. „(Zaproponuję?) panu coś” – zwraca się do niego biznesmen. „Nie, nie dziękuję” – wzbrania się Kujda. Dalej, gdy biznesmen naciska, ten odpowiada: „Nie, nie, absolutnie nie. Dziękuję, nie. Jestem w całkiem dobrej sytuacji, jak na warunki polskie, ale pomogę, jak tylko możliwe”.".

  Ciekawe jest to, iż zdaniem portalu Natemat.pl {TUTAJ) to Birgfellner nagrał te rozmowy [być może - na swą zgubę].  Temat ten grzany jest nadal.  TVN24 donosi dzisiaj, że według sondażu dla Faktów TVN i TVN24   40% respondentów uważa, iż pozycja Kaczyńskiego nie zmieni się wskutek tych nagrań, 12% - że się wzmocni, 36% - że osłabnie, a 12 procent nie ma zdania {TUTAJ}.

  Ciekawe jest to, że okładki trzech prawicowych tygodników odnoszą się w tym tygodniu do tej sprawy.  "Sieci" piszą "Kłamstwem w Kaczyńskiego", "Do Rzeczy" oznajmiają "W oparach absurdu - Jak Wyborcza poluje na PiS i jak nienawiść do PiS ją zaślepia", a według "Najwyższego Czasu!' toczy się "Wojna na haki".  Nie jest jasne, czemu te trzy pisma wspierają w ten sposób propagandową hucpę  "Gazety Wyborczej"..

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

06-02-2019 [21:40] - Jabe | Link:

Myślę, że to dlatego, że te trzy tygodniki nie zostały jeszcze zrepolonizowane.

Obrazek użytkownika Zunrin

07-02-2019 [15:34] - Zunrin | Link:

Dziś w PR3 była rozmowa z Jakubiakiem. Zapytany o sprawę faktur zwrócił uwagę, zaprezentowano refakturę czy jak się to zwie. I że do tego powinna być dołączona oryginalna faktura. Plus jeszcze jakiś kosztorys co się złożyło na taką kwotę. Szczerze powiedział, że jakby coś takiego dostał, to też by nie zapłacił  :)

Obrazek użytkownika Jabe

07-02-2019 [17:24] - Jabe | Link:

Odniósł się Pan do tej sprawy. Nie jest jasne, czemu wspiera Pan w ten sposób propagandową hucpę „Gazety Wyborczej”.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-02-2019 [16:49] - Imć Waszeć | Link:

Nie jakiś kosztorys, tylko konkretnie potwierdzenie poniesionych kosztów (np. na materiały, kooperację), czyli inne faktury lub rachunki. Wystawienie faktury wymaga nadania jej numeru w ustalonej kolejności: np. F005-1218, czyli faktura numer 5 z grudnia 2018 roku. Wszystko musi być opisane i gotowe do wglądu przez Urząd Skarbowy. Nie rozumiem, co to znaczy "refaktura". Cytuję: "W przepisach prawa podatkowego nie występuje pojęcie refaktury.":

https://poradnikprzedsiebiorcy...

Do tego musi być podany tytuł wystawienia faktury, czyli za co ona konkretnie jest, bo bez tego nie wiadomo, czy jest konieczne naliczenie od niej VAT-u lub innych podatków i w jakiej wysokości. Przykładowo jeśli tylko w tytule użyję słowa "usługa", to zaraz lecę do US z VAT-em w zębach. Proste.